Sycylia - koszty podróży

[byczek-m]

Poszukuję w miarę aktualanych informacji na temat trasy samochodem z południa Polski na Sycylię , kosztów przejazdu ( paliwo , winietki , noclegów po drodze itp. ) . Cz warto promem z Genui do Palermo ? Rady i sugestie w tym temacie mile widziane.
Szukam również noclegu w miarę taniego w San vito lo capo lub okolicy dla 2 osób dorosłych i 2 dzieci. Możeci coś polecić ? Preferencje : blisko plaż , domek , kwatery prwatne , pensjonat .

[ma.ci.ej]

Jeśli interesuje Cię prom to szukaj z Civitavecchi - ceny są znacznie niższe niż z Genui, a odległość z Polski podobna. Z Krakowa do Civitavecchi można dojechać bez przerwy na nocleg, to ok. 15-16 godzin jazdy. Czy to się opłaca - musisz sam przeliczyć (tzn wyjdzie na pewno drożej, ale komfort zdecydowanie większy). Ceny promów są bardzo różne - poszukaj na gnv.it i snav.it.

Koszt włoskich autostrad sprawdzisz sobie na www.autostrade.it (od Tarvisio do Salerno jest to około 60 EUR, od Tarvisio do Civitavecci ok. 30-35 EUR), od Salerno jest bezpłatna. Prom - około 30 EUR za samochód. Cenę benzyny możesz śmiało zaokrąglić do 2 EUR/litr (co prawda ponoć ostatnio trochę potaniała). Nocleg - spróbuj poszukać w okolicy Bolonii np. w Holiday Inn Express - ceny mają dość przystępne (ale to też zależy od terminu, i raczej drożej w tygodniu niż w weekendy). Niektóre hotele HI Express mają pokoje 2+2 (dwuosobowe łóżko + dwuosobowa sofa rozkładana), jeśli znajdziesz taki hotel masz szansę na nocleg za ok. 70 EUR za 4 osoby.

Do tego jeszcze dolicz winietkę na Słowację (7 EUR za 10 dni) lub Czechy oraz Austrię (ok. 8 EUR za 10 dni), i masz komplet kosztów.

[byczek-m]

Bardzo dziękuję za informację.
Może ktoś jeszcze podzieli się informacjami na moje wcześniejsze pytanie ?

[Gość: winieta]

ma.ci.ej napisał(a):
Do tego jeszcze dolicz winietkę na Słowację (7 EUR za 10 dni) lub Czechy oraz Austrię (ok. 8 EUR za 10 dni), i masz komplet kosztów.

Winieta Słowacja korekta --> tinyurl.com/b264uqe

[malin7]

Bilet na samolot z Warszawy do Palermo ok 750 zł w Alitalii, szybciej i wygodniej :)

[ma.ci.ej]

Tylko zobacz: 2 osoby dorosłe + 2 dzieci. To niestety daje 2500-3000 zł (w zależności od ulg na dzieci). A jak doliczysz jeszcze koszty wynajęcia samochodu (bo nie wyobrażam sobie podróżowania z dziećmi po Sycylii inaczej), to otrzymujemy naprawdę znaczną kwotę

[anthonyb]

no coz samochod nie jedzie przeciez na wode. musimy doliczyc koszty paliwa . prom jesli z niego skorzystamy i jeszcze nocleg jesli nie wezmiemy promu , bo przeciez nie uda nam sie przejechac tego w 1 dzien. Trzeba policzyc wszystko.
I na tak dlugiej trasie nie wiem czy nie kalkuluje sie bilet lotniczy plus wynajecie samochodu

[Gość: agata]

Dla mnie tylko własne auto, nawet jakby było dwa razy drożej! Ile pięknych miejsc można zobaczyć po drodze.
W tamtym roku byliśmy w Angli. Trasa była taka: Sardynia-Korsyka-Lazurowe Wybrzeże-Dolina Loary-Normandia-Anglia-Belgia-Luksemburg-Alzacja-Szwajcaria [Ticino]-zamki okolic Parmy i Piacenzy :) Ktos tak jechał? :) Czasami to co można zobaczyć po drodze okazuje się ciekawsze niż sam cel. A samolot to jest dobry dla biznesmenów latających w interesach ;)

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[malin7]

Znaczy, jak wynajmujesz samochód to masz zakaz oglądania ? Dziwne rozumowanie jak dla mnie. A tak , faktycznie jeżdżąc samochodem do Włoch z Polski, strasznie dużo się naoglądałam z autostrad , zastanów się co piszesz. Zaręczam Ci, że lecąc samolotem i wynajmując samochód mam więcej czasu na zwiedzanie i nie tłukę się dwa dni w jedną stronę i dwa dni w drugą . Liczy sie komfort i wygoda. A odnośnie Twojej " fantastycznej" trasy - dla mnie to jest chore , japońska wycieczka po prostu. I chyba nie o to w tym całym zwiedzaniu chodzi. Zresztą mam takie odczucia na tym forum, że pojawili się ludzie, którzy licytują się ile to oni widzieli, ile przejechali, mówiąc brzydko " zaliczyli", a zatracili prawdziwy sens podróżowania, ba nie znają go nawet.

[Gość: Luigi]

Pomysł żeby jechać do "Angli" przez Sardynię i Korsykę, a wracać z "Angli" przez Luksemburg i Alzację i wszystko po drodze zwiedzać, jest tak niedorzeczny, że aż strach.
Żeby zwiedzić na spokojnie wymaga on ogromnej ilości wolnego czasu, na oko dwa miesiące.
Kto dostanie dwa miesiące urlopu ?
Albo kto mając własną firmę jest w stanie dwa miesiące ją "olewać".
Do tego koszt takiej eskapady byłby ogromny.
Średni licząc 200 euro na dzień na osobę, za jedzenie, spanie, noclegi, benzynę, zwiedzanie, absolutne minimum około 10 000 euro na osobę.
Trzeba być na utrzymaniu niepracującego męża milionera z cosa nostra i nigdzie samej nie pracować, żeby sobie na coś takiego pozwolić

Albo trzeba mieć bujną wyobraźnię i opowiadać forumowiczom bajki

[malin7]

O właśnie, zgadzam się z Tobą Luigi całkowicie :) Dokładnie tak samo myślę!

Do: Luigi & malin7

[Gość: ir-ed]

A my się nie zgadzamy...
i twierdzimy że jednak można samodzielnie wszędzie dojechać ...
Nasza Majówka 2010 r. > goo.gl/maps/eGhxr

Pozdrawiamy,
Link jest przeładowany zdjęciami, wolne wczytywanie.
Cierpliwie czekaj, to może chwilę potrwać.

[Gość: Luigi]

Półtora miesiąca, z tym że nic nie zwiedzaliście w Niemczech,
w wersji Agatki, która wszędzie miała zwiedzać i jechała do Calais
na skróty
przez Sardynię i Korsykę, podobna wyprawa to dwa miesiące

[Gość: agata]

Bardzo podoba mi się Twoja trasa do Portugalii :) Kiedyś jechaliśmy bardzo podobną trasą tylko w drodze powrotnej jeszcze dalej dołem do Włoch.
Tylko uważaj bo według niektórych możesz 'zatracili prawdziwy sens podróżowania'... czyli samolot i Ibiza :)))

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[anthonyb]

Ja bylam na Ibizie . Samolotem. Co w tym strasznego nie rozumiem??? Na poczatku pazdziernika. Sami sobie organizowalismy tak jak 95 % naszych wyjazdow dalekich i blskich. Zjezdzilismy prawie cala. Autobusami. Bylismy tez na Formenterze. Z checia bym tam jeszcze raz pojechala. Spokoj. Jeszcze ciepla woda. Z malym dzieckiem spedzilismy bardzo mile 10 dni. Jedynie jedzenie bylo kiepskie. Po paru dniach stolowania sie "na miescie" zdecydowalam sie na kolacje w hotelu. Bylo taniej (18 € za osobe bez napoi), smaczniej i dosc duzy wybor.

[Gość: agata]

Fajne :) Zauważyłam, że jeździcie nawet w tych samych terminach co my to znaczy maj, wrzesień. Niestety ja nie mam takiego czegoś na Google Maps z naszych podróży, prawdę mówiąc to nawet nie wiem jak to się robi :( Mogę jedynie zaprosić na nasze forum. Wiem, że Konrad miał napisać dziś o Korsyce, wąwozie Restonica. Byliśmy tam w 2011, nie podczas tej 'podróży do Anglii'.

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[Gość: agata]

O Luigi ekspert od spraw Włoch i wybitny znawca geografii :))))))
Problem w tym, że nasz ekspert po raz kolejny się ośmieszył bo powrotna trasa przez Belgię, Luksemburg, Alzację i Szwajcarię to najkrótsza i najbardziej ekonomiczna trasa do mnie (Marche). Bezpłatne autostrady w Belgii i Szwajcarii, najtańsza benzyna w Luksemburgu i Szwajcarii.
Natomiast trasa 'do Anglii' przez Sardynię i Korsykę samochodem jedzie się dokładnie tyle samo ode mnie: do portu w Livorno i z portu w Tulonie do Calais co najkrótszą trasą, jeśli jazdę po wyspach potraktować jako zwiedzanie.
Jeśli nie wiesz jak wygląda nasz kontynent i masz problem z szacunkiem odległości to proponuje Google Maps ;)

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

Ktoś się ośmieszył ? Ja ? Hahaha

[Gość: Luigi]

Gość portalu: agata napisał(a):

"Bezpłatne autostrady w Szwajcarii|"

www.tolltickets.com/country/swiss/vignette.aspx?lang=pl-PL
Ja znam Szwajcarię nie z Google Maps, tylko z autopsji

[Gość: agata]

Winietkę szwajcarską mamy zawsze bo jeździmy w zimie na narty, więc to dla mne żaden dodatkowy koszt. Ale nawet gdybym musiała zapłacić te 40 CHF to i tak wyjdzie na to samo co jazda przez Francję płatnymi autostradami.
Więc kto się ośmieszył?

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[Gość: agata]

prawdziwy sens podróżowania...w lataniu samolotem
no comment :)

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[Gość: ir-ed]

Agatko samolotem było tak > goo.gl/maps/poLVF

[Gość: agata]

Dziękuję;) Jednak bardziej mi się podobała pierwsza :)

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[malin7]

Dokładnie - no comment ! Czytaj ze zrozumieniem - ja dolatuję samolotem na miejsce moich wakacji, a nie podróżuję nim. Na miejscu zwiedzam i podróżuję po miejscach, które chcę zobaczyć . Poznaję ludzi, zwyczaje, jem lokalne potrawy, szukam perełek o których kiedyś można było i na tym forum poczytać, napawam się atmosfera miejsca, także takiego Rzymu np. A w przyszłym roku lecę samolotem do Neapolu i mam zamiar spędzić całe dwa tygodnie poznając Kampanię. Poznając, a nie zaliczając w samochodzie i opisując ile to kilometrów zrobiłam i przez jakie państwa przejechałam.

P.S. autostrady bezpłatne w Szwajcarii - równiez no commnt.

[Gość: agata]

bezpłatne = nic mnie nie kosztowała
A Twoja uwaga na temat 'japońskiej wycieczki' żałosna.
Radzę jeszcze raz spojrzeć na mapę i przeprosić. Chyba że Wam na prawdę robienie z siebie głupka sprawia przyjemność.
Zresztą nawet gdybym miała jechać przez Chiny to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i nikomu nic do tego.

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

Hola, hola, droga Agatko

[Gość: Luigi]

To jest naprawdę bardzo pretensjonalne chwalić się, co ja to nie pozwiedzałam,
jakby to forumowicze byli kmiotkami, co niczego nigdy nie widzieli
i można im było wcisnąć każdą ciemnotę, np. o bezpłatnych autostradach w Szwajcarii.
I nikt przy zdrowych zmysłach nie jedzie z Włoch do Anglii przez Sardynię i Korsykę,
to kompletny bezsens i nikt w takie bzdury nie uwierzy.

Więc może grzeczniej

[Gość: agata]

Jeśli chcesz się ośmieszać, ośmieszaj się dalej. Już Ci pisałam kiedyś, że na mnie nie robi to absolutnie żadnego wrażenia, więc możesz sobie zaoszczędzić czas.

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

Do > Agata & Luigi

[Gość: ir-ed]

Luigi napisał(a):
I nikt przy zdrowych zmysłach nie jedzie z Włoch do Anglii przez Sardynię i Korsykę,
to kompletny bezsens i nikt w takie bzdury nie uwierzy.
*****************************************************************************
A ja wierzę Agatce bo to ma sens a dlaczego pomyśl.
Zachęcam do czytania między wierszami ... dowiesz się więcej.

Żeby Was pogodzić to:
1. Agatko, pozdrawiam Cagliari > pl.wikipedia.org/wiki/Cagliari
2. Luigi, Agata ma start i metę w Cagliari

[Gość: agata]

> to kompletny bezsens i nikt w takie bzdury nie uwierzy.
Średnio mnie interesuje w co Ty wierzysz a w co nie wierzysz. Ty masz jakieś poważne kompleksy, problemy psychiczne, które próbujesz tu rozładowywać. Może zamiast pisać brednie napisz gdzie Ty byłeś i co ciekawego widziałeś, bo właśnie do tego jest to forum a nie do leczenia Twoich kompleksów.

oi50.tinypic.com/2ps0u2b.jpg
Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[Gość: Luigi]

A jednak cię krytyka obchodzi.

Najpierw piszesz, że jedziesz długo, żeby zwiedzać po drodze i czas nie gra roli.
Rozumiem, że wtedy trasa przez Sardynię i Korsykę jest OK, jak masz taką fantazję ( i ciężką kasę ).

A teraz mi podajesz, że wybierasz trasy kierując się kryteriami ekonomicznymi, że przez Szwajcarię jest najkrócej, itp.
Wtedy trasa przez Sardynię i Korsykę z Marche do Anglii jest idiotyzmem, co stwierdzi już dziecko z podstawówki patrząc się na mapę Europy.

Więc się zdecyduj, czy jeździsz ekonomicznie, szybko,
czy też zwiedzasz i jeździsz powoli, całymi miesiącami.

Ja nie lubię się chwalić, to nie jest forum szpanowanie podróżami

[Gość: agata]

Urojenia i przypisywanie mi rzeczy, których nigdzie nie napisałam:

1. Nigdzie nie napisałam, że zwiedzam wszystko po drodze.
2. Nigdzie nie napisałam czy jadę długo czy krótko.
3. Nigdzie nie napisałam czy czas gra rolę czy nie.
4. Nigdzie nie napisałam, czy kieruje się kryteriami ekonomicznymi czy nie.

To Ty tworzysz jakieś swoje chore urojone historie, wiesz lepiej ode mnie co zwiedzam, ile mi to zajmuje, ile wydaje, ile mnie to kosztuje, ile mam urlopu, którędy powinnam a którędy nie powinnam jeździć, może jeszcze chciałbyś mi układać plan podroży? Powinieneś zacząć pisać baśnie, może w tym się odnajdziesz.

Pisanie bredni i ośmieszanie się:

Gość portalu: Luigi napisał(a):
> Pomysł żeby jechać do "Angli" przez Sardynię i Korsykę, a wracać z "Angli" prze
> z Luksemburg i Alzację i wszystko po drodze zwiedzać, jest tak niedorzeczny, że
> aż strach.

Rzeczywiście pomysł żeby wracać z Anglii przez Luksemburg i Alzację czyli najkrótszą i najtańszą drogą* jest 'tak niedorzeczny, że aż strach' :) Dlaczego oczywiście nie wiemy, trzeba by żyć w urojonym świecie Luigiego żeby się tego dowiedzieć :)
* nigdzie nie pisałam czy to miało czy nie miało znaczenia przy wyborze tej drogi, to jest moja prywatna sprawa
Trasa przez Korsykę i Sardynię ma dokładnie taki sam sens jak każda inna, z tą różnica, że po drodze mogę odwiedzić wspaniałe miejsca, które mnie interesują.

Przestań więc wreszcie trollować i spamować to forum. Nie masz co robić zajmij się szydełkowaniem :) I dla własnego dobra udaj się lepiej do psychiatry. Ja dyskusję z Tobą już skończyłam!

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[Gość: Luigi]

Złość piękności szkodzi.
Po co te nerwy ?
Ja nikogo nie wysyłam do psychiatry, itp.,
krytykuję głupoty, które są tu wypisywane i tyle.
Nawet mądrzy ludzie piszą czasem od rzeczy, tak to już na tym zwariowanym świecie jest

Pozdrówka i więcej dystansu do świata, a mniej szpanerstwa i bajkopisarstwa życzę

[Gość: Tomas]

Rewelacyjny pomysl z podroza do Anglii przez Korsyke i Sardynie. Gratuluje bardzo oryginalne.
A czepiajacemu sie wybujale ego chyba kompletnie rozum przeslonilo.

[Gość: ewa9961]

polecam moją mini relację z tego roku.Co prawda to nie Sycylia,ale Kalabria-więc rzut beretem.Troche informacji tam jest - tez bylismy samochodem

[aferrypl]

można wybrać się własnym autem i promem z Genui do Palermo Promy na Sycylie

[Gość: ewa9961]

Zapomniałam zapodać linka
www.cro.pl/kalabria-t37328.html

Kazdy jezdzi sobie jak lubi

[anthonyb]

jedni preferuja hotele inni bungalow na kempingu inni namiot.
Inni lataja samolotem i sie nie ruszaja z hotelu, inni sobie na miejscu wynajmuja samochod i zwiedzaja inni tylko wlasnym a inni chca autostopem.
Inni tylko z biurem podrozy. Inni kochaja kamper.
Nie widze nic w tym nic zlego. To przeciez biznes kazdego z nas. Po co sie klocic i obrazac nawzajem. To sa nasze wakacje czy wycieczki.
Kazdy z nas sobie kalkuluje wg wlasnych potrzeb i mozliwosci i tak jak lubi.

Co do przejazdu z Polski na Sycylie. To dluga i kosztowna podroz. Autostrady, winiety, koszt noclegow (poprzeciez nie dojedziemy bez noclegu), benzyna, ewentualnie prom. Autor watku ma male dzieci , trzeba sie wiec dodatkowo zatrzymywac. Jesli wiec urzadzaja go noclegi w samochodzie lub jazda non stop z przerwami na tankowanie i w miedzyczasie sikanie na zmiany, zeby dojechac jak najszybciej czyli w 2 dni ??? to prosze bardzo jego pikus. Zwiedzi tez Italie jak dluga. A moze wybrac i trasy poza autostada, bez placenia i dolozyc sobie atrakcji na gorskich szlakach, wydluzyc dodatkowo przejazd i praktycznie dojechac do san vito i wrocic od razu w ciagu 2 tygodni urlopu. jesli tak lubi.

Dla mnie osobiscie podroz samochodem non stop, ktora trwa wiecej niz 12 godzin (odcinki np. 1000 km) jest meczaca fizycznie i psychicznie. A z malym dzieckiem zupelnie sobie jej nie wyobrazam. Chyba, ze z noclegami lub promem i to tez meczace. W takim wypadku wybrala bym samolot.
Ale to ja.

[Gość: Modric]

Znam rodzinke, ktora z malymi dziecmi jechala
na wyspy greckie, bez spania po drodze w hotelu, zeby zaoszczedzic.
Dla mnie dluga podroz
autem bez noclegu po drodze, powyzej 1000 kilometrow
jest niepotrzebnym stresem.
A juz szczytem glupoty jest bicie rekordow, kto szybciej dojedzie
Ludzie jada po 16-18 godzin, lamanie przepisow jest norma, potem, drzemia na parkingach,
a co gorsze twierdza, ze ich to nie meczy i nie widza w tym
nic zlego

zgadzam się!

[Gość: agata]

anthonyb napisała:

> jedni preferuja hotele inni bungalow na kempingu inni namiot.
> Inni lataja samolotem i sie nie ruszaja z hotelu, inni sobie na miejscu wynajmu
> ja samochod i zwiedzaja inni tylko wlasnym a inni chca autostopem.
> Inni tylko z biurem podrozy. Inni kochaja kamper.
> Nie widze nic w tym nic zlego. To przeciez biznes kazdego z nas. Po co sie kloc
> ic i obrazac nawzajem. To sa nasze wakacje czy wycieczki.
> Kazdy z nas sobie kalkuluje wg wlasnych potrzeb i mozliwosci i tak jak lubi.

Całkowicie się z tym zgadzam! Ja wyraźnie napisałam:

agata napisała:
> Dla mnie tylko własne auto, nawet jakby było dwa razy drożej!

Jeśli ktoś woli inaczej to jest wyłącznie jego sprawa. Ja nikomu nie podliczam kosztów podróży, nie sprawdzam ile ma urlopu, nie układam na siłę planów podróży, nie wytyczam drogi, nie sugeruję, że ma żonę czy męża z mafii. To jest niebywała bezczelność i tak żenujące, że aż przykro na to patrzeć.

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

Niebywała hipokryzja Agatki

[Gość: Luigi]

Wcześniej napisała:

"A samolot to jest dobry dla biznesmenów latających w interesach ;) "

Proszę nie odwracać kota ogonem i robić z siebie ofiary, bo to jest absurdalne.
Najpierw zjechać tych, co podróżują samolotem,
a jak się oberwało za to po uszach,

to teraz zgrywać niewiniątko

Agatka uwielbia wygłaszać opinie ex cathedra, grać niekwestionowany autorytet w sprawach wszelkich i nienawidzi jakiejkolwiek krytyki.
Ktoś kto wysyła dyskutanta do psychiatry i nazywa innych głupkami
teraz pisze o bezczelności innych

Dowcip stulecia

[Gość: Luigi]

I proszę Agatko sobie wreszcie uświadomić,
że takie przechwałki, gdzie ja to nie byłam, co ja to nie zwiedzałam,
jaka to ja jestem och i ach, mądra, cudna i wspaniała,
działają na innych odwrotnie, niż ty zakładasz

[Gość: uwaga spam!]

[ma.ci.ej]

Tak się składa że Agata wie o Włoszech (a zwłaszcza Sardynii) więcej niż reszta użytkowników tego forum razem wzięta. Ale Ty, Luigi jesteś tu za krótko, aby o tym wiedzieć.

> I proszę Agatko sobie wreszcie uświadomić,
> że takie przechwałki, gdzie ja to nie byłam, co ja to nie zwiedzałam,
> jaka to ja jestem och i ach, mądra, cudna i wspaniała,
> działają na innych odwrotnie, niż ty zakładasz

jedynie

[Gość: anthonyb]

pierwsza odpowiedz czyli ma.ci.ej , czyli Twoja jest na temat.
Wydaje mi sie, ze cala reszta to prawie poza tematem. Pytanie autora watku bylo: jakies podpowiedzi co do trasy poludnie polski san vito. ile za autostrady , za paliwo, oplaca sie prom z genui, ktos zna na miejscu jakies kwatery itp itd? rozumiem, jeszcze , ze ktos proponuje zamiast kosztownej, dlugiej i meczacej podrozy samolot jako prawie tyle samo kosztujaca alternatywe.
cala reszta to jest off topic.

[Gość: agata]

Dziękuję Macieju :) Bardzo mnie zaskoczyłeś pozytywnie, bo trzeba mieć odwagę, której innym brak żeby to tu napisać, bo teraz będziesz albo "członkiem szajki Agaty, która chce zniszczyć to forum", albo moim "klonem". To jest tak głupie i dziecinne, że aż śmieszne.
Znam osobę, która wie o Sardynii więcej ode mnie, niestety od dawna tu nie pisze ;)
Trollem kompletnie się nie przejmuję, nie widziałam żeby napisał tu cokolwiek sensownego na temat Włoch, więc jeśli ktoś traktuje go poważnie to mogę tylko współczuć. Natomiast przykro mi jest z innego powodu, że osoba, której pomagałaś układać plan podróży po Sardynii w ramach wdzięczności ocenia cię w ten sposób:
"A odnośnie Twojej " fantastycznej" trasy - dla mnie to jest chore , japońska wycieczka po prostu"
Absolutnie nie oczekuję żeby ktokolwiek mi dziękował czy coś takiego, ale przynajmniej odrobinę szacunku.

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[jeepwdyzlu]

Dziękuję Macieju :) Bardzo mnie zaskoczyłeś pozytywnie, bo trzeba mieć odwagę
-----------
użytkownik ma.ci.ej napisał na forum 6 słownie sześć postów
3 na forum Włochy (zawsze gdy dyskutowała agata)

cenne wsparcie, nie ma co
jeep

do Macieja

[Gość: agata]

A nie mówiłam co Cię czeka, niepotrzebnie ryzykowałeś dla mnie ;)
Widzisz napisałeś tu tylko 6 postów :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) więc lepiej nie zabieraj głosu :)
Śmiać się czy płakać?

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

Mam nadzieję, że agata ...

[wislok1]

...nie założy jeszcze forów turystycznych o innych krajach,
wtedy byłaby pełna katastrofa, hehe.

Ktoś tak upierdliwy podobno w przyrodzie nie występuje,
ale są wyjątki

[Gość: vistula]

... mam nadzieję że nikt na forum Włochy nie da się sprowokować
na zaczepki watażki wislok1 z forum Chorwacja Słowenia...

Nie dyskutować, nie polemizować tylko ignorować mędrca
to najskuteczniejsze lekarstwo

[Gość: agata]

Zadziwiające jest Twoje ogromne zainteresowanie jakimś forum, które ponoć założyłam. Dla Twojej wiadomości nie wiem jak się zakłada fora:) Jeśli tak bardzo Cię to ekscytuje to proponuje założyć swoje forum o Włoszech. Jak będziesz miał coś ciekawego do powiedzenia w temacie to chętnie je poczytam i nawet polecę innym.

Pozdrawiam,
Agata - Italia Forum
italiaforum.pl

[ma.ci.ej]

Tak dla ścisłości - może i napisałem 6 postów jako zalogowany uzytkownik
Wcześniej napisałem dziesiątki postów jako niezalogowany maciej i wielokrotnie dyskutowałem z Tobą Jeepie. Pamiętam Cię jeszcze jak podpisywałeś się Al9. Pozdrawiam wszystkich starych forumowiczów.

[orka.poznan]

> Wcześniej napisałem dziesiątki postów jako niezalogowany maciej
Też mi się wydawało, ze się wreszcie zalogowałeś ;)
Al9 też pamiętam...
No i niezalogowaną agatulkę, której dyskusję z Bahem o Sardynii wnikliwie śledziłam ;);) :D

Samokrytyka

[Gość: Luigi]

Niepotrzebnie wdałem się w polemikę a Agatką, wątek o Sycylii, a ona się chwali,
jakie to podróże nie uskutecznia do Anglii, na kilometr czuć fałszem,
do tego ten zawsze mentorski ton,
zawsze to dzielenie ludzi na mądrą Agatkę i jej fanów oraz głupią resztę,
skrytykujesz, to jesteś trollem, szmatą, itp.

Sorry, ale nie wytrzymałem i musiałem jej przygadać

uwaga spam!

[Gość: agata]

jeśli ma.ci.ej jest starym maciejem

[jeepwdyzlu]

to Cię przepraszam
niemniej agata rozwala to forum - mając ewidentnie w tym swój biznes.
Przykro, ze admin to toleruje. Dawno powinna dostać ostrzeżenie i być może bana.

Pozdrawiam Cie i sugeruję ostrożność...
ciao
jeep

[Gość: Ewa]

Też potwierdzam, że "Maciej" bywa częściej i się przydaje! Chyba to Ty nakierowałeś mnie w ubiegłym roku na Holliday In Ekspres w Bolonii w podróży na Kalabrię - (rewelacyjna oferta!), i chyba z Tobą też rozmawiałam, gdy mi się tam nie podobało :) Byłeś miły, pomimo mojego zdenerwowania :) ! Pozdrawiam