Dodaj do ulubionych

Muzyka Fado - dla miłośników.

19.01.05, 15:43
Garść informacji o nowościach: Pomiędzy 11 a 14 lutego przewidywana premiera
nowego albumu Madredeus "Faluas Do Tejo". Miesiąc później zabłyśnie talent
Misii na albumie "Drama Box". Mariza na razie koncertuje i nic nie wiadomo o
jej wejściu do studia.

A wszystko zaczęło się jakieś 3 lata temu. Pewnego zimowego wieczoru, będąc
nieco w nastroju lirycznym :-)) słuchałem sobie etnicznej muzyki w radiu TOK
FM. I usłyszałem "O Mar".. Głos Teresy Salgueiro sprawił, iż stado mrówek
rozbiegło się po mych plecach. Autentyczne wzruszenie. Coś niesamowitego.
Piękna, przejmująca muzyka z prawdziwym klimatem. Od razu się zakochałem :-))
I tak trwa do dziś. Zapraszam wszystkich do dyskusji o fado. Co lubicie,
czego nie, kolekcjonujecie płyty? Podzielcie się ciekawostkami o
wykonawcach...
Obserwuj wątek
    • chiara76 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 19.01.05, 16:15

      O, witaj, miło, że Dałeś się zaprosić.

      Ja poznałam FAdo dopiero podczas podróży do Lizbony.
      Nie wiem, jak to się stało, że wcześniej nawet nie widziałam Lisbon Story, więc
      nawet Madredeus to było dla mnie coś nowego (chociaż podobno Portugalczycy
      MAdredeusa nie traktują w kategoriach Fado).
      Ja najbardziej lubię Madredeusa jednak, Misię i MArizę.
      Klasyka mimo wszystko aż tak mnie nie nęci...za klasyczna już chyba.
      Tak, jak Ci już pisałam, najpiękniejsze Fado jest chyba jednak na żywo, a już
      na pewno w jednej z knajpek w Alfamie, czy Bairro Alto.
      I dzięki za info o najnowszym albumie Madredeus, oczywiście nie wiedziałam:)
      • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 19.01.05, 16:31
        Cześć Chiara, witaj ponownie. Mi też jest miło :-))

        Trochę zazdroszczę Ci wrażeń z odbioru fado na żywo, właśnie w Lizbonie.
        Próbuję sobie wyobrazić tę atmosferę, ale muzyka z płyt namiastką jest jeno..
        Będę często tu zaglądał. Mam nadzieję ne żywiołową dyskusję -)) Pozdrawiam.
        • menina Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 19.01.05, 17:04
          i już do Was przeskoczyłam z forum muzyka, zostawiając mała notkę (ale to już
          mało ważne). no to - pogadajmy!

          Terry - jako newcomer sprawdź inne muzyczne wątki na tym forum - było kilka -
          jest tam trochę ciekawych informacji.

          miłego forumowania :)
          • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 19.01.05, 18:31
            Witaj Menina. Z przyjemnością poczytam Twoje opinie o wykonawcach (czy
            wykonawczyniach najczęściej) fado. Przejrzałem wątki na forum, trochę ruszono
            ww temat, ale faktycznie wypowiada się garstka osób. A szkoda. Tak mnie
            zaciekawiliście, że teraz zastanawiam się nad zapisaniem na kurs
            portugalskiego. I nie tylko by rozumieć Misię :-)) Kraksa pisała że jakby co to
            gotowa jest uczyć... Gdyby znalazło się parę osób.. Wstępnie jestem chętny.
            Najlepiej na Ursynowie lub Mokotowie.
            • chiara76 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 19.01.05, 23:31
              a jaka płyta Misi Tobie najbardziej się podoba?
              I w ogóle, czy masz ich dużo? Kolekcjonujesz?
              • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 00:28
                A już miałem wyskoczyć z netu. Ostatnie spojrzenie na forum i jakże miła
                niespodzianka w postaci Twojego dopisku :-)) Już śpieszę odpowiedzieć:

                Kolekcjonuję płyty w ogóle. A że słucham niszowych wykonawców (fado w Polsce
                też jest niszowe), to moja płytoteka mogłaby być nieco tajemnicza. Mam 4 płyty
                Misi, brakuje mi "Tantos..." (już zamówione) i CD z 1993 roku zatytułowanego po
                prostu fado (ale to akurat mi się umiarkowanie podoba). Trudno wybrać tę
                najlepszą płytę, wszystko zależy od nastroju. Najwięcej smaczków jest chyba
                na "Ritual", najbardziej melodyjna to znow "Paixoes Diagonais". "Canto" bardzo
                mi się podoba. No i "Garras Dos Sentidos" - o, ona chyba najmniej!

                Chiara, Ty najbardziej lubisz właśnie Misię? Napisz mi o swoich fascynacjach
                albumami fado, chętnie przeczytam też jak oceniasz poszczególne płyty. Pozwól
                że od razu napiszę o Marizie i Madredeusie.

                "Fado Curvo" Marizy jest niesamowite! I mój ulubiony utwór "O Deserto" -
                szeptany, śpiewany z liryzmem. Piękno muzyki i cała gama uczuć zawarta w głosie
                wokalistki. Ta płyta narobiła mi wielkiego apetytu na poprzedni album - "Fado
                Em Mim" - ale tegao akurat nie mogę w Polsce dostać. I ciężko sprowadzić. Ale
                będę próbował.

                Madredeus - tytani pracy :-)) Dłuuga historia zespołu, zmiany w składzie... na
                szczęście brylant - Teresa Salgueiro - oraz kompozytor Pedro A.M. (nie poradze
                sobie z nazwiskiem, wybacz) są stale obecni i dają życie wciąż nowym,
                wspaniałym albumom. Wydają też co parę lat koncertówki ("Lisboa", "O Porto"
                i "Euforia"), oraz eksperymentalną płytę "Electronico" - ale to odradzam. I tu
                jestem w kropce, bo również nie podam Ci ulubionego CD. Każdy ma swój klimat,
                swoje najlepsze i gorsze kawałki. Pierwsze słyszałem "O Mar" z płyty
                zatytułowanej "O Espiritu Da Paz". Potem wspaniałe "O Paraiso",
                przekrojowa "Antologia", doskonały, starszy "Existir", zeszłoroczny "Um Amor
                Infinito", ciekawe "Movimento", filmowa "Ainda", pierwsze "Os Dias Da
                Madredeus"... długo możnaby pisać.. Uwielbiam tę muzykę, co już sto razy
                nadmieniłem :-))

                Chiaro, proszę o Twoje typy. Też kolekcjonujesz te muzyczne perełki? A może
                słuchasz jeszcze kogoś, dla mnie dotychczas nieodkrytego? Pozdrawiam!



                • chiara76 Terry !! 20.01.05, 10:52
                  absolutnie nie jestem specem od Fado....i aż się teraz przejęłam, jak pytasz o
                  tak wiele spraw na raz. Nie jestem aż takim znawcą , po prostu...
                  Po kolei, na razie napiszę Ci , co jest po prostu moimi ukochanymi płytami.
                  Nie mam ich za wiele, a moimi ulubieńcami jest jednak Madredeus, Misia jest na
                  drugim miejscu.
                  Z Madredeusa najbardziej lubię po prostu Antologię. Ale i ten nie najnowszy
                  album, który mam od niedawna mi się podoba . W sumie myślałam, że to jest
                  najnowszy a tu proszę, uświadomiłeś mi, że nie. Teraz będę czekać na ten
                  najnowszy.
                  Jeśli chodzi o Misię, to tak, Canto i Paixos D. też. No i znowu Fado Curvo
                  Marizy, czyli tu się zgadzamy.
                  Posłucham spokojnie i kiedyś tam dopiszę coś, o poszczególnych piosenkach, ok?

                  Pytasz, czego jeszcze słucham, czy niszowa jest muzyka japońska? Bo ostatnio
                  odkrywam pop japoński:)

                  Acha, no i nieodmiennie grecka muzyka.
                  Haris Alexiou, to pani, która ostatnio absolutnie mnie zachwyciła. Zresztą, nie
                  ja jedna na tym forum ją lubię, ale to tak nawiasem mówiąc.
                  • terry_a Re: Chiara !! 20.01.05, 11:29
                    Witaj Chiaro! Miło znów Cię czytać :-))

                    Muzyką niszową określiłem bardziej ambitne, a mniej popularne gatunki. Fado
                    pewnie nigdy nie pojawi się w Polsce szerzej w mediach. A szkoda. Też
                    oczywiście nie jestem żadnym specjalistą, nawet nie znam portugalskiego, hahaha.
                    Piszę i oceniam jako zauroczony odbiorca cudownej muzyki. Napisz w wolnej
                    chwili więcej o swoich typach Madredeusa. Ciekawe czy i tu się zgodzimy? Podam
                    parę przykładowych utworów: "Haja O Que Houver", "O Menino", "Oxala", "Vozes No
                    Mar", "O Tempestade". Ale jest ich o wieeele więcej, tych naj, naj. Sama wiesz.

                    Poza fado polecam Ci strone www.shantirecords.com Można na niej posłuchać
                    fragmentów płyt. To muzyka świata, pomost między kulturami. Polecam i
                    pozdrawiam!
    • endereco Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 09:40
      Witaj na forum! Przedwczoraj ściągnęłam album Marizy "Fado em mim". A
      najbardziej lubię piosenkę Marizy "Cavaleiro monge", przy której zawsze płaczę!
      • menina Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 09:58
        bo to piękna piosenka jest. miała z resztą sporo wcześniejszych wykonań

        na mnie zawsze też robi wrażenie "terra d'agua" "oxala" i "chova" - choc nie
        pamietam, czy wszystkie sa z tej samej plyty. natomiast piosenka, przy ktorej
        przechodza mnie ciary jest "barco negro". trudno uwierzyc, ze interpretacja
        marizy i amalii rodriguez to ta sama piosenka!
        • endereco Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 10:42
          Terra d'agua (super!) i Chuva na pewno są z tej samej płyty, co do oxala - nie
          pamiętam. Barco negro zaś rzeczywiście jest bardzo poruszająca.
      • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 11:06
        Endereco, jak Ci się udało zdobyć "Fado Em Mim"? Jakiś sklep internetowy?
        Chętnie się dowiem.
        • menina Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 12:59
          "fado em mim" powinno być w lepszych sklepach płytowych - widziałam!
          widziałam też dvd z koncertu Marizy w Londynie (czekam na swoje urodziny!)

          nie wiem czemu napisałam "chova" - myśląc "chuva".

          w kwietniu Mariza będzie koncertować w Niemczech - w końcu to nie tak daleko-
          może stworzymy jakąś grupę forumową i się wybierzemy?
    • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 14:17
      hej terry, milo zobaczyc na tym forum kogos tak pelnego entuzjazmu, bo ostatnio
      troche wszyscy oklapnieci jacys:) (wlaczajac mnie)

      ja bylem wielkim fanem madredeus w czasach lisbon story. sluchalem wtedy
      albumow "espirito da paz" i sciezki dzwiekowej z filmu. z niejaka przykroscia
      musze stwierdzic ze dzisiaj glos teresy salgueiro, ktorym jak ty sie kiedys
      zachwycalem, jest dla mnie miejscami prawie nie do zniesienia. moze obnizyl mi
      sie poziom tolerancji dla dzwiekow o bardzo wysokiej czestotliwosci, nie wiem,
      ale to nie tylko to, bo jestem tez dosyc krytycznie nastawiony do mozliwosci
      wokalnych teresy, zwlaszcza jesli go porownam z umiejetnosciami innych
      wokalistek, nie tylko portugalskich (wiesz chiara o ktorej pani mysle) ktorych
      tworczosc poznalem juz po odkryciu madredeus.

      dlatego tez jesli madredeus, to raczej instrumentalny (i akustyczny, ich
      elektroniczno-symfoniczne eksperymenty jakim sie ostatnio oddaja sa moim
      zdaniem malo interesujace).

      ach no i chiara dobrze mowi, muzyka madredeus nie ma nic wspolnego z fado.

      na misie tez pomarudze, a nawet powiem ze wrecz jej nie znosze. przecietny
      glos, przecietne umiejetnosci wokalne, do tego wystudiowany, sfrancuszczony
      wizerunek sceniczny (nie bez powodu - ta pani praktycznie od wielu lat mieszka
      w paryzu), nie majacy nic wspolnego z autentyzmem ulicznego fado z ulic
      lizbony. fado to muzyka ulicy, zatechlych dzielnic portowych, ludzi biednych, z
      klas nizszych. gwiazdy fado odkrywa sie w barach a nie w konserwatoriach
      muzycznych. misia ze swoim wrodzonym snobizmem, pochodzeniem z dobrze
      sytuowanej, kosmopolitycznej rodziny (jest pol-portugalka, pol-katalonka),
      wszechstronnym wyksztalceniem muzycznym jest dla mnie wyjatkowo nieautentyczna
      jako fadista. przypuszczam ze niektorzy z was byli w alfamie wiecej razy niz
      ona. jak patrze na nia to widze w niej wiecej z edith piaff niz z amalii
      rodrigues. do tego cierpi moim zdaniem na schiozofrenie artystyczna. z jednej
      strony reklamuje sie jako jedyna autentyczna gwiazda prawdziwego fado, jedyna
      godna uwagi spadkobierczyni talentu amalii. z drugiej strony strasznie ma
      ochote spiewac inne rzeczy, ale stara sie powstrzymywac. podobno na koncercie w
      warszawie tez na koniec zaspiewala flamenco, ale zanim to zrobila powiedziala
      cos w stylu "teraz zaspiewam cos, czego, jako fadista, spiewac nie powinnam".
      dosyc zalosne to moim zdaniem. jak chce niech spiewa po co sie tlumaczyc?

      zeby nie bylo ze marudze tylko, powiem ze bardzo lubie marize, i moim zdaniem
      to ona jest w tym momencie najlepsza piosenkarka fado i spadkobierczynia
      talentu amalii. wspanialy glos i wspaniale mozliwosci interpretacyjne.

      bardzo lubie fado klasyczne, czyli amalie oczywiscie.

      no i na koniec nie moge nie wspomniec o mojej ukochanej dulce pontes, ktora
      piosenkarka fado nie jest, ale bywa (jedne z najwspanialszych interpretacji
      klasykow amalii sa jej autorstwa). sama definiuje sie jako artystka world
      music. absolutnie nieziemski glos i wspaniale umiejetnosci wokalne. do tego
      sama komponuje i pisze teksty. uwielbiam wszystko co do tej pory zrobila, moze
      z wyjatkiem paru bezbarwnych pioseneczek pop ktore popelnila we wczesnej
      mlodosci, kiedy musiala spiewac do kotleta w casino estoril. tym ktorzy jej nie
      znaja polecam albumy "lagrimas" lub "caminhos". "o primeiro canto" tez jest
      swietny, ale trudniejszy. ostatnim wyczynem dulce jest plyta nagrana wspolnie z
      ennio morricone, na ktore spiewa jego znane tematy filmowe jak rowniez kilka
      kompozycji napisanych przez ennio specjalnie dla niej i pod jego glos. no i
      rzeczywiscie. jej glos na tej plycie wzbil sie na absolutne i niedosiegle dla
      nikogo innego wyzyny.

      pare miesiecy temu jakas gazeta pisala ze dulce planowala wydanie nowego albumu
      ktory bylby w calosci poswiecony fado, mialo to byc w listopadzie zeszlego
      roku, ale jak na razie nie ukazal sie. tak czy inaczej czekam z
      niecierpliwoscia na cokolwiek, fado czy nie fado.
      • chiara76 Xavier, czekałam aż się odezwiesz:) 20.01.05, 14:50
        na Ciebie zawsze można liczyć, myślę,że Terry się ucieszy, wreszcie długa
        wypowiedź:)
        Acha , więc ujawnię, panią Haris Alexiou grecką śpiewaczkę znam również dzięki
        poleceniom Xaviera. Ale to na zupełnie inną opowieść.
      • menina Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 15:00
        nie po raz pierwszy zgadzam sie z xavierem :)

        właściwie mój forumowy kolega napisał wszystko, czego mi sie napisac nie
        chcialo (straaasznie jestesmy wszyscy przyklapnieci! rozumiem, ze u nas śnieg,
        ale u Ciebie, xavier?).

        dla mnie największym odkryciem fado ostatnich lat jest Mariza - to Ona jest dla
        mnie spadkobierczynia amalii. misia - jak juz zostalo napisane - z calym
        szacunkiem, ale nie jest dla mnie autentyczna. to, co ona uprawia, to
        troche "fado eksportowe" - taki erzatz jak dla mnie, na potrzeby innych rynków
        stworzony. nie da sie śpiewać fado "salonowego".
        Dulce Pontes - nie znam aż tak dobrze twórczości, raptem kilka piosenek. bardzo
        ekspresyjny głos, chwilami zbyt ekspresyjny jak dla mnie, ale w końcu ta muzyka
        na emocjach się opiera. "cancao do mar" jednak musi robic wrazenie, bo to
        piekna piosenka, nieprzeciętnie zaśpiewana.
        co do madredeus - tu się też z xavierem zgodze- coraz trudniej jest mi słuchać
        całych płyt - od początku do końca. piosenki, które są autentycznie piękne,
        skumulowane zaczynają drażnić, właśnie przez manierę wokalną pani Teresy. to
        nie zmienia faktu, że bardzo lubię ich twórczość, zaczynam jednak ją sobie
        dawkować.
        mariza i amalia mają dla mnie wiele wspólnego. jednym z podobieństw jest to, że
        nie "przeinterpretowując" piosenek czynią z nich wyraziste, ciekawe, utwory;
        których można słuchać wiele razy i wciąż odkrywać nowe smaczki.
        amalia to kanon. ikona. matka chrzestna.
        mariza zaś odświeżyła fado, zaadaptowała dla kolejnego pokolenia, nie czyniąc
        jednak tego tak, jakby przed nią nikogo nie było.
        • chiara76 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 15:02
          muszę Wam się przyznać, że niestety, nie potrafię się przełamać i polubić
          Amalii. Szanuję ją, jest Kimś, ale nie polubię jej twórczości. Cóż, moje prawo.
          Ale bardzo mi się podobają Wasze wypowiedzi, bardzo lubię słuchać fachowców:))
          • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 20.01.05, 19:12
            Witam wszystkich i muszę powiedzieć że trafiłem tu na bardzo dobre forum :-)).
            Xavier fajnie się rozpisał, dzięki za wiele cennych spostrzeżeń. Są dla mnie o
            tyle istotne, iż wypowiedziane i napisane przez kogos znającaego Portugalię. W
            całej kulturowej otoczce łatwiej zrozumieć pewne tendencje. Dotrzeć do źródeł,
            poczuć duszę artysty. Mnie głos Teresy wcale nie nuży. Jest
            oryginalny, "anielski", choć słabszy niż Marizy. Ta ostatnia musi mieć chyba
            nadludzkie możliwości wokalne. To co wyczynia na "Fado Curvo", to prawdziwa
            maestria.

            O bliskich związkach Misi z Francją poczytałem na stronach o artystce. Śpiewa
            ekspresyjnie, może inaczej, mniej klasycznie, ale lubię jej głos. Niech tworzy,
            wkrótce się przekonamy o jej możliwościach na nowej płycie.

            Pozdrawiam Was wszystkich, mając nieskromną nadzieję na nowe wpisy. Zapraszam
            też innych do dyskusji. Możemy, niczym orlenowska komisja śledcza, zapuszczać
            się swobodnie w wątki poboczne. To na tyle :-))
        • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 14:12
          menina, bardzo dobrze ujelas to co robie misia - salonowe fado. podoba mi sie
          to okreslenie.
    • chiara76 kiedy słuchacie Fado?? 20.01.05, 21:49
      czy potrzebujecie do tego jakiegoś specjalnego nastroju? Dla mnie tn gatunek
      muzyki jest specyficzny i nie każdy mój nastrój do niego pasuje. Zauważyłam, że
      nie bardzo mam ochotę go słuchać, kiedy jestem smutna, mimo wszystko na ogół on
      mnie jednak nieco przygnębia...jakoś działa zbyt melancholijnie...jak jest z
      Wami?
      • terry_a Re: kiedy słuchacie Fado?? 21.01.05, 00:06
        Fado dobrze pasuje do nastroju melancholii, smutku. Pozwala oczyścić duszę z
        całodziennych kłopotów, napięć. Jest jak balsam kojący udręczone ciało. (czy
        aby nie przesadzam z liryzmem :-))

        Idealnie oddaje moją osobowość. Po prostu.
        • chiara76 Re: kiedy słuchacie Fado?? 21.01.05, 00:24
          wow, liryczny mężczyzna...nic dodać, nic ująć:)
          • terry_a Re: kiedy słuchacie Fado?? 21.01.05, 00:33
            My wszyscy tu na forum liryczni, nostalgiczni :-)) Sądzę że Ty też...
            • menina Re: kiedy słuchacie Fado?? 21.01.05, 00:36
              wiesz co Terry, to ja tu nie mam z kim gadać, a Ty taki cicho-ciemny! czemu nie
              śpisz jeszcze?
              • terry_a Re: kiedy słuchacie Fado?? 21.01.05, 00:47
                Bo taki mam rytm dobowy - zarywam pół nocy a rano jest dramat :-)) Ale
                poważnie, lepiej myślę i ogólnie funkcjonuję późnymi godzinami. Menina, możemy
                pogadać. Masz gg lub yahoo messengera?
                • menina Re: kiedy słuchacie Fado?? 21.01.05, 00:54
                  mam gg, ale dopiero co zmieniałam system wiec numer musialabym wyszperac. moze
                  wejdzmy na jakis czat gazetowy - wiekszosc pusta o tej porze :) np. polonia
                  • chiara76 i jak? 21.01.05, 10:10
                    odbyły się długie nocne Polaków rozmowy?
                    Ja czytałam, ale nie tak długo, bo jednak mnie zmogło. A z tym czatem , to
                    niezły pomysł...lub z wymianą numerów GG:)
                    • terry_a Re: i jak? 21.01.05, 10:48
                      Odbyły się, a jakże! Menina jest strasznie sympatyczną i ciekawą osobą.
                      (Menina, wybacz że tak Cię reklamuję :-) Rozmawialiśmy gdzieś do 3 w nocy. Może
                      następnym razem włączysz się i Ty Chiara?
                      • chiara76 Re: i jak? 21.01.05, 10:55
                        zobaczymy:) wieczorami wyłączam komputer i odpływam w świat literackiej
                        fikcji...często to jedyny moment, kiedy mogę spokojnie poczytać, kiedy nikt mi
                        nie przeszkadza. Aaa, pamiętam, że Ty z nie tak daleka, Wiesz, że być może
                        otworzy nam się portugalska knajpka na Kabatach?? Na razie się szykują, ale
                        zobaczymy. Wisi Azulejos, są dwa plakaty (szczegóły na forum kabackim, link w
                        mojej sygnaturce).
                        • terry_a Re: i jak? 21.01.05, 11:18
                          No proszę... Na Kabatach ostatnio istny wysyp knajpek. W końcu ktoś pomyślał że
                          warto na mmiejscu spędzać miło czas, a nie gnać kawał do centrum. Fajnie :-))
                          • menina Re: i jak? 21.01.05, 12:39
                            o, wstałam...
                            Witajcie!
                            no to ja też o Terrym mogę wyłącznie same dobre rzeczy powiedzieć! bardzo miłą
                            rozmowę odbyliśmy - po trzeciej było z pewnością jak sie żegnaliśmy.
                            także pierwsze lody przełamane - dołączajcie i stworzymy sobie jakiś fajny,
                            normalny czat (na którym się rozmawia, a nie wymienia monosylaby:)

                            nowa knajpka portugalska mówicie, extra...
                            ja się nosze z takim zamiarem w Trójmieście, znalazłam cudny lokal (normalnie
                            portugalska tasca), ale jeszcze nie wiem, czy będzie osiągalny (formalnie, ale
                            też i finansowo).
                            jeśli cokolwiek z tego wyjdzie (i zostane przez to w pl) - zaprosze Was
                            wszystkich na otwarcie!

                            a tymczasem miłego dnia moi mili! m
                            • chiara76 Re: i jak? 21.01.05, 13:05
                              no to bardzo miło słyszeć:)
                              tak, ludzie mający wpólne hobby łatwiej się chyba dogadują, tak przynajmiej
                              myślę. W razie co, jakby ktoś chciał, to na privie mogę podać numer GG.
                              Pozdrawiam:)
    • chiara76 Gdzie można usłyszeć Fado? 21.01.05, 13:06
      Ale nie mam tu na myśli radio portugalskiego.
      Czy u nas w ogóle gdzieś się to puszcza? Pamiętam , że przed koncertem Misi w
      zeszłym roku w radiowej Jedynce pojawiła się jakaś audycja o Fado, ale to
      wszystko było w ramach promocji koncertu Misi (by the way, Terry pewnie Byłeś?)
      No i tak, a czy jakieś inne stacje puszczają Fado?
      • terry_a Re: Gdzie można usłyszeć Fado? 21.01.05, 13:49
        Nie byłem na koncercie i bardzo tego żałuję. Pewnie nieprędko pojawi się okazja
        do usłyszenia fado na żywo... Menina, wyspałaś się? :-)) Może nawet i do
        czwartej rano rozmawialiśmy? Trzeba sklecić mocną grupę pod wezwaniem, na
        czacie ewentualnie wymienimy się nr-ami gg i takie tam :-)) Kto pierwszy
        usłyszy o jakimkolwiek koncercie Misi, Marizy czy odwiedzinach Madredeusa w
        naszym kraju, niech da szybko znać!
        • menina Re: Gdzie można usłyszeć Fado? 21.01.05, 18:58
          wyspałam :) mój imperatyw zabawy też nie śpi, zatem dziś ponownie szykuje się
          rozrywka.
          Terry, uratowałeś mój wczorajszy nastrój! pozdrawiam. m
          • terry_a Re: Gdzie można usłyszeć Fado? 21.01.05, 19:30
            Cała przyjemność po mojej stronie :-))
            • chiara76 ale sobie kadzicie:)) 21.01.05, 22:28
              hehe, to może pogratulujecie mi? Forum o Japonii dostało Gwiazdkę, z czego
              baaaaardzo się cieszę:))
              • terry_a Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 00:47
                Ohio Chiara, widzę że pasji u Ciebie co niemiara :-)) Portugalia, Japonia.. o
                Kabatach nie wspominając.. Gratuluję gwiazdki i wielu zainteresowań.
                Pozdrawiam - terry.
                • chiara76 Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 00:52
                  Wiesz, u mnie jest tak, moje pasje życiowe to:
                  czytanie, książki ogólnie, nie wyobrażam sobie życia bez nich,
                  podróże (Japonia, to kraj, który kiedyś ODWIEDZĘ, wiem, to muszę, bo kocham go
                  od zawsze, nie pytaj mnie za co, bo im bardziej go zgłębiam, tym bardziej się
                  okazuje, że może powinnam znielubić, a lubię, ciągnie mnie tam...)
                  Kabaty, pasja? przenieśliśmy się tu niedawno i cieszę się, że zaczynamy mieć
                  jakichś znajomych, wszyscy starzy zostali na starych śmieciach, że się tak
                  kolokwialnie wyrażę, a dobrze jest poznawać nowych ludzi, tym bardziej, że
                  ciekawi oni są.
                  No i muzyka,
                  Fado, na pewno, choć wstyd mi, że gdyby nie podróż do Lizbony, pewnie nigdy bym
                  go nie poznała...
                  ostatnio trochę japońskiej muzyki totalnie rozrywkowej, ale czemu nie, dla
                  rozrywki właśnie,
                  grecka, choćby wspominana już tu pani Haris Alexiou...wiele by mówić.
                  Poza tym jeszcze kilka innych pasji i zainteresowań, ale te wymienione są na
                  pierwszym miejscu...
                  • terry_a Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 01:15
                    Wiesz, zapytam z Ciekawości: jakie były Twoje pierwsze wrażenia po
                    przeprowadzce na Kabaty? Dobrze się tam czujesz? Masz już swoje przytulne
                    miejsca? Blisko las i mój ulubiony Powsin... ostatnio zadeptany mrowiem ludzi..
                    Pamiętam czasy gdy na terenie dzisiejszych Kabat rosły sady czereśniowe, a
                    wszelka cywilizacja kończyła się na ulicy Belgradzkiej.. Wtedy jeszcze z okna
                    widziałem las.. A Japonia i Chiny to również świetna muzyka, polecam Ci
                    tradycyjną. Sprawdź w www.stereo.pl płyty z serii Buddah And Bonsai.
                    • chiara76 Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 01:20
                      czy nie skręcamy za bardzo wątku? Miało być o Fado. Dobra, ale wplotę
                      umiejętnie i wyjdzie, że choć trochę jest na temat:)
                      Przeprowadziliśmy się w 2002 roku. Wiedzieliśmy mniej więcej, na co się
                      porywamy. Chcieliśmy mieć blisko las i ciszę (3 lata mieszkania przy jednej z
                      najruchliwszych ulic stolicy skutecznie nas zachęcały do bliższego kontaktu z
                      przyrodą).
                      Czy czuję się tu dobrze? hm, nie jest źle. Czuję się przede wszystkim duzo
                      bardziej bezpiecznie, a to już duży plus. Nie podoba mi się zachowanie ludzi
                      (ale o tym już na kabackim forum).
                      Do Powsina chadzamy, bardzo lubię ogród. Lubimy też wiosną i latem wieczorem
                      spacerować po osiedlu, w lesie jednak komary bardziej żrą latem:)
                      Dobra, a miało być o muzyce? dzięki za namiar na muzykę, musiałabym posłcuhac,
                      czy na Stereo jest możliwość posłuchania płyt? Na Merlinie czasem się daje i to
                      jest plus. Na stereo na razie zamawiałam tylko książki, więc się nie orientuję.
                      Hm, ile lat już słuchasz Fado? (żeby nie było, że cały post nie na temat:)
                      • terry_a Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 01:44
                        Na początek korekta: "Buddha and Bonsai". Oczywiście, jest możliwość
                        odłuchania, inaczej bym Ci nie podawał linka. Zresztą odsłuchać można i na
                        vivid.pl, gigant.pl jak i w merlinie.

                        Kabaty są całkiem przyjemne, choć za gęsto i zbyt chaotycznie zabudowane. Można
                        ładnie trafić, lub mieć dom z widokiem na ścianę kilka metrów obok. Bardzo
                        dobrze że wkomponowali wiekowe kasztany w aleję, jakżeby inaczej, kasztanową.
                        Ogólnie jest czysto i spokojnie. Roslinność nie miała jeszcze czasu rozwinąć
                        się bujnie, dlatego tu i tam sterczą rachityczne krzewy. Bezpicznie chyba też,
                        choć w tym względzie na tzw. "stary" Ursynów nie narzekam. Niech no tylko
                        poszerzą Rosoła i KEN, a będzie ok. Latem często tam bywam, po drodze do
                        Wilanowa czy wspomnianego Powsina. Tylko dziwnie jest w czasię świąt, pustki
                        jak w sejmie podczas czytania ustaw.

                        No, ale już faktycznie odbiegliśmy daleeko od tematu. Fado słucham gdzieś od 3
                        lat. Pisałem już że zauroczyło mnie od pierwszego usłyszenia. Często tak mam ze
                        wspaniałą muzyką. Płyty, które Ci poleciłem, to tradycyjna muzyka dalekiego
                        wschodu. Ale nagrana bardzo przystępnie. Idealna do medytacji. Interesują Cię
                        takie rzeczy? Czekam na opinie po wysłuchaniu. Pozdrawiam.
                        • chiara76 Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 10:27
                          terry_a napisał:

                          > Na początek korekta: "Buddha and Bonsai". Oczywiście, jest możliwość
                          > odłuchania, inaczej bym Ci nie podawał linka. Zresztą odsłuchać można i na
                          > vivid.pl, gigant.pl jak i w merlinie.
                          niestety, na Merlinie nie można tego odsłuchać a stereo mi się nie otwiera.
                          Innym razem.

                          >
                          > Kabaty są całkiem przyjemne, choć za gęsto i zbyt chaotycznie zabudowane.
                          Można
                          >
                          > ładnie trafić, lub mieć dom z widokiem na ścianę kilka metrów obok. Bardzo
                          > dobrze że wkomponowali wiekowe kasztany w aleję, jakżeby inaczej, kasztanową.
                          > Ogólnie jest czysto i spokojnie. Roslinność nie miała jeszcze czasu rozwinąć
                          > się bujnie, dlatego tu i tam sterczą rachityczne krzewy. Bezpicznie chyba
                          też,
                          > choć w tym względzie na tzw. "stary" Ursynów nie narzekam. Niech no tylko
                          > poszerzą Rosoła i KEN, a będzie ok. Latem często tam bywam, po drodze do
                          > Wilanowa czy wspomnianego Powsina. Tylko dziwnie jest w czasię świąt, pustki
                          > jak w sejmie podczas czytania ustaw.
                          My mamy nieźle, do lasu rzut beretem:) śpiew dzikich ptaków, odgłosy bażantów
                          itd:))
                          >
                          > No, ale już faktycznie odbiegliśmy daleeko od tematu. Fado słucham gdzieś od
                          3
                          > lat. Pisałem już że zauroczyło mnie od pierwszego usłyszenia. Często tak mam
                          ze
                          >
                          > wspaniałą muzyką. Płyty, które Ci poleciłem, to tradycyjna muzyka dalekiego
                          > wschodu. Ale nagrana bardzo przystępnie. Idealna do medytacji. Interesują Cię
                          > takie rzeczy? Czekam na opinie po wysłuchaniu. Pozdrawiam.

                          Właśnie szkoda, że nie mogę się wypowiedzieć...do medytacji jak najbardziej,
                          ale nie wszystko, dlatego byłam ciekawa. Może potem się uda.
                          Nie przejmuj się, że duża ilość osób nie przepada za Madredeusem. Ja ciągle ich
                          lubię, może pomaga mi fakt,że nie traktuje ich, jako czyste Fado, ale , że po
                          prostu mi się podoba ich muzyka.

                          I tak najlepsze było w Lizbonie, kiedy w knajpce najpierw śpiewała jedna
                          babeczka, potem druga , nawet mamy z nią fotę, a na koniec zaczął personel i
                          wcześniej podający Ci wino kelnerzy występowali po kolei, Portugalczycy z nimi
                          podśpiewywali, było naprawdę przyjemnie.
                          Nie wiem, czy Wiesz, że LOT'owskie tanie linie uruchamiają tanie loty do
                          Lizbony, nic więc łatwiejszego teraz, jak wybrać się w któryś weekend i samemu
                          posłuchać...może spróbujesz, warto!
                          • terry_a Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 10:57
                            Spróbuj na www.vivid.pl Powinno się łatwiej otworzyć.

                            Co do Madredeusa.. Nigdy nie kieruję się tym, co robią inni, więc w sumie
                            obojętne czy pozostali forumowicze lubią ten zespół. Cieszy mnie że Madredeus
                            gra, nagrywa, koncertuje. Że ma w sobie dużo pomysłów na muzykę. Oby jeszcze
                            stworzyli wiele dobrych płyt.

                            • chiara76 Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 13:28
                              otworzyło się, nie wiem, może jakaś niekumata jestem, ale nie mam tam szansy
                              odłuchiwać:( no nic, może jakoś gdzieś indziej:) poza tym, ostatnio trochę
                              zaciskam pasa, jeśli chodzi o wydatki płytowe, więc i tak na razie zakupić nie
                              zakupię.
              • menina Re: ale sobie kadzicie:)) 22.01.05, 02:16
                a ja kiedyś studiowałam przez rok teatr japoński!
                a potem się z japończykami na stopie zawodowej przez kilka lat przepychałam, co
                (na szczęscie) nie zniechęciło mnie do ich kultury. także widze, że
                trajektornia portugalia-polska-rosja-japonia przebiega nie tylko w mym sercu...
                pozdrawiam. m
    • assim Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 22.01.05, 02:01
      zdecydowanie i zawsze amalia - ten glos!!!, kocham klasyczne fado, i im mu
      blizej tym piekniej.
      marize lubie ale za 'fado em mim', 'fado curvo' imho to wielka pomylka. swoja
      droga to slyszalem ja ostatnio w radiu, i przykro to powiedziec ale jest
      glupiutka... bylem tez na jej 3 koncertach (w polsce i portugalii na
      przestrzeni 2 lat) i kazdy z nich byl taki sam - te same pomysly i opowiesci,
      ona nie jest taka spontaniczna jak sie wydaje po pierwszym koncercie, niestety.
      uwazam ze troche na przerost jest traktowana jako nastepczyni amalii, owszem
      jest wokalnym odkryciem, ale do amalii to jej duuuuuuzo brakuje.
      o misia cala prawde powiedzial juz xavier, ale niektore z jej piosenek darze
      sympatia, chociaz i jej ostatni album "o canto" to tez wielka pomylka, nawet
      carlos paredes go nie ratuje.
      uwielbiam katie guerreiro, z mocnym, niskim soczystym wokalem, wiem ze
      przyjdzie taki moment ze wyda plyte ktora rzuci na kolana - jak kiedys 'fado em
      mim' marizy. katia jest jeszcze mlodziutka i wiekiem i wokalnym stazem, ale juz
      jej idzie coraz lepiej, chociaz i tak wole jej pierwszy album 'fado maior' od
      drugiego 'nas maos do fado' - sentyment :)
      ostatni album mafaldy arnauth - 'encantamento' to tez jest dzielo sztuki,
      mafalda ma najbardziej portugalski glos z wszystkich piesniarek ktore znam,
      moglaby nawet spiewac po angielsku a i tak barwa glosu i sposob spiewania (dosc
      fikusny) zdradzilyby jej pochodzenie.
      no i moja slodziutka cristina branco, fado nowej generacji (ale nie zawsze).
      tydzien temu wydala nowy album 'ulisses' z ktorego jeszcze ocenic nie moge, bo
      z fado tak jest, nowej plyty trzeba sluchac co najmniej miesiac aby zrozumiec i
      poczuc... 'sensus' na ktorym spiewala same erotyki - plyta miodzio, jest
      obowiazkowy. ale moj ulubiony to 'corpo iluminado' najbardziej klasyczny jej
      album, tak gleboki i czasami bolesny ze spac sie po nim nie da.

      moj nr 1 to amalia rodrigues i guitarra portuguesa, dwa najpiekniejsze
      instrumenty w muzyce. ciesze sie ze fado wraca do lask, ale ciut za bardzo sie
      skomercjalizowalo - pojawilo sie tyle panienek co to plyty powydawaly a spiewac
      nie potrafia a co gorsza nie czuja tego co spiewaja.

      ide spac,
      dobranoc
      • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 14:19
        strasznie mi ulisses, ten nowy album cristiny branco. slodki glos (podobny
        troche do any z hiszpanskiego mecano, tylko lepszy technicznie), swietne
        kompozycje (chociaz klasycznego fado niewiele na tym albumie jest, zgodnie z
        ogolnym trendem rowniez cristina branco zaczyna ewoluowac w kierunku world
        music - pozwala sobie na rytmy flamenco, troche bossanovy, spiewa po angielsku)
        no i do tego spiewane to przez wyjatkowo piekna kobiete. wspaniala plyta jednym
        slowem.
        • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 14:20
          powyzej mialo byc na poczatku: strasznie mi sie podoba:)
      • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 14:24
        a odnosnie panienek ktore chca spiewac fado a nie potrafia - nie wiem czy sie
        assim zgodzisz ale dla mnie do tej kategorii zalicza sie lansowana ostatnio
        mocno ana moura. bardzo ladna jest. i nic wiecej dobrego o niej powiedziec nie
        mozna. mialem watpliwo przyjemnosc slyszec ja na zywo i byla wprost tragiczna.
        po prostu nie ma glosu i nie umie dobrze spiewac.
        • assim Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 22:34
          tak, moura jest wyjatkowa beznadziejna - ale za to jaka plodna - w przeciagu
          roku wydala az dwa albumy... a wracajac do branco to troszke sie zawiodlem sie
          ulissesem - co nie znaczy ze jest zly, po prostu spodziewalem sie czegos
          innego, blizszego post scriptum, corpo iluminado czy chociazby sensus (myslalem
          ze o inne podroze bedzie chodzilo)... jak ci sie gaivota w wykonaniu branco
          podoba? mnie chyba najbardziej urzeka 'navio triste'. nie wiem czy byles, ale
          w wakacje branco miala koncert na zamku (cykl festa do fado) z brigada vitor
          jara - bardzo udane polaczenie, szkoda ze nie nagrali niczego razem :(
          • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 22:50
            Kurcze, tak Was czytam i zastanawiam się kiedy będę mógł swobodnie wysłuchać w
            Polsce w/w wykonawczyń. Może jakis festiwal fado? Ambasada Portugalii ma chyba
            jakieś fundusze na promocję swego kraju, nic tam się nie dzieje? Czy możecie mi
            choć podać linka do jakiegoś portugalskiego sklepu, gdzie mógłbym odsłuchać
            fragmenty płyt?
            • chiara76 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 23:13
              sorry, że się wtrącam,ale może jak nie znajdziesz portugalskiego, to chociaż na
              amazonie? Tam można trochę posłuchać. Pozdrawiam.
              • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 29.01.05, 00:48
                Chiaro :-)) Wtrącaj się, wtrącaj, zawsze jesteś mile widziana. Również
                pozdrawiam.
            • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 23:47
              nie sadze ze taki sklep online istnieje, ale sprawdze. co do promocji
              portugalii poprzez koncerty fado, raczej bym na to nie liczyl. tym bardziej na
              jakis festiwal - srodowisko portugalskich artystek jest mocno sklocone i pelne
              zawisci, taka misia nigdy raczej nie wystapi w jednym miejscu i czasie z
              mariza, bo tajemnica poliszynela jest ze sie nie lubia i maja jak najgorsze
              zdanie jedna o drugiej. to samo dotyczy innych - dulce pontes tez jest
              nielubiana i nawzajem.

              a co do amazon, no tak, tam mozna posluchac tych 30sekundowych mp3, ale ich
              jakosc jest niestety tak zla ze czesto uniemozliwia ocene jakosci muzyki. no i
              amazon nie ma najnowszych rzeczy.
            • chiara76 do Terry 29.01.05, 11:51
              hmm, jeszcze mi coś teraz przyszło do głowy. Nie wiem, jak to jest z
              portugalską ambasadą, ale przy niektórych działają jakieś osoby mające
              propagować kulturę danego kraju...może po prostu tam trzeba "uderzyć" i coś się
              dowiedzieć. Może można przynajmniej gdzieś u nich posłuchać muzyki, poczytać
              więcej prasy itd. Nie wiem, wiem, że na pewno Amerykańska, Austriacka tego typu
              rzeczy miała na pewno, czyli biblioteki, zbiory rozmaite , filmy itd...ot, taka
              luźna refleksja.
          • xavier111 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 28.01.05, 23:37
            ja nie mialem zadnych oczekiwan zwiazanych z cristina branco bo jej poprzednie
            plyty znam slabo - pare utworkow ledwie, ktore owszem podobaly mi sie, ale nie
            zachecily mnie do blizszego przyjrzenia sie tej pani. takze moge powiedziec ze
            odkrylem ja tak na dobre dopiero teraz, wlasnie dzieki temu nowemu albumowi. i
            teraz na pewno tez zainteresuje sie bardzo dokladnie jej wczesniejszymi
            dokonaniami i porownam. gaivota w jej wykonaniu bardzo mi sie podoba, czym
            bylem sam zaskoczony, bo jestem fanatykiem dulce pontes ktora tez wspaniale to
            fado zaspiewala. interpretacja cristiny jest inna od interpretacji dulce, ale
            wcale nie gorsza. a koncertu na zamku nie widzialem bo lato zawsze spedzam w
            polsce:(
    • assim Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 22.01.05, 02:11
      ah, nie scierpie krzykow terezki salgueiro, ich muzyka tez mnie drani, ale
      pewnie w polsce z racji braku plyt pozostaja tylko takie mozliwosci. polecam
      chociazby www.voxpop.pt, nawet na amerykanskim amazonie mozna czasem cos kupic.
      • menina Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 22.01.05, 02:19
        assim - wielkie dzięki za uzupełnienie - ja od ponad roku jestem poza
        portugalią i z przyjemnością się dowiaduję o nowościach!
        śpij dobrze. m
        • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 22.01.05, 03:12
          Czyli powstaje grupa uodpornionych na Madredeusa :-)) Ja tam ich lubię. Teresa
          słodko śpiewa i równie słodko wygląda. Innych wymienionych przez Assima
          wykonawczyń niestety nie znam. Tylko Marize. Mam w postaci mp3 parę jej utworów
          z "Fado Em Mim" i dla mnie są porównywalne z klimatem "Fado Curvo". Może nie
          znając portugalskiego nie wyłapuję wszystkich niuansów. W końcu odbieram tę
          muzykę w formie dźwięku, bez słownej treści. Ale przekazywane emocje czuję
          bardzo mocno.
          • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 23.01.05, 01:52
            Piszę świeżo po wysłuchaniu fragmentów płyty "Sensus" Cristiny Branco. Hmmm...
            jakiś dziwny ma głos. Przyzwyczaiłem się do przejmujących swym mocno
            ekspresyjnym wokalem pieśni, a tu tak delikatnie, lekko.. Tej pani chyba nie
            polubię, niestety. Co nie oznacza iż nie warto poznać jej twórczości. Ale de
            gustibus... Pozdrawiam zamilkłych w weekend forumowiczów.
            • chiara76 Terry? 26.01.05, 00:00
              Zdobyłeś już najnowszą płytę Madredeusa? Pytam tylko z ciekawości:)
              • terry_a Re: Chiara... 26.01.05, 07:52
                Niestety, zamówiłem już dawno, ale premiera dopiero za 2 tygodnie z hakiem. Na
                razie nowy albym do odsłuchania na stronie www.madredeus.net Miło że się
                odezwałaś :-)) Pewnie czytasz jakąś wyjątko interesującą książkę i chwilowo
                forum zeszło na dalszy plan.. Dam głowę że to już czytałaś, ale jeśli nie
                (nieeee, na pewno czytałaś) to gorąco polecam "Złego" Leopolda Tyrmanda. Co za
                barwny język, co za plastyczne postacie, jaki klimat Warszawy lat 50-tych!
                • chiara76 Re: Chiara... 26.01.05, 19:55
                  szczęściarz z Ciebie. Ja na razie chyba nie zamówię, dopiero co dostałam
                  przecież to, co myślałam, że jest ich najnowsze, czyli "Un Amor Infinito":) ,
                  zobaczymy, ponegocjuję , może nabędę najnowsze,na razie nie ma co się spieszyć.
                  Mam nadzieję, że zdasz relację, jak Ci się ta najnowsza płtya ich podoba.
                  "Złego" nie czytałam , dzięki za polecenie.
                  • terry_a Re: Chiara... 26.01.05, 20:22
                    Z przyjemnością przedstawię Ci wrażenia z nowego Madredeusa, jak tylko się
                    pojawi - 14 lutego. Nie wiem czy ze mnie szczęściarz rujnuję się finansowo na
                    te płyty!! Jeszcze dwa-trzy tytuły i na najbliższe miesiące koniec.

                    "Um Amor..." to wyjątkowo udany krążek, nie sądzisz? Podoba Ci się, Chiaro?
                    Pomyśl jak fajnie by było, gdyby w nowej portugalskiej (mam nadzieję) knajpce
                    na Kabatach smacznym potrawom towarzyszyła ta delikatna, lekka muzyka. Możnaby
                    się zasłuchać przy jakimś smacznym ciachu... Z tego wszystkiego właśnie
                    włączyłem rzeczony album na głośniki :-))

                    Swoją szosą to płodni są Madredeusi! Niecały rok po poprzednim już ukończyli
                    następny album. Mam nadzieję że pomysły szybko im się nie skończą. Słychać że
                    muzyka jest ich pasją. Jak i naszą :-)) Pozdrawiam zaprzyjaźnione Kabaty. Tzn.
                    Ty - Kabaty czy Moczydło?
                    • chiara76 Re: Chiara... 26.01.05, 20:51
                      tak, płyta UM amor tez mi się bardzo podobała, Jak na razie niewypałem dla mnie
                      było nagranie z koncertu, nawet teraz nie pamiętam tytułu, Wiesz, takie
                      dwupłytowe wydanie.
                      Byliśmy w tej portugalskiej knajpie, hm, oględnie mówiąc mogłoby być lepiej.
                      Dusił mnie dym , mają grilla i niestety cały dym idzie w oczy zamiast wywiew.
                      Ale właściciel nawet jakieś FAdo nam puścił, na moją prośbę.
                      ja ostatnio w innym kierunku się udałam i słucham J-Pop, nie powiem, całkiem mi
                      się podoba:)
                      Więc będę czekać na relacje. Pewnie i tak nabędę ten album, bo akurat
                      Amdredeusa lubię najbardziej.
                      • terry_a Re: Chiara... 26.01.05, 21:48
                        Te dwupłytowe to pewnie "Euforia" - gdzie zespołowi towarzyszy orkiestra
                        symfoniczna. Słyszałem że przedobrzyli i niedobrze to poszło. Nie kupię tego
                        wydawnictwa.

                        Myślałem o knajpce, by wreszcie poznać portugalskie menu. Jak wszystkie ludy
                        nadmorskie, zapewne objadają się rybami. Już widzę te tysiące przepisów :-)) No
                        ale jakie jest koronne danie Portugalczyka? Z czego do licha słyną lizbońskie
                        knajpki? Nie samym winem człowiek żyje (chociaż niektórzy...)

                        Zwykle zimą nie zapuszczam się na południe od Belgradzkiej. Ciekawe czym w tym
                        roku na wiosnę zaskoczą mnie deweloperzy. Wschodnia część KENu aż do Wąwozowej,
                        skrzyżowanie Wąwozowej z Rosoła, paskudny różowo-niebieski wieżowiec koło
                        Tesco. Uwijają się jak te mrówki. Chciaro, a co powiesz o Galerii Ursynów?
                        • chiara76 do Terry 26.01.05, 23:49
                          sorry, nie zauważyłam wcześniej tego postu.
                          Nie, miałam na myśli "Lisboa".

                          Teraz wracając do pytania, GU całkiem, całkiem, sądząc po tym, ile prezentów
                          stamtąd przytaszczył Mikołaj:)

                          Było tu już o kuchni Portugalczyka, ale proszę , oto link:)
                          www.portugalia-online.net/kuchnia.php
                    • chiara76 Re: Chiara... 26.01.05, 20:52
                      terry_a napisał:


                      > Ty - Kabaty czy Moczydło?
                      Sorry, zapomniałam napisać, Kabaty:)
                      • menina a ja kulinarnie 26.01.05, 21:40
                        • menina Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 21:43
                          chochlik gdzies tu siedzi!

                          a ja kulinarnie, bo to pasja moja wielka.

                          Chiara, co ciekawego maja w menu tej knajpy? Co dobrego jadłaś? a jak z wyborem
                          win? gdybyś mogła napisać mi kilka słów, byłabym wdzięczna. pozdrawiam. m
                          • chiara76 Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 22:20
                            właśnie, że się zawiodłam. Oni stawiają głównie na tego kurczaka z takiego
                            grilla, nie , nie grilla, rusztu wielkiego (stąd ten dym w oczy). Mają go w 3
                            odsłonach, z czego ja zapamiętałam , że jest w miodzie i z przyprawami, i jakaś
                            wersja z czosnkiem...podobno mają jakieś paelle (jak to się pisze??, chyba źle
                            napisałam), z mięsem i warzywami. Mają zupy-kremy, mój P jadł krem z cukinii i
                            powiedział, że bardzo smaczny. Ryb nie będą mieli, czym mnie bardzo zaskoczyli
                            i zmartwili. Mają jakieś zestawy śniadaniowe...
                            hm co jeszcze? A wina, na razie nic, no bo jeszcze chyba nie mają koncesji.
                            No i tak, to tyle pamiętam...
                            • menina Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 22:25
                              to faktycznie mało portugalią pachnie... :((

                              dzięki Chiara,
                              czyli jednym słowem odpuszcze sobie przy najblizszym pobycie w stolicy.
                              raczej jednak sie na rodizio wybiore :)


                              • chiara76 Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 22:33
                                gdzie to ridizio? a ja polecam brazylijską na Waliców. Tam można zapłacić jedną
                                sumę i jeść ile się chce.
                                • terry_a Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 22:38
                                  A może brazylijską..? :-))))))
                                • menina Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 23:18
                                  o, i to jest właśnie rodizio (choć akurat w tej knajpie konkretnej, o której
                                  mówisz, nie byłam).
                                  to ile jest tych miejsc w wa-wie? bo wiem, ze jest Churrasco do landa, ale na
                                  próżnej (nie wiem, moze mówimy o tym samym miejscu, nie znam dobrze wawy)

                                  jest jeszcze rodizio w gdyni, niezłe całkiem.

                                  no i jak sie uda, to byc moze bedzie tez portugalska knajpa w trojmiescie (ale
                                  taka, w ktorej z pewnoscia poczułabyś sie jak w lizbonie :)

                                  • chiara76 Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 23:23
                                    to ja o tej mówię, tej brazylijskiej:)
                                    no, a Trójmiasto, jak najbardziej, szczególnie, że ja KOCHAM Gdańsk i tamte
                                    okolice:) ale, mnie się marzy coś , dokąd mogłabym częściej zajść na obiadek,
                                    niż raz na rok powiedzmy:)
                                    • menina Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 23:27
                                      no rozumie sie! ale wiesz, knajpa to jest dopiero w planach! takze to jeszcze
                                      troche moze potrwac, zanim Was zaprosze na otwarcie! aczkolwiek mysle o tym
                                      intensywnie i konkretnie.

                                      takze - moze sie kiedys spelni to malutkie marzenie.
                                      a wtedy, Chiara, zawsze bedziesz mile widziana!
                                      • chiara76 Re: a ja kulinarnie 26.01.05, 23:33
                                        no masz :) toż ja się czuję zaproszona:) i wtedy chętnie omówię z Tobą kwestie
                                        menu tak zwanego. Masz to szczęście, że rybki będą blisko , a bez nich nie
                                        wyobrażam sobie kuchni portugalskiej.
    • chiara76 Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 27.01.05, 09:59
      dzisiaj w radiowej Jedynce w audycji pojawił się Portugalczyk, opowiadał trochę
      o Lizbonie głównie i puścili Misię. Nie jest źle:) I tak myślę, że to z lekka
      utajona promocja tych tanich linii LOTU, które będą wozić pasażerów do Lizbony,
      ale niech tam, cokolwiek o POrtugalii i Fado, nie jest źle.
      Terry, nieco wyżej odpowiedziałam Ci na post, nie wiem, czy się doczytałeś.
      Między innymi o Galerię U.:)Pozdrawiam!
      • terry_a Re: Muzyka Fado - dla miłośników. 27.01.05, 12:36
        Doczytałem się, dzięki za link Chiaro :-)) Radiowej Jedynki nie słuchałem, jako
        że dopiero teraz dotarłem do domu. Rano nie było czasu, niestety. Ale że Misię
        puścili, no, no... Chociaż obawiam się że wielu słuchaczy pomyślało sobie w
        tamtym momencie: "Co za cholerstwo tak jęczy i zawodzi w tym radiu?",
        hahahhaha. Wydaje mi się że do fado trzeba w jakiś sposób dojrzeć. Jeśli ktoś
        słucha tylko popowej papki, to nigdy nie pozna głębi uczuć muzycznych.

        Piszesz że zawiodłaś się na koncertówce Madredeusa pt: "Lisboa". Hmmmm... A mi
        się ona podoba, zbiera wszystkie lepsze kawałki z pierwszych płyt. I nagrana
        porządnie.. Ale to musi być wrażenie słuchać ich na żywo. Na wiosnę zacznie się
        sezon koncertowy, ale nadzieje na przyjazd Portugalczyków i pięknej Portugalki
        nikłe...

        Galeria Ursynów powinna się tak właściwie nazywać Galeria Natolin. Trochę
        pustawo tam w środku, jeszcze nie wszystko pootwierane. Ale masz rację - dla
        kobiet wybór sklepów duży. Ja tam wpadam tylko po jakiś prezent co najwyżej.
        No, ale lepsza galeria niż ochydne, blaszane supermarkety. (Tesco, brrrr!).
        Ściskam ciepło w ten zimny dzień, pa!
    • chiara76 coś przycichło 16.02.05, 01:55
      terry_a napisał:

      > Garść informacji o nowościach: Pomiędzy 11 a 14 lutego przewidywana premiera
      > nowego albumu Madredeus "Faluas Do Tejo". Miesiąc później zabłyśnie talent
      > Misii na albumie "Drama Box". Mariza na razie koncertuje i nic nie wiadomo o
      > jej wejściu do studia.
      >
      > A wszystko zaczęło się jakieś 3 lata temu. Pewnego zimowego wieczoru, będąc
      > nieco w nastroju lirycznym :-)) słuchałem sobie etnicznej muzyki w radiu TOK
      > FM. I usłyszałem "O Mar".. Głos Teresy Salgueiro sprawił, iż stado mrówek
      > rozbiegło się po mych plecach. Autentyczne wzruszenie. Coś niesamowitego.
      > Piękna, przejmująca muzyka z prawdziwym klimatem. Od razu się zakochałem :-))
      > I tak trwa do dziś. Zapraszam wszystkich do dyskusji o fado. Co lubicie,
      > czego nie, kolekcjonujecie płyty? Podzielcie się ciekawostkami o
      > wykonawcach...

      a ja się chciałam Terry'ego spytać, jak Ci się podoba najnowsza płyta
      Madredeus???
      • terry_a Re: coś przycichło 16.02.05, 15:17
        Dziś dostaję płytę. Przesłucham i na gorąco wrzucę parę zdań do netu!
        • chiara76 Re: coś przycichło 16.02.05, 18:29
          oj, to koniecznie! ja ją widziałam w nowościach Merlina, ale na razie nie
          kupię...
          • terry_a Re: coś przycichło 16.02.05, 19:07
            Aha! W stereo.pl można odsłuchać fragmenty wszystkich utworów, ale nie chcę
            oceniać jedynie po fragmentach. Dziś po 21 wybieram się po paczkę na pocztę na
            Belgradzką...
            • chiara76 Re: coś przycichło 16.02.05, 19:09
              miłego słuchania:) pogoda sprzyja takim właśnie klimatom...opisz powtem
              wrażenia, proszę:)
              • terry_a Re: coś przycichło 16.02.05, 23:24
                Przesłuchałem nowy Madredeus zaledwie dwa razy, ale już śpieszę podzielić się z
                Tobą Chiaro pierwszymi wrażeniami. Otóż album "Faluas Do Tejo" jest po prostu
                świetny! Członkowie zespołu wzbogacili instrumentarium, utwory sięgają rejonów
                niekojarzonych wcześniej z Madredeusem (bossa nova w ostatnim utworze, zmienne
                rytmy, nowe brzmienie). Teresa śpiewa ze swadą, żywiołowo i po prostu pięknie
                wygląda na zdjęciach w książeczce ;-)) Album jest bardzo dopracowany, świetnie
                zagrany i zaśpiewany. Melodie ujmują swą urodą. Ta muzyka płynie łagodnie z
                głośników kojąc zziębnięte serca w ten ponury zimowy dzień. Chiaro, jak
                widzisz - jestem pod wielkim wrażeniem płyty. Polecam Ci ją z czystym
                sumieniem. Jest zaaaaje^$@$%&$%sta. A następna, jak chytrze podejrzewa, za
                niecały rok będzie koncertówka z zaczętej właśnie trasy koncertowej
                Madredeusów. Też kupię ;-) Pozdrawiam!
                • chiara76 Re: coś przycichło 16.02.05, 23:28
                  och, ale Ci zazdroszczę...........
                  no nic, ja nie wiem, może się skuszę, ale ostatnio tyle zakupów
                  zrobiłam....może namówię Męża na prezent Urodzinowy? (to już niedługo:)
                  Dzięki za opis, że chciało Ci się tu wpaść i mi na gorąco napisać, co o tym
                  sądzisz.....czuję, że musi być wspaniała!
                  Pozdrawiam....jakoś mi dziś nostalgicznie, to ta pogoda....
                  • terry_a Faluas Do Tejo 16.02.05, 23:47
                    Mi też nostalgicznie, madredeusowo, saudadowo.. Obiecałem że wpadnę i Ci na
                    gorąco napiszę. Uwierz że cała przyjemność po mojej stronie. Pełny obraz płyty
                    będę miał pewnie za wiele dni, po wielokrotnych przesłuchaniu i wyłapaniu
                    każdego drobnego niuansu. Ale oczarowany jestem od razu. Chiaro, same najlepsze
                    życzenia urodzinowe już teraz dla Ciebie. Miłych muzycznych (i nie tylko)
                    wrażeń. Pozdrawiam z niewiele cieplejszego Natolina.
                    • chiara76 Re: Faluas Do Tejo 16.02.05, 23:52
                      :) dzięki z góry, życzenia zacznę przyjmować 7 marca od rana:)) ale miło już
                      teraz słyszeć, jestem w o tyle nostalgicznym nastroju, że to ostatnie
                      dwudzieste będą...
                      ech, pewnie się skuszę, ich ostatnia płyta mnie oczarowała...
                      • terry_a Re: Faluas Do Tejo 17.02.05, 00:04
                        A co tam, ponamawiam Cię na tę płytę jeszcze troszkę ;-)) Jeśli polubiłaś (a
                        wiem ze tak było) poprzedni album - "Um Amor...", to najnowszy na pewno Ci się
                        spodoba. Jest żywszy nisz typowe rzeczy spod znaku Madredeus. Nie jest to broń
                        boże żaden zarzut - wprost przeciwnie! Widać że zespół poszukuje, że nie zamyka
                        się w jednej szufladce. Pomysły mają znakomite. Zawsze wysoki poziom, no i ten
                        śpiew Salgueiro...

                        p.s. Mam nadzieję że Ciebie nie dopadła ta gorączka kobiet odnośnie wieku? Nie
                        pozwól na to, proszę ja Ciebie ;-)
                        • terry_a Re: Faluas Do Tejo 17.02.05, 00:05
                          "niż" a nie "nisz". Chyba wyłączę muzykę przy pisaniu, bo byki robię że aż
                          wstyd!
                        • chiara76 Re: Faluas Do Tejo 17.02.05, 00:12
                          terry_a napisał:


                          > p.s. Mam nadzieję że Ciebie nie dopadła ta gorączka kobiet odnośnie wieku?
                          Nie
                          > pozwól na to, proszę ja Ciebie ;-)


                          dopadła , niestety:)
                          • terry_a Re: Faluas Do Tejo 17.02.05, 00:31
                            Kurcze, młoda, wrażliwa i domyślam się że piękna dziewczyna, a męczy się sama
                            takimi głupotkami. Że niby nastoletnie gówniary są w czymś lepsze? Daj spokój.
                            • chiara76 Re: Faluas Do Tejo 17.02.05, 13:36
                              cóż mogę powiedzieć na te miłe słowa, jak.......
                              się nimi nie zgodzić? :))
                              Pozdrawiam.
                              • terry_a Tanto menos, tanto mais... 19.02.05, 09:43
                                Chwilę po nowym Madredeusie dorwałem stary, staruteńki (z 1993 roku) album
                                Misii. Trochę podszedłem do niego jak pies do jeża, ale po pierwszym
                                przesłuchaniu już wiedziałem że jestem w domu. Płyta okazała się niezwykle
                                melodyjna, mniej klasyczna niż późniejsze dokonania artystki. Pojawia się tu
                                sporo instrumentów a Misia podśpiewuje chwytliwe melodie. Kapitalnym pomysłem
                                okazało się zaśpiewanie jednego utworu w dwóch wersjach - po portugalsku i en
                                espańol. Przyznaję że te drugie wykonanie bardziej mi się podoba. Ogólnie,
                                ciekawa rzecz. Dla fanów Misi rzecz obowiązkowa!
                                • terry_a Znów ucichło 20.02.05, 23:12
                                  Dla rozruszania wątku podam trochę linków do muzyki, którą kocham. Może coś wam
                                  się spodoba?

                                  kzww.pl/index-pl.html
                                  www.shanti.host.sk/ksiega.php
                                  patriciakaas.ru/discography.html
                                  www.madredeus-osonho.net/Discografia.htm

                                  • chiara76 Re: Znów ucichło 20.02.05, 23:21
                                    dziś zdaje się odbyła się koncert Patricii w Warszawie? Byłeś?
                                    • terry_a Re: Znów ucichło 20.02.05, 23:40
                                      Nie byłem, bo moja Pani jest teraz daleko, a sam nie miałem po co iść. Patrycję
                                      uwielbiam! Szkoda, może innym razem..
                                      • chiara76 Re: Znów ucichło 20.02.05, 23:41
                                        też tak mam, nie lubię sama chodzić na tego typu imprezy, bo lubię dzielić się
                                        swoimi wrażeniami.
                                        Może sobie kiedyś odbijecie:)
                                        • terry_a Re: Znów ucichło 20.02.05, 23:54
                                          Na pewno! Zwłaszcza że moja Pani jest jeszcze większą miłosniczką muzyki ode
                                          mnie ;-)) Chiaro, wpadło Ci w ucho coś z mich linków?
                                          • chiara76 jeśli chodzi o muzykę 21.02.05, 10:43
                                            to z tych linków chyba podzielam zachwyt jedynie nad Madredeusem (ale to już
                                            Wiesz).
                                            W ogóle, jak się ostatnio zastanowiłam, to ja słucham istnego "mydła i
                                            powidła", czyli kompletne pomieszanie z poplątaniem.
                                          • chiara76 po wysłuchaniu "Faluas do Tejo" 21.03.05, 15:56
                                            bardzo jestem zadowolona, że jednak mam:) I bardzo mi się podoba owa płyta,
                                            nawet nie wiem, czy nie odrobinę bardziej, niż poprzednia płyta Madredeus. Nie
                                            wiem, jak Tobie terry, ale mnie się ona nawet wydała bardziej optymistyczna,
                                            niż ta poprzednia, jakoś tak przjemnie mi się nią zainaugurowało pierwszy dzień
                                            wiosny.
                                            Pozdrawiam!
                                            • terry_a Re: po wysłuchaniu "Faluas do Tejo" 21.03.05, 20:48
                                              Cieszę się ;-)) Ta płyta jest bardzo żywa, radosna jak wiosna! Wiedziałem że Ci
                                              się spodoba! I nie przejmuj się MjM kręconym na Moczydle, hahahhaha. Mam
                                              nadzieję że nigdy nie spotkam Muchy na spacerze. Pozdrawiam!
                                              • chiara76 Re: po wysłuchaniu "Faluas do Tejo" 21.03.05, 20:58
                                                hehe widzę, że Bywasz na wielu forach:)
                                                Kabaty stają się "modne", wystąpiły już w dwóch odcinkach "Na dobre i na złe",
                                                we wczorajszym odcinku baaardzo blisko:) a dziś w MjM:) Mówisz, że to Moczydło?
                                                Ja to traktuję po swojemu, zwłaszcza, że wiosenne i letnie spacery odbywamy
                                                własnie wzdłuż KEN między innymi;)

                                                A co do płyty, to żeby być w temacie forum, to tak, żywiołowa i radosna, to
                                                właściwe określenie. Bardzo jestem zadowolona, że jednak ją mam. I chyba nawet
                                                będzie mi się podobała bardziej, niż poprzednia, właśnie za optymizm, którego
                                                mi brakuje:) Pozdrawiam we wreszcie wiosenny wieczór!
    • chiara76 up.n/t 22.04.05, 10:27

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka