Aseretka wystąp!

[dodekanezowiec]

Pani Urzędnik, ze 2 lata Pani już nie ma z nami...

[wislok1]

Nie wywoluj wilka z lasu......

[dodekanezowiec]

"Tylko jeden idiota mnie zrozumie" - mam nadzieję że znasz się na żartach, cytat z filmu Bareji. 2 ludzi na kuli ziemskiej czyta to forum...

[wislok1]

Ona czyta w niebie lub w piekle....

[ktos_z_kosmosu]

Ma was gdzieś.
Kobita najlepsze rady dawała, bo życiowe. A, że życzeniowy, dźwigający do hoteli z marketów zgrzewki wody, bo 0,30 € taniej, polski turysta w skarpetach do sandałów, to naukami oburzony na kobitę najeżdżał i ta zrezygnowała.
Znasz już dodekanezowcu przyczynę upadku tego forum.
Mamy niereformowalnych rodaków. Jak się nauczył obsr...y papier wrzucać do sedesu, to ni w ząb nie potrafi zrozumieć, że w Grecji tam się nie wrzuca. W dodatku, mimo, że przyczyny wyłożyło mu się jak krowie na miedzy, uparcie oburzenie wg niego słuszne, ma skłonności gwałtownie i mało grzecznie manifestować.

[dodekanezowiec]

Jak mogła dawać rady skoro chyba nigdy na Sycylii nie była?

[ktos_z_kosmosu]

dodekanezowiec napisał:

> Jak mogła dawać rady skoro chyba nigdy na Sycylii nie była?

Nie mam pojęcia, czy był czy nie była.
Ważne, ze ja bylem i prawie program zrealizowałem.
Prawie, bo nie byłem w willi romana by mozaiki obejrzeć.

[wislok1]

Nigdy nie czytales aseretki, bo wlasnie ona targala zgrzewki wody, dokladnie maz, cala ekipa wygladala dokladnie jak janusze niereformowalni....

Jej uwagi polegala na uwazaniu siebie za geniuszke, innych traktowala z buta prezentujac krancowe chamstwo....

[ktos_z_kosmosu]

wislok1 napisał:

> Nigdy nie czytales aseretki, bo wlasnie ona targala zgrzewki wody, dokladnie ma
> z, cala ekipa wygladala dokladnie jak janusze niereformowalni....

To dla mnie nowość.
Ale możliwe. Widocznie podróżowała na własną rękę z pominięciem BP. W takim przypadku też bym dźwigał, a nie dźwigałem, bo nie musiałem, korzystałem tylko z ofert BP. Czas miałem ograniczony.
Generalnie, to, na bazie jej zaangażowania na forum, mam pozytywne zdanie o tej kobiecie.

> Jej uwagi polegala na uwazaniu siebie za geniuszke, innych traktowala z buta pr
> ezentujac krancowe chamstwo....

W jej przypadku nie stwierdziłem. Może nie byłem uważny.
Natomiast stwierdziłem na własnej osobie. Coś poradziłem, przed czymś ostrzegłem, no i okazało się, że jestem chamem, palantem, się wywyższam i w ogóle wodą na młyn odwetowców.

[dodekanezowiec]

Wislok miał prywatne porachunki. Ale mniejsza z tym - osoba opiekująca się forum powinna być obiektywna, a nie ujawniać swoje sympatie i antypatie. Poza tym jeśli się jest na forumWłochy i to ja z kolei na ten przykład- dalem post hurra Włochy wygrały z kimś w piłkę to Pani Urzednik musiala wywalić. A dziś qrua urzędowo służbowo nikt nie sprostuje informacji ze aseretka sie forum nie opiekuje. Bo Gazetka ma jakajace sie jak Michnik finanse i ma wszystko w doopie. Aseretka to mogłaby za szeryfa na forum Auto Moto robić siusiaczka gonić i jego 100 wcieleń.

[wislok1]

Nie nazwalbym tego porachunkami, zaczalem dostawac DZENIIE po kilka maili z najgorszymi wyzwiskami, tylko dlatego, ze ja na forach krytykowalem...
W zasadzie maile sie kwalifikowaly do zalozenia sprawy sadowej............
Pisalem jej wyraznie, ze takie maile to jest w zasadzie kryminal i ze ja NIE ujawnie ich tresci, ale nich sie zastanowi, co robi, bo to jest juz gruba przesada.......

Odpowiedzia byly jescze gorsze maile ....

Potem sie urwalo......

Jak reka ucial....

[wislok1]

Przesadzasz, to jest nomalne na forum dyskusyjnym, ze ktos ciebie opier.oli...

Z tym sie trzeba liczyc...
Ja sam to wiele razy przezylem .....

Alternatywa sa fora Wzajemnej Adoracji jak cro.pl. gdzie nie wolno nikogo nigdy skrytykowac, wszyscy maja sie kochac, a za plecami jedni drugich obgaduja, kopia pod nimi dolki, admini dawaja bany za nic, pastwia sie nad zwyklymi forumowiczami, maja WLADZE nad ludzmi....

DOKLADNIE cos takiego chciala wprowadzic na forach Wyborczej aseretka, dokladnie to samo....


Interesowala ja wladza ABSOLUTNA nad forami.....


No, ale, czemu teraz nie pisze, nie wiem....

Faktem jest, ze sporo pozwiedzala i przed nowicjuszami zadajacymi pytania potrafila grac role cotki-dobra-rada....

ALe to tylko taka sciema byla...

[wislok1]

Generalnie ciekawa osoba.......


Ale szczerze wspolczuje ludziom, ktorzy byli zmuszeni razem z nia przebywac.....
Taka trudna raczej w codziennym zyciu....

A najfajniejsze jest to, ze WIELOKROTNIE jej propnowalem zawieszenie broni, pokoj....

Odpowiedzia zawsze bylo NIE, WOJNA do zwycieskiego konca, kategoryczne zadania, zeby moja osoba przestala pisac na forach turystycznych.....

[Gość: aseretka]

Jestem tu no i co, no i co ?