Dodaj do ulubionych

a co Was w MM denerwuje?

24.01.06, 14:16
No właśnie, co Was wkurza w tym mieście najbardziej? Urzędnicy, krzywe
chodniki? A może schodki do większości sklepów - tak, że nie można się dostać
w wiele miejsc mając malutkie dziecko...

Napiszecie?
Obserwuj wątek
    • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 14:20
      naleśnikowe mnożące sie w zatrważającym tępie ronda mnie wkurzaja:((
      • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 14:22
        Ee, mnie raczej bawią :)
        • eszi nieby to spore miasteczko 24.01.06, 14:26
          a jakoś nie dba o rozwój, o stwarzanie możliwości młodym ludziom... no ten brak
          pracy w MM - czemu wszyscy musimy pędzić do W-wy??
          • nutencja1 Re: nieby to spore miasteczko 24.01.06, 14:28
            bo niemamy odpowiedznich znajomosci to zapierniczamy codziennie do do wawy no
            ja w tej szczesliwej sytuacji ze prawie codzinnie:))
          • mtrzaskalska7 Re: nieby to spore miasteczko 24.01.06, 14:31
            Moim zdaniem jest tak, że na stanowiskach "kierowniczych" w mieście siedzą
            ludzie, którym kompletnie nie zależy na rozwoju Mińska. Od stu lat
            przyzwyczaili się do pewnych rozwiązań, uważają, że skoro tak było "od zawsze"
            i nikt się nie skarżył, to nie warto nic zmieniać. Myślę, że zmiany wymuszą
            ludzie, którzy przeprowadzają się tu z Warszawy. Mają troszkę inną perspektywę,
            na inne rzeczy zwracają uwagę i w końcu zmienią też perspektywę "włodarzy".
            Choć może też być inny scenariusz - ci napływowi (którzy kupują tu mieszkania,
            bo jest trochę taniej i życie jest tańsze, niż w stolicy) machną w końcu ręką
            na takie zadupie i się wyniosą. Skoro nie ma tu dla nich żadnych zachęt, to nie
            będzie to takie dziwne. W mieście zostaną sami tacy, którym nic nie
            przeszkadza, a MM pogrąży się w takim małomiasteczkowym marazmie.... Czy jakoś
            tak :)

            My w każdym razie robimy wszystko, żeby się stąd jak najszybciej wynieść. Tylko
            na razie nie mamy jak :)))))
            • nutencja1 Re: nieby to spore miasteczko 24.01.06, 14:37
              ja też zaczynam liczyć lata do wyniesienia sie z mm na dobre::((a było fajnie
              pociągi przyspieszone wspomnienia z liceum i znajomi ale wszyscy uciekają:(
    • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 14:39
      Od dziś mam cel... Zrobić wszystko, żeby wyprowadzić się z tego miasta !!! 100
      lat za murzynami albo i lepiej... A dziś to już przebrała się miarka.. nawet
      zakupów zrobić nie można, bo przecież nikt nie wie co to karta płatnicza i że
      tym też w cywilizowanych miejscach można płacić... a jak już nie, to jest takie
      pudełko zwane potocznie bankomatem z którego można wyczarować pieniążki.. ale
      nie tu, tu żaden nie działa... AAAAA zmarzłam jak nie wiem!!!! Nienawidzę tego
      miejsca !!!!!
      • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 14:41
        :)))))))
        • nutencja1 karta płatnicza NIKT NIE SPRAWDZA PODPISÓW! 24.01.06, 14:44
          WKURZA MNIE TO MOGŁABYM PODPISAĆ SIE BOLEK I LOLEK I NIKT BY TEGO NIEZAÓWAŻYŁ!!!
          BYŁAM SWIADKIEM STUACJI GDZIE BABKA NIEMIAŁA PODPISANEJ KARTY I NIESTANOWIŁO TO
          ŻADNEGO PROBLEMU!!!!
          • mtrzaskalska7 Re: karta płatnicza NIKT NIE SPRAWDZA PODPISÓW! 24.01.06, 14:46
            a to dobre!
      • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 14:45
        :)
        Też tak mam, i to bardzo często. Jak w tej reklamie "doskonale panią
        rozumiem..." :))))))))

        Ale najbardziej mnie rozbawił (bo nawet nie zdenerwował) sklep z dziecięcymi
        rzeczami naprzeciw kościoła - Sebastian czy jakoś tak. Żeby się do niego
        dostać, trzeba pokonać całą masę schodów. Bo oczywiście nikomu nie przyszło do
        głowy, że do takich sklepów przychodzą matki z małymi (zwykle) dziećmi, mają
        wózki i nie chcą ich zostawiać na ulicy (szczególnie, gdzy dziecko ma kilka
        tygodni, na przykład....). A ja mam dwóch synków, jednego trzeba jeszcze po
        schodach wnosić, bo sam casami ma ochotę wejść, a czasami nie. Latem to
        jeszcze, ale zimą można zwariować. Więc omijam ten sklep szerokimłukiem. Myślę,
        że wiele osób też. Zastanawiam się, jak długo jeszcze tak będzie?

        Martyna
        • krecik_79 Re: a co Was w MM denerwuje? 10.02.06, 21:27
          w takiej sytuacji najlepiej glosowac "nogami" i nie zostawiac swich pieniedzy w
          takim sklepie
    • mtrzaskalska7 przedszkola 24.01.06, 14:55
      I jeszcze mnie doprowadzają do szału publiczne przedszkola, bo strasznie trudno
      tam zapisać dziecko. Ja mam przedszkole o rzut beretem od domu ale:
      1. jest tylko 25-30 miejsc, a chętnych znacznie więcej (i będzie jeszcze
      przybywało, bo dookoła powstało dużo nowych bloków);
      2. "No, jak pani jest na wychowawczym z drugim dzieckiem, to nawet nie ma pani
      co podania składać, bo i tak odrzucimy. W pani wypadku zapisywanie dziecka do
      przedszkola to fanaberia" SERIO! Tak usłyszałam od kierowniczki przedszkola, do
      którego chciałam zapisać synka. Chciałam, żeby chodził do jednej placówki ze
      swoimi kolegami z osiedla, ale nie.

      Uważam, że to paranoja, że władze miasta - wiedząc doskonale, że sprowadza się
      tu coraz więcej rodzin z małymi dziećmi - nie robią NIC, żeby stworzyć więcej
      przedszkoli albo npo. podpisać umowy z prywatnymi...
      Poza tym słyszałam, że w tych państwowych dzieci trzeba odbierać... do godz.
      16! To też fajne, szczególnie dla rodziców pracujących w stolicy :)))
    • eszi popieram Was 24.01.06, 14:58
      też chcę się z tego "miasta" wynieść jak najszybciej
    • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:04
      i wjurza mnie, że jak proszę o numer telefonu do stomatolog dr Gomółki-Piątek,
      to mi odpisuje, że była u niej i jest zadowolona i to wszystko grrrr!!!!!!!!!!!!!
      • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:06
        nooo masz racje A gdzie byście sie najchętniej przeniosły? Wiem do wawy bo
        praca ale tak w marzeniach to gdzie?ja sama niewiem gdzie :((
        • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:12
          Ja mieszkałam 2 lata w Warszawie i chętnie powrócę... zresztą taki mamy plan...
          Nawet nie ze względu na pracę, ale również na ludzi... Nie chcę nikogo obrażać,
          ale ludzi tutaj uważają się za niewiedomo kogo.. bo on z miasta...a tym samym
          pokazuje jakim jest wieśniakiem.... Ehhh długo by tak... Wcześniej chciałam
          domek gdzieś w małej miejscowości, teraz wiem, że nie jestem stworzona do tego...
          • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:16
            my tez zastanawialiśmy sie dom w mm czy sprzedać nasze mieszkanka i kupic
            wieksze w wawie. Do niedawna wygrywał dom mąż chyba jeszcze o tym myśli ale
            jestem zdecydowanie za mieszkaniem w warszawie. Jak zawsze sa + i - ale takie
            zycie:)
            • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:22
              I czemu za każdym razem żeby coś w tym temacie napisać, muszę się logować od
              początku??!! Ale się cieszę, że powstał taki temat, mogę wyrzucić z siebie
              dzisiejsze wkurzenie... No właśnie z tym domkiem... gdzie? myślę, że każde takie
              miasteczko jest wkurzające, znam Garwolin, tam to już w ogóle koszmar... Jedyna
              dobra strona tego Mińska to fakt iż istnieje taka knajpa z dobrusią pizzą i
              żeberkami jak Iguana... ale to naprawdę jedyna dobra rzecz jaka mnie tutaj
              spotkała....
              • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:36
                dom no wiesz na nowym miescie hektar od centrum:( dlatego wawa. logowanie tez
                mnie wkurza
                • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:59
                  No właśnie z tym domem to taki problem, że wszędzie daleko.... Dlatego
                  mieszkanie.. nawet na Kabatach.. to już prawie jak wiosta a i cywilizacja jest
                  :).. Trochę drogo, ale w porównaniu do domku, to wcale nie tak zaraz bajońska
                  suma... Idę do sąsiadki się pożalić.. dobrze, że przynajmniej mamy fajnych
                  sąsiadów (też nie stąd)...
                  • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 16:08
                    kabaty to jak na mój gust za daleko od centrum i właściwie tylko metro wolę
                    ursynów...Co do ceny to orientowaliśmy sie nawet ostatnio w spółdzielniach m2
                    na kabatach i ursynowie ok 4500-5000 wtórny jest duzo droższy nie wspominając
                    już o developerach:((a najbardziej to preferuję willowa ulice żoliborza cóż
                    przemyślę to:))))
              • czerwony0 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 15:45
                Grzesiak - palant fu...........
              • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 17:30
                A gdzie jest Iguana? Bo ja łażę po Mińsku, ale jakoś chyba nie zauważyłam... ;)
                • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 17:32
                  pod filarami obok pralni
                  • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 17:38
                    Aaaaa! No, wiem! I mówisz, że tam są smaczne żeberka? A z dziećmi da się pójść?
                    No, wiesz - krzesełka jakieś, mniejsze porcje, itp. Bo my bez "ogonów" nie
                    możemy się ruszyć :(

    • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 17:43
      Tak sobie właśnie pomyślałam, że bez sensu taki wątek. No bo co? My się tutaj
      produkujemy, co kogo wkurza (a generalnie przyjezdnych wszystko wkurza, bo to
      miasto jest okropne), ale i tak nikt np. z urzędu miasta tego nie przeczyta. I
      nawet przez głowę mu nie śmignie, że komuś się coś może nie podobać. A jak nie
      śmignie, to nic się nie zmieni........ Czy Urząd Maiasta ma jakiegoś maila?
      Możnaby im przesłać link do takiej dyskusji, jak nasza, może wtedy komuś coś
      zaświta...? Hm? Co Wy na to?
      Może to głupie, ale po co tak _bezproduktywnie_ narzekać?!

      Dobra, poszperam w Internecie. Pa!
      • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 24.01.06, 17:48
        No, znalazłam, zaraz wyślę. Ciekawe, czy ktoś mi odpowie...? ;)
        • jackussi Mnie już nie denerwuje? 24.01.06, 18:46
          Lecz spójrzmy optymistyczniej.Założyłem niedawno wątek na forum Wołomina
          Oto on forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=267&w=34681358
          Wołomin jest znacznie gorszy!
          Lecz co odpowiedział jeden z czytelników - uważam ,że ma trochę rację.
          A tak naprawdę klimat i środowisko tworzą ludzie, żadne władze nie załatwia nam
          dobrego samopoczucia. Oczywiście, z nastawieniem ,że kiedyś się wyniesiemy nic
          się nie poprawi.Gorzej gdy takie nastwienie będziemy mieć całe życie i jednak
          TU je przeżyjemy.
          Co widzę, i to jest optymistyczne - jest duże oczekiwanie aby było lepiej.Cóż,
          wszystko co lepsze zaczynało sie od marzeń. Może tak stwórzmy własny klub,
          miejsce trochę zamkniete aby nie naszło nam dresiarzy albo babć ze wsi. Twórzmy
          klasę średnią - nie tylko kasą, ale też tym jak postępujemy, zachowujemy się
          albo wychowujemy dzici,albo bawimy się.
          pzdr


          i-studio1 napisał:

          > Wołomin to typowe małe miasteczko. Czy jest smutny? Nie sądzę. Jest po prostu
          i
          > nny niż wielka Warszawa. Bardzo się cieszę, że tu mieszkam.
          >
          > Ostatnio byłem na Ursynowie w Warszawie. Wspaniałe osiedle z metrem? Nie!
          Dojec
          > hać w niektóre miejsca Ursynowa komunikacją miejską to koszmar. Ogromne
          betonow
          > e budowle, ludzie przemykający gdzieś ukradkiem w ten mróz, autobusy jeżdżą
          gru
          > powo i czeka się na nie bardzo długo. Małych sklepów jak na lekarstwo a ceny
          z
          > kosmosu. Wszystkiego. I co to za przyjemność? Betonowa dżungla w której
          człowi
          > ek czuje się mikroskopijnym i do tego zbędnym dodatkiem.
          >
          > A w Wołominie? Wszędzie blisko, ludzie się jednak trochę znają, smutku - poza
          a
          > lkoholikami pod sklepem i wiecznie narzekającymi babciami - nie zauważyłem.
          Cen
          > y mieszkań nieporównywalnie niższe, komunikacja do Warszawy co 10-15 minut
          auto
          > bus, chyba co godzinę pociąg. W czym problem? Narzekać jest bardzo łatwo :) A
          m
          > i się tu podoba. Wady też są, co oczywiste. Tylko gdzie ich nie ma.
          • mtrzaskalska7 Re: Mnie już nie denerwuje? 24.01.06, 19:07
            Tak, masz rację. I myślę, że mimo że w tym wątku wieszamy psy na tym mieście,
            to zawsze znajdzie się coś, co wywołuje uśmiech na naszych twarzach. Nie sądzę
            też żebyśmy wszyscy, jak jeden mąż, byli smutasami z nosami na kwintę. Ale ten
            wątek nazywa się "co mnie denerwuje". Dlatego głosy może są mało
            optymistyczne :)

            Ale, hej! Załóż drugi wątek - "co mnie cieszy"! Z pewnością trochę trudniej
            będzie znależć odpowiedź, bo łatwiej zawsze ponarzekać - szczególnie, kiedy za
            oknem taki siarczysty mróz... Twój wątek mógłby być np. zaczątkiem klubu, o
            którym pisałeś :) Bo w miejsce, takie ze stolikami, krzesełkami, itp. jakoś nie
            bardzo chce mi się wierzyć ;)

            Ja sama też nie należę do smutnych pesymistów, zapewniam Cię. Zresztą - nie
            bardzo mam się nawet nad tym czas zastanawiać. Przy dwóch małych chłopcach jest
            zwykle tyle pracy i hałasu, że nie sposób zebrać myśli ;)
            Fajnie, że tu jesteście i że piszecie. A ja na razie uciekam. Słyszę, że
            maluchy już oglądają Smerfy, więc powinnam się przyłączyć - żeby wiedzieć, co i
            jak, wiecie ;)

            Martyna
    • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 25.01.06, 09:58
      Witam wszystkich... Dziś już mi lepiej.... Mam pieniążki (trzeba by było do
      Warszawy jechać po nie, na szczęście mąż pracuje i mi dostarczył).. zaraz idę
      robić zdjęcia do dowodu i później do urzędu miasta złożyć wniosek o dowód...
      Przynajmniej z obsługi klienta przy meldowaniu jestem zadowolona. Ciekawe jak
      dziś będzie... Na pewno tu skomentuję :).

      Co do Igualny.. niestety z dziećmi nie radzę... już lepiej na wynos wziąć.. bo
      dobre jest tam tylko jedzienie.. Teraz (zima) jest tam strasznie mroźno i mimo,
      że są wyciągi i pomieszczenie dla niepalących, wali smrodkiem papierosów w całej
      knajpie (może jestem przedrażliwiona, rzuciłam palenie).. o mniejszych porcjach
      czy krzesełkach dla dzieci, możesz pomażyć... "Takie rzeczy to tylko w erze"...

      Co do urzędników, to co oni mają do naszych marudzeń? Za wiele nie zrobią.. My
      bardziej wnerwiamy się na podmiot gospodarczy ;)...
    • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 25.01.06, 10:52
      Chyba naraziłam się administratorowi...... :P
      • cudaki Re: a co Was w MM denerwuje? 25.01.06, 11:27
        Witam. Piszecie, że nikt z władz miasta nie czyta Waszych wypowiedzi. Czyta,
        czyta. Dziwię się, że tylko narzekacie. A przecież - jak widzę - jesteście
        młodzi i to od Was w dużej mierze zależy jak to miasto może wyglądać i co
        powinno się zmienić. Popatrzcie, że nie widać Was (poza forum) w tym mieście.
        Zwracacie uwagę na to co Was denerwuje. To dobrze, ale na dyskusji tylko się
        kończy. Zorganizujcie się, pogońcie starych wyjadaczy na emeryturę. Zbliżają
        się wybory samorządowe. Skrzyknijcie się. Ja wiem, że nie jest to proste, ale
        coś trzeba robić. Przecież to Wy powinniście stać się gospodarzami tego
        miasta. "Młodości Ty na poziomy wylatuj......." Powodzenia.
        W Mińsku mieszkam ponad pół wieku, tu się urodziłem i też chciałbym żeby w moim
        i Waszym mieście działo się lepiej.
        • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 25.01.06, 11:37
          fajnie, ale ja jednak przystanę na ucieczkę stąd....
          • nutencja1 Re: a co Was w MM denerwuje? 25.01.06, 12:05
            niewidać nas bo wyjeżdzamy o 6 rano do PRACY DO WARSZAWY i wracamy często po
            20a wtedy choć to pewnie dziwne chcemy posiedziec w domu z męzem dziećmi psem
            itd
        • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 26.01.06, 08:25
          Och, miałąm Ci już wczoraj odpisać, ale Internet działał mi straaaasznie wolno
          i dałam sobie spokój. A potem się okazało, że inni już napisali to, co ja
          chciałam :)

          Bo to jest faktycznie tak, że nie widzisz większości z nas, bo pracujemy w Wa-
          wie, wracamy poóźno i wolimy posiedzieć w domku z rodzinką. Tak jest
          przynajmniej u mnie.

          > Zwracacie uwagę na to co Was denerwuje. To dobrze, ale na dyskusji tylko się
          > kończy. Zorganizujcie się, pogońcie starych wyjadaczy na emeryturę. Zbliżają
          > się wybory samorządowe. Skrzyknijcie się.

          "Skrzyknijcie się"? Myślę, że większość z tu piszących korzysta ze swego prawa
          do udziału w wyborach. Głosujemy i chcemy zmiany. A że jest nas jeszcze pewnie
          mało, nasze głosy przepadają. Większość nie chce zmian :( A mamy demokrację.

          > Zorganizujcie się, pogońcie starych wyjadaczy na emeryturę.
          Tak, wejdę do pokoju burmistrza i powiem mu, żeby pakował manatki, jego czas
          nadszedł :))))

          Wiesz, cudaki, jest tak. Jeśli ktoś myśli poważnie o zostaniu tutaj na dłużej,
          ma duszę społecznika i chęć do walczenia samotnie z tutejszymi układami, to
          pewnie weźmie w pewnym momencie udział w wyborach, może będzie starować na
          burmistrza. Ale większość z nas po prostu da sobie spokój i poszuka innego
          swojego miejsca na ziemi...

          > Dziwię się, że tylko narzekacie.
          Wymieniamy uwagi na temat tego, co nam się w tym mieście nie podoba, bo taki
          założyłam wątek :) Mogę założyć drugi o tym, co nam się podoba. I wtedy nie
          będziemy narzekać, tylko piać z radości :)
          Ale celem niniejszego wątku jest rozmowa o tym, co kiepskie. I tyle.
          No, chyba sam przyznasz, że poziom "zgnuśnienia" w tym mieście jest ogromny?

          Pozdrawiam Cię serdecznie,

          Martyna

          • cudaki Re: a co Was w MM denerwuje? 26.01.06, 10:33
            mtrzaskalska7. Wcale nie mam pretensji o to, że "tylko narzekacie". To dobrze,
            że widzicie co jest w naszym mieście złego. Tylko trzeba to przy każdej
            możliwej okazji wyciągać na światło dzienne, czyli mówić o tym głośno na
            różnych spotkaniach. Nawet towarzyskich. Może ktoś usłyszy. Napewno nie miałem
            na myśli tego abyście burmistrzowi kazali wynosić się z gabinetu, bo to nie tak
            się robi. Z racji swojej pracy bywam w różnych miastach, zarówno dużych jak i
            takich jak nasz Mińsk M. i znam wiele przypadków gdzie we władzach są młodzi
            ludzie, którzy wiedzą po co tam się znaleźli. Prześledźcie skład RM (21 osób) w
            naszym mieście i policzcie tam młodych? Wiem, że w dzisiejszych czasach na
            pierwszym planie każdy myślący człowiek stawia wszystko co wiąże się z
            utrzymaniem rodziny, czyli praca. Wiem również, że wielu z Was musi jechać do W-
            wy, bo u nas perspektywy pracy są mizerne. To wszystko prawda, ale popatrzcie,
            że dziś wielu ludzi ucieka z W-wy w jej okolice, bo chce ucieć od warszawskiego
            zgiełku. Wielu takich jest również w Mińsku i okolicach. Dziś dojechanie do
            pracy np z Ursynowa na Żerań, czy Bielany zajmuje często więcej czasu niż z
            Mińska. A więc tu możecie mieszkać i żyć. Tylko trzeba to lepiej zorganizować.
            Uważam, że można, tylko trzeba chcieć. Ze statystyk wiem, że w MM jest dużo
            ludzi młodych i musicie to wykorzystać. Powodzenia. Pozdrawiam.
            • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 26.01.06, 13:50
              :)
              Ja też o podobnych sprawach pisałam i cieszę się, że się zgadzamy. Napisałąm
              m.in., że w końcu ktoś z Wa-wy poczuje, że może coś zmienić, bo chce tu zostać.
              Wystartuje w wyborach i je wygra. Taką mam nadzieję, bo nawet jeśli wyniosę się
              z Mińska, zostanie tu mój Tata (on zresztą też przeniósł się tu z... Wa-wy; z
              tą różnicą, że MM to jego miasto rodzinne). Dlatego chciałąbym, żeby robiło się
              tu coraz lepiej. Zresztą - choćby z rozmów z taksówkarzami - wiem, że i tak
              teraz jest lepiej, niż kilkanaście lat temu :)

              Co zaś do rady miasta - kiedyś przeczytałam jej skład w "Co słychać"... i się
              załamałam. Z takimi ludźmi nie da się robić czegoś fajnego, bo podejrzewam, że
              im samym nie bardzo się chce :(

              Pozdrawiam Cię,

              Martyna
              • cudaki Re: a co Was w MM denerwuje? 26.01.06, 17:50
                No właśnie - RM, znam wielu tych ludzi osobiście i jako mińszczanin wiem, że
                jest wielu i lepszych (czytaj mądrzejszych) i młodszych, którzy mogliby zrobić
                o wiele więcej dla miasta. Tylko czy zechcą? A może ktoś ich musi sprowokować.
                Czyli znowu zadanie dla młodych i dla tych którzy chcą lepiej w tym mieście żyć.
                Oby nie byli to słuchacze pewnego radia.
                • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 30.01.06, 14:17
                  > Oby nie byli to słuchacze pewnego radia.
                  Czemu nie? Jeśli będą mieli dobre pomysły... Nie można nikogo dyskwalifikować
                  tylko dlatego, że słucha tego czy tamtego...

                  A co do mojego tutaj narzekania - wyszłam dziś z młodszym na spacer. To znaczy
                  miałam taki zamiar. Niestety, młodszy jest jeszcze na tyle mały, że większą
                  część czasu spacerowego spędza w wózku. I uwierzcie mi, szlag mnie trafił.
                  Udało mi się dojść do kościoła; dalej już nie miałąm siły. Warstwa śniegu na
                  chodnikach ma chyba 15 cm; wszystko to miele się pod nogami. I piesi jeszcze
                  jakoś to zniosą (choć pewnie też klną pod nosem). Ale przejechać przez miasto
                  wózkiem dziecięcym graniczy z cudem! Śnieg oblepia kółka, pchać wózek coraz
                  ciężej... Ja wiem - jest zima i musi być śnieg, powiecie. Ale ja naprawdę
                  uważam, że chodniki można odśnieżyć!
                  Zresztą, co ja piszę.
                  Przecież do wiosny już bliżej niż dalej; śnieg stopnieje i będzie po krzyku. A
                  więc - aby do wiosny!

                  Pozdrawiam wszystkich serdecznie,

                  Martyna
    • dziczek22 Re: a co Was w MM denerwuje? 31.01.06, 08:45
      o ja wczoraj też przechodziłam tą trasą i też pod nosem różne rzeczy mówiłam...
      Chcę tylko zaapelować... jak się coś komuś stanie to rwać odszkodowania ile się
      da od miasta... Bo oczywiście ono odpowiada za to, że np. ktoś się wywróci, bo
      straci siły brnąc kilka km przez śnieg, padnie i się połamie czy poślizgnie na
      chodniczku....
      • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 31.01.06, 09:12
        Wiem.
        My jesteśmy z tych wstrętnych i złośliwych, którzy od razu walą do sądu :)))
        Ale, na szczęście nic nam się nie stało. Oprócz straconych nerwów :)
        Martyna
    • mtrzaskalska7 Re: a co Was w MM denerwuje? 03.02.06, 15:05
      No, tośmy sobie pogadali :)
      • krecik_79 Re: a co Was w MM denerwuje? 10.02.06, 21:37
        Ten temat, jak rowniez temat "co lubicie w MMz" byl poruszany na grono.net na
        forum Minska. Musze przyznac, ze tam udalo sie znalezc sporo zalet :)

        a tak serio, to na pewno inazcej patrza ludzie, ktorzy mieszkaja tu od dziecka,
        maja rodzine i znajomych, itd. Dojazd, zwlaszcza samochodem, zajmuje faktycznie
        porownywalnie duzo czasu jak do bardziej odleglych dzielnic stolicy, a poza
        tym, tam wieczorem nic sie nie dzieje, bo sa to naprawde wielkie sypialnie
        (wiem, bo sam kiedys wynajmowalem mieszkanie przy obecnym metrze Natolin).
    • kami_la Re: a co Was w MM denerwuje? 10.02.06, 21:11
      A mnie denerwują artykuły WIELKIEGO REDAKTORA NACZELNEGO "Co słychać?"
      Miałam wątpliwą przyjemność poznać tego pana obobiście. On i jego artykuły są
      stronnicze i wrecz prostackie - ale to już oddzielny wątek.
      Najgorsze jest jednak to, że są osoby ktore tworzą swój obraz mińska i
      wszystkiego co się w nim dzieje na podstawie tych ARTYKUŁÓW.
      A REDAKTOR obrasta w piórka.
      Oczywiście, tygodnik posiada również dobrych dziennikarzy (wyrazy szacunku) ale
      mnie osobiście - zdjęcie REDAKTORA i tekst zamieszczany na str. 3 zniechęca
      skutecznie do całego pisma. The end.
      • krecik_79 forum tez kształtuje opinie!!! 10.02.06, 21:25
        Zgadzam sie w pełni z kami_lą! Juz od d awna nie czytam tego "pisma", ale
        pamietam, ze bylo mnostwo literowek, sam dalem kiedys ogloszenie i wydrukowano
        je z błędem :)

        Ale zauważcie, ze opinie, ktore piszemy na tym forum, tez daja pewien obraz
        miasta i ludzi w nim mieszkajacych i pracujacych, zwlaszcza osobom, ktore sa w
        Minsku nowe i nie moga polegac np. na opiniach znajomych. Zwlaszcza dotyczy to
        opinii o osobach, ktorych nazwiska podaje sie na forum - łatwo sie schowac za
        anonimowym nickiem i podac o kims klamliwa opinie, ktora potem ciagnie sie za
        czlowiekiem...wlasnie dlatego nie lubie "Co slychac?", bo stosuje podobna
        praktyke PLOTKARSKIEGO dziennikarstwa...zapraszam do dyskusji!

        pzdr

        krecik
        • yxmena Re: forum tez kształtuje opinie!!! 11.02.06, 11:22
          To chyba cecha charakterystyczna małych powiatowych miasteczek, gdzie wszyscy
          wszystko o wszystkich wiedzą, ajeśli czegoś nie wiedzą jeszcze, to kupują
          miejscową gazecinę i się dowiedzą. Przecież ten człowiek pisze i robi to na co
          mu inni pozwalają...a pozwalają dlatego,że się boją trafić na łamy gazecinki,
          boją się zaś dlatego, że co innego mówią , a co innego robią itd. itp.Prawdziwe
          dziennikarstwo to zupełnie coś innego, ale żeby być dziennikarzem trzeba
          mieć "coś", a nie tylko kasę zarobioną na plotach,ploteczkach i małych
          szantażykach.
          • krecik_79 Re: forum tez kształtuje opinie!!! 11.02.06, 13:36
            Nic dodac, nic ująć ;) najlepszym sposobem na takich pseudodziennikarzy jest
            omijanie ich pism szerokim łukiem, zwlaszcza przez reklamodawcow :)
            • yxmena Re: forum tez kształtuje opinie!!! 11.02.06, 16:27
              To nie jest takie proste jakby się wydawało (chodzi o reklamę oczywiście) z tej
              prostej przyczyny, że pozostałe lokalne gazety mają zupełnie inną szatę
              graficzną to raz, a dwa że jednak redakcje nie mieszczą się w tak centralnym
              miejscu jak CS, poza tym ludzie chętnie kupują CS dlatego że np ich dziecko
              jest gdzieś tam na zdjęciu, można poczytać plot i ploteczek i tak jak pisałam
              wcześniej na tym wszystkim się to opiera,małomiasteczkowość i plotkarstwo,a jzp
              na tym żeruje. Co z tego że za jego plecami plują na niego- jeśli gdy tylko
              pojawi się w zasięgu ich wzroku gdyby mogli to...szkoda mówić.Może aolternatywą
              jest właśnie nie kupowanie CS?!Ja nie kupuję już od conajmniej roku.
              • jzp5 Miejcie odwagę! 12.02.06, 15:29
                Witam wszystkich zanickowanych...
                Jak to łatwo ukryć sie i szkalować, niczym ujadajace na każdego człowieka burki.
                Wszystkim poszkodowanym przez los radzę, by sami sobie załozyli gazetki-szmatki
                i tam ponarzekali,roznosili ploty a nawet na siebie popluli.
                Od Co słychać? malkontentom i niedopieczonym plotkarzom - WARA!
                Nie kupuj jesli chcesz, ale nie pozwolę na znieważające "Cs" opinie ludzi,
                którzy niczego nie dokonali oprócz narzekania na wszystko i wszystkich.
                A juz na na pewno nieudacznicy nie będą zarzucać nam plotkarstwa i żerowania
                na kimkolwiek.
                Służę każdemu krytkowi Cs. Miej tylko odwagę i napisz do redakcji nieanonimowy
                list.
                J. Zbigniew Piątkowski
                - redaktor naczelny
                Tygodnika "Co słychać?"
                www.co-slychac.pl
                tel. 0-608 410 762


                • yxmena Re: Miejcie odwagę! 12.02.06, 18:31
                  Szanowny Panie.Pana post to jeszcze jeden dowód na to dlaczego nie należy
                  kupować CS... "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"!!!
                  Z takim podejściem do potencjalnych Czytelników daleko Pan nie zajedzie!!!!
                • jackussi Re: Miejcie odwagę! 12.02.06, 23:19
                  jzp5 napisał:

                  > Witam wszystkich zanickowanych...
                  > Jak to łatwo ukryć sie i szkalować, niczym ujadajace na każdego człowieka
                  burki
                  > .
                  > Wszystkim poszkodowanym przez los radzę, by sami sobie załozyli gazetki-
                  szmatki
                  >
                  > i tam ponarzekali,roznosili ploty a nawet na siebie popluli.
                  > Od Co słychać? malkontentom i niedopieczonym plotkarzom - WARA!
                  > Nie kupuj jesli chcesz, ale nie pozwolę na znieważające "Cs" opinie ludzi,
                  > którzy niczego nie dokonali oprócz narzekania na wszystko i wszystkich.
                  > A juz na na pewno nieudacznicy nie będą zarzucać nam plotkarstwa i żerowania
                  > na kimkolwiek.
                  > Służę każdemu krytkowi Cs. Miej tylko odwagę i napisz do redakcji
                  nieanonimowy
                  > list.
                  > J. Zbigniew Piątkowski
                  > - redaktor naczelny
                  > Tygodnika "Co słychać?"
                  > www.co-slychac.pl
                  > tel. 0-608 410 762
                  Witam! Wolne forum ma to do siebie ,że można sobie ponarzekać i prosze się nie
                  denerwować boż prawdziwa cnota krytk sie nie boi.
                  A co? chciałby pan wszystkim usta zamknąć? Jak pismo dobre, obroni się samo i
                  nie trzeba tak gwałtownie naskakiwać.
                  bez podpisu
                • mtrzaskalska7 Witam, Panie Redaktorze 13.02.06, 11:18
                  Witam, Redaktorze!
                  Nie miałam pojęcia, że zagląda Pan na to forum. A może to wynik mojej
                  korespondencji z serkretariatem burmistrza MM? Miło, że nas Pan zauważył i
                  wziął udział w dyskusji. Nie rozumiem tylko, skąd tak mocne słowa i taka złość
                  na jej uczestników.
                  Mnie również, tak jak inne wypowiadające się w dyskusji osoby, raził niski
                  poziom artykułów zamieszczanych w "Co słychać?". Przy czym pozwolę sobie
                  zauważyć, że często nie chodzi o temat tekstu ale o jego styl. Kiedy
                  czytałam "Cs?", teksty pisane były językiem prostym, wg mnie zbyt prostym.
                  Literówki to mały pryszcz - dobra korekta (jeśli nie program komputerowy) nie z
                  takimi rzeczami daje sobie radę.
                  Jednak nigdy nie zdarzyło mi się znależć w Pańskim piśmie tekstu krytycznego
                  wobec władz miasta, czy wobec porządku panującego w MM. Czy kiedykolwiek
                  poruszano np. problem łatania ulic w mieście? Albo tego, że przy okazji budowy
                  kolejnego bloku, "rozpruwa się" ulice po to, by przeprowadzić jakieś łącza
                  wodne, elektryczne itp. Albo problem bliski wielu mamom małych dzieci - że plac
                  zabaw w parku jest non-stop niszczony przez wandali, a "usterki" nie są
                  naprawiane przez kilka miesięcy (pamięta Pan sytuację, kiedy przez praktycznie
                  całe lato dzieci pozbawione były zjeżdżalni?). Albo schodki do wielu sklepów,
                  przez co mamy z dziećmi w wózkach mają problemy z wejściem? A nieodśnieżane
                  chodniki? A zbyt wysokie krawężniki? Inwestowanie w infrastrukturę (ulice,
                  parkingi) tylko w jednej części miasta - pozostawianie części, w której buduje
                  się coraz więcej bloków (np. kwartał ulic Śniadeckich-Dąbrówki-Cicha-I Pułku
                  Lotnictwa) samej sobie i bez np. miejsc rekreacji dla dzieci i młodzieży?
                  Ja wiem, że są to małe problemy, ale myślę, że właśnie takimi powinna zajmować
                  się lokalna gazeta...

                  Myślę, że zamiast krzyczeć na nas i brać do siebie słowa krytyki, mógłby Pan
                  czerpać pełnymi garściami z tego wątku i stworzyć kilka całkiem niezłych
                  tekstów... Choć pewnie skończy się na tym, że obsmaruje Pan nasze forum w
                  najbliższym wydaniu "Cs?", nie zostawiając na nas suchej nitki :(

                  Mając nadzieję na częstsze wizyty Pana na forum "Mińsk Mazowiecki",
                  Pozdrawiam serdecznie,

                  Martyna
              • larysek Re: forum tez kształtuje opinie!!! 12.02.06, 18:15
                Ja nie kupuję już od conajmniej roku.

                Ja tez tego nie kupuje bo teraz tam jest wiecej informacji o Podlasiu niz o Minsku
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka