Przewodnik po Lizbonie i Portugalii

[promakon]

NIE POLECAM Pana Marcina Martinho ze strony Portugal Story.
Wystawił nas w Lizbonie 2-go lipca 2017 i nie przyszedł na spotkanie, żeby nas oprowadzić po mieście. Nie odbierał telefonu i nie napisał wytłumaczenia. Jesteśmy totalnie rozczarowani. Rozwaliło nam to cały dzień. A wydawał się taki miły przez telefon. A mieliśmy jeszcze oferty od innych przewdników ale jemu zaufaliśmy - i to był błąd.

[chokai]

Bez wyjaśnień z drugiej strony trudno jednoznacznie go piętnować, ale rzeczywiście chała. Chcieliśmy też skorzystać z jego usług, ale jednak wybierzemy kogoś innego.

[1kkk]

Dobrze wiedzieć, internet to siła. a może jakieś wyjaśnienie ze strony Martina?

[patyk.od.zosi]

Z nami tez sie umowil, potwierdzil spotkanie i nie przyszedl.

Na moje smsy - przestal odpowiadac.

Nie polecam tego pana!!

[portugaliaportugalia]

Witam serdecznie.
W pierwszej kolejności odniosę się do patryk.od.zosi - nie znam i nigdy nie miałem kontaktu z tą osoba. Natomiast wiem co znaczy czarny PR i w tym przypadku jest to dla mnie oczywiste. Oczywiste jest również dla mnie to, iż działa na prośbę Promakon.

Jeśli chodzi o Promakon sprawa jest dla mnie zamknięta. Dwa dni przed umówionym spotkaniem poinformowałem Państwa o mojej niedyspozycyjności, zarówno mailowo jak i smsowo. Przykro mi, że nie udało się Panstwu spędzić tego dnia z przewodnikiem, ale tak jak wyzjej napisałem mam czyste sumienie ponieważ POINFORMOWAŁEM o sytuacji 48h i do tego poleciłem dwie inne osoby. Wiem, że tez nie mogły i może z tego wynika złość.

Może kiedyś będą mieli Panstwo szczęście zawitać do Portugalii to pójdziemy na dobrą rybę i dobre wino.

Pozdrawiam

Marcin Martinho

[patyk.od.zosi]

Panie Marcinie,

nie przedstawialam sie Panu pseudonimem z forum, a imieniem i nazwiskiem - moze dlatego Pan mnie nie kojarzy.

Jak latwo sie domyslic z mojego forumowego nicka mam na imie Patrycja, a nazwisko prosze, ze by pozostalo tylko do Pana wiadomosci.

Umowil sie Pan z nami (ze mna i moja rodzina) w dniu 15.08 o godz. 14:00 na placu Luis de Camoes (obok kiosku/kawiarni) i Pan nie przyszedl.

Nie odpowiadal potem juz Pan na moje smsy.

To chyba moze sobie Pan przypomniec.

Nie mam pojecia co ro jest Promakon.

[promakon]

No proszę to historia się powtórzyła. Współczuję.
Jak analizowałam tę sytuację to pomyślałam, że nie byliśmy dla tego Pana dostatecznie zarobkowi, ponieważ nie chcieliśmy w ramach naszych godzin tracić czasu na pójście z Nim na obiad, ta godzina to dla nas kolejne 20 EUR i zamówiliśmy oprowadzenie tylko na ok 4 do 5 godzin. Pozdrawiam - a jeszcze teraz Pan Marcin się broni, że pani działa na moje zlecenie. Czuje się winny.

[portugaliaportugalia]

Witam,

Jesli myśli Pani, że z powodu godzinnego obiadu nie stawiłem się to jest Pani w błędzie i uważam, że to po prostu śmieszne :)!Godziny obiadowej nie liczę swoją drogą. Po drugie jak dokopię się tylko maila z info 48h przed o mojej niedyspozycyjności to czym przędzej prześlę dalej. I oczekuje jak najszybszego sprostowania.

Dziękuje i pozdrawiam

[promakon]

Już się nie mogę doczekać. Nie ma Pan szansy znaleźć tego czego Pan nie wysłał - ale proszę próbować. Ja podczas całego pobytu w Portugali miałam dostęp do mojej poczty i telefon. Poza tym dzwoniliśmy do Pana kilkakrotnie po 10 tej - jak się Pan nie pojawił na umówionym miejscu, dlaczego nie odebrał Pan telefonu ani nie oddzwonił nawet później. Jak dogrywaliśmy termin to potrafił Pan być w kontakcie i oddzwonić.

[patyk.od.zosi]

To tj. u nas.

Bezproblemowy kontakt przed spotkaniem.

Zero - po uplywie terminu, na ktory Pan Marcin sie nie stawil.

[promakon]

Ja dałam też negatywa ku przestrodze, na stronie Pana Marcina.

[promakon]

Proszę o ponowne przesłanie maila na mój adres mailowy, którego miał Pan w korespondencji, żebym widziała, że Pan mnie poinformował mailowo i rzekomego sms'a - czyli z przekierowaniem tak abym widziała datę wysłanie tej ważnej informacji. Jeśli tak będzie to dokonam sprostowania i Pana przeproszę na forum. Pozdrawiam