4ukamisia
11.06.08, 16:18
Zawsze zazdroscilam widzac kobiete w ciazy i mowilam mezowi ze jak
ja bede w ciazy to bede paradowac z brzuchem taka bede dumna.
Kojarzylam ten czas z czasem radosnego oczekiwania a tymczasem
rzeczewistosc okazala sie zupelnie inna.
Zyje, a raczej wegetuje, leze w lozku od rana do wieczora, probuje
jakos ratowac moje studia ale ciazko mi wogole cos napisac bo od
razu mam skurcze. Ciagle boje sie ze te skurcze przerodza sie w cos
wiecej, boje sie ze wody mi sie sacza a w nocy sprawdzam czy nie
krwawie. Dni ciagna sie niemilosiernie a ja zaczynam chyba popadac w
depresje, bo nic mnie juz nie cieszy

Wysiadam psychicznie. Malo
tego, chyba nigdy nie zdecyduje sie na drugie dziecko bo w zyciu nie
chce tego przechodzic jeszcze raz. Mam dosc...