cze67
23.03.05, 11:51
No i nadszedł ten dzień. Właściwie to czekałem z tym na 20 tysięczny wpis,
ale... Ale pomyślałem sobie, że w czasie świątecznego lenistwa będziecie
mieli więcej czasu na wyprodukowanie takiej listy. Ci, którzy ułożyli swoje
rankingi lat 60., 70, 80., 90. i 00. będą mieli najłatwiej, bo mogą
posiłkować się tamtymi wynikami. Resztę zapraszam do ciężkiej, ale jakże
przyjemnej, mam nadzieję, harówki.