tymczasowa_idiotka
27.10.05, 23:46
...kiedy liczylam, patrzylam w swoje trzesace sie palce u stop i jakos
naiwnie wierzylam, ze na tescie bedzie jedna kreseczka. A potem swiat sie
zmienil bezpowrotnie. Witaj w doroslym swiecie- powiedzial mi niebieski
krzyzyk.
Rozstalismy sie tydzien temu, gdy uswiadomilam sobie, ze nic juz nas nie
laczy, a on woli spedzac czas z kumplami niz ze mna. Za 8 miesiecy wracam do
Polski, zeby tam zaczac zycie od nowa, skonczyc studia, znalec prace i
ukladac sobie zycie. Ta ciaza jest najwieksza katastrofa i kara, jaka
spotkala mnie za moja glupote.
Zyje w kraju, gdzie aborcja jest legalna, wiec do dwoch tygodni powinno byc
po wszystkim. Kazda decyzja bedzie fatalna, ale ja juz przestalam plakac i
postanowilam. Teraz juz nie widze innego wyjscia.