kalamutka 30.12.09, 09:10 Cześć Zaczynam 1 stycznia musze schudnąć 16kg. byłam na tej diecie od lipca do listopada 14 kg ale przez 2 miesiące 3 kg wróciły (objadałam się strasznie)kto ze mną? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
agasz41 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 10:22 ja również zaczynam,ale chyba od 4.01.10.tak od poniedziału postanowiliśmy razem z moim mężem się wziąć za siebie.4 lata temu zaczęłam też od nowego roku i schudłam jakieś 18 kg,było super.ale niestety jak człowiek zaniedba się to potem maskara.ja mam do zrzucenia bagatela 30 kg do idealnej wagi.szok!! jak mogłam tak się zapuścić.razem raźniej.pozdrawiam Odpowiedz Link
kalamutka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 10:38 wiem co to znaczy bo w sumie od marca 2008 schudłam 26kg - tyle przytyłam w ciąży, ale i przed ciążą mam dużo nadprogramowych kilogramów.No ja zaczne od 1 bo tak sobie obiecałam, będe pisała swoje codzienne menu, a ćwiczyć masz zamiar?Mi jakoś ciężko się do tego zabrać Odpowiedz Link
agasz41 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 10:48 ja na szczęście lubię i muszę ćwiczyć ze względu na kręgosłup (dyskopatia).moja waga to ogromne obciązenie dla kręgosłupa.waga 94 przy wzroście 174-czyli równe 30 kg do zrzutki.gratuluję ci zrzucenia tylu kg.może i mi się uda.ja mam rowerek stacjonarny i brzuszki też robię.30 min na rowerku i 100 brzuszków.może i ja zacznę od 1.01.10.zawsze to 3 dni więcej. też postaram się pisać moje menu.może będzie nam łatwiej? Odpowiedz Link
kalamutka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 10:52 mhhh też mam 174 cm. waże 86kg,ale ja bym chciała schudnąć do 70kg no chyba,że będzie dobrze szło to i może jeszcze mniej, jak na tą chwile to plan ważyć 70kg. Brzuszki też będe robiła, rowerka nie mam a steper pare dni temu się połamałaMyślałam żeby wybrać się na jakiś aerobik, ale normalnie się wstydze iść Odpowiedz Link
agasz41 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 10:57 no to widzę,że znalazłam bratnią duszę.ok zaczynam z tobą od 01.01.10- fajna data.a mąż dołączy w poniedziałek.mi się marzy mieć 6 z przodu,tak jak kiedyś czyli 69 kg już będzie bosko-ale 64 to moje marzenie.8 lat temu ważyłam 62,ale to było przed 2 ciążami i w wieku 22 lat,a nie 30- wiem,wiem,to tylko takie głupie tłumaczenia.trzeba się wziąć w garść. to do zobaczenia(no może do napisania) 01.01.10 pozdrawiam Odpowiedz Link
kasia_g4 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 16:35 Przyklejam się do Was, mimo, że zaczęłam już dziś. Chcę zrzucić 6-7kg. Miło mi Was poznać. Odpowiedz Link
arcysia Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 23:24 To ja też! Podziwiam Kasię_g4, że zaczęła przed Sylwestrem Zero szampanika! Z tego bym nie zrezygnowała w takim dniu! Ja mam niedużo, bo tylko 5 kg do zrzucenia, ale desperacja jest, znajomość tematu też, sprzęt sportowy przygotowany! I przy okazji, schudnięcia w Nowym Roku!!!! Odpowiedz Link
mamakostka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 30.12.09, 23:34 To jeszcze ja na dokladke hahhaha ale ja definitywnie zaczynam 5 stycznia, bo 4 mam urodziny mam do zrzucenia baaaaardzo duzo min 25 kg, zawsze bylam przy kosci, ale do obecnego stanu 105 kg doprowadzila mnie nie tyle ciza co siedzienie w domu na macierzynskim przez rok i zle dobrana antykoncepcja, po zastrzykach Depoprovera zaraz po urodzeniu dziecka przytylam 10 kg!!! Jestem na etapie planowania zakupow do nowej diety i zbierania przepisow- szczegolnie na 1 etap!!! Pozdrawiam Odpowiedz Link
kalamutka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 31.12.09, 08:55 razem będzie nnam raźniej, ja wybieram się na zakupy dzisiaj, w sumie można powiedzieć,że zaczynam nawet dzisiaj (wczoraj miałam wyrwaną ósemkę), żyje w sumie o wodzie a o alkoholu dzisiaj moge zapomniecPozdrawiam kalamutka Odpowiedz Link
agasz41 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 31.12.09, 12:25 współczuję ci z tą ósemką.ja jakiś miesiąc temu miałam wycinane dziąsło przy ósemce,żeby ją wyleczyć.a to był ból.ja mam zmiar dziś posmakować jeszcze trochę a od północy dieta.do jutra. ps.wszystkiego naj w Nowym Roku.oby nam się postanowienia noworoczne udało zrealizować Odpowiedz Link
mamakostka kalamutka 31.12.09, 15:49 moja droga alhohol dezynfekuje )))) nie pal papierosow (jesli palisz), plucz usta woda z sola 3 razy dziennie to pomoze w zagojeniu, o ile nie bierzesz antybiotyku nie widze powodu, zebys nie mogla sobie poswietowac ))) albo zapic widmo nadchodzacej diety hahhahahah tu mowila "dental nurse" pozdrawiam Odpowiedz Link
kalamutka Re: kalamutka 31.12.09, 15:58 nie no coś tam wypijeale ogólnie to Sylwester w domowym zaciszu pierwszy z moim synusiemŻycze wszystkim udanej zabawy i do juterka. Odpowiedz Link
evie1203 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 01.01.10, 13:44 zdecydowanie sie przylaczam28 kg do zgubienia ale znam siebie 5 lat temu tez wazylam ponad 85 kg i schudlam do 55 a 60 wazylam jeszcze 2 lata temu..super bylo...01.01.2010 to fajna data Odpowiedz Link
dorocia77 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 31.12.09, 17:35 Witam Was, też chcę do Was dołączyć w ramach postanowień noworocznych! Chciałabym pożegnać jakieś 5-6 kg - to optymalny wynik (jakby poszło ciut więcej nie będę protestować!) Jestem pełna optymizmu i wiary, że skoro tylu osobom się udało, to dlaczego ja mam być gorsza?! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i sukcesów z dietą, pozdrawiam Dorota Odpowiedz Link
kalamutka DZIEŃ 1 01.01.10, 13:53 ja dzisiaj mam na koncie serek wiejski i duużo wody mineralnej,spuchłam strasznie wyglądam jak prosiak i niestety nie moge nic jeść. Menu na obiadek pieczona pierś z kurczaka + gotowany kalafior, ale nie mam siły nic ugotować Odpowiedz Link
evie1203 Re: DZIEŃ 1 01.01.10, 18:41 a mi idzie calkiem dobrze...2 jajeczka i pol papryki na sniadanko i zupka kapusciana na ostro na obiadek..w miedzy czasie 5 migdalow oby tak dalejciagle mysle o slicznych dzinsach ktore mam w szafie ...nosilam je jeszcze rok temu....a potem ciaza i rzucenie palenia a 21 kg nawet nie wiem kiedy sie przypaletalo ... dzis moje sloneczko ma 2 mc a ja moge przejsc na diete Odpowiedz Link
kalamutka DZIEŃ 2 02.01.10, 08:14 Z racji tego, że dalej wyglądam jak chomik to na śniadanko serek wiejski ( bo zine), na obiad kalafior (nie moge gryzdz) a na kolacje moze jajecznicaJak tam dziewczyny dajecie rade? Odpowiedz Link
evie1203 Re: DZIEŃ 2 02.01.10, 10:43 Kurcze masakra...Ty ale jeszcze dzien dwa i nie bedziesz chomikiemtez to przechodzilam 2mc temu no ja jestem taka zadowonona ze az podskakuje(jak mala pileczka he he)troche bialego serka o 18 i jak mnie wzielo na wieczorne zarcie to kapusniak w duzej ilosci i przezylama dzis musialam zobaczyc to na wlasne oczy zeby podbudowac morale..0.8 kg mniejwiem ze to nic nie znaczy ale sam fakt ze cos sie ruszylo jest SUPER!!!! Teraz to juz jak Boga kocham wciagnelam sie w ta plazowke na maksaod tak dawna moja waga jechala tylko w gore...i wszystko ze wzgledu na dzidziusia pod serduszkiem...a teraz czuje ze robie nareszcie cos dla siebienie zrozum mnie zle kocham moja coreczke najbardziej na swiecie ale nienawidze byc grubaskiem...oj dzinsy rozmiar 10 - czekajcie grzecznie....HE HE Odpowiedz Link
kalamutka Re: DZIEŃ 2 02.01.10, 10:56 oj rozumiem Cię doskonale, sama mam 9 miesięcznego synka i w ciąży przywaliłam 26 kg.co prawda to już zeszło ale i przed ciążą duużo przytyłam. Ja weszłam dzisiaj na wage i o dziwo 1,6 kg mniej, ale to dlatego, że od środy wypijam min. 5 litrów wody niegazowanej (poprostu chłodze dziąsła)i mało jem bo mam szczękościsk. Odpowiedz Link
kasia_g4 Re: DZIEŃ 2 02.01.10, 16:57 Ja stanę na wagę dopiero po tygodniu. Póki co cieszę się, że nie czuję się jak nadmuchana. Rano na śniadanie miałam jajecznicę z pieczarkami, a na obiad kotlety z ciecierzycy, do tego surówka z białej rzodkwi. Planuję jeszcze na dzisiaj kubek jogurtu na słodko. Odpowiedz Link
dorocia77 Re: DZIEŃ 2 02.01.10, 20:42 Witam, u mnie też całkiem nieźle, bardzo dobre to jedzonko, tylko dość czasochłonne... mam nadzieję, że od poniedziałku czyli powrotu do pracy jakoś dam radę. Na razie jestem dobrej myśli!! Uda się!! Odpowiedz Link
arcysia Re: DZIEŃ 2 02.01.10, 21:43 Efekty już po dwóch dniach są super. Nie upajam się tym, bo to tylko woda. W każdej diecie tak jest. Dziewczyny pamiętajcie: podstawa- 5lub6 posiłków dziennie! Trzy główne dania i dwie lub trzy przegryzki. To bardzo ważne żeby organizm dostawał co 3-4 godzinki porcyjkę. Wtedy nie magazynuje, tylko przerabia Odpowiedz Link
evie1203 Re: DZIEŃ 2 03.01.10, 01:09 kalamutka napisała: > oj rozumiem Cię doskonale, sama mam 9 miesięcznego synka i w ciąży przywaliłam > 26 kg.co prawda to już zeszło ale i przed ciążą duużo przytyłam. Ja weszłam dzi > siaj na wage i o dziwo 1,6 kg mniej, ale to dlatego, że od środy wypijam min. 5 > litrów wody niegazowanej (poprostu chłodze dziąsła)i mało jem bo mam szczękośc 162 i 88 kg... a jeszcze rok temu bylo 68....a 2 lata temu 60 -ciaza i rzucenie palenia kosztowalo mnie 20 kgtaaa no ale jestem dobrej mysli i cisne do 60 Odpowiedz Link
kalamutka DZIEŃ 3 03.01.10, 07:59 Śniadanko: serek wiejski + pomidor Obiad: zupa "śmieciówa" (czyli wszystko oprócz ziemniaków i marchewki) Kolacja: sałata + szyneczka +ogórek+pomidor+serek wiejski Już 2 dni za nami, najgorszy chyba jest pierwszy tydzień a później będzie lepiej Odpowiedz Link
evie1203 Re: DZIEŃ 3 03.01.10, 15:21 sn-pol bialego serka,ob-piers z warzywami k-jajecznica z lososiem plus oczywiscie 15 migdalow kolejny ubytek wody 0.9.... morale SUPER w dwa dni 1.7 kg- czyli cos sie dziejeale bol glowy niesamowity...juz 3 dzien... zalozylam zeszyt notuje co wcinam i z rozpedu ile zjadlam kalori..1000-1100 dziennie wie ktos moze czy na kolacje moge pic shaka slim fastu?ma 3 % tluszczu i niski IG...oczywiscie z mlekiem odtluszczonym Odpowiedz Link
mimbla.77 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 03.01.10, 11:37 Witajcie bardzo chętnie do Was dołączę od jutra. Ważę 79 kg przy 172 cm. Na początek byłoby bosko ważyć 76, potem, jeśli się uda, 72. Mniejszej wagi nie umiem sobie jeszcze wyobrazić Pozdrawiam! Odpowiedz Link
mamakostka mamykostka dzien 1 05.01.10, 09:09 No to zaczynam dzis- po wczorajszym Urodzinowym przejedzeniu dzis do roboty!!!Startuje z 107 kg, moj pierwszy plan zjechac do dwucyfrowej wartosci!! Jestem juz po sniadanku: -jajecznica z 2 jajek z pol plasterkiem szynki gotowanej - herbata bezteinowa z cytryna i slodzikiem Na przegryzke przygotowalam sobie: -trojkacik serka topionego light - 3 rzodkiewki Na lunch mam salate z mala puszka tunczyka w pimidorach, ogorek. No i 1,5 litra wody z odrobina soku (bez cukru) Jedna wam powiem : juz od przygotowywania takiego lunchu i patrzenia czuje sie ze 3 kg lzejsza hahahah Pozdrawiam Odpowiedz Link
ladybirdka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 03.01.10, 13:37 Hej,ja zaczynam od dzisiaj Cel: do maja minimum spaść do 55kg cel 2: sierpień 47kg Odpowiedz Link
kasia_g4 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 03.01.10, 14:36 Witaj na pokładzie. To ile musisz zrzucić? Ja mam 172cm wzrostu i ważę 69kg. Odpowiedz Link
joanna0877 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 03.01.10, 15:04 witajcie, ja zaczęłam od 2 stycznia do zrzucenia równiez 16 kg, 4 lata temu również byłam na SB wtedy zrzuciłam 8 ale wszystko ładnie sie przez 4 lata z dodatkiem odłozyło przez obzarstwo i upodobanie do wina czerwonego Odpowiedz Link
kika261 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 03.01.10, 20:16 hej. ja też sie przyłączam.wzrost 170 waga 87,chcę zrzucićz 20 kg.było by super.zaczynam jutro, musze zrobić jeszcze jakieś zakupy i do dzieła.zamierzam tez ćwiczyc.zastanawiam sie tylko czy zapisać sie na siłownie czy chodziic na aerobik.powodzenia wszystkim Odpowiedz Link
kasia_g4 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 04.01.10, 11:50 Polecam aerobik. W grupie masz większą motywację do ćwiczenia. Odpowiedz Link
kika261 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 04.01.10, 12:07 ten tydzień bedzie aerobik, a potem zobaczymy. dziś zjedzone jajecznica z 2 jajek z cebulką i szynką, na obiad pierś z kurczaka z surówką z kiszonej kapusty a na kolacje nie wiem co jeszcze, narazie braki w lodówce musze na zakupy sie wybrać. o 19 aerobik.w międzyczasie pije herbatke czerwoną, zieloną a jak tam u Was? Odpowiedz Link
rabarbaria Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 04.01.10, 13:47 Witam, ja zaczęłam od dzisiaj i chcę się do was przyłączyć. Moje doświadczenia z SB są bardzo pozytywne więc postanowiłam znowu ja wykorzystać. Chcę dołaczyc do forum bo to świetne wsparcie Ja w ciąży przytyłam tylko 10 kg i po porodzie wszystko mi zeszło. Niestety macierzyński i tryb pracy spowodowały, że moja waga znowu jest tragiczna, tym bardziej, że przed ciążą nazbierałam niepotrzebnych kilogramów bo musiałam zrezygnować z aerobiku. Dzisiaj zaczęłliśmy razem z mężem więc nie jestem sama Odpowiedz Link
igge 5 kilo w 2 tygodnie 04.01.10, 14:07 Hejka ) Można się dołączyć? Tradycyjne noworoczne postanowienie 5 kilo w dół. Tyle właśnie chciałabym schudnąć z koleżanką plus z moją mamą. Dzisiaj zaczęłyśmy i na razie jeszcze nie czuję głodu, pierwszy dzień to taki lajcikowy, motywacja jest, byle jej starczyło na dłużej. Piję kawę, herbatę. Jem dziś jajka, warzywa gotowane, trochę mięska i surowe warzywa. O ile reszta zawartości lodówki mnie nie skusi POzdr Odpowiedz Link
kalamutka Re: 5 kilo w 2 tygodnie 04.01.10, 15:49 Sniadanko: jajecznica z 2 jajek Obiadek: kasza gryczana z gulaszem Kolacja; ryba niby "po grecku" Jak mi już lepiej z tymi zębami to mnie tak jakoś wena wzieła na gotowanie pyszności Odpowiedz Link
evie1203 Re: 5 kilo w 2 tygodnie 04.01.10, 16:14 Super ze juz dobrze sie czujesz ale powiedz mi prosze kasze wolno w 1 fazie?u mnie tez wszystko dobrze dzis 4 dzien...2.1 kg mniej Odpowiedz Link
kalamutka Re: 5 kilo w 2 tygodnie 04.01.10, 16:38 hmmm no pewna nie jestem bo strona z której korzystałam wcześniej już nie istnieje,a nie pamiętam i szczerze powiem, że zaczełam się zastanawiać jak już zrobiłam ten obiad. Nawet jeśli nie można to świat się nie zawali Odpowiedz Link
mimbla.77 Re: 5 kilo w 2 tygodnie 04.01.10, 20:51 Kalamutka, mnie się zdaje, że w I fazie nie można jeść kaszy, niestety. Ja okropny brak węglowodanów łatam wszelakimi grochami i soczewicą. A dziś mam już I dzień za sobą Tylko wypiłam chyba litr kawy, ale za to bez mleka Odpowiedz Link
evie1203 Re: 5 kilo w 2 tygodnie 04.01.10, 21:57 buuuu a juz mialam nadzieje....uwielbiam kasze... Odpowiedz Link
animka25 Też dzisiaj zaczęłam 04.01.10, 23:20 Witajcie, przyłączam się do Was. Jestem po 1 dniu. Obecnie siedzę w domu na wychowawczym z 7-dmio miesięczniakiem i niestety od porodu nie udało mi się nic zrzucić (nie licząc 10 kg na kopenhaskiej, które jednak szybko wróciły. Moja obecna waga: 162 cm i 77 kg (masakra!!). Planuję zejść do 65 kg - moja waga sprzed ciąży, a mój wymarzony wynik to 56-57 kg - moja waga sprzed 3 lat( Odpowiedz Link
joa33 Hej :) 05.01.10, 00:07 Ja tuz przed Swietami schudlam 3.5 kg w 2 tyg na SB. A przez okres swiateczny 2 kg wrocily Teraz znowu 1 faza, od 1go. Jest znacznie gorzej niz za pierwszym razem Bardzo mi sie chce zakazanych rzeczy, pewnie dlatego ze nie mam czasu na planowanie posilkow i jem byle co dozwolone a potem jestem glodna innych rzeczy... Anyway, teraz waze ok 65 kg i mam 170cm. I od dzis chodze na aerobik/step 2 razy w tyg ) Odpowiedz Link
kalamutka macie racje kaszy nie wolno na I fazie 05.01.10, 07:59 no trudno zjadłam to zjadłam, dzisiaj śniadanko rybka niby po grecku, obiadek pierś z kurczaka + surówka, kolacja omlet z warzywamiPowiem wam szczerze, że dobrze się czuje na I fazie i nie mam spadku mocy jak za pierwszym razem, ale najgorsze to jest to, że wchodze na wage codziennie i nie moge tego opanować Odpowiedz Link
evie1203 Re: macie racje kaszy nie wolno na I fazie 05.01.10, 08:41 ha ha mam tak samoale ja wczoraj poleglam...poklocilam sie z mezem i ze zlosci zjadlam 2 czekoladowe ciastka i....2 rzadki czekolady...tak wiec dzis zaczynam od nowa...trudno musialam bo by sie chyba krew polalakalamutka a jak robisz ta rybke? Odpowiedz Link
kalamutka evie 05.01.10, 15:03 evie nie zaczynaj od nowa tylko idź dalej, nie można przedłużać pierwszej fazy bo zrobisz sobie krzywde, zgrzeszyłaś trudno, zdarzy się to pewnie jeszce nie raz jak każdej z nasJak byłam poprzednio na South Beach od czasu do czasu szłam do kawiarni na wielki puchar lodów a i tak schudłam, nie wierze żeby ktokolwiek wytrzymał bez grzeszków.Przepis na rybkę( właściwie to sama ją wymyśliłam)kupiłam kilogram filetów rybnych( ja lubie pange), kilogram pieczarek,2-3 cebule i przecier pomidorowy pudliszki. rybke posoliłam i podsmażyłam, cebulę pokroiłam i zeszkliłam na patelni, pieczarki pokroiłam w kostke dodałam do cebuli i razem dusiłam. Kiedy woda odparowała dodałam przecier pomidorowy (ze 2 łyżeczki)posoliłam, popieprzyłam. Rybkę wymieszałam z powstałym sosem i gotowe Odpowiedz Link
rabarbaria Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 20kg mnie 05.01.10, 07:57 Ja wczoraj weszłam na wagę i zaliczyłam małą wieczorną depresję. Wiedziałam, że jest źle, ale dopiero słowo pisane... wyświetlane... uświadomiło skalę problemu. Wczoraj starałam się jak mogłam i nawet wychodziło. Niestety moja szanowna rodzicielka zaserwowała mi na obiad ziemniaki! Naszczęście dzisiaj będzie znacznie lepiej bo w planie gotowany kurczak i duszone jarzynki Któraś z dziewczyn pisała, że za pierwszym razem było łatwiej. To fakt! Ja od pierwszego razu zaliczyłam już kilka powrotów niestety bez skutku. Teraz jestem zdeterminowana, tylko nie mam kiedy ćwiczyć jak wracam po całym dniu pracy to te parę godzin mam dla synka i męża. Ciągle mam jednak wyrzuty sumienia, że ich zaniedbuję. Odpowiedz Link
joa33 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 20kg mnie 05.01.10, 08:57 Hej Rabarbaria, ja mam 2 male coreczki: 1 w zlobku i 1 w przedszkolu. I tez ich nie widze caly dzien. Ale znalazlam fitnes blisko domu, wiec w sumie z dojazdami nie ma mnie 1.5 godz, to nie jest tak zle, zwazywszy ze zaczyna sie o 19tej. Moze uda Ci sie choc raz w tyg sie wyrwac? Pozdrawiam Odpowiedz Link
monika1248 Hej to ja też 05.01.10, 12:17 Wracam z podkulonym ogonem,od dziś sb,w kupie rażniej,chcę zlecieć 3 kg. wiem ,to nie dużo ale przy mojej przemianie materii i organizmowi który wymęczyłam chyba wszystkimi możliwymi dietami jest mi bardzo trudno.Pomimo że jestem totalnym antysportem to od tygodnia (pominełam nowy rok i niedzielę)rano biegam przez pół godziny, tyle mam do najbliższego sklepu gdzie kupuję świeże pieczywko na śniadanie(oczywiście nie dla siebie).Waga dziś rano 57,7.pozdrawiam,i za nas wszystkie trzymam kciuki. Odpowiedz Link
kika261 Re: Hej to ja też 05.01.10, 13:50 narazie jest dobrze dietkowo, chociaż wczoraj nie udało się wyjśc na aerobik, ale mam nadzieje nadrobic to dzisiaj.Strasznie mnie boli głowa, nawet w nocy się obudziłam z bólem, wiem że to od spadku cukru, mam nadzieje że jak najszybciej sie to unormuje zakupy zrobione to może nie będzie takiej monotonii Odpowiedz Link
rabarbaria Re: Hej to ja też 05.01.10, 15:13 Ja jak byłam pierwszy raz na SB robiłam serek-deserek. Serek tosca + cacao+ słodzik Świetnie udaje czekoladę Z jedzeniem trzymam się dobrze. Narazie nie miałam czasu zjeść nawet tego co zaplanowałam. Uffff praca... praca... praca... Najgorzej, że jutro mam służbową imprezę noworoczną i muszę na niej być ale nic to będę piła mineralną Odpowiedz Link
bastet01 Re: Hej to ja też 05.01.10, 15:40 dziewczynki nigdzie nie mogę serku TOSCA kupić ?...... Odpowiedz Link
bastet01 Re: Hej to ja też 05.01.10, 15:48 uuuuu właśnie skończyłam czytać cąły wątek - ma 20 do odchudenia, drugie postanowienie to papierochy - jedno i drugie cięgnę od 02.01.2010. Trzymama zasady DSB ale jstem tak napompowana jak żaba w jeziorku po spotkaniu ze słomką ;p co może być nie tak? czy herbatki z senesem lub kruszyną pomogą? a może espumisan do rozbicia gazów...ale skąd te gazy? help me plis Odpowiedz Link
kalamutka Re: Hej to ja też 05.01.10, 16:11 Powiem Ci tak, że ja przez pierwsze 2 tygodnie nie dość,że mam gazy to jeszcze biegunke, po 2 tyg. wszystko wraca do normy. Ja sobie tłumacze tak, że jest to szok dla mojego organizmu, bo to jest całkowita zmiana w sposobie odżywiania.Jak zaczełam jeść jak wcześniej (czyli niezdrowo) to miałam to samoPodziwiam Cię, że odchudzasz się i żucasz palnie w tym samym czasie, ja zaczynam od odchudzania Odpowiedz Link
bastet01 Re: Hej to ja też 06.01.10, 07:46 Kalamutka, chyba się z Toba zgodzę wydaje mi się tez, że u mnie problemem może być brak nikotyny w organiźmie bo jak wiadomo ona też w jakimś stopniu wpływa na wyprużnianie. Tu kochana nie ma co podziwiać to dopiero 5 dzień bez fajuchy aleeee ciągnie mnie jak diabli. Z tymi postanowieniami zarówno o ile chodzi o odchudzanie czy o palenie czy wogóle o co kolwiek innego to jak człowiek przygotuje sie tak psychicznie, że kończy z fajkami lub zaczyna odchudzanie to o wiele łatwiej nie dac sie pokusom. Ja tak sobie do głowy ładowałam najważniejsze dla mnie argumenty, mogą być i gooopie bez polotu typu - jesssso jaka to kasa?? za rok palenia z mężem mamay takie wakcaje że szook jak i te z polotem - ładniejsza cera oraz njabardziej ważne -MOJE Zdrowie, które ma słuzyc przede wszystkim mojej córce, która ma prawie cztery latka - i które pozwoli mi towarzyszyć w Jej zyciu-wowczas zadne pokusy nie zdominują umysłu - oczywiście będą towarzyszyły ale będą miały mniejszy wpływ na nasze mózgi! - pozdrawiam kobitki!! Co z tym serkiem TOSCA ?) Odpowiedz Link
mimbla.77 Re: Hej to ja też 05.01.10, 21:32 Rabarbaria, a gdzie można dostać taki serek Tosca i ile kosztuje? Ale bym sobie zjadła taką porcję na słodko A dziś mi się udało wytrzymać drugi dzień i jutro zamieram się zważyć. A co tam, jakaś nagroda się należy Odpowiedz Link
rabarbaria serek tosca 06.01.10, 12:02 Hmmm okazuje się, ze u nas tez już nie ma serka tosca Obleciałam wczoraj pół miasta. Koniec końców kupiłam inny serek tego typu. Chodzi o to żeby nie był zbyt tłusty i był dokładnie zmielony bo lepiej się go wtedy miesza. Jak dacie dużo cacao (przynajmniej ja tak lubię)to poprostu pyszota. A i patrzcie, żeby serek nie był solony. Odpowiedz Link
bastet01 Re: serek tosca 07.01.10, 11:33 Rabarbaria, tak myślałam ten serwk to chyba produkowali parę lat temu - ja go z powodzeniem zastępuje jogurtem greckim light - nawet fajnie zapieka sie na mięsie i mozna nim tez faszerować mięso z dodatkiem różnych ziół czy ważyw. Zkaręciłam sie jak słoik odnośnie węglowodanów i cukrów - pamiętacie ile g dopuszczalnych jest na porcję? wydaje mi sie że tłuszczów ok 5g a węgli to nie wiem? Moje wzdęcia tak jak się zaczeły tak się zakończyły - nie wiem dlaczego i po czym? nic nie stosowałam... na śniadanie dalej rąbie po dwa jajaka ze wszystkim co mi do głowy przyjdzie dzisiaj z brokułami i mozzarella z wczorajszej kolacji - JA NA WAGĘ WEJDĘ DOPIERO ZA TYDZIEŃ W PONIEDZIAŁEK PONIEWAŻ O 1 TYDZIEŃ PRZEDŁUŻAM FAZĘ 1. ZGRZESZYŁAM - 1 PTASIE MLECZKO WRRRR ALE FAJEK NADAL NIE PALĘ Odpowiedz Link
bastet01 Re: serek tosca 07.01.10, 16:55 hihihi tzn to pytanie " Zkaręciłam sie jak słoik odnośnie węglowodanów i cukrów - pamiętacie ile g dopuszczalnych jest na porcję? wydaje mi sie że tłuszczów ok 5g a węgli to nie wiem? " Odpowiedz Link
joanna0877 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 05.01.10, 20:29 Hej i jak Wam idzie ja jestem po 4 dnia na razie bez grzechów ale jest ciężko Odpowiedz Link
mamakostka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 05.01.10, 20:57 dzizzezz ja mam dzis pierwszy dzien, najgorsza byla pora lunchu bo o taj porze zawsze idzemy z dziewczynami do cukierni... czuje sie jak na odwyku, ciagle mysle tylko o jedzeniu, trzesa mi sie rece....a tam ide spac, co to za zyczie Odpowiedz Link
mimbla.77 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 05.01.10, 21:35 zgadzam się Właśnie mi się marzą same niedozwolone rzeczy. Aż nie chcę ich wymienieć, bo się jednak skuszę Odpowiedz Link
ilonka103 dietka 05.01.10, 21:34 MAMA PYTANKO!ZACIEKAWIŁA MNIE TA DIETKA CZY TO JEST GOTOWY JADŁOSPIS??CZY SAMEMEU SIE USTAWIA MENU WEDŁUG TYCH FAZ?BARDZO DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZ Odpowiedz Link
kalamutka Re: dietka 06.01.10, 08:46 jesz wszystko co dozwolone i sama sobie komponujesz menu, ale jak masz z tym problem to poszukaj na necie też są gotowe jadłospisy Odpowiedz Link
kalamutka kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 08:52 no ja tam zaczynam się rozkręcać powoli, wczoraj oglądałam ciuszki na allegro w moim wymarzonym rozmiarze i to mnie podbudowało barrdzoNie ukrywam, że znowu weszłam na wage(jakąś mam manie)i to też mnie podbudowałoSniadanko:resztka rybki ala po grecku, obiad: surówka z kapusty pekińskiej + pieczone paluszki surimi, kolacja: serek wiejski z rzodkiewką,ogórkiem i pomidorem Odpowiedz Link
bastet01 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 09:08 helo again a nie podjadacie między posiłkami - np migdały albo orzechy albo kanapki DSB ( na liściu sałaty lodowej albo kapusty pekińskiej układa się wszystko, oczywiście dozwolone,jak na zwykłych kanapkach - smakościowe )) Nie wiem kobitki czy wiecie ale DSB dopuszcza 2 łyżki majonezu na dobę )) to mi życie ratuje. Ja na śniadanie jajecznica z 2 jaj, 1/2 pomidora, 2 plastry mozarelli, 1/2 łyżeczki pesto - ale dobre. Na obiad mam od wczoraj kotlety z tuńczyka w sosie z soku warzywnego ( wiecie jak fajnie zagęszcza się sam w sobie pod wpływem temperatury ) z fasolą szparagową, szpinakiem i porem. Na kolację brokuły z sosem z jogurtu śrudziemnomorskiego, z prażonymi płatkami migdałowymi i wegetą ( wegetę można? ) - pozdrawiam Bastet01 ( a Wy w parcy siedzicie )? Odpowiedz Link
bastet01 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 09:15 a jak robisz te pieczone paluszki surimi? Bo ja z surimi to tylko 2 sałatki robie i nic więcej nie potrafię jedna jest świetna - paczka surimi, dużo pomidorów z 5, i duży pęk kopru, do tego ok 1 pożądna łtyżka majonezu do sklejenia wszystkiego, cebulka czerwona- pychota jak nic. Odpowiedz Link
evie1203 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 09:41 surimi czyli krabowe?tez musze sprobowac..bo niedlugo zaczne gdakaccodziennie jem na obiad piers na oliwie z sosem sojowym i pieczarkami i zamiennie szpinak(pycha!!)lub mozzarella(tez pycha!! jak sie roztopi na tym kurczaczku...)plus duzo zieleninymoja waga po 2 kg w pierwsze 3 dni stoi ale co tam czuje sie duzo lepiej lzejsza o tone conajmniejudalo mi sie dostac serek wiejski(a mialam z tym duzy klopot bo siedze w londynie )i galaretke bez cukry macie jakies fajne przepisy na deserki? Odpowiedz Link
kalamutka Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 10:10 nic specjalnego nie robie, poprostu albo na patelni je podsmażam, albo w piekarniku (robi się taka chrupiąca skórka), bo zimnych paluszków do surówki bym nie zjadła.Dzisiaj jade do Lidla na zakupy poszukać jakiś pyszności, wiem, że tam mają pyszny dżem z fruktozą bez cukru,ale to oczywiście na 2 faze. Ten ser Mozarella to takie białe kulki? Odpowiedz Link
evie1203 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 16:44 ja mam tarty albo duza kula w takiej zalewie...a na zimno z plastrami pomidorka i pieprzem...OBLED Odpowiedz Link
joanna0877 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 17:50 Witaj Kalamutko, i jak tam efekty pytam bo mamy taki sam cel - 16 kg? Ja jestem na 5 dniu i szczerze mam dzisaj kryzys strasznie jakos slabo sie czuję, ale nie mam napadów głodu ani smakow więc trzymam dalej Odpowiedz Link
kalamutka Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 18:12 więckiedy warzyłam się 30 grudnia było 86,4 dzisiaj 83,2z tym ,że ja zawsze wchodzę na wage rano, zanim cokolwiek zjem. Odpowiedz Link
kika261 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 19:57 a ja zjadłam dziś 2 krokiety a teraz żałuje i do tego nie poszłam na aerobik, mam strasznego lenia jutro juz poprawa Odpowiedz Link
kasia_g4 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 20:23 U mnie jest nieźle, bez napadów głodu. Jedynie grzeszę większą ilością orzechów i migdałów niż dozwolone. Dziś spróbowałam rybki ala greckiej. Bardzo smaczna. A na deser jogurt z dodatkiem wiórków kokosowych i odrobiną słodzika. W czasach kryzysu taki jogurt smakuje jak ambrozja... Odpowiedz Link
joa33 Re: kolejny dzień za nami:) 06.01.10, 21:52 U mnie 2 kg mniej Ale to tylko woda... Odpowiedz Link
rabarbaria Re: kolejny dzień za nami:) 07.01.10, 08:15 Ja wczoraj moje kochane miałam kiepski dzień. Na otwarciu filii z rozpędu wypiłam szklankę soku jabłkowego. Poza tym grzeszków jedzeniowych nie było. Kolacje niestety jadłam w przerwie spania. Wieczorem pokłuciłam się z mężem, zaliczyłam małą depresję i zasnęłam przed tv o 20.00. Aaaa przepraszam zeżarłam jeszcze 3 tabletki przeciwbólowe. Nie było by tak źle gdyby nie to, że wczoraj cały dzień toważyszyło mi ssanie w żołądku. Najgorzej jest jak gotuję dziecku jedzonko. Odpowiedz Link
weres-1 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 11:28 Przygarniecie mnie? Ruszam dzisiaj z SB, latwo nie bedzie...jestem tzw.turkuc podjadacz..i zazwyczaj na czas wszelakich diet kusza mnie produkty zakazane. Ostatni rok byl ciezki dla mnie i dla poprawy nastroju podjadalam tu i tam..efekt 10 kg do gory..ze tez tak musze miec, zajadam stresy. Nie moge na siebie patrzec..opony na brzuchu, podwojny podbrodek..brak samoakceptacji..i znowu podjadanie ..kolko graniaste..Poczatek roku nowe nadzieje i postanowienie powrotu do dawnej wagi . Jestem kurdupel 160 cm i bycie kulka nie jest fajne a i kregoslup siada..Od dzisiaj to sie zmieni. Trzymam kciuki za Was wszystkie i za siebie. No to ruszam. Odpowiedz Link
bastet01 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 11:58 weres-1 WITAJ trzymam kciuki za Ciebie i za siebie Dziewczynki a ćwiczycie cos? bo ja jakoś nie mogę sie zmobilizować. Nie mam jka z domu wychodzić a w domu LEŃ śmierdzielec Słyszałyście o 8 minutes ABS na brzuch i resztę ciała? Myślałąm też o hula hop - to daje efekty a wogóle to musze kupić sos Worcester - świetny do kurczaka barbecue aż się ślinie na samą myśl Odpowiedz Link
weres-1 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 13:54 no z tymi cwiczeniami to mam podobnie..lenistwo, ale dzisiaj rano zwloklam sie z wyrka i kilka brzuszkow udalo sie wykonac, no i jeszcze godzinny spacer z psem..moja kumpelka,tez leniwiec, zaczela cwiczyc w przerwach reklamowych, ogladajac tv..narzucila sobie taki rezim i o dziwo przynosi to widoczny skutek.. reklamuja barszcz zabielany a ona sru kilka sklonow i rowerkow..tez to jakis sposob..ja zapisalam sie na aerobik w wodzie 1x w tygodniu. Obym tylko wytrwala...slomiany zapal tez jest mi znany.Ide robic obiad dla rodzinki..a co ja zjem? hm..omlet z warzywami czy piers z kurczaka... A co zazwyczaj jecie wieczorkiem? Jakies podpowiedzi moze, najchetniej malo pracochlonne..Zauwazylyście, jeszcze nie jadlam obiadu a juz moje mysli kreca sie przy kolacji..zmienic nawyki, zmienic nawyki,zmienic nawyki..tfu tfu Odpowiedz Link
m.piotrowska Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 14:06 Mogę? Mogę też? Na SB byłam przez 1,5 miesiąca pod koniec zeszłego roku, skończyłam niestety wraz ze świętami . Od dzisiaj zaczynam od nowa 72 kg, 164 cm. Chcę schudnąć ok 10 kg. Wierzę że się uda, bo to pierwsza "dieta" na którj naprawdę nie byłam głodna. To co, mogę? Odpowiedz Link
animka25 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 15:43 Witajcie, Jestem mija 4 dzień mojej diety, a już waga zleciała mi o 5 kg z 77 do 72, czy to normalne? Do tego czuję się non stop senna i boli mnie głowa. Nie jem mało, np. śniadanie: jajecznica z 2 jajek z pieczarkami, obiad: kawałek grillowanej piersi z kurczaka + sałatka grecka, kolacja serek wiejski light, do tego przekąska np. kalarepa surowa lub trochę selera naciowego. Ćwiczę sama ok 15 min. dziennie, do tego ok. godzinny spacer z wózkiem. Czy Wy też tak szybko chudniecie? Czy bierzecie jakieś witaminy, minerały? Ja piję musującą multivitaminę. Odpowiedz Link
kalamutka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 15:56 Cześć dziewczynyMija kolejny dzień dietowania, śniadanko: serek wiejski z ogórkiem,obiad: pierś grilowana + duszone pieczarki + surówka, kolacja: chyba jajecznica. Tak się zastanawiam czy możemy jeść srek homogenizowany? Znalazłam wczoraj w Lidlu taki właśnie serek 3% tłusszczu rozpuściłam słodzik, dodałam kakao i zjadłam super deserekwaga -3,8kg. Odpowiedz Link
weres-1 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 16:28 Skoro mozna zjesc serek smietankowy niskotluszczowy, to homogenizowany 3% zdecydowanie tez. Odpowiedz Link
bastet01 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 16:57 Animka, ja jak pierwszy rtaz zaczełam się odchudzac z DSB miałam podobnie, tak działa organizm przy spadku cukru i węglowodanów. Słodziłaś napoje przed dietą a teraz nie słodzisz? masz malutkie dziecko i budzisz się w nocy? może bierzesz jakieś srodki antyalergiczne? pozdrawiam Odpowiedz Link
bastet01 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 16:57 Animka sprawdx jeszcze ten środek musujący - ile w nim jest cukru bo moze będzie nie wskazany? Odpowiedz Link
kasia_g4 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 17:17 Animka, chudniesz ponad kilogram dziennie. Nigdy nie słyszałam o tak szybkim spadku wagi. Odpowiedz Link
mimbla.77 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.01.10, 20:43 Oj, ale Ci zazdroszczę! Ja dziś mam czwarty dzień, ale wczoraj się złamałam, i zjadłam czekoladę Ale waga i tak pokazała po trzech dniach 1 kg w dół. Tylko że mam tyle pracy i muszę być sprawna intelektualnie i nie mogę sobie pozwolić na osłabienie, bo strasznie mnie gonią terminy z pisaniem pracy. Tak się próbuję tłumaczyć z tej czekolady, ale kiedy czytam, jak Wy dzielnie się trzymacie, to mi się robi wstyd Kalamutka - gratuluję efektów Odpowiedz Link
kalamutka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 07:36 U mnie to jest tak,że musiał nadejść "ten" dzień na odchudzanie, nawet mój ślub nie był dla mnie motywacją do wzięcia się w garśćPo tygoniu równe 4 kg mniejSniadanko: serek wiejski,obiad: pieczone surimi + kalafior + surówka,kolacja: jeszcze nie wiemDla mnie najlepszym sposobem jest nie kupowanie słodyczy, gdybym je miała na widoku napewno bym się skusiła, no dobra mąż wczoraj kupił sobie ciasteczka, ale tak je schował, że nawet nie wiem gdzie Odpowiedz Link
mamakostka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 08:55 Moj 4 dzien zaczynam. Wlasnie weszlam na wage i myslalam, ze wciaz cos mi sie sni...5 kg mniej!!! NIe wierze!! Jem sporo, zoladek nie przyrasta mi do krzyza a nadal chudne!! Nie czuje sie zle, nie boli mnie glowa- nawet bez cwiczen!Szok! Bardzo mnie to zmobilizowalo. Pozdrawiam dziewczyny!! Odpowiedz Link
evie1203 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 09:05 u mnie potygodniu 3 kg mniej ale w pasie ...25 cm mniej...poprostu nawet rano bylam objedzona jak bak wiec trudno stwierdzic ile naprawde...no zobacze za tydzien...masz racje musi przyjsc TEN DZIEN i wtedy idzie jak trza!!!moja 12 letnia corcia nie odpuscila by slodyczy wiec niestety sa w domu zawsze ale juz mnie "nie robia" zwlaszcza po wpadce w dniu 4 nawet nie smakowaly tak jak kiedys a wstyd straszny jak trzeba sie bylo przyznac na forum...nawet mezowi nie powiedzialam... Odpowiedz Link
nana137 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 12:53 Witam! moje noworoczne postanowienie wazy okolo 10 kg, ktore chcialabym jak najszybciej stracic po samych swietach przybylo mi chyba z 4 kg! dla mnie moj wrzesniowy slub tez nie zdolal byc na tylko motywujacy zebym sie za siebie wziela, wtedy co prawda wazylam z 5 kg mniej, ale i tak przede mna daleka droga do upragnionej wagi. No ale zapisalam sie juz na basen, do tego silownia i lekkostrawna dietka i bedzie dobrze. Trzymajcie za mnie kciuki, bo startuje od poniedzialku hihi, jako i ja za Was trzymam. Tym razem musi sie udac Odpowiedz Link
bastet01 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 15:51 dziewczyny a co z moim pytaniem?????? > "węglowodanów i cukrów - pamiętacie ile g dopuszczalnych jest na > porcję? wydaje mi sie że tłuszczów ok 5g a węgli to nie wiem? > " Odpowiedz Link
kalamutka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 16:58 jeśli o mnie chodzi to nie wiem i w ogóle na to nie patrze Odpowiedz Link
bastet01 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 09.01.10, 21:45 to na co Ty patrzysz kamalutka? Odpowiedz Link
weres-1 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 09:18 No kochane gratuluje, nic tak nie mobilizuje jak utrata kilogramow..moze i ja za kilka dni tak napisze..5 kg mniej. Pewnie z racji dostojnego wieku 44..uff kilogramy bede gubila wolniej, spowolniony metabolizm i takie tam, ale nie poddaje sie. Juz 50 brzuszkow jest za mna, a sniadanie przede mna - misz masz pomidorowo jajkowy..pozdro Odpowiedz Link
rabarbaria Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 11:43 Gratuluje wsztystkim osiągnięć. Ja narazie nie wchodzę na wagę. Jedyna zmiana to fakt, że czuję się lżejsza. Najgorsze jest to, że zupełnie nie mam pomysłów na przyżadzane jedzonko. No nic to może jak już skończy się ten sakramencki tydzień w pracy to będzie lepiej. Odpowiedz Link
laurka22 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 12:48 Witam się Nie jestem nowa, pierwszą przygodę z SB miałam jeszcze jako młódka 22 letnia, a za 18 dni stuknie mi 28 lat Pamiętam oszałamiające efekty, i co jakiś czas próbowałam wrócić z podkulonym ogonem, z większymi lub mniejszymi rezultatami. Teraz przyszedł czas, że przestałam się poznawać w lustrze, a wszystkie ubrania są jak z młodszej siostry. Cóż dużo mówić, zapuściłam się, słodycze, siedzący tryb życia. Nadszedł czas na zmiany Nie poddam się tym razem tak łatwo i schudnę. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do siebie? Moje wymiary: 155cm wzrostu, a waga, o zgrozo 66! NIGDY tyle nie ważyłam, nigdy chciała bym schudnąć na początek do 55 kilogramów, a potem się zobaczy. Moje menu będę wpisywała coby mieć jakąś kontrolę. Dziś 2 dzień mojej diety wczoraj Śniadanie: Sałatka: (mieszanka sałat, feta, pomidor, ogórek, cebula, sos z oliwy musztardy, cytryny i przypraw) 2 śniadanie Kawa z mlekiem, pestki dyni Obiad: Pomidorowa czysta, Kolacja: Fasolka a`la po bretońsku ( fasola, cebula, papryka, pieczarki, koncentrat, cukinia, przyprawy, trochę serka topionego) Dzisiaj Śniadanie: Sałatka: rukola, pomidorki, oliwki, feta, sałata, ogórek zielony; sos: oliwa, musztarda, cytryna, czosnek. 2 śniadanie: Łyżka masła orzechowego, kawa z mlekiem Obiad: Wczorajsza fasolka Kolacja: Brokuł po chińsku Odpowiedz Link
laurka22 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 17:48 Buu właśnie wróciłam do domu z nową cyfrową wagą i ona pokazuje więcej 67,3 ehh czyli więcej do zrzucenia niż myślałam. Nic to, biorę się za siebie. Odpowiedz Link
weres-1 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 09.01.10, 19:14 Dzisiaj serwowalam hamburgery wolowo-drobiowe, dla rodziny z bula i frytkami, dla siebie z fura salaty, maznelam hambura leciutko majonezem..mniam,taki maly grzeszek a co tam..zglosilam sie do odsniezania podjazdu do garazu, to troche ten majonez spale jakos. Macie jakies pomysly na danie ze szpinakiem? Znalazlam paczke w zamrazarce.. Odpowiedz Link
laurka22 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 09.01.10, 19:20 Majonez dozwolony, 2 łyżeczki najlepszy kielecki, bo bez dodatku cukru Co do szpinaku, robiłam dziś babeczki szpinakowe Podsmażyć na oleju 1 posiekaną cebule i pieczarki. Szpinak rozmrozić i odcedzić z wody. Rozbełtać 3 jajka, wrzucić szpinak, pieczarki i cebule, dodać 2/3 szklanki startego sera żółtego niską zawartością tłuszczu, doprawić pieprzem i odrobina soli. Wlać do formy na muffinki, albo babeczki. Zapiekać 20-25 min. Odpowiedz Link
paula27523 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 13.01.10, 21:42 zaczynam od jutra byłam juz na SB ale przerwałam przez ponad 2 miesiace a z ta dieta w 1.5 mies. schudlam 10 kgteraz troche mi wrociło bo obżerałam sie na calego trudno bardzo bylo mi z powrotem wrocic do diety ale od jutra zaczynam juz na 100% zle sie czuje z taka waga a waze pewnie z 65kg wole sie teraz nie wazyc bo jak zobacze za duzo to strace wiare w siebie ze nie uda mi sie tego zrzucic. tez bede codziennie pisac mój jadłospis. Odpowiedz Link
ajak_asia Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 13.01.10, 19:23 a ja zaczynam od jutra...jako 28letnia stara kobieta z nadwagą..75 kg przy 164cm..szok! moj cel to jakies 55..chociaz lekarz mi mowil,ze przy mojej budowie powinnam wazyc 50kg,bo jestem drobna,ale pod warstwą tluszczu tego nie widac.. nie mam pomyslow na dania, jutro jade na jakies zakupy...poczytam Wasze wpisy,zeby sie zmotywowac,mam nadzieje,ze wytrzymam -pozdrawiam Odpowiedz Link
salcia6 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 07.02.10, 16:11 Ja na diecie jestem pierwszy raz w życiu(44lat) mam do zrzucenia 30 kg narazie jestem 5 dzień na kopenchadzkiej i idzie mi całkiem niżle po tym okresie myślę przejść na SB podpowieccie proszę czy to dobry wybór diety Odpowiedz Link
mamakostka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 20:02 rabarbaria... porozgladaj sie po tym forum nawet, znajdziesz mnostwo roznistych przepisow- przede wszystkim ti nie wpasc w monotonie bo to moze zniechecic!!Dla odmiany gotuj sobie codziennie inna zupe wzrzywna w malym garnuszku- mnie to daje duzo i przede wszystkim to cieply posilek a nie jakas tam salata hahahah Trzymaj sie Odpowiedz Link
kika261 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 21:12 jak Ty te zupy gotujesz nz kostkach osolowych, czy tylko woda z warzywami?bo miałam ochote zrobic sobie kapusniak, moze jutro Odpowiedz Link
kika261 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 21:13 sorki za błędy, oczywiście ma być kostkach rosołowych Odpowiedz Link
mamakostka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 21:31 na warzywnych kostkach....dzizzezzz ale mi smaka narobilas na kapusniak...chyba tez zrobie Odpowiedz Link
evie1203 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 09.01.10, 00:30 Ja dzis caly dzien wcinam kapusniaczek ale ze slodkiej plus troche wedlinki do smaku pomidor troszke ketchupu i duzo pieprzumalo wody i wtedy jest naprawde sytypozdrawiam cieplutko Odpowiedz Link
mamakostka Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 08.01.10, 19:58 Kobito!!! Gratuluja samozaparcia- 50 brzuszkow wow!!! Tak trzymaj a to 5kg zleci nim sie zorientujesz!!!! Odpowiedz Link
mamakostka fajny przepis na niedzielny obiad:krewetki faza 1 08.01.10, 20:10 Moj malzonek to wynalazl jako nspiracje kuchnia grecka. Moze sie wam przyda na niedzielny dietkowy obiad: Na lyzeczce oliwy zarumienic kilka zabkow czosnku. Dodac pokrojona w kosteczke papryke albo dwie. Dodac obrane ze skorki pomidorki (takie malutkie). Posypac ulubionymi ziolami (ja dodaje mieszanke grecka), polac sosem ostra papryka i dusic pod przykryciem kilka minut. Dodac paczke krewetek. Dusic kilka minut.Dolac troche mleka* * to jedyny skladnik, ktory nie jest w fazie 1 - ale przy niedzieli....ahhahah Na sam koniec wrzycic pokrojona w kostke fete (light?), dusic do rozpuszczenia- uwaga- najlepiej dodac oryginalna fete bo sery fetopodobne sie nie rozpuszcza dobrze. Niebo w gebie!!!!! Odpowiedz Link
nana137 Re: fajny przepis na niedzielny obiad:krewetki fa 08.01.10, 20:19 dla mnie mniam, ale moj maz tego na pewno nie ruszy bo sa w tym krewetki a nie chce mi sie 2 roznych obiadow gotowac. Daje sobie czas do poniedzialku, od nowego tygodnia zaczynam nowe dietetyczne zycie hihihi hmmm prosze dziewczyny wesprzyjcie... Odpowiedz Link
kalamutka Re: fajny przepis na niedzielny obiad:krewetki fa 09.01.10, 07:57 ja gotuje 3 obiady dla siebie, synusia i męża, ale jestem na wychowawczym i mam na to czas.Trzeba spróbować tych krewetek, ale muszę wybrać się na zakupy do centrum miasta (mieszkam na obrzeżach) bo na tej mojej wsi nic nie maU mnie waga wskazuje 81,7kg na dziś, ja się chyba nie oduczę codziennego wazenia.Ja gotowałąm zupę na drobiowej kostce rosołowej,wczoraj odkryłam,że te gotowe sosy w proszku do surówek mają w sobie cukier. Robie surówki codziennie i chyba z tych sosoów nie zrezygnuje bo nie mam pomysłu jak zrobić sos Odpowiedz Link
evie1203 :):):) 09.01.10, 08:54 Wczoraj mialam ciezki dzien duzo nerwow i okropna ochota na slodkie: ( ja tak mam zawsze jak sie wkurze to czekoladka to!!! ale wytrwalam dzieki deserkowi ze slodzika, kakao i serka naturalnego!jestem z siebie dumnamam czas do konca marca...nie pojade do polski w takim stanie a na wielkanoc chrzcimy malenka wiec..bardzo mnie to motywuje i wy dziewczyny3 kg za mna a jeszcze conajmniej 15 kg do konca marcaz usmiechem witam moj dzien 9 Odpowiedz Link
laurka22 Re: fajny przepis na niedzielny obiad:krewetki fa 09.01.10, 09:22 Kalamutka piszesz, że nie masz pomysłu na sosy do surówek, może Ci się moje pomysły spodobają? Do lekkiej sałaty liściastej z pomidorkami itp robię tak: ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, łyżeczka musztardy, sok z cytryny, oregano, bazylia, sól, pieprz i trochę oliwy. Zamieszać Bez musztardy też jest pyszny Taki bardziej treściwy np do pora, jajka i sera to: łyżeczka majonezu, ząbek czosnku (nie jest konieczny), jogurt naturalny, pieprz i sól. Mam nadzieję że nie będziesz musiała już kupować tych gotowych, bo prócz cukru często zawierają też glutaminian sodu. Ja dziś trzeci dzień, rano waga wskazała 66,2 (wczoraj wieczorem o zgrozo nawet 67,8!!, a musiałam wypróbować bo sobie kupiłam ) Muszę się na basen wybrać, ale to w lutym jak już nie będzie obawy że Greenpace mogą wezwać Chciałam też na allegro zamówić twistera i się na nim kręcić, podobno efekty są super, ktoś używa? Mój plan na dziś: Śniadanie: Sałatka: por, jajko, trochę sera żółtego, majonez zmieszany z jogurtem i czosnkiem, pieprz, sól Pomidor, rucola, oliwa, sok pomidorowy 2 śniadanie: Orzechy włoskie Kawa z mlekiem Obiad: Muffinki szpinakowe kefir Kolacja: nie mam pomysłu, może sałatka z rana, albo jakąś zupkę stworzę Pozdrawiam plażowo z nadzieją, że przyjmiecie mnie do swojego grona, bo to dla mnie motywacja Odpowiedz Link
kalamutka Re: fajny przepis na niedzielny obiad:krewetki fa 09.01.10, 09:35 Dzieki za pomysły,jutro sprawdze jak smakuje sosik My przyjmujemy wszystkich bez zadnej selekcji Odpowiedz Link
igge Re: fajny przepis na niedzielny obiad:krewetki fa 09.01.10, 17:15 hejka dziewczyny, jak tam weekend na diecie mija? Mi niestety trudno czasem przejść koło lodowki, żeby nie wsunąć czegoś nieplanowanego...ale udaje się skończyć na kawałku kurczaka z rosołu, pomidorze, kilku plastrach wędliny i hmmm postnym bigosie dzisiaj podkradzionym rodzince. Schudłam troszkę, ale dzisiaj pół kilo w górę zamiast w dół Pozdr Odpowiedz Link
laurka22 3 dzień 09.01.10, 18:26 Mój 3 dzień mija bez grzechów, ale ile mnie to wysiłku kosztuje to wolę nie myśleć. Prawie się złamałam 2 razy. na szczęście dzień się kończy. Zjadłam więcej niż przewidywałam, do mojego jadłospisu muszę dopisać wieśniaka z cynamonem i kakao. Na kolacje zjadłam ostatnią babeczkę szpinakową z obiadu i dojadam sałatkę z pora ze śniadania. To by było wszystko na dzisiaj. Oby jutrzejszy dzień był lepszy niż dzisiejszy. Coś mnie jakieś choróbsko zbiera, mam stan podgorączkowy. Może to z powodu detoksu węglowego Ja tak naprawdę to dopiero dziś znam swoją wagę więc nie wiem czy schudłam czy nie Jutro się okaże ile na liczniku jest. Pozdrówki Odpowiedz Link
joanna0877 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 09.01.10, 11:44 cześć wszystkim, jestem po tygodniu i 3 kg na minusie. Żadnych grzechów na koncie za wyjatkiem wczorajszego wieczoru dwie lampki wina wytrawnego czerwonego, ale to były moje urodziny wiec nie wytrzymałam. Myślę, że przyszły tydzień juz nie bedzie taki imponujacy licze góra na 2 kg taki max zastanawiam się czy nie przedłuzyc I fazy na 3 tygodnie, ale zobaczymy później. Pozdrawiam Odpowiedz Link
dorocia77 Re: 01.01.2010 - wiielkie postanowienie 16kg mnie 09.01.10, 12:45 Witam, u mnie po 8 dniach ok 2 kg mniej. Czuję się świetnie, ubrania są trochę luźniejsze, jest super! Mój mąż robi super pyszne sałatki do pracy, przekąski, w końcu razem jemy popołudniowy obiad. Same plusy! No może koszty są na minus... bo jednak trochę kosztują dziś świeże warzywa, poza tym nigdy nie jedliśmy codziennie mięsa lub ryb. Ale wliczamy to w koszty i dzielnie brniemy dalej! Oczywiście były małe grzeszki, np. czekolada bez cukru... ale kto nie popełnia błędów?! Pozdrawiam Odpowiedz Link
kalamutka jak zrobić mielone kotlety? 09.01.10, 12:36 dziewczyny macie jakiś pomysł jak zrobić mielone kotlety bez dodawania bułki? Odpowiedz Link
laurka22 Re: jak zrobić mielone kotlety? 09.01.10, 12:53 Ja jak kiedyś jadłam mięso nigdy nie dodawałam bułki, nie panierowałam też Dawałam czosnek lub cebulkę, przyprawy, jajko i smażyłam z dwóch stron na teflonowej patelni. Powodzenia Odpowiedz Link
mamakostka Re: jak zrobić mielone kotlety? 09.01.10, 16:15 a mielone jest dozwolone? mam tez w zamrazalniku paczke i juz od kilku dni sie glowie hahha jest z indyka....? ja wogole nie dodaje ani bulki ani jajka, dodaje swietna indyjska przyprawe Garam Masala ale ten weekend ciezko idzie- obawaiam sie go naprawde, wtedy chyba zjadam najwiecej....dzis grzeszek : pol grahamki, wczoraj 6 winogron ale co tam lepszy taki niz paczka ciastek co nie? ale cos tak czuje, ze wieczor bedzie trudny Odpowiedz Link
kika261 Re: jak zrobić mielone kotlety? 09.01.10, 18:16 widze ze nie grzesze sama w ten weekend rano zjadłam 2 kromki z szynką i serem żółtym podgrzane takie zapiekanki, mniam ale potem juz spokojnie fasolke po bretońsku z piersią z kurczaka, a na wieczór sałatke z tuńczykiem.Trzymajcie sie Odpowiedz Link
laurka22 Re: jak zrobić mielone kotlety? 09.01.10, 18:30 Mielone dozwolone, ale najlepiej takie z kawałka np piersi indyka, poprosić o zmielenie w sklepie lub samemu to zrobić. Takie kupne to bardzo tłuste jest Trzymaj się, pewnie że lepiej winogronka niż ciacha a wieczorem zjedz sobie jakiegoś wieśniaka czy coś, żeby cię nie kusiło nic niedozwolonego. Odpowiedz Link
kalamutka zgrzeszyłam:) 09.01.10, 18:48 Dziewczyny nie przejmujcie się ja dzisiaj przebiłam was wszystkie, zjadłam chińszczyzne taką z baru, ale wiecie co wcale nie żałuje,bo najważniejsze to zdrowe podejście do sprawy, ale od jutra bez grzeszków Odpowiedz Link
mamakostka Re: zgrzeszyłam:) 09.01.10, 20:15 Kobito to trzeba bylo mowic, ze masz ochote na chinszczyzne to bym Ci dala super przepis! Ja kilka dni temu robilam domowa dietetyczna : gotowanega piers z kurczaka(kupuje taka juz paczkowana pokrojona) podgrzac na patelni, dodac papryke, kawaleczek startego imbiru i mnostwo kielkow fasoli- to wszystko polac ulubionym chinskim sosem (ja kupuje w takich malych saszetkach), poddusic odrobine- nie za mocno, to moj domowy kurczak Chow Main kalamutka hahahh od jutra bez grzeszkow- jutro niedziela..... na dzis wieczor kupilam sobie (co by przetrwac) paczke pistacji, ale o zgrozo one maja mnostwo kalorii- czy to nie jakas pomylka , ze na tej diecie mozna pistacje? one w 100g maja az 600 kcal? sorry to juz wole kawal kielbachy... Odpowiedz Link
laurka22 Re: zgrzeszyłam:) 09.01.10, 20:35 Dlatego można 20 czy tam 30 pistacji Mimo że mają tyle kalorii to jest to bardzo skondensowany bardzo zdrowy pokarm, ma dobre tłuszcze, białko. Są zdrowe, czego nie można powiedzieć o kiełbasie Przypominam że kalorii nie liczymy Zresztą kaloria kalorii nierówna Odpowiedz Link
evie1203 Znalazlam fajna strone z przykladowymi jadlospisam 09.01.10, 21:45 Fajna rozpiska fazy 1 babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?t=5891 a tu nie zle przepisy..vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diet y/forum/3/topicid/31493/page/0 Odpowiedz Link
bastet01 Re: Znalazlam fajna strone z przykladowymi jadlos 09.01.10, 21:59 dziewczynki ja przestrzegam za książką oczywiście przed warzywami konserwowymi - z regóły mają duzo cukru Odpowiedz Link
laurka22 4 dzień 10.01.10, 08:59 Nie umiem zrezygnować z codziennego, porannego ważenia się. Na wadze dziś było 65,7 czyli pół kilo mniej niż wczoraj Ależ mnie to motywuje mój dzisiejszy plan: Śniadanie: Sałatka z soczewicy, cukinii i cebuli czerwonej z dresingiem cytrynowo musztardowym, posypane posypką z prażonego sezamu i siemienia lnianego Sok pomidorowy 2 śniadanie: Masło orzechowe, kefir Obiad: Zupa z ogórkowa nie wiem jeszcze co zjem do niej Kolacja: Sałatka z rukoli, pomidorków, cebulki czerwonej, fety i oliwek polana dresingiem cytrynowo –musztardowym Wczoraj było bezgrzesznie, a wam jak idzie? Wpisujcie swoje jadłospisy bo wtedy można się zainspirować Miłego dnia życzę Odpowiedz Link
kalamutka Re: 4 dzień 10.01.10, 09:09 u mnie waga 81,1 czyli też 0,6 kg. mniej, jestem bardzo zaskoczona bo wczoraj nagrzeszyłamŚniadanko:jajecznica + surówka, obiad: szaszłyki z piersi kurczaka z papryką i cebulą,kolacja to jeszcze nie wiem. Jade dzisiaj na porządne zakupy i upie w końcu książke o SB Odpowiedz Link
laurka22 Re: 4 dzień 10.01.10, 18:35 U mnie wieczorne menu się trochę zmieniło Przekąska: Zupa z ogórkowa, Obiad: fasolka szparagowa z jajkiem sadzonym Kolacja: Sałatka z fasolki szparagowej, soczewicy, pomidorków, cebulki czerwonej, fety polana dresingiem cytrynowo –musztardowym Mamakostka Jutro ma być dobrze, pamiętaj, musisz się tu spowiadać z tego co zjadasz i jak polegniesz wstyd będzie Na szczęście nie wcięłaś paczki ciastek. Aha groszku nie jedz w 1 fazie, dopiero w drugiej go lepiej wprowadzić, ale to drobiazg. A może ty głodna jesteś? Pamiętaj że musisz jeść do syta, żeby organizm nie przestawił się na tryb głodowy. U mnie dziś bezgrzesznie i nawet nie kusiło mnie nic. Kalamutka cieszy każdy gram na wadze Ja dziś chciałam książkę kupić, ale chyba skończy się na allegro Odpowiedz Link
mamakostka Re: 4 dzień 10.01.10, 16:04 Ja dzis mam kryzys..buuseeee czuje wyrazny niedobor czekolady w organizmie- dodatkowo to wolny dzien i nie ma co z soba zrobic Wczoraj bylam naprawde z siebie dumna: Sniadanie omlet z groszkiem przekaska chudy serek topiony- jeden trojkacik obiad- krewetki z feta kolacja ; plaster szynki i sera zawiniety w lisc salaty x2 Dzis zaczelam od jajecznicy z pieczarkami i papryka (do tego zjadlam pol grahamki ...tej z wczoraj i potem grzeszek- wcielam cale jablko, doslownie z ogonkiem....na obiad bedzie kurczak z fasolka szparagowo jesssuusss byle do jutra (w pracy 8-19) Pozdrawiam Odpowiedz Link
kalamutka Re: 4 dzień 11.01.10, 09:12 Kupiłam książkę i namiętnie czytamWczoraj zakupy zeszły mi się do wieczora jak wróciłam to myślałam, że zjem wszystko co mam w lodówce, ale napiłam się wody i jakoś opanowałam głódWEszłam dzisiaj na wage i przybyło mi 0,5kg a zjadłam wczoraj tylko 2 posiłki, no ale nic walcze dalej. Dziewczyny czy wy wiecie gdzie kupić galaretkę bez cukru?No i mam dylemat jak wy przyrządzacie krewetki (nigdy nie jadłam)obieracie je czy jak?(wiem,zacofana jestem) Odpowiedz Link
mamakostka Re: 4 dzień 11.01.10, 09:34 No przetrwalam jakos te niedziele, ale ciezko bylo i kilka grzechow na sumieniu...oprocz standardowego menu dietetvcznego zjadlam extra 2 activie bez tluszczu i kilka slonych paluszkow Wiem, ze to straszne, ale gdybym sobie tego odmowila pewnie rzucialabym sie na ciastka i czekolade. Nie wiem co mnie wczoraj opetalo-irracjonalna potrzeba slodkiego. Co minute chodzilam do kuchni ukladalam slodycze na polce (jeszcze magazynek poswiateczny...), zeby choc ich podotykac..... A jakie krewetki kupilas? Ja normalnie kupuje mrozone albo swieze juz obrane. Wyzej napisalam jeden przepis na krewetki z feta (niebo w gebie . Ale mozesz tez zrobic w prosty sposob podsmazone na oliwei z czosnkiem Pozdrawiam Odpowiedz Link
laurka22 Re: 4 dzień 11.01.10, 10:25 Zjadłaś stanowczo za mało! jedz pięć posiłków, żeby opanować ataki głodu i żeby organizm nie włączył trybu głodowego, bo wtedy cokolwiek zjesz, to odłoży się w postaci sadełka. Dlatego też nie powinno się przedłużać 1 fazy, maksymalnie 3 tygodnie. Galaretek bez cukru już od chyba 2 lat nie widziałam Obawiam się że nie produkują już. Co do krewetek nie umiem pomóc. A dodatkowe pół kilograma to nic nie znaczy, jak byś się ważyła raz w tygodniu to byś nawet tego nie zauważyła (to mówi ta co też codziennie się musi zważyć ) Książki zazdroszczę, ja mam obiecaną na urodziny Odpowiedz Link
evie1203 Re: 4 dzień 11.01.10, 10:37 a ja moge sobie o ksiazce pomazyc...chyba zeby wersje elektroniczna dorwac?wie ktos cos na ten temat??no i pierwszy plus tego ze jestem w londynie..galarete mam pod dostatkiem 32 kcal w 600g gotowej za 60 groszy...wcinam bez opamietania.. Odpowiedz Link
mamakostka Re: 4 dzień 11.01.10, 20:54 kup na ebayu w wersji angielskiej, jak Ci sie poszczesci to dostaniesz nawet za £2,ja mam jedna w obserwowanych Odpowiedz Link
weres-1 Re: 4 dzień 11.01.10, 10:44 Byla kiedys galaretka bezcukrowa dr.oetkera, taka mala na 1/2 l wody, ale tez jakis czas temu widzialam..a krewetkom oderwac lepki, pancerzyk i koniecznie taka czarna nitke..to kiszka..najlepiej pod biezaca woda..troche zabawy, wiec tez wole mrozone juz sprawione. Po odsniezaniu i cwiczeniach brzuszkow jestem obolala..zakwasy jakies..wczoraj wieczorem lazilam po kuchni sklonna do lasowania roznosci - slodkich i pikantnych, ale wytrzymalam. Woda pomogla. Generalnie to mam problem z jedzeniem 5 posilkow..wystarcza mi 3. Musze jakos to poukladac w glowie..no i ten 5 posilek powinien wypadac gdziec kolo 18, a nie kolo 22..A sniegu napadalo..Pozdro dziewczynki drogie. Odpowiedz Link