Niebezpieczny Skatepark!

[robiw]

Witam,
Przestrzegam przed mińskim skateparkiem - wczoraj mój syn bardzo poważnie "rozerwał" sobie kolano (głęboka rana) zwyczajnie upadając na podjeździe (ten największy sprzęt obity płytą drewnianą) - prawdopodobnie o wystającą śrubę (nie widać, że wystają) - musiałem wezwać pogotowie bo rana była głęboka. Nie wiem czy ktokolwiek zajmuje się eksploatacją tego przybytku. Sprawę zgłosiłem na policję (w sobotę Urząd Miasta jest nieczynny). Skatepark zamknięto. Jutro udam się do naszego Urzędu...robiw

[robiw]

... dodam tylko, że nikt z siedzących tam osób nawet nie spytał co się stało, nie pomógł zadzwonić na pogotowie gdy dziecko krzyczało z bólu będąc u mnie na rękach...robiw

[tata_off_line]

Rozwalił sobie kolano o niewidoczną śrubę? A co w ogóle dzieciak tam robił bez ochraniaczy? I jeszcze pod twoją opieką?

[robiw]

Jeździł. Śrub tam nie widać ale musiał o coś zaczepić bo nie przetarł skóry tylko rozdarł nogę. Ochraniacze by mu nic nie dały bo rozdarł poniżej kolana - w dodatku robił to bardzo wolno - ma dopiero 8 lat. Czy to moja wina - może moja w tym, że nie obejrzałem z detektywistyczną szczegółowością sprzętu ale czy to nie powinno być bezpieczne miejsce! robiw

[kewel]

Na temat tej rampy wypowiadali się mińscy deskorolkowcy w którejś z lokalnych gazet, którzy biorą udział w zawodach, więc mają wiedzę, że nie nadaje się ona do użytku ze względu na zbyt strome wyprofilowanie i na desce nie powinno się tam w ogóle jeździć, chyba że ktoś jest naprawdę bardzo dobry. Dziwię się że pozwalasz 8-letniemu synowi jeździć na skateparku, którego poziom trudności jest przeznaczony dla profesjonalistów.

[robiw]

A kto powiedział, że pozwalam. Ciągnąłem go powoli za sobą jak po chodniku, przewrócił się niefortunnie że rozciął o coś nogę...r

[afrikana]

Tak, tak...pozamykajmy tez place zabaw, bo dzieciaki mogą nogę rozwalić:/
Dziecka trzeba pilnować i nie puszczać na obiekty dla niego nieodpowiednie. Rozumiałabym, gdybyś ewidentnie znalazł tam wystające śruby czy wystające żelastwa. Ale Ty właściwie nie masz pojęcia jak to się stało. Rozciął o COŚ nogę - to nie widać o co, skoro sam go ciągnąłeś za ręce ? Najpierw piszesz, ze kolano. Potem, gdy ktoś słusznie zareagował na brak ochraniczy, piszesz że to nie kolano. Ewidentnie coś kręcisz:/
A jakby rozciął nogę na chodniku, też byś poleciał na policję ?

[robiw]

afrikana napisała:

> Tak, tak...pozamykajmy tez place zabaw,

O czym Ty mówisz! Bardzo jestem ciekaw jakbyś się zachowała gdyby Twoje dziecko doznało takiej kontuzji. TAK! Zapewne chciałem by doznał takiej kontuzji i specjalnie wziąłem go na ten podjazd! Porażka. Taka sama jak brak jakiejkolwiek pomocy i reakcji dorosłych osób które tam przebywały, by pomóc mi choćby wezwać karetkę. Drobnomiasteczkowość! Po to są takie place zabaw by były bezpieczne i miasto powinno ich doglądać. Jak Twoje dziecko spadnie z niezabezpieczonej huśtawki w parku (bo powiedzmy przerdzewieje zabezpieczenie i "puści" gdy będzie się huśtało) lub zrobi sobie krzywdę na wesołym miasteczku to tez powiesz - no przecież jesteś dorosła i powinnaś przewidzieć, że wszystko jest podejrzane - najlepiej siedzieć w domu. To mi przypomina wątek o zmianie mentalności....r

[robiw]

... zapewne tez kręcę i kłamię. No jasne. Jesteś może z PISu czy UM?

[afrikana]

Jak Twoje dziecko spadnie z niezabezpieczonej huśta
> wki w parku (bo powiedzmy przerdzewieje zabezpieczenie i "puści" gdy będzie się
> huśtało) lub zrobi sobie krzywdę

To jest inna sytuacja ! Po pierwsze łamiesz prawo, zabierając na tor początkującego 8-latka ! Po drugie, sam nie zauważyłeś nawet wystających śrub, czy też innych niebezpiecznych elementów, które mogły spowodowac ten wypadek. A rozbić kolano można wszędzie !!! A ja zabieram moje dziecko w miejsca dla niego przeznaczone i jesli uważam, ze są niebezpieczne, wchodzę na własną odpowiedzialność lub rezygnuję. Nie narażam dziecka przez własną bezmyślność, a za ewentualne wypadki nie winię BEZPODSTAWNIE wszystkich dookoła. Rozumiałabym gdyby tor się zawalił lub gdyby był w złym stanie. Ale sam takiego faktu nie zanotowałeś, więc o co Ci chodzi człowieku ?
O twojej mentalności się nie wypowiem. Szkoda gadać:/

[margot_may]

> Tak, tak...pozamykajmy tez place zabaw, bo dzieciaki mogą nogę rozwalić:/

Na profesjonalnych placach zabaw nie ma niebezpiecznych elementów. Nieprofesjonalne powinny zostać zamknięte. I tak samo powinno być z tym skateparkiem.

[afrikana]

>Na profesjonalnych placach zabaw nie ma niebezpiecznych elementów

Alez napisałam, ze gdyby były wystające śruby czy inne żelastwa, to co innego. Ale autor wątku tak naprawdę czepia się sam nie wie czego, bo nawet nie odnotował tam takich problemów. A jesli były widoczne, to dlaczego pozwolił tam jeździć synowi !? I to na dodatek małemu i początkującemu ? To nie jest miejsce dla takich dzieci ! A on sam go tam ciągał za ręce i wcześniej nie zauważył w jakim "tragicznym" stanie jest tor ?

>I tak samo powinno być z tym skateparkiem.
Na jakiej podstawie tak wnioskujesz ? Widziałaś jakieś niebezpieczne elementy ? czy wnioskujesz to po rozwalonym kolanie ?

Ps. wiele dzieci nie raz rozwaliło głowy na placach zabaw. Nie da się tego uniknąć i to nie znaczy, ze mamy je TYLKO PRZEZ TO zamykać. Co innego jesli są zniszczone, ale tor zdaje się jest w niezłym stanie.

[tymbark11]

A zatem prosze wzystkich rodziców z małymi dziecmi , aby nie przyprowadali niedoswiadczonaych maluchów na ten skatepark ponieważ one sie nie rozglądają tylko jadął przed siebiei moj kolega spadł na ziemie z dość wysokiego ''lotu'' by nie zrobic krzywdy dziewczynce na chulajnodze.

[tymbark11]

Z góry dziękuje w imieniu wszystkich użytkowników skejtparku.

[damek137]

Teraz wypowiem się ja, użytkownik tego skateparku.
Na początek przez pana nieodpowiedzialność zostały zbużone nasze własnoręcznie robione przeszkody w które włożyliśmy ok 500 zł funduszy i ze 4 dni ciężkiej pracy za co bardzo panu dziękujemy.
Dalej, czy nie widział pan regulaminu? Według niego złamał pan conajmniej 2 punkty : obowiązek noszenia ochraniaczy i to, że bez odpowiednich umiejętnośći wstęmp na skatepark jest wzbroniony.
Przez pański kretyński wyczyn nie mamy gdzie jeździć. A wie pan jak to się skończy ? A tak !Będziemy jeździli np. na ulicy pod pańskim domem czy blokiem, pan wezwie policję, my bedziemy mieli nieprzyjemności i będziemy uważani za kryminalistów.

Już nie wspomnę o sumię 500zł, której zgromadzenie dla kilku osób niepełnoletnich jest wyczynem ( nie mówiąc już o agregacie prądotwórczym)

Stwierdzam, że jak poznamy pańską tożsamość to zostanie pan znienawidzony do końca życia!

i proszę teraz o wypowiedz autora tematu.

[robiw]

Nie byłem tam z dzieckiem wyczynowo a że znalazłem się na rampie, która jest na poziomie prawie gruntu nie zmusza mnie do posiadania całego ekwipunku. Na tej zasadzie chodząc po chodniku powinienem założyć kask i ochraniacze! Skatepark jest miejscem publicznym utrzymywanym z moich, między innymi, podatków i za to by był bezpieczny odpowiedzialny jest UM - do skateparku przynależą tez 2 boiska, na których pełno jest niebezpiecznych elementów - to też norma! Poza tym przybytek ten z pewnością otworzą za chwilę jak uczynią go bezpiecznym a Wasze inwestycje na własną rękę to Wasza sprawa. Dla mnie jeździjcie sobie gdzie chcecie by było bezpiecznie a kretyński to jest Wasz wyczyn zainwestowania w nie swój majątek...r

[robiw]

... będąc tam nie widziałem też by ktokolwiek nosił jakikolwiek sprzęt ochronny...r

[robiw]

a Policja go zamknęła bo jest bezpieczny tylko ja nie miałem ochraniaczy wchodząc tam...

[profesjonalista77]

Po pierwsze, nieodpowiedzialny TATO to skate park ma już dobre 4 lata i nic nikomu się na nim nie stało! Po Drugie mój drogi to widzę ze jesteś pretendentem do nie promowania sportu w naszym mieście... po Trzecie!!... szkoda gadać bo wulgaryzmów byś nie zliczył!

Akurat wtedy gdy Pan siedział sobie na jednej z naszych przeszkód i przeszkadzał w jeździe widziałem umiejętność Pana syna! Powiem szczerze ze napewno ich brak odziedziczył po Panu... Porwałeś się z motyka ną słońce...o wiatrakach już nie wspomnę! chcesz z nami wojny? nie ma problemu! Walczymy z takimi ludzi już jakies dobre 12lat a taki osiłek jak Pan na pewno nie masz z nami szans! Nie mowie tu o agresji fizycznej... tylko o tym że i tak "będzie nasza!"

Nie wiem co pokazuje ten wątek ale wiem że jest Pan bardzo dumu - Brak placu do uprawinia sportu jakim jest deskorolka czy rolki! Noooo Tylko pogratulować!

[robiw]

profesjonalista77 napisał:

> Po pierwsze, nieodpowiedzialny TATO to skate park ma już dobre 4 lata i nic nik
> omu się na nim nie stało! Po Drugie mój drogi to widzę ze jesteś pretendentem d
> o nie promowania sportu w naszym mieście... po Trzecie!!... szkoda gadać bo wul
> garyzmów byś nie zliczył!
>
> Akurat wtedy gdy Pan siedział sobie na jednej z naszych przeszkód i przeszkadza
> ł w jeździe widziałem umiejętność Pana syna! Powiem szczerze ze napewno ich bra
> k odziedziczył po Panu... Porwałeś się z motyka ną słońce...o wiatrakach już ni
> e wspomnę! chcesz z nami wojny? nie ma problemu! Walczymy z takimi ludzi już ja
> kies dobre 12lat a taki osiłek jak Pan na pewno nie masz z nami szans! Nie mowi
> e tu o agresji fizycznej... tylko o tym że i tak "będzie nasza!"
>
> Nie wiem co pokazuje ten wątek ale wiem że jest Pan bardzo dumu - Brak placu do
> uprawinia sportu jakim jest deskorolka czy rolki! Noooo Tylko pogratulować!

Nie skomentuję! Profesjonalisto z urodzenia...r

[arka72]

Jako ojciec rozumiem pana frustrację. Być może coś tam wystawało, być może rampa nie jest bezpieczna a być może było tam jakieś szkło pozostawione po stłuczonej butelce. Jednak uważam, że regulamin dotyczy każdego użytkującego bez wyjątku.
Moim zdaniem problem jest znacznie poważniejszy i nie dotyczy tylko skateparku, sam jestem aktywny fizycznie i uważam, że bezpieczeństwo obiektów sportowych i rekreacyjnych w naszym mieście jest bardzo niskie. Przykłady pierwsze z brzegu: pourywane łańcuchy na chuśtawkach w parku, cała masa szkieł na stadionie Budowlanki, sama nawierzchnia bieżni też pozostawia duuużo do życzenia, wiele obiektów szkolnych to ciągle obraz nędzy i rozpaczy...
Jednakże zamykanie obiektów nic nie da. Na mizernej bieżni Budowlanki wypełnionej szkłami, rdzewiejącymi puszkami, kondomami i różnym innym śmieciem biega coraz więcej mińszczan o uczniach pobliskiego gimnazjum nie wspominając.
Zamknięcie skateparku spowoduje eskalację problemu, młodzi ludzie znajdą sobie miejsce do jeżdżenia bo to jest ich pasja (za to ich szanuję), będą jeździć po pomnikach, schodach, ulicach, tylko czy to spowoduje wzrost bezpieczeństwa???
Nie można im też mówić, że są głupi bo zainwestowali swoje pieniądze. Oni najlepiej wiedzą czego im potrzeba a skoro wszyscy ich mają gdzieś to sobie radzą sami...Oni chcą się rozwijać, chcą być coraz lepsi. A jak donosi lokalna prasa " Dzwon " mają wyniki, zajmują wysokie miejsca a nawet wygrywają ogólnopolskie zawody.
Zamknąć jest najłatwiej ale moja prośba do pana i wszystkich mińszczan, którym aktywność fizyczna nie jest obojętna. Nie zamykajmy!!!
Młodym trzeba przykładów: pokazujmy niedociągnięcia, wytykajmy niebezpieczne miejsca, naprawiajmy lub wymieniajmy zużyty sprzęt, wreszcie dbajmy o niego, wymagajmy od siebie i władz lokalnych ale NIE ZAMYKAJMY!!!

[robiw]

Alez ja nie jestem za zamknięciem i nie mówię, iż oni są głupi - wprost przeciwnie lepiej mieć pasje niż pić piwo i chodzić na bijatyki. Zamknęła Policja do czasu naprawy. To co tam robiliśmy trudno nazwać jakąkolwiek jazdą - to spacerek. Pech, upad ale to o co sobie zrobił ten uraz nie powinno mieć miejsca. Ochraniacze by mu nic nie dały bo to było coś ostrego co rozcięło spodnie. Także, niech naprawią i tyle...r

[robiw]

można sobie wyobrazić sytuację, że mając ochraniacze ktoś upada na brzuch (to norma jak tam widziałem) i rozcina poważnie powłoki brzuszne - i to ma być skatepark dla młodych? r

[arka72]

Panowie zamiast dowodzić swoich racji i wzajemnie się obrażać proponuję połączyć siły i wystosować jakiś wniosek o modernizację skateparku lub chociażby wspomnianej rampy, żeby była bezpieczna, odpowiednio wyprofilowana i fachowo wykonana.
Co do regulaminu którego i tak nikt nie przestrzega proponuję wywiesić prostą informację.
"Korzystanie ze skateparku na własną odpowiedzialność"

[jakubkuc]

robiw napisał:

> można sobie wyobrazić sytuację, że mając ochraniacze ktoś upada na brzuch (to n
> orma jak tam widziałem) i rozcina poważnie powłoki brzuszne - i to ma być skate
> park dla młodych? r

... tacy ludzie jak ty to przekleństwo. O kogo Ci teraz chodzi o twojego syna którego nie dopilnowałeś i naraziłeś na poważne uszkodzenie zdrowia albo nawet kalectwo bo postanowiłeś nie zastosować się do regulaminu ? Napisałeś, że nikt tam nie nosi ochraniaczy - co to za argument ? twoje dziecko ich nie miało i zrobiło sobie krzywdę więc teraz ty będziesz ubierał w nie każdego kto chce korzystać z parku ? Poczułeś w sobie mocną misję społeczną i chcesz koniecznie walczyć o bezpieczeństwo każdego kto tam przychodzi chociaż nie umiałeś zadbać nawet o własnego syna ? Będziesz teraz ratować cały świat bo twoje dziecko się skaleczyło a ty mu na to pozwoliłeś ? Czyją uwagę od swojego nieudolnego tatusiostwa chcesz odwrócić ? Zdarzają się nieraz wypadki na skateparku tak jak na placach zabaw, jak na boiskach do koszykówki albo piłki nożnej... to normalna rzecz. Nienormalne jest to, że winisz wszystkich dookoła tylko nie siebie. My użytkujemy ten skate-park od początku jego powstania ten skate-park przez ponad pół roku po zimie 2008 istniał jedynie dzięki naszym samowolkom budowlanym ponieważ nikt nie był zainteresowany dokupieniem skradzionych przez złomiarzy podjazdów. Swoim destrukcyjnym zachowaniem niszczysz to na co my pracowaliśmy prawie 5 lat. Dzięki takim jak ty to w Polsce niedługo "NIC NIE BĘDZIE"

[damek137]

robiw napisał:

> a kretyński to jest Wasz wyczyn zainwestowania w nie swój m
> ajątek...r
> Alez ja nie jestem za zamknięciem i nie mówię, iż oni są głupi


grupa synonimów?:
bzdurny
debilny
durny
>głupi <
idiotyczny
kretyński

to ze słownika

[pulpz]

Drogi Panie.

Zacznijmy od tego, że plagą na tym skejtparku są dzieci na hulajnogach, rowerkach i tym podobnych. Rodzice ten skejtpark biorą za swego rodzaju plac zabaw (Rozumiem brak placu zabaw w parku, ale to nie jest dla nich miejsce). Nieraz się zdarzało, że jakieś dziecko wyskoczyło komuś przed deskorolke / rower. Nawet ktoś, żeby nie wjechać w to dziecko po prostu sam się wywracał.. A rampa? Rampa to tym bardziej nie jest dla nich miejsce! Wprowadzając dziecko na rampę, bierze pan za nie odpowiedzialność, a nie miasto. To Pan jest jego opiekunem. To nie jest wina skejtparku, tylko tego, że Pan nie dopilnował jego bezpieczeństwa. I tak wiem, że będzie Pan się ze mną sprzeczał. Inne osoby nie jeżdżą w ochraniaczach, gdyż wiedzą że z tym sportem wiąże się niebezpieczeństwo, sam tam jeżdżę na desce i znam ten ból. W końcu to taki sport (Deska, Rower). Zdajemy sobie także sprawę z tego, że ten skejtpark jest w takim stanie w jakim jest. Jako, że kiedyś nam przyszło rozmawiać (dość przypadkiem) z burmistrzem, podczas wieczornej jazdy placu przed Starym Kościołem (Na skejtparku nie ma oświetlenia, przez co wieczorami po prostu nic tam nie widać) dał nam do zrozumienia, że i tak powinniśmy się cieszyć, że mamy ten skejtpark i fundusze się nie rozciągają... To jest właśnie powód dlaczego inwestujemy w ten obiekt. Nikt nam nie chce w tym pomóc. Niech Pan odpowie sam sobie na pytanie, co jest lepsze: picie pod blokiem i pytanie ludzi czy mają jakiś problem, czy spędzanie wolnego czasu na skejtparku z przyjaciółmi wśród wspaniałej społeczności. Bo nie jest to grupa wandali, tylko ludzie których łączy jedna pasja. I to przez Pańskie zgłoszenie na Policje straciliśmy nasze 'małę inwestycje'.

[kubamlo]

Nei rozumiem pana oskarżenia gdyż, to nie jest przedszkole wchodząc na skatepark trzeba sie liczyć z wypadkami tak już jest w sporcie

Ps Skatepark to jak nazwa wskazuje jest dla skejtów dla ludzi którzy planują poważną karierę związaną z deskorolką a plac zabaw to plac zabaw

[kie_2]

ta całam sytuacja jest dla mnie jakims smieszznym absurdem. czesto widz rodziców z takimi mdzieciaczkami na skateparku z nieadekwatnymi umiejetnosciami do przeszkód i panujacych waronków na skjateparku i bardzo mnie zaskakuje wyobraznia rodziców...wstyd!!! ciezko sie przyznac do błedów ktore koncza sie urazem dzieciaków i nie ma co zwalac wine na skatepark. rampa to nie miejsce na spacerki. mysle ze plac zabaw znajdzie sie w minsku nie jeden na spacerki a ten skatepark hcoc słaby ale jest jedyny. na tym skateparku wychowuja sie deskorolkowcy mpierwszej wody którzy wygrywaja zawody i ogolnie sa docenianiu w całej polsce. najwieksza głupota byłoby zamknac ten skatepark przez tak absurdalna afere. co do rampy...jezdziłem na tym skateparku i wiem ze jest najmniej uczeszczana przeszkoda w tym skateparku (nieprzemyslana inwestycja urzedu miasta jak bardzo czesto sie zdaza). bardzo współczuje chłopakom ktorzy zrobili za własne pieniadze ten mureczek a u wkaładzie entuzjazmu i pracy nie wspomne...przez wielka bezmyslanmosc rodzica został rozwalony...omni najlepiej wiedza na czym chca jezdzic i co im najlepiej bedzie słuzyło...wielka szkoda ze przeszkody na skateparkach musza miec atesty bo własno recznie zbudowane takie skateparki przez uczeszczajacych byłby mnajlepsze na swiecie. skatepark to nie miejsce dla dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[profesjonalista77]

Reasumują:
Dziecku na pewno się nic nie stało! a my cierpimy bardziej niż ty i cała twoja rodzina... bo nie mamy gdzie jeździć w ostatnie dni jesieni! (sezon się kończy a krytego parku NIE MA i z tego co wiem NIE BEDZIE) przyjdzie zima i zobaczysz ile razy synek przyjdzie z rozbitym łokciem po wywrotce na lodowisku!! zamknąć lodowisko!! natychmiast!!

[kubamlo]

Gry usłyszałem o tym "wypadku" dziecka na skateparku udzieliłem sie poraz pierwszy i na własną reke postanowiłem poszukać informacji na tym podobnych sytuacjach i widzac podobne wypadki i wypowiedzi i mówie teraz ze Pan jest odpowiedzialny za swoje dziecko wchodzi pan na NIEBEZPIECZNY SKATE PARK na własną rękę bierze pan odpowiedzialność za swoje dziecko na tymobiekcie i dręczy mnie pytanie A gdyby pana dziecko wywróciło sie przez leżący tam kamyk Zgłośił by pan to na policje ? a rwie pan ze wprowadzając dziecko na skate park zagraża pan innym uczestnikom skateparku


Ja sam miałem sytuacje gdy zjeżdżałem z ramp zobaczyłem wyskakującą dziewczynkę z wózkiem dla lalek przez to zmuszony bylem znaleźć wyjście z tej sytuacji wybrałem jak najlepsze dla dziecko DZIĘKI BOGU zdążyłem w ostatnim momencie zejsc z deski i wywrócić sie na kolana lecz jej mama przybiegła do mnie z pretensjami ze to moja wina usłyszałem tylko kazanie jaki ja jestem nieodpowiedzialny i nie usłyszałem żadnego podziękowania lub przeproszenia za dziecko bo gdyby mi sie nie udało nie wiem co by sie stało z tym dzieckiem i nie chce zgadywać ...

[damek137]

Niech inni rodzice z dziećmi się teraz nie dziwią jeśli wygonimy ich ze skateparku.

Ale to już wiecie komu podziękować.

[profesjonalista77]

Teraz dopilnuje aby żaden rodzic z dzieckiem nie wchodził na przeszkody!

[pulpz]

To My cierpimy przez Pańską (za przeproszeniem) głupotę i nieodpowiedzialność wobec swojego dziecko. Jako osoba odpowiedzialna i DOROSŁA powinien pan dopilnować swojego dziecka, skejtpark nie skejtpark, miejsce jak każde inne. Jakby się przewróciło na skejtparku to zgłosiłby Pan to na policje i zamknięto by chodnik? Nie wydaje mi się. Teraz pewnie, gdy będziemy jeździć w innych miejscach niż skejtpark podczas jego pseudo remontu, będziemy uznawani za wandali i kryminalistów. Już nieraz wezwano na nas policje pod pretekstem 'niszczenia mienia'. I co wtedy? Zostaniemy ukarani. Wiem tylko jedno - Cała społeczność będzie walczyć o swoje.

[kubamlo]

Na przykładach innych podobnych sytuacjachi zawsze możemy napisac Petycje do Rady miasta zlożyć ja oficjalnie zebrac podpisy i rozkaz oddalą

[super.moskwicz]

robiw napisał:

> Witam,
> Przestrzegam przed mińskim skateparkiem - wczoraj mój syn bardzo poważnie "roze
> rwał" sobie kolano (głęboka rana) zwyczajnie upadając na podjeździe (ten najwię
> kszy sprzęt obity płytą drewnianą) - prawdopodobnie o wystającą śrubę (nie wida
> ć, że wystają) - musiałem wezwać pogotowie bo rana była głęboka. Nie wiem czy k
> tokolwiek zajmuje się eksploatacją tego przybytku. Sprawę zgłosiłem na policję
> (w sobotę Urząd Miasta jest nieczynny). Skatepark zamknięto. Jutro udam się do
> naszego Urzędu...robiw

REASUMUJĄC
1. TATUŚ POSZEDŁ Z DZIECKIEM BEZ ODPOWIEDNIEGO PRZESZKOLENIA I ODPOWIEDNIEGO STROJU NA PROFESJONALNY TOR DO JAZDY NA DESKOROLCE.
2. PRZEZ BRAK WYOBRAŻNI TATUSIA Z MOICH PODATKÓW PRZYJECHAŁA KARETKA OPATRZYĆ EFEKT "BRAKU WYOBRAŻNI TATUSIA", W TYM CZASIE KTOŚ INNY BYĆ MOŻE POTRZEBOWAŁ POMOCY.
3. POLICJA KTÓRA JEST OPŁACANA Z MOICH PODATKÓW ZAMIAST ŁAPAĆ ZŁODZIEI I BANDYTÓW REJESTRUJE I ZAJMUJE SOBIE CZAS "BRAKIEM WYOBRAŹNI TATUSIA"
4. MŁODZIEŻ KTÓRA MA BARDZO DOBRE WYNIKI W TYM SPORCIE NA TLE MIĘDZYNARODOWYM, TRACI OSTATNI PRZYBYTEK TRENINGOWY PRZEZ "BRAK WYOBRAŹNI TATUSIA"
5. URZĄD MIASTA ROZBIERA URZĄDZENIA ZBUDOWANE SPOŁECZNIE PRZEZ MŁODZIEŻ - JEST TO JEDNOZNACZNE Z BRAKIEM AKCEPTACJI JEDNOŚCI MŁODZIEŻY OKREŚLONYCH GRUP A POPIERANIEM DEWASTACJI I NIEANGAŻOWANIA SIĘ W JAKIEKOLWIEK SPRAWY WSPÓLNE (lepiej pić browary i ryczeć do siebie hej) OCZYWIŚCIE WSZYSTKO PRZEZ "BRAK WYOBRAŹNI TATUSIA"
6. NIEZAPOMNIJMY O DZIECKU KTÓREMU TATUŚ POZWOLIŁ BEZ ODPOWIEDNIEGO PRZESZKOLENIA I STROJU OCHRONNEGO JEŹDZIĆ PO PROFESJONALNYM TORZE DO JAZDY. BARDZO SZKODA MI DZIECKA - MUSZĘ ZGŁOSIĆ DO Miejskiej Pomocy Społecznej O ZAJĘCIE SIĘ TĄ SPRAWĄ BO OPIEKA TATUSIA WYDAJE MI SIĘ ZBYT LEKKODUCHNA.
7. TATUSIU MIESZKAŃCY MAZOWSZA PROSZĄ O NIEWYJEŻDZANIE W GÓRY NA NARTY - BOIMY SIĘ O DOSTĘPNOŚĆ ZAKOPANEGO NA SEZON ZIMOWY.

A GDYBYŚ TAK NORMALNIE W SOBOTNIE POPOŁUDNIE POCZYTAŁ DZIECKU KSIĄŻKĘ -..................POŁOWA MIŃSKA BYŁABY W SIÓDMYM NIEBIE.

[tymbark11]

Przepraszam ,że się wtrącam, ale czemu pan ma pretensje do wszystkich obecnych na tym parku ,że ''nikt nie podszedł ,zapytał czy cos sie stało/czy wezwac pogotowie''. Skąd mieliśmy wiedziec ze to dziecko ma rozerwane kolano(albo nie kolano skoro ochraniacze nic by nie pomogły) czy po prostu kolano nie jest starte (jak to bywa w zwykłych upadkach na chodniku lub ''profesionalnym placu zabvaw'')?

przepraszam za ewentualne błędy ,ale jest lakko zdenerwowany , ponieważ przeszedłem ładne kilka kilomentrów ,żeby sie przekonac ,że powinienem wrocic do domu , bo skate park jest nieczynny z powodu ,że zamknięty.

[super.moskwicz]

"robiw" śpi bo jeszcze nic nie napisał, ale zwracam się do panów jeżdźących na skateparku - CHŁOPAKI jeżeli zamierzacie ponownie wyjść z inicjatywą pracy społecznej to nie w tym mieście. Niestety za dużo jest u nas aktywistów dawnej epoki ...i proponuję nie walczyć z nimi bo i tak będziecie na straconej pozycji " JA TEŻ NIE WYGRAM BO KOLEŚ BĘDZIE SIEDZIAŁ NA FORUM 24 GODZINY NA DOBĘ I ODPISYWAŁ SWOJE MĄDROŚCI - W TYM CZASIE JEGO DZIECKO MOŻE WYLECIEĆ PRZEZ OKNO - WSPÓŁCZUJĘ SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ. Przykre ale prawdziwe.

[robiw]

Daj sobie chłopie na luz i CZYTAJ ze zrozumieniem!. Widzicie tylko swoje RACJE i tyle nie zauważając nawet, że do Was NIC nie mam. Jednak to co miejskie MUSI być bezpieczne. Czy na ulicach też można wykopać sobie dół i go zostawić itp itd. Jeśli tak Was bolą "głupi rodzice ze swoimi pociechami" (twoje słowa) to zamknijcie sobie ten przybytek i miejcie dostęp tylko dla siebie wzorem np. boisk przy szkołach. I nie mów mi, że nie widzę SWOJEJ winy bo nawet nie wiesz co czuję! I nie martw się, nie będę tutaj siedział 24 godziny na dobę i nie będę pilnował by Wasz przybytek był zamknięty "do końca" świata. Nic nie rozumiesz! Nie mów także, że nie doceniam zaangażowania młodych osób takich jak WY!

[obiekt-yw]

Podsumowując te utarczki na forum- złamaliście i jedna i druga strona regulamin obowiązujący na skateparku więc podnoszenie larum na tym forum nie ma sensu. Radzę czytać i się uczyć odpowiedzialności!

[profesjonalista77]

Wszystko super ale to on z buciorami wtargnął do naszego miejsca... to on tam był gościem i doprowadził do zniszczenia naszej ciężkiej pracy! Coś tu jest nie tak...

[profesjonalista77]

www.youtube.com/watch?v=Co8P6aCqie0
zadowolony że już go nie mamy?

[pulpz]

Poza tym, jeżeli uważa PAN ten obiekt za niebezpieczny, to było tam nie przychodzić, tym bardziej z dzieckiem!

[damek137]

A pamięta Pan to drewniane coś z palet i kątownikiem.
Stało to tam op początku żywotności skateparku i jakoś nikomu to nie przeszkadzało.
Było to nawet przed nowym regulaminem , który został powieszony niedawno, a starego nie łamał.

Ale pan musiał nam zabrać to wszystko.

[obiekt-yw]

Panowie skończcie temat, bo wygląda na to że wasze lamenty są bezzasadne. Nikt wam tego przybytku nie zamierza zamykać. Jest przegląd techniczny. Z tego, co wiem nikt z was nie zapytał administratora skateparku, dlaczego zamknął i na jak długo. Skoro coś się stało i był jakiś wypadek to chyba normalne że trzeba sprawdzić co jest i w jakim stanie a nie wpuszczać żeby inni też się pokaleczyli. Wiem o tym bo zapytałem!

[autentyczny.uzurpator]

Oczywistą oczywistością jest odpowiedź na pytanie kto tu jest winien.
Młodzi na skejtparku jeżdżo bez ochraniaczy na takich małych rowerkach, robiw to zobaczył i szybko doszedł do jedynie słusznego wniosku, że on na komunię święto dostał większy i sobie świetnie radził, bez ochraniaczy a jakże, wiec i junior sobie na skejtparku poradzi bo przecie gorszy nie jest. Tak więc nie ma wątpliwości, że to na młodzież spada odpowiedzialność za robiwowo nieodpowiedzialność.

Proponuję skejtpark zamknąć a w jego miejsce postawić krzyż lub nawet cały las............. krzyży! albo lepiej pomnik........ albo tablicę chociaż. Wszak to miejsce uświęcone krwią.


A, jeszcze na filmie tego z Bali (zawsze chciałem mieć dom z bali) widać, że się na schodkach od pałacu jeden wywalił to też go zamknąć i sklep Metro i urząd miasta bo tam schody śliskie i jeszcze.......

kończę bo mnie kaftan ciśnie

[afrikana]

Chłopaki, chociaz jestem sporo od was starsza, to musze Wam napisać, ze jestem z Wami całym sercem:) Bardzo podoba mi się wasza mała społeczność i to, że robicie coś fajnego zamiast wystawać pod budkami z piwem. Takiej młodziezy nam brak, takiej młodzieży potrzebujemy, taką młodzież podziwiam i takiej kibicuję:) Rozumiem wasze rozżalenie po ostatnich wydarzeniach i mam nadzieję, że nikt wam nie będzie juz więcej życia utrudniał. Życzę, żeby znaleźli się tacy, którzy Was zrozumieją, wesprą i pomogą Wam realizować swoje pasje. Tak trzymajcie:) Powodzenia !
A to dla reszty:
www.youtube.com/watch?v=W4J9j81vOes&feature=channel
Ps. No niestety ale dopóki się nie zmieni mentalność coponiektórych (tych co najgłośniej o niej krzyczą) w naszym mieście nie zostanie NIC fajnego, ciekawego, wartościowego...

[skatemama100]

Witam
Całkowicie popieram chłopców ze skate parku, zdecydowanie nikt się nie interesuje tą spolecznością, a są to naprawdę wspaniali ludzie. Jedyny rozsądny post osoby nie zainteresowanej? jazdą to arka72 i afrikana. ... a autor tego wątku to przy okazji chyba też głową zdzielił w którąś przeszkodę....SKATE PARK TO NIE MIEJSCE DLA LAIKÓW A TYM BARDZIEJ DLA DZIECI!!!!! moje dziecko owszem bywa tam, ale wyczyny chłopców ogląda ze ścieżki, aby był bezpieczny i nie przeszkadzał. CHŁOPAKI NIE DAJ CIE SIĘ!!!!!!BROŃCIE SIĘ!!!! może dzięki "troskliwości" Tatusia coś się zmieni i ktoś te zdeterminowane perełki doceni ;-)

[red49]

Pamiętam kiedyś jak my zaczynaliśmy jeździć na ulicach(z 15 lat temu ) pierwsze oli :-), jak skakaliśmy od krawężnika do krawężnika, i wtedy gościu pomalował swoją siatkę smarem od którą się odbijaliśmy , i co zrobiliśmy przenieśliśmy się obok . Nie poddawajcie się , a dyskusje na forum nic nie dadzą .Panowie do roboty, do UM wybrać się, do CS, DZWON itp, mała pikieta , nie wiem czy przypadkiem MOSIR coś nie ma do tego placu , dyrektor SMUGA to równy gość . A jak wam otworzą ten skatepark , dajcie znać na forum może ktoś się dołoży do zbudowania nowej przeszkody .
A wracając do Pana który rozpętał to , możne mu się nie dziwie, sam jestem ojcem dwójki dzieci , jeśli któremuś by się przydarzyło coś takiego może też bym się tak zachował. Jesteście jeszcze młodzi i nie wiecie jak to jest gdy jest się ojcem.
Ja mam tylko nadzieję że Pan po ochłonięciu wycofa skargi czy co tam rozpętał i w ramach wyrozumiałości pomoże wam przy budowie nowej rurki.
JA BYM TAK ZROBIŁ
Szkoda tego sportu tym bardziej ,że ostatnio słyszałem o gościach z MM którzy zajęli jakieś wysokie miejsca na zawodach SZACUN PANOWIE

[niezapominajka200]

Ja ciekawości pytam bywalców, co jest tam takiego o co można zaczepić? Nie byłam, więc nie wiem.

[profesjonalista77]

NIC, jeśli się wie z czym ma się do czynienia!

[damek137]

Jeżeli ma się jakiekolwiek pojęcie o tym co się robi te nie ma szans zrobić sobie coś poważnego. Tak jak z nauką jazdy samochodem. Jak się uczysz to wiadomo że nie pójdziesz od razu na tor wyścigowy.


W tym przypadku jest tak , że dziecko które ledwo trzyma równowagę władowało się na coś z czego zjeżdza tylko jedna osoba w mińsku.

Do Profesjonalistów, Damków i innych skaterów

[mtrzaskalska7]

Czy zauważyliście, o co chodzi założycielowi tego wątku? O to, że jego dziecko POWAŻNIE ROZCIĘŁO NOGĘ podczas zabawy na Waszych sprzętach. Dbacie o nie trochę? Jak często poddajecie je konserwacji? Czy może takie błahostki pozostawiacie miastu? Skoro miastu, to nie dziwcie się konsekwencjom.
A jeśli nie podoba się Wam, że dzieci plączą się Wam po Waszym terytorium, wystarczy grzecznie zwrócić uwagę rodzicom, że miejsce nie jest odpowiednie dla maluchów. Ja bym się nie obraziła – wystarczy grzecznie, z uśmiechem i zrozumieniem dla dzieci (tak tak!) – bo dzieciom strasznie się podobają te wszystkie pochylnie, wyskocznie, itd. Wam w końcu też się podobają, więc powinniście zrozumieć dzieci trochę mniejsze od Was :-)

Okażcie autorowi tego wątku (a przede wszystkim jego synkowi) odrobinę współczucia. I tyle. Nie wieszajcie na nim psów.

Martyna

[profesjonalista77]

Konserwacją owego obiektu z naszych kieszeni jest chyba słabym pomysłem. My tylko stawiamy na uboczu to na czym chcemy jeździć... Czy Pani, Pani Martyno jeśli popsuje sie w firmie Xsero... zabiera się Pani za jego naprawę? chyba NIE!!! bardziej zabrała by się Pani za sprzątniecie biurka! wiec i my zabieramy się za swoje sprawy i budujemy to co chcemy! a o rampie już dawno wiadomo i pisane w gazetach nawet bylo ze nie jest do niczego potrzebna a o jej profesjonalizmie (moje ulubione słówko) juz szkoda gadac...

[damek137]

Przecież było pisane że dzieciak rozwalił się na rampie króra ma rozmiary naczepy tira. Nie wiem jaka jest pani świadomość ale my czegoś takiego wznieść byśmy nie potrafili.
Również wcześniej było pisane że rampa jest nietrafioną inwestycją miasta.

Czy pani wogóle czytała te wypowiedzi.

Aha i jeszcze się dowiedziałem że ci ludzie którzy byli podczas całego zajścia tylko siedzieli i nie urzytkowali skateparku więc ochraniaczy mieć nie musieli w przeciwieństwie do pana dziecka.

[damek137]

Co do rodziców z dziećmi. Myśli pani , że nigdy nie próbowaliśmy zwracać rodzicom uwagi. Zawsze kończyło się to kłótnią, a argumenty rodziców to to że skatepark jest dla wszystkich
i że głupi gówniaż zwrac wielkiej damie uwagi NIE BĘDZIE.

Ale jak my się wchrzanimy w dziecko na rowerze to zostaniemy posądzeni.

[balimynah]

Korzystając z okazji, iż panuje tu wielkie poruszenie - duch BALI MYNAH mówi co następuje:
- prosi się o wstrzymanie wszelkich akcji dywersyjnych (nie były one wcześniej planowane) na skateparku tzn. : niszczenie kłódek, bramy, zrywanie taśm i tak dalej. Dla wszystkich nas jest to ciężki okres, jesteśmy rozgoryczeni stratami jakie ponieśliśmy, ale nie działajmy w sposób pochopny!
- prosi się też o zakończenie dyskusji na tym forum - wszystko co miało zostać powiedziane (a czasami nawet więcej) zostało powiedziane!

Wszystkie te prośby są kierowane do użytkowników tego parku którzy mają na uwadze szybkie i pozytywne rozwiązanie tego problemu.
Odbywają się rozmowy z prawnymi opiekunami tego miejsca - owoce tego dialogu zaobserwujecie już niebawem na parku ! Musimy iść na pewne ustępstwa jeśli chcemy czegoś wymagać więc nie róbcie na razie głupot !

++++++++++++++++++++++++++++++BALI MYNAH+++++++++++++++++++++++++++++

[eliza.1234]

Czy wy nie widzicie co tu się dzieje? Autor tego tekstu nie pisał go po to aby was nastawić przeciw niemu. Nie chce wam zniszczyć pasji, tego skateparku. Napisał ten tekst po to aby przestrzec WAS przed popełnieniem jego błędu. Myślcie cie ze ON nie ma poczucia winy? Na pewno bardzo żałuje swojego postępowania i chętnie by cofną czas. Ludzie, przecież nie zamkną tego skateparku na stale. Stalo się tam coś więc potrzebna jest kontrola. Miejcie trochę współczucia dla niego a przynajmniej dla jego synka.

[profesjonalista77]

żal mi was społeczniaki! dziękuje, dobranoc!

[mtrzaskalska7]

Bardzo dorosła postawa, naprawdę.
Powiem tak: napisaliście, że skatepark jest Wasz, że to Wasz teren, a robiw i jego synek byli tam tylko gośćmi. Skoro więc Wy jesteście gospodarzami, to od gospodarzy wymaga się w takich wypadkach chociaż odrobiny współczucia dla gościa. Czy jeśli na Twojej imprezie, w Twoim domu/pokoju, profesjonalisto77, ktoś zrobi sobie krzywdę - nie wie, skaleczy się, skręci nogę podczas tańców,zadławi się batonikiem, itp. - też będziesz mu skakał do gardła, zerwiesz z nim znajomość, obrazisz się śmiertelnie? Czy może jednak udzielisz pomocy, będzie Ci choć trochę przykro, że to u Ciebie coś takiego się stało...? I nie pisz mi, że nie robisz w domu imprez, nikt się nie zadławił, itp. - bo dobrze wiesz, o co mi chodzi.

Martyna

[mtrzaskalska7]

Słuchaj,damek137, ktoś (chyba, niestety, założyciel tego wątku) słusznie napisał, że skoro to jest WASZ skatepark, to go sobie zamknijcie, załóżcie kłódkę czy coś, miejcie klucz i cześć. Problem w tym, że skatepark nie jest Wasz (bo nie płacicie za niego podatku od nieruchomości,nie podpisaliście aktu notarialnego, nie wykupiliście tego kawałka gruntu) - jest miasta, leży na terenie miejskiego parku, z którego korzystać mogą wszyscy mieszkańcy... A skoro nie ma furtki, łańcucha i kłódki, to ludzie tam wchodzą. Wisi regulamin korzystania z tego przybytku...? No wisi. Ale z regulaminami jest tak, że raczej nikt ich nie czyta... No, to chyba znasz z własnego doświadczenia...

Martyna

[marcin_brzeg]

Witam.
Na każdym miejskim skate parku widnieje coś takiego jak regulamin ,zakładam że pan go nie przeczytał przez co nieumyślnie pan go złamał i spowodował pan wypadek swojego dziecka ,(dziecko 8 letnie nie ma dostatecznie rozwiniętej wyobraźni w tym wieku aby z pełną świadomością mgło korzystać z urządzeń skateparku) nikogo nie interesują pana bzdurne przykłady o dziurach w chodnikach, czy dziurach w jamie brzusznej bo to bzdury.Powinien się pan zastanowić gdzie udaje się pan z dzieckiem ,nie chodzi tutaj o to że dzieci nie powinny jeździć wręcz przeciwnie jeśli sporty ekstremalne mają się rozwijać.Gdyby pan poczytał o nich to by pan wiedział ,że jest wpisane jest w nie swojego rodzaju ryzyko, powinien pan nauczyć dziecka podstaw ,nawet jak pan nie jeździ ,żyjemy w dobie internetu w którym to jest wiele porad wskazówek wystarczą tylko dobre chęci .Z tego co widzę to zrobił pan sporą aferę wokół siebie .po co?
Pozdrawiam i życzę więcej wyobraźni na przyszłość.

[mtrzaskalska7]

Marcinie_brzegu, ale akurat o dziurach w chodniku chyba nie pisał robiw, tylko ktoś z jego przeciwników w dyskusji....

I nie traktujcie założyciela postu jak kompletnego kretyna bez wyobraźni, który nie powinien mieć dzieci, bo zupełnie nie wie, jak się nimi zająć! Przestańcie po nim jechać, weźcie choć odrobinę odpowiedzialności za SWÓJ plac i tyle.

Naprawdę zachowujecie się w tej dyskusji, jak małe dzieci, którym zabrano ulubioną zabawkę. Tak się zresztą stało, de facto :-/

Pozdrawiam,

Martyna

marcin_brzeg napisał:

> Witam.
> Na każdym miejskim skate parku widnieje coś takiego jak regulamin ,zakładam ż
> e pan go nie przeczytał przez co nieumyślnie pan go złamał i spowodował pan wyp
> adek swojego dziecka ,(dziecko 8 letnie nie ma dostatecznie rozwiniętej wyobraź
> ni w tym wieku aby z pełną świadomością mgło korzystać z urządzeń skateparku) n
> ikogo nie interesują pana bzdurne przykłady o dziurach w chodnikach, czy dziura
> ch w jamie brzusznej bo to bzdury.Powinien się pan zastanowić gdzie udaje się p
> an z dzieckiem ,nie chodzi tutaj o to że dzieci nie powinny jeździć wręcz prze
> ciwnie jeśli sporty ekstremalne mają się rozwijać.Gdyby pan poczytał o nich to
> by pan wiedział ,że jest wpisane jest w nie swojego rodzaju ryzyko, powinien pa
> n nauczyć dziecka podstaw ,nawet jak pan nie jeździ ,żyjemy w dobie internetu w
> którym to jest wiele porad wskazówek wystarczą tylko dobre chęci .Z tego co wi
> dzę to zrobił pan sporą aferę wokół siebie .po co?
> Pozdrawiam i życzę więcej wyobraźni na przyszłość.

[mtrzaskalska7]

profesjonalista77 napisał:

> Konserwacją owego obiektu z naszych kieszeni jest chyba słabym pomysłem. My tyl
> ko stawiamy na uboczu to na czym chcemy jeździć... Czy Pani, Pani Martyno jeśli
> popsuje sie w firmie Xsero... zabiera się Pani za jego naprawę? chyba NIE!!! b
> ardziej zabrała by się Pani za sprzątniecie biurka! wiec i my zabieramy się za
> swoje sprawy i budujemy to co chcemy! a o rampie już dawno wiadomo i pisane w g
> azetach nawet bylo ze nie jest do niczego potrzebna a o jej profesjonalizmie (m
> oje ulubione słówko) juz szkoda gadac...

Nie, jeśli coś SIĘ popsuje w firmie Xerox, to raczej firma to zreperuje; ale jeśli JA coś popsuję, to pewnie zapłacę jakąś karę... Tak to działa w świecie dorosłych, niestety. Może mnie to nie cieszyć, ale tak to już jest.
Co zaś do rampy - skoro jest na WASZYM terenie, to spowodujcie jej usunięcie. Żeby nie zagrażała ani Wam, ani nikomu innemu. Wiecie, co oznacza słowo "spowodujcie", skoro udało Wam się spowodować, że powstał dla Was skatepark w paku miejskim.
Pozdrawiam,
Martyna

[bk20]

Pani Martyno, chyba zdaje sobie Pani sprawę,że skatepark nie jest nasz ,lecz miasta,a my tylko go użytkujemy. Poza tym sądząc po Pani wypowiedziach nie zdaje sobie pani sprawy ile pracy było włożonej w skatepark przez chłopaków,żeby jakkolwiek nadawał się on do użytkowania. Dla przypomnienia powiem,że tuż po otwarciu park był wyposażony w rurkę na schodach,oraz jeszcze jedną tuż za murkiem. Niedługo po otwarciu obydwie rurki wraz z metalowymi podjazdami zostały skradzione. Miasto wcale się tym nie zainteresowało,przez co park bez podjazdów nie nadawał się do użytku. Dopiero chłopaki z własnej kieszeni kupili cement i wylali podjazdy. Dobre ,metalowe podjazdy zostały dopiero zamontowane ,o ile dobrze pamiętam, kiedy i rampa została postawiona. Muszę dodać,że staraliśmy się w urzędzie miasta,aby rampa nie była tak duża,lecz żeby ją trochę skrócić. Niestety nie udało to się bo pan z urzędu miasta(chyba zastępca burmistrza,nie pamiętam,więc mogę się mylić) powiedział,że jest to niemożliwe bo nikt mu nie da na to atestu.
Więc skoro Pani dobrze wie, jak świat dorosłych działa,to chyba Pani zdaję sobie sprawę z tego,że nigdy nie jest tak,że się pójdzie do urzędników i wszystko się załatwi od ręki.

[mtrzaskalska7]

bk20 napisał:

> Pani Martyno, chyba zdaje sobie Pani sprawę,że skatepark nie jest nasz ,lecz mi
> asta,a my tylko go użytkujemy.

JA zdaję sobie sprawę, że skatepark należy do miasta; ale zauważ, że niektórzy dyskutujący w tym wątku traktują go jak swój i niczyj więcej. Tak wynika z niektórych postów… Nie?
Z urzędnikami nie jest tak, że się do nich chodzi i rozmawia. Urzędnicy to tacy ludzie, którzy funkcjonują w świecie pism i w taki sposób należy się z nimi porozumiewać. Wiem, że nic nie dzieje się od ręki – pismo trzeba rozpatrzyć, odpowiedzieć na nie, itd.
Dlatego, bk20, skoro udało Wam się w ogóle doprowadzić do powstania skateparku, to już duży ukłon, szacunek itd. Ale udało się Wam to dzięki współpracy z urzędnikami właśnie. Widać "idzie się z nimi dogadać" :-)
W tej dyskusji nie chodzi jednak o atesty, wysokość rampy czy czyjś wysiłek włożony w zbudowanie wyskoczni (który oczywiście podziwiam, żeby nie było żadnych wątpliwości) – chodzi o wypadek dziecka. O to, że ktoś w porę nie zareagował, że na rampie niebezpiecznie wystaje kawałek śruby, o który można się co najmniej boleśnie skaleczyć (nie wspomnę o porozbijanych butelkach i szkłach, które się walały wokół rampy). Stawiam na śrubę, bo tym są ze sobą połączone poszczególne części rampy.
Rozumiem, że nie do końca to dociera do użytkowników skateparku, ale zamknięto to miejsce, bo: ktoś odpowiedzialny za jego konserwację nie do końca wywiązał się ze swoich obowiązków. Was denerwuje tylko zamknięcie dostępu – urzędnik zaś najzwyczajniej w świecie boi się o swój tyłek.
Rozumiem Wasze rozżalenie. Ale też trzeba zrozumieć, że jeśli wypadek wydarzył się na terenie parku miejskiego i został zgłoszony policji, to ten teren zostanie zamknięty do sprawdzenia, o co chodzi. Takie są, jak rozumiem, procedury. Nie ma się o co obrażać i wieszać psów na ojcu chłopca, że zrobił Wam niedźwiedzią przysługę. Chodzi o bezpieczeństwo nie tylko osób „postronnych”, które - o zgrozo! - korzystają ze skateparku, ale także o bezpieczeństwo Wasze, skateowców... Bo podejrzewam, że gdyby jakiś wypadek wydarzył się któremuś z Was, reakcja Waszych rodziców byłaby podobna. Nie mam tu na myśli złamanej nogi, otartych łokci czy zwichniętego nadgarstka, ale - jak w omawianym przypadku - głębokiego rozerwania skóry (jak się domyślam, skończyło się założeniem szwów) z powodu niewłaściwie konserwowanego sprzętu.
Oczekujecie, że powiemy Wam: „ jesteście dzielnymi młodymi ludźmi, którzy potrafili doprowadzić do powstania miejsca dla skaterów”? Tak, jesteście; nikt tego nie kwestionuje. I naprawdę nikomu nie chodzi o to, żeby WAS KARAĆ - a chyba tak traktujecie całą sytuację.
Pozdrawiam,
Martyna

[tymbark11]

Nam chodzi bardziej o to ,że przez ten wypadek zostały zniszczone najbardziej lubiane i najchętniej użytkowane przeszkody zrobione przez naszych kolegów. I po prostu poszło na to troche pieniędzy. A co do śruby nikt jej wczejniej nie widział i nie zgłosił tego nigdzie , a mały chłopiec niestety pierwszey miał z nią zabliskie spodkanie.

Nam jest po prostu szkoda pracy i pieniędzy włożonych w przeszkody ,ktore zostały niszczone i to z tego powodu wszyscy są ''delikatnie'' rozdrażnieni.

[zatroskany-3]

Z informacji zasięgniętej u administratora boisk i skateparku mam wiedzę na ten temat i mogę się z wami nią podzielić, bo widzę że ten temat będziecie drążyć i rozdrapywać rany tkwiąc w błogiej nieświadomości. Otóż wasze przeszkody, czyli ten murek zbudowaliście w pamiętną sobotę 25 września bez wiedzy i porozumienia z administratorem. Kto jest administratorem- o tym jasno informuje Regulamin, który jest zamontowany na skateparku. Regulamin również informuje że nikt z użytkowników nie może na własną rękę wznosić żadnych budowli i wykonywać modyfikacji i przeróbek urządzeń tam zamontowanych. Z uzyskanej informacji wiem, że wcześniej czyli we wtorek 21 września był wykonany roczny przegląd skateparku w wyniku którego kontrolujący nakazał rozbiórkę tych „samowolek”. Ponadto wszystkie urządzenia były dokładnie skontrolowane i ich stan opisany. Kontrolujący nie stwierdził żadnych wystających śrub jak też innych niebezpieczeństw, które rzekomo zagrażają użytkownikom. Stan urządzeń na skateparku jest średni i jest zgodny z obowiązującymi normami. Poza tą obowiązkową roczną kontrolą osoby odpowiedzialne za konserwację wykonują codzienne przeglądy boisk i wszystkich urządzeń co jest odnotowywane w dzienniku kontrolnym. Codzienne sprzątanie i drobne naprawy wykonywane są na bieżąco już od godz. 7.00. Wygląda na to, że ten wypadek nie ma nic wspólnego z rozbiórką- zbiegł się jedynie prawie w tym samym czasie. Jedyne co można jeszcze na ten temat dodać to tylko to że użytkownicy powinni mieć odpowiednie umiejętności i ochraniacze o czym też mówi regulamin. No i oczywiście jeszcze jedno… że nie można pić na terenie skateparku. Pani Martyna wspomniała we wcześniejszym wpisie o porozbijanych butelkach i szkłach, które się walały wokół rampy i to może być strzał w dziesiątkę. Sprzątajcie więc po sobie bo w końcu sami się nadziejecie na swoje własne śmieci
Bądźcie więc łaskawi czytać i pytać to będziecie mniej rozgoryczeni. No i oczywiście nie szalejcie pod wpływem innych używek typu dopalacze. Ale o to was nie posądzam.

[afrikana]

Reasumując oraz wracając do meritum, czyli tematu wątku li i jedynie, odnosząc się do tego konkretnego przypadku i odsuwając poboczne wątki na bok, można z powyższego wpisu wywniskować co następuje:
1. Skatepark spełnia wszelkie normy, jego stan jest zadowalający, zgodny z obowiązującymi normami, żadnych wystających śrub. Czyli zarzut autora wątku co do jego złego stanu - odrzucony.
2. Użytkownik nie posiadał odpowiednich umiejętności - złamanie regulaminu.
3. Użytkownik nie posiadał ochraniczy - złamanie regulaminu.

Reszta zarzutów, niezwiąznaych z głównym tematem wątku, to inna dyskusja. Nie miały one bezpośredniego wpływu na opisany wypadek. Nadal widzę winę po stronie ojca, chociaz mu oczywiście serdecznie współczuję. To był po prostu brak wyobraźni, a wiadomo, że nie wszytsko można przewidzieć.
A chłopaki faktycznie powinni wznosić budowle w porozumieniu z administratorem, ale to inna dyskusja.
A utrzymywac teren w czystości, powinni wszyscy przebywający tam, nie tylko użytkownicy. Jasne jest, że niektórzy przychodzą tam w innych celach, aniżeli pojezdzenie na desce i zapewne również śmiecą:/

[mtrzaskalska7]

Z tym codziennym sprzątaniem (ok. 7.00), to chyba lekka ściema...
Ale to akurat temat na inną dyskusję.

M.

[osiemtrzy]

właśnie tak.. jak sobie posprzątasz tak sobie pojeździsz..

[pulpz]

To dobre kity są wciskane widzę. Skejtparku NIGDY nie widziałem posprzątanego przez jakieś służby lub kogoś z MDK. Jak sobie pozamiatasz liście i szkło to sobie pojeździsz. A JEDYNY raz, gdy było posprzątane, to podczas rozbiórki murku.

[wolnystrzelec5]

pulpz napisał:

> To dobre kity są wciskane widzę. Skejtparku NIGDY nie widziałem posprzątanego p
> rzez jakieś służby lub kogoś z MDK. Jak sobie pozamiatasz liście i szkło to sob
> ie pojeździsz. A JEDYNY raz, gdy było posprzątane, to podczas rozbiórki murku.

No panowie chyba żeśmy się zagalopowali. Ktoś nam jednak sprząta te tony śmieci jakie zostają na skateparku, bo ja ich raczej ze sobą do plecaka nie zabieram. A o ile pamiętam to siatkę z ogrodzenia też ktoś podniósł z ziemi i zamontował z powrotem na słupkach. A pamiętacie powybijane dziury w rampie. Też ktoś wymienił płyty. O kilku innych szcegółach nie wspomnę. Chłopaki spójrzcie prawdzie w oczy

[pulpz]

No Pan mówi, że o 7 rano ktoś przychodzi sprzątać. Ja przez słowo sprzątać rozumiem sprzątanie rozbitych butelek bądź zamiatanie liści itp. Natomiast załatanie dziur w rampie, naprawienie siatki i tym podobne, to już jest naprawianie przeszkód.

Pozdrawiam.

[damek137]

Rzeczoznawca był i stwierdził, że wszystko jest ok.

Szkoda , że nie widział wielkiej grudki przetopionego plastiku na przeszkodzie.

[profesjonalista77]

haha Kocham jak w sprawach na ktorych totalnie sie ktos nie zna wypowiada sie z takim rozmachem jak czesc owej publicznosci w tym temacie! Tak samo jak przyjedzie rzeczoznawca ktory nie wie jak wyglada prosty lunchramp i mowi ze murek nie ma atestow! haha no granda w bialy dzien... niech "wąsu" idze obejrzec jakis komunistyczny film i wroci do baru mlecznego z widelcem na łancuch! buda

Swoja droga moja prosic moderatora o zamkniecie temetu, bo wypowiada sie na nim nie ta grupa osob ktora powinna! nabijanie postów.pl?

STOP

[mtrzaskalska7]

profesjonalista77 napisał:

> haha Kocham jak w sprawach na ktorych totalnie sie ktos nie zna wypowiada sie z
> takim rozmachem (...) Tak samo jak przyje
> dzie rzeczoznawca ktory nie wie jak wyglada prosty lunchramp i mowi ze murek ni
> e ma atestow!

Może jednak są atesty do tych sprzętów,co? Przy okazji tego całego zamieszania moglibyście skorzystać - odpowiednie rozmowy MOŻE dałyby Wam w efekcie lepsze sprzęty do jazdy... Chociaż pewnie się mylę, bo się nie znam :-) Nie wypyszczaj się na mnie tylko - po prostu podpowiadam strategię. W końcu któregoś urzędnika już znacie, może jest okazja upiec dwie pieczenie...
>
> Swoja droga moja prosic moderatora o zamkniecie temetu, bo wypowiada sie na nim
> nie ta grupa osob ktora powinna! nabijanie postów.pl?

A kto powinien? Są jacyś "namaszczeni"?
Przecież to FORUM...

Pozdr.,
Martyna

[tymbark11]

No i jeszcze szkła i wszelkie malutkie patyki , o ktore mozna sie niezle ''wykopyrtnąc'' zamiatalismy sami nawet jeżeli były na dosłownie całej powierzchni skateparku zamiatalismy sami.

[damek137]

tak
na każdym forum jest namaszczony
moderator