bartek8241
12.09.12, 10:52
Dla niewtajemniczonych i nie znających mnie

2,5 roku temu zrzuciłem ogółem 25 kg na SB w ciągu roku. Start był na poziomie bliskim 150 kilo, skonczyłem na 123 kilo. Odchudzanie zatrzymało Plateau - czyli długie stop - sport, zmiana diety itd nie powodowały spadku - po 6 tygodniach olałem. Przez jakieś 2 lata nabrałem z powrotem dyche. Od półtora tygodnia jadę na 1 fazie - efekty są - woda leci, tłuszczu też troszkę

4 kilo mniej. W tej chwili 132 kilo żywej wagi, wzrost 177 cm więc jestem jak baryła. Cele - jechać ile się da. Rok na SB nie był zły, efekty były i gdyby nie cholerny zastój to pewno bym dalej zrzucał. Dodam, że ta "dycha" przez 2 lata to mało jak na moje możliwości - zdarzało się za młodu tyć 3,4 kilo miesięcznie przy mega objadaniu się słodyczami. Jednak nawet po zejsciu z SB pewne nawyki zostały - pełne ziarno, dużo błonnika, warzywka, chude mięsko ... słodycze - owszem i to pewno przez nie dupa rosła. Więc, wracam tu po długiej przerwie i od czasu do czasu będę się meldował z nowymi doświadczeniami

Pozdrawiam wszystkich, szczególnie starych forumowiczów