Scyklu: Kronikarski obowionzek

[braineater]

Laureaci Fryderyków 2008:

Produkcja muzyczna roku

Marcin Macuk (produkcja muzyczna) oraz Leszek Kamiński i Wojtek Łopaciuk (realizacja) za album: HEY - MTV Unplugged

Wydawnictwo specjalne - najlepsza oprawa graficzna

Hey "MTV Unplugged" (projekt graficzny: Piotr Bujnowski)

Kompozytor roku

Wojciech Waglewski

Autor roku

Katarzyna Nosowska

Najlepszy album zagraniczny

Foo Fighters "Echoes, Silence, Patience & Grace"

Album roku etno/folk

Zakopower "Na siedem"

Album roku - piosenka poetycka

Aga Zaryan "Umiera piękno"

Album roku - rock/metal

Hey "MTV Unplugged"

Album roku - hip-hop/r&b

O.S.T.R. "HollyŁódź"

Album roku - muzyka alternatywna

Nosowska "UniSexBlues"

Album roku - pop

Raz Dwa Trzy "Młynarski"

Nowa twarz fonografii

Feel

Grupa roku

Raz Dwa Trzy

Wokalistka roku

Katarzyna Nosowska

Wokalista roku

Tomasz Lipnicki

Wideoklip roku

Nosowska "Era Retuszera" Reżyser: Anna Maliszewska

Piosenka roku

Nosowska "Era Retuszera"

Chce się to komukolwiek komentować, jeszcze?
Fu Fajters??????


P:)

[marcinlet]

Album roku - pop
Raz Dwa Trzy "Młynarski"

Za rok Feel w kategorii muzyka alternatywna.

[roar]

> Album roku - pop
> Raz Dwa Trzy "Młynarski"

No to by się akurat wyjątkowo zgadzało.

[tomash8]

A tak btw to prawda że w tym całym Feelu gra gitarzysta Hasioka?! A z tej całej
listy albumów i piosenków to generalnie nie słyszałem nic.

[sss9]

albo polski rynek muzyczny rzeczywiście wychwala najlepszejsze co ma do
zaoferowania i wtedy kiepską wystawia opinię nienagrodzonym konkurentom (wcale
przecież niezgorszym niźli tryumfatory), albo leży w dwumetrowym dole.
albo jest dokładnie tak, jak mówił ś.p. Ciechowski, że to takie ich - koleżanek
i kolegów święto, kiedy co roku obdarowują się wzajemnie laurkami. w tym roku
ja, w przyszłym ty, itd.

[roar]

Wszystko jednocześnie, powiedziałbym. Nagrody dostają najlepsi z tych, co im się udało WYPŁYNĄĆ i nie grają W GARAŻU. A że rynek leży, są to ciągle te same trzy osoby na krzyż, wcale nie nagrywające jakichś szczególnych cudów, patrząc w szerszym kontekście. A że cała zabawa to towarzycho adoracji wzajemnej, to już prosto wynika z ubóstwa ilościowego i jakościowego.