ceres9 02.11.07, 17:53 a wiec postanowione,zakupy ju dzisiaj zrobilam i od jutra zaczynam.nie moze tak dalej byc! mam ambitny plan bez zadnego grzechu wytrzymac 3 tygodnie.zapraszam do wspierania sie i trzymajcie kciuki Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ania838 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 18:27 JA JA JA JA JA JA tez chce wskoczyc na I, ale od jutra chyba mi sie nie uda, bo jestem umówiona juz na wieczór z 2 kolezankami najpierw z jedna o 17 a z nastepna o 19 i zapewne na H2O nie pójdziemy hihihihihi Ceres ale obiecuje juz jutro tak lekko dietkowo, nie wiem jak bedzie z niedziela ale od poniedziałku to jak z bata strzelił Tylko ja mam mały problem, ponieważ 13 listopada wyjeżdżam do Holandii i tam bede jadla co mi dadzą . Ale napewno przez ponad tydzien bede na I. Ale fajnie ze mam kumpele do I a i Gaapcia obiecała wsparcie na 1,5 nio to zaczynamy. Trzeba boczki zrzucic Odpowiedz Link
magda101 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 19:51 czesc a ja zaczynam od poniedzialku. Mam mocne postanowienie, zrzucenia 10 kg. Nie chciałabym żeby tylko na postanowieniu się skończyło. może doping mi pomoże trzymać się zasad. pozdrawiam magda Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 20:13 ja też, ja też ))))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
iwona.bal Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 20:50 witaj ja się dołączam od jutra ale fajnie że nie wystartuje sama w tym roku odchudzałam sie już dietą cambridge i schudłam 20 kg potem przybrałam 4 i teraz chce je zrzucić z nawiązką chce spróbować sb bo jestem zmęczona głodówką na dc i mam ciągle ochotę na warzywka a te można jeść pościągałam sobie przepisy dzisiaj zrobiłam lekkie zkupy i od jutra do dzieła nie wiem jak się przestawie na kawe bezkofeinową i to w małych ilościach bo bez smaku kawy to mi trochę ciężko pozdrawiam i do miłego Odpowiedz Link
aisha0002 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 21:17 hejka! ja jestem na SB od tyg. widać efekty mimo, że nie trzymałam się super ściśle (piwo ze znajomymi). Kawę zawsze pijam rozpuszczalną z mlekiem 0,5% tłuszczu. poprzednio w ciągu 2 miesięcy schudłam 10 kg. Wiem, że działa i stosuje zycze powodzenia wszystkim Odpowiedz Link
ceres9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 21:53 jaak fajnie;]]balam sie ze bede sama;] ania my to mamy ten sam cel-wymarzone 48 ehh...u mnie kiedys juz tyle bylo tylko wszystko spieprzylam,jak to ja cudowne czasy... no ale nie ma co plakac i rozpamietywac trza sie wziac za siebie,nie ma rady. na obczyznie wiadomo glodna chodzic nie bedziesz musisz cos jesc hm a dlugo tam bedziesz?zaraz po powrocie spowrotem na jedynke marsz! normalnie jakiegos powera dostalam..;] aiska 10 kg wow niezly wyczyn tylko pogratulowac;] gosiula cos mi sie zdaje ze ty juz bylas z nami na plazy?;]fajnie ze wrocilas do bojuuu tralalala;] Odpowiedz Link
ceres9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 02.11.07, 21:57 aha jadlospis na jutro ulozony mam taki: sniadanie wiesniak 3%z pomidorem 2sniadanie kielki soczewicy i fasoli mung usmazone na oliwie obiad salatka z groszku(sama nie wiem co o tym groszku myslec,gdzies sie naczytalam ze duze ig sratatata,tak czy inaczej wybralam taki bez cukru w puszce) tunczyka jajeczka i ogorka kiszonego kolacja wiesniak 3% "suchy"zeby sobie zoladka na noc nie rozpychac.. Odpowiedz Link
marinka3 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 03.11.07, 10:08 ja też dołanczam i trzymam za was i siebie kciuki. Odpowiedz Link
sihaja82 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 03.11.07, 10:08 ceres kochana mordeczko, to i ja zaczne z Toba, ale dopiero od poniedzialku, bo wtedy wracam tez na silownie i jakies zajecia fitness podam dokladnie wymiary, ile waze itp. mialam sie nie wazyc, zeby sie nie dolowac, ale mysle, ze w tym momencie moze mi pomoc tylko terapia wstrzasowa... to co, do konca listopada? ja bym zostala na diecie do konca roku najchetniej, no ale zobaczymy.. fajnie, ze jestes, duuuza buzka! Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 05.11.07, 13:02 tak, tak Ceres ja jestem z tej "starej gwardii" plażowej. To już moje trzecie porządne plażowanie (nie licząc "weekendowych wypadów nad morze"). Od soboty mam taką rozgrzewkę, jakieś grypisko mnie dopadło, ale od dziś już jadę z na serio.Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich, mam nadzieję, że Kachna vel Sihaja też dołączy )) Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 05.11.07, 13:07 upsss...nie doczytałam, widzę Kasiu, że już jesteś. To SUPER ... jeszcze Dyszka i będzie komplecik. A właściwie plażoawała z nami jeszcze kiedyś Sonkaka, hmm... ciekawe co u niej??? Odpowiedz Link
ania80gr Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 03.11.07, 09:41 ja te si€ doczam od dzi. Od 2 czy 3 dni probuje wrocic na jedynke, ale nie zaliczam sobie tych dni, bo codziennie byly male grzeszki. To kieliszek wina, a to kawalek wasy itp. Niby ogolnie dietowo, ale pierwsza faza to nie byla. W kazdym razie przez miesiac 5kg zrzucone i nie rosnie, ale tez ciezko ze spadaniem, wiec postanowilam wrocic na jedynke. Od dzis juz obiecuje posluszenstwo i ani jednego grzeszka!!! Zycze wam powodzenia i piszcie duzo, bo to pomaga wytrzyma. Musimy sie wzajemnie wspierac. Na sniadanko zjadlam salatkeÑ salata, pomidor, jajko, ogorek, szczypiorek i sos thousand islands wlasnej roboty (wersja super light). A czy jogurt 2% moge jesc_ Odpowiedz Link
kika261 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 03.11.07, 17:21 to ja też sie dołącze ale od poniedziałku.pozdrawiam ale spora grupka sie zebrala chetnych fajnie Odpowiedz Link
ceres9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 03.11.07, 17:45 sihaja mordo Ty moja;p;p;pdobrze Cie widziec;]]]] no to jak sie dolujemy to razem...kupie baterie do wagi jutroco do tej terapii wstrzasowej to masz racje eh;] tak tez myslalam zeby wytrzymac do konca list na jedynce z malym wyjatkiem na 24 gdyz iz polmetek mam a dzis kupilam sukienke!przesliczna jest,czarna,u gory dopasowana za to z szerokim dolem zeby mojej wielkiej d*** widac nie bylo kurde,damy rade 5 kg do konca tego m-ca? ania jogurt 2%chyba mozna skoro mozna wiesniaka 3%piatnicy..chyba ze nie mozna a ja o tym nic nie wiem0_o kika noo duzo nas ale fajnie ale fajnie;]]] Odpowiedz Link
kochhana Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 03.11.07, 21:37 hejka byłam bardzo dzielna, ale wieczeraj załapałam dołek. chciałam kupić sobie ciuszek, ale nie było nic ciekawego skończyło się na zapiekance to mój 8 dzień na 1 fazie. za karę będę na jedynce kolejny tydzień niż to było planowane... pozdrawiam Odpowiedz Link
elia12 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 04.11.07, 11:03 To ja sie witam i chętnie ale od poniedziałku sie dołącze musze zrzucic okolo 25 kg od 2 miesiecy jestem na niskokalorycznej diecie + ruch w ostatnim miesiacu tylko 1kg schudłam i szukam czegos by wkoncu waga ruszyla z kopyta zanim sie calkiem zniechece a sb jakos sensownie mi wyglada tymbardzie ze juz dosc liczenia kalorii mam Odpowiedz Link
ebab Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 05.11.07, 05:47 Witam ja od dziś zaczynam będzie ciężko zapewne , bo pracuję 11 godzin dziennie i jestem po tej pracy głodna jak wilk a tu piekarnia pod bokiem kiedyś ładnie schudłam na SB ale zupełnie mi powylatywały przepisy z głowy ... muszę poszukać . na razie kupię sobie do pracy serek i jogurt na turalny i postaram się nie rzucać na jedzenie po powrocie Odpowiedz Link
ania838 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 04.11.07, 14:26 ja dzisiaj juz powoli przechodze na dietkę, jeszcze dzisiaj mi sie trafiły Talarki z Lajkonika, ale generalnie juz dietowo. Troszke mam kaca bo wczoraj byłam wieczoem na piwku i dzisiaj sama nie wiem czego mi sie chce ale od jutra juz pełna mobilizacja Do jutra Odpowiedz Link
gaapa Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 04.11.07, 20:21 heja!tu jestescie a ja moje drogie,wczoraj dietowo ok,a dzis niestety wrocilam wieczorem glodna z pracy i jadlam pizzea we srode wyjzedzam na kilka dni i obawiam sie,ze tez bede jesc byle co i byle gdzie,wiecie jak to jest sluzbowooch,marzy mi sie blogie lenistwo w zaciszu domowym... ale nie jest zle,kupilam sobie wczoraj spodnie orsay 34,ale oni maja jakas zanizona rozmairowke.no i te moje nogi niestety wciaz dramat jak dla mnie buziaki!!! Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 05.11.07, 08:24 witam i ja od dzis wracam do diety chodz powiem szczerze że pieczywa to ja wogóle nie jem z ziemniakami problemów żadnych tylko niestety byly urodzinki ,imprezki itd więc od dziś do boju bo widzę że to działa...dziewczyny przez 3 tygodnie to wam ten twarożek uszami wyjdzie...jesli ktos ma czas z rana to proponuje rano jajecznice lub omlet trzyma mnie do poznego popoludnia na obiad gotuje najczesciej sobie cos na 2-3 dni wtedy sie przykladam:o))) jest to albo papryka duszona z cebulka,pieczarki fasolka szparagowa,pomidory bez skory eobie poprostu takie jakby leczo z piersia z kurczaka a co tam jest to juz wasza intencja byle dozwolone i wcale mi se nie nudzi a na kolacje np makrela wedzona,inna rybka lub ten nieszczesny twarozek)) podmwam link do przypraw bez glutamianu sodu to dosc wazne pozatym mozna tam znalesc cuda sama uzywam i jestem bardzo zadowolona sa lepsze i tansze od kamisa np www.przyprawynmr.pl/index.php polecam ziola malgosi i czubryce czerwona i zielona czerwona do wszytskich dan które sa z pomidorami,ale sie rozpisalam no to dzieła kawa juz wypita za chwile jajeczniczka z cebulka plasterkiem szynki )) trzymam kciuki za siebie i za Was :o))) Odpowiedz Link
awa09 Dołączam 5 listopada :) 05.11.07, 09:23 Witam plażowiczki dołączam dziś do Was - to moja kolejne podejście do tej diety.. mam nadzieję, ze tym razem nie wymieknę po 3 dniach.. trzymam za Was kciuki pozdrawiam Odpowiedz Link
elia12 Re: Dołączam 5 listopada :) 05.11.07, 10:57 No ja dzis dzielnie pocwiczylam 20 min pobiegalam 40 jeszcze 15 min z tamilee na cialko no i jaja zjadlam ja jeszcze duuuzo czytam bo nie do konca wiem co i jak na tej diecie schowalam wage zwaze sie za tydzien bo tak to mi zapal moze spasc Odpowiedz Link
aisha0002 Re: Dołączam 5 listopada :) 05.11.07, 12:36 witam kochaniutkie!! najlepsza rada: schowajcie głęboko wagę i wyjmijcie miarę krawiecka. dopiero tam zobaczycie swoje efekty!! jak się ważyłam nic mi nie ubyło, ale jak się zmierzyła to skakałam z radości!! to mój 11 dzień, ale w niedz była nieszczęsna pizza. od jutra będę chodzić na aerobik. 3majcie się!! Odpowiedz Link
nikita1978 Re: Dołączam 5 listopada :) 05.11.07, 13:54 hejka! to i ja dołączam już chyba z 5 raz! za pierwszym razem scydlam kolo 3-4 kog i długo to zrzucałam i sie zniechecilam teraz juz mniej więcej wiem oc i jak jeść tylko przepisow nie ma w glowie wiem ze poprzednio za dużo nabiału jadlam... dziewczyny podajcie jakieś przepisy nawet znalezione..ale takie gdzie mozna sie najesc... aha musze schudnac 10 kg!!! do konca roku.. Odpowiedz Link
ania80gr Re: Dołączam 5 listopada :) 05.11.07, 17:32 i jak idzie dziewczyny? Moj dzisiajszy jadlospis: 1. salatka z jajka, ogorka, pomid, salaty, szczypiorek + lekki dressing 2. kawalek kapusty bialej surowej, bez dodatkow 3. jogurt 2% + podobna salatka jak rano ale z tunczykiem zjedzona na pol z moim chlopem (on do tego wciagnal frytki i jajka sadzone, ale ja sie nie skusilam 4. przed chwila znow kawalek kapusty, a wieczorem moze jakis pomidorek + ogorek + kawalek fety. na jutro juz wrzucilam ciecierzyce do wody. Zrobie ja z pomidorami z puszki, cebulka, pietruszka, czosnek itp. Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: jadlospis 05.11.07, 17:58 witajcie ja staram sie jesc jak najmniej nabiału rano jajecznica kawa bez mleka a na obiadek zrobilam takie wymyslone leczo)kolacja jogurt lub twarozek z kakao i slodzikiem ) jutro makrela a na pojutrze mam jzu leczo zrobione dzis pozdrawiam Odpowiedz Link
ania838 Re: jadlospis 05.11.07, 18:07 Hej :0 U mnie nie obyło sie dzisiaj jeszcze całkowicie bez grzeszków, tzn. zjadłam Danio (miałam jedno w domu, bo mi mamcia kupila i stwierdziłam ze lepiej jak na poczatku pozbede sie takich rzeczy z lodówki) + czekoladka Merci (cholera!!!) A całe menu wyglądało tak: 6 - 2 parówki cielece + ogórek kiszony + 2 plasterki sera wedzonego (upsss zapomniałam ze on sie tez do grzechów zalicza - na szczescie juz sie skonczył) 10 - danio 13 - jogurt naturalny 1 % 16.30 - Mozarella z pomidorem hymmmmmmm no to chyba tyle na dzisiaj. Prace koncze o 19 bo mam dzisiaj dyzur i potem na 20 ide na rowerki, wiec zanim wróce do domku to nie zdaze juz cos zjesc, a po rowerkach bedzie juz późno. Chyba ze bede głodna to napije sie szklanke soczku pomidorowego Aha i jeszcze grzesze kawa z mlekiem - kurde 1 dzien a u mnie grzech za grzechem poprawie sie od jutra Odpowiedz Link
magda101 Re: jadlospis 05.11.07, 21:33 czesc dziś umieram z głodu, bo to moj pierwszy dzień, a wczoraj miałam istne jedzeniowe szaleństwo. Więc dzisiaj cierpię. gaaapa a z czego Ty chcesz schudnąć, skoro wchodzisz w rozmiar 34. przeciez Ty jesteś szczuplutka pzdr magda Odpowiedz Link
aisha0002 Re: jadlospis 05.11.07, 22:06 hejka!! zjadłam dzisiaj: -śniad. jajecznica -2 śniad. serek ze szczypiorkiem - obiad - mięso i kapusta modra - kolacja - kawa + kabanos to na razie koniec. jęsli nadal będę miała na coś ochotę wypije soczek pomidorowy Odpowiedz Link
elia12 Re: jadlospis 05.11.07, 22:16 Troche mało mam produktow do tej diety ale jakos sie przekulalam zjadłam 4 jaja 3 male pomidory ogorka i 3 konserwowe (mozna ?) 2 serki wiejskie jeden lajt drugi nie lajt ugryzłam 2x kielbase ale chuda 20 min cwiczen z fitpilka 40min biegania 15min tamilee web na ciało Odpowiedz Link
ceres9 Re: jadlospis 06.11.07, 07:09 hej miski!:] u mnie bezgrzeszkowo wczoraj sie obylo mam nadzieje ze dzis tez nie nagrzesze hmm chociaz nie,1 grzech byl,grzesze mianowicie kawa z mlekiem(ale 0%!);/nie moge sie po prostu obejsc bez 2-3 filizanek dziennie. nie bierzcie ze mnie przykladu kawa jest blee s:jajecznica z pomidorem 2s:papryka,pomidor,ogorek kiszony o:kapucha kiszona(znalazlam taka bez marchewki co u nas,w Lub, graniczy z cudem ale udalo sie zrobilam nawet zapas;])i kawaleczek (malutki)piersi z kury k:chudy twarod z jajkiem kielkami fasoli mung i pomidorem to by bylo na tyle jestem normalnie z siebie dumna;];];] trzymajcie sie dzielnie Odpowiedz Link
elia12 Re: jadlospis 06.11.07, 08:38 A ja po miesiecznym zastoju mam dzis 1 KG MNIEJ JUUUUPIIIIIIIIIIII Oby tak dalej i byle mi sie to jojem nie odbiło !!! Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: dzień drugi.. 06.11.07, 08:57 cześć miski...wczoraj jeden grzeszek...landrynki ze 3 ,ale to i tak super ze nie czekolada razy x3 )) dziewczyny czy parowki cielece sa dozwolone? a groszek bo z tego co wiem to raczej nie!! i jeszce co do chudniecia z rozmiaru 34 to może należy sie zastanowić czy nie tu juz podłoża psychicznego(oczywiscie nie jest moim celem urazanie nikogo tylko może przeanalizowanie czy to juz nie przesada) a dzies juz jajecznica zjedzona i teraz woda) pozdrawiam Odpowiedz Link
kika261 Re: dzień drugi.. 06.11.07, 10:02 witam wszystkie Panie!! wczoraj obyło sie bez grzchów.rano była jajecznica z cebulką i papryką na obiad bigos a na wieczor serek wiejski z jajkiem papryka ogorkiem i cebulką.a w między czasie morze herbaty zielonej i herbaty zwykłej oczywiście bez cukru.brat mi wczoraj kupil snikersa ale schowałam go głęboko do szufladya dziśiaj rano serek wiejski taki jak wczoraj tylko dodałam do niego troche ryby w pomidorach, na obiad został jeszcze bigos z wczoraj a na kolacje coś musze wymyślećdzisiaj może pojde na aerobik bo w domu nie bardzo mi sie chce ćwiczyć:/pozdrawiamtrzymaj cie sie, a właściwie trzymajmy sie Odpowiedz Link
gosiula9 Re: dzień drugi.. 06.11.07, 14:05 śniadanie: jajecznica na oliwie z 2 jaj i 2 plasterki chudej szynki II śniadanie: kawa z mlekiem 0.5% i 3 4 plasterki szynki z indyka obiad: kurzy cyc z kalafiorem kolacja: serek naturalny z jakimś warzywem Odpowiedz Link
gosiula9 Re: dzień drugi.. 06.11.07, 14:12 aha a wczoraj było tak: sniadanie:serek i kawąłek kiełbaski II śniadanie: czekolada gorzka z orzechami(niestety) obiad: flaczki (nie wiem czy wolno ale tylko to miałam pod ręką, ale ile było roboty z wygrzebywaniem kawałków marchewki) kolacja: kawałek kalarepy, 2 rzodiweki i kawałek sera pleśniowego light Odpowiedz Link
awa09 w grupie siła :) 06.11.07, 14:26 Fajnie ze jest nas tak dużo od razu jakoś lepiej i lżej się dietę trzyma gdy się pomyśli ze inni też własnie walczą z pokusami trzymam za Wszystkich kciuki! Odpowiedz Link
panna_turkus Re: w grupie siła :) 06.11.07, 16:29 to ja też (wtorek, 4 dzień SB) dwa plastry sera białego chudego, pomidor, dwa jajka talerz zupy serowo-cebulowej serek wiejski, sałatka z kaupsty pekińskiej, groszku, tuńczyka, papryki, ogórka konserwowego Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: w grupie siła :) 06.11.07, 17:05 oj zdecydowanie tak ..kiedy tzreba napisac swoje grzeszki ) a na kolacje bedzie dzis twarozek homo z cacao i 2 kroplmi slodziku) i tak trzymac dziewczyny) Odpowiedz Link
ania80gr no i grzech! 06.11.07, 17:34 przyznaje sie, ze dzis zgrzeszylam. Bylam u kolezanki na kawie i kolejno proponowala mi: likierek, sok z granata, pewien slodki owoc, ktory uwielbiam, ale nazwy po polsku nie znam, no i na wszystko odmawialam az w koncu sie obrazila i na sile wcisnela mi ciastko, ktore zrobila. Nie mogllam odmowic, bo juz i tak gada ze przesadzam z tym odchudzaniem i opowiada mojemu chlopowi, ze sie o mnie martwi, a ja potem mam wyklady No wiec to ciastko bylo calkiem lekkie, na herbatniku jakas pianka, ale i tak wiem ze kompletnie nie sb! w kazdym razie to chyba dobry znak, ze wcale nie mialam na to ochoty, tylko zjadlam bo wypadalo, ale i tak wielki grzech! juz nigdy wiecej! Odpowiedz Link
gaapa Re: no i grzech! 06.11.07, 18:34 a ile chcecie schudnac dziewczyny?napiszcie cos o sobie,pierwszy raz na sb? co do rozmiaru 34 to wcale nie jest tak.jestem drobnej budowy,mam 161 cm i waze jakies 51-52.orsay ma po prostu zawyzona rozmiarowke.jestem szczupla na gorze,mam typowa budowe gruszki,ale wciaz grube (jak na moja sylwetke nogi).wierzcie mi,ze to taki sam problem jak dla niektorych kilka kg do zrzucenia... Odpowiedz Link
gaapa Re: no i grzech! 06.11.07, 18:37 a co do parowek cielecych,to uwazam i sama to sprawdzilam,ze jesli ich nie polaczysz z weglami nic sie nie stanie.ale oczywiscie najlepiej ich w ogol nie jesc,na pewno maja skrobie i inne paskudne rzeczy (choc ja akurat cielece bardzo lubie mysle ze generalnie zjedzenie jakiegos tlustego miesa np karkowki z grilla,bez weglowych dodatkow nie jest niczym zlym...nie zaszkodzi diecie,oczywisci eod czasu do czasu. zle sa natomiast wszystkie gotowe wedliny,niestety,najlepiej piec samemu... Odpowiedz Link
ceres9 Re: no i grzech! 06.11.07, 20:02 dolaczam do grzeszniczek:X dzisiaj bylo pol paczki paluszkow na filmie fuuuuj:<<< obiecuje poprawe nigdy wiecej nigdy nigdy nigdy ale wiecie co wczoraj strasznie mi sie chcialo na wieczor czekolady ale jak zobaczylam ile nas jest i przeczytalam posty ile osob trzyma kciuki "za ostatnie 5"to mi sie odechcialo dzieki buzka Odpowiedz Link
panna_turkus Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 06.11.07, 19:50 jestem na SB drugi raz. pierwszym razem nie dałam rady i po tygodniu na I fazie od razu przeszłam na II a potem całkiem ją olałam. teraz mam więcej motywacji, żeby zmienić nawyki żywieniowe. jestem niemal uzależniona od węglowodanów zwłaszcza pod postaciami cebularzy, drożdżówek i włoskich makaronów i pizzy. jem stanowczo za mało zielonych warzyw... i wolę zjeść batona niż obiad. jestem normalnej budowy ciała, ale chciałabym zrzucić ze 3 kilo głównie z dolnej części ciała, bo mam nieproporcjonalną sylwetkę... no i zmobilizować się do ćwiczeń. dziś udało mi się nie ulec makowczykowi i górze ciastek serwowanych na imprezie w pracy. jestem z siebie dumna. Odpowiedz Link
magda101 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 06.11.07, 20:54 ja dzisiaj sniadanie jajecznica z 2 jajek i pomidory 2 II sniadanie sok pomidorowy obiad tunczyk z pomidorami i ogorkami przekąska serek bialy kolacja rolmops. jestem ciągle głodna, ale to pewnie też dlatego, że przed dietą objadałam się pieczywem, makaronami iii mnostwem słodyczy mam nadzieję, że zrzucę te swoje 10 kilo za dużo pozdrawiam magda Odpowiedz Link
zielony_motylek dzien trzeci:)) 07.11.07, 08:31 witajcie w trzecim dniu dzis jajecznica (ciekawe kiedy mi sie znudzi) :o)) a ze dzis dzien obiadu w restaracji to cos tam wymysle tak sobie mysle ..wczoraj zjadlam 2 paluszki(słownie 2) i sie zastanwiam po co?? przeciez nic nam to nie daje czyzby to tylko nawyk?? a pozatym tak jak piszą koleżanki za duzo przesadyzmu nie jest wskazane obycie sie bez chleba wcale mi nie przeszkadza tak jak ziemniakow czy makaronu nawet o owocach juz nie mysle czy jogurcie pozimkowym ktory tak lubie ..to takie moje ranne przemyslenia lece na sniadanko :o))) Odpowiedz Link
ceres9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 07.11.07, 10:50 dzien dobry;]] wiesz motylku ja po tej paczce paluszkow tez zadawalam sobie pytanie po co mi to...chwila przyjemnosci a potem wyrzuty przez pol dnia blee a co do tej przyjemnosci to musze stwierdzic ze taaka sobie byla,ale fakt,nawyki robia swoje,jak ogladam film to musze mielic jezorem grrrrr nastepnym razem nakroje se ogorkow albo czegos podobnego;] Odpowiedz Link
kika261 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 07.11.07, 11:16 witam.wczoraj był chyba dzień paluszkówmiałam gościa i na stole były paluszki i ciastka i co jakis czas mnie ten paluszek nawet nie kusił tylko taki odruchy mialam zeby zjeść, ale naszczęscie nie sięgnęlam po ciastka!!a dzisiaj była juz jajecznica z 2 jajek z kiełbaska i ogórkiem, na obiad zaplanowałam rybe pange duszoną z warzywami i surowke a na kolacje mam jeszcze serek wiejskimiłego dnia Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 07.11.07, 12:25 A ja będę się cieszyła jak zrzuce 5 kg ( a 7 kg to będę wniebowzięta) a moje menu na dziś : sniadanie: pół cycka kurzego i 3 różyczki kalafiora II śniadanie: jogurt naturalny + kawa z mlekiem 0.5% obiad:pseudo mielone z koperkiem + surówka z pekinki kolacja: chyba wiejski z rzodkiewką Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 07.11.07, 12:27 A propos paluszków. Mój synek wsuwa je namiętnie na moich oczach, nawet nie pytajcie jaka to dla mnie pokusa... Odpowiedz Link
sihaja82 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 07.11.07, 14:56 witam wszystkie plazowiczki! Ja zaczelam od poniedzialku i na razie jest ok! Chociaz nie powiem, zeby nie bylo pokus Trzeba dzielnie sie trzymac!!! Ja tak samo jak gosiula chcialabym z 5kg, a jak bedzie 7 to juz w ogole sukces pelna geba. Wrocilam juz na silownie, ale dopiero sie rozgrzewam, bede tez chodzila na basen. Na razie panicznie boje sie wejsc na wage No nic, jak poczuje, ze cos ruszy, to wtedy wleze Dzis zjadlam: - jajecznice z pieczarkami - salatke z tunczykiem planuje leczo i moze na wieczor wiesniaka, jak mnie glod najdzie. buuuzka kochane i trzymajmy sie dzielnie! Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 08.11.07, 09:45 Ach witaj Kasiu )))))))))))))))))Masz już net, czy nadal "samowolka balkonowa". Powiem Ci, że jak byliśmy na wakcjach to też szukałam miejsca gdzieby tu podkraść trochę netu....Taki nałóg Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 08.11.07, 09:46 gdzie by - spacja sie nie wcisneła Odpowiedz Link
panna_turkus środa minie tydzień zginie 07.11.07, 14:59 ja dziś zapracowana i zalatana więc nie bardzo mam czas jeść cokolwiek. w lodówce pustki ale udało się rano zjeść: dwa pomidorki, jajko i 3 pieczarki (usmażone z bazylią) a kilka minut temu: sałatka grecka (kapusta pekińska, feta, pomidor, oliwki) i serek wiejski wracam do domu po 19... może jeszcze coś wrzucę pozdrowienia Odpowiedz Link
ania80gr Re: środa minie tydzień zginie 07.11.07, 19:17 hej dziewczyny dzis na szczescie nie popelnialam grzechow wielkich rano resztka cieicerzycy, potem jogurt 2% i 2 x leczo. I już kończymy dzisiejszy dzień Odpowiedz Link
panna_turkus Re: środa minie tydzień zginie 08.11.07, 07:28 + dwa serdelki cielęce i sałatka z kapusty pekińskiej z papryką Odpowiedz Link
iwona.bal Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 07.11.07, 20:24 witajcie ja dzisiaj piąty dzień na plaży jeszcze się nie ważyłam ale czuje się coraz bardziej lekko na dietke udało mi się namówić męża więc mam sojusznika w domu, na razie bez wpadek mam strasznie dużo pracy i nie mam czasu myśleć o grzeszkach jedzeniowych tylko wymyślam co tu wrzucic na ruszt dnia następnego i jak zapchac męża żeby nie podjadał pokątnie trymajcie się cieplutko bo za oknami to raczej nieplażowo Odpowiedz Link
panna_turkus czwartek 08.11.07, 07:46 dwa plastry sera białego 0%, pół pomidora, mały serdelek wieczorem: pierś kury z gotowanym kalafiorem Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: czwartek 08.11.07, 08:52 cześc dziewczyny.... 2 jajka na twardo z twarozkiem light 3% z ziolami sałata lodowa plus 2 platsrki sera brie 13% z lidla:o)) szklanka wody za chwile kawa bez mleka obiad hmm dzos chyba znowu mieszanka warzyw a la leczo tylko sładniki sie zmienia)) a kolacja rybka po grecku) Odpowiedz Link
ania80gr Re: czwartek 08.11.07, 09:24 ale fajnie ze tyle was tu i piszecie czesto)) przez to robi sie latwiej i przyjemniej ) Odpowiedz Link
ania80gr Re: czwartek 08.11.07, 09:30 a ja wcale nie mam latwo, bo jeszcze gotuje dla mojego chlopa ale na szczescie on jest malo wybredny i zje co mu sie poda byleby nie bylo skaplikowane. Nad golabkami mecze sie 2 godziny to zjada na sile, a najbardziej sie cieszy jak mu usmaze 2 jajka sadzone+ frytki +salatka, wiec az takich specjalnych pokus nie mam. Poza tym on tez nie chce jesc za duzo, bo "dba o linie" wiec je normalne sniadanie (w pracy sam)i obiad (zawoze mu do pracy, bo pracuje dlugo), a wieczorem tylko owoce. Ahhh... te owoce mnie kusza strasznie, ale trzymam sie Odpowiedz Link
kika261 Re: czwartek 08.11.07, 11:06 witam a ja wczoraj miałam kryzysowy dzień, chyba nastąpił gwałtowny spadek cukru.strasznie mnie głowa bolała i nawet zaczęło mi sie kręcic w głowie.zrobiłam sobie herbate i posłodzilam pół łyzeczki cukru.i troszke przeszło.ale ogólnie zle sie czuje.ale jak pierwszy raz byłam na tej diecie też tak mialam.musze wytrzymać!!a dziś zjadłam jajecznice z 3 jajek i planuje na obiad mięsko jakieś udusić z surówką a na kolacje serek.dziś ide na aerobik, więc bedzie troche ruchupozdrówka i milego dzionka Odpowiedz Link
gosiula9 Re: czwartek 08.11.07, 12:23 Ja też tak mam. Zawsze po 3,4 dniach. Właśnie czekam na ten kryzysik... Odpowiedz Link
magda101 Re: czwartek 08.11.07, 13:11 czesc WAm, a ja wcale lekko nie mam z mopimi domownikami. Dwulatek zajada pzrez cały dzień różne pyszności, a wieczorem mąż. Więc katuję się widokiem dwóch pożeraczy słodkości, owoców, pieczywa itd. itp wczoraj miałam totalngo doła i fatalne samopoczucie; trzymajcie się magda Odpowiedz Link
awa09 Re: czwartek 08.11.07, 13:12 ja tez dziś 4 dzień i też w oczekiwaniu na kryzys u mnie własnie 4 dzień jest najgorszy chyba... no i w weekendy mam problem - wtedy dużo pokus, często odwiedziny u rodzinki gdzie zawsze jest ciacho.. ale tym razem sie nie dam na razie czuję się super i zobaczyłam dziś rano 1,5 kg mniej niz na początku - bardzo to mnie zmotywowało! pozdrawiam wszystkie Plazowiczki!! Odpowiedz Link
ceres9 Re: czwartek 08.11.07, 13:50 ja bez cukru daje sobie ogolnie rade;]najbardziej kryzysowym dniem dla mnie jest dzien 3 ale tym razem dalam rade;];];] Magda,jak Twoj 2latek ma naimie?;] Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: czwartek 08.11.07, 13:58 więc może jak rodzinka będzie wpychac ciacho to ty wyjmij swoją czekolade wawela bez cukru gorzka :o))) jest dozwolone 75gr dziennie ja tak wlasnie robie jak mnie wieczorem dopada to sobie długoooo memłam hihihihih 2 kosteczki czekoladki i przechodzi pozatym zauwazylam że 1 chleb juz może nie istnieć o ziemniakach nie wspomne po 2 owoce przechodze koło nich jak gdyby nigdy nic (normalnie az z podziwu wyjsc nie moge;o)))no i waga pomalutku pomalutku idzie wdół a to juz sporo pozatym mam doswidczenie w chudnieciu i wiem że nabranie dobrych nawykow zywieniowych jest poprostu nawazniejsze i chyba o to w tej diecie chodzi (dla wyjasnienia 8 lat temu schudlam 40 kg na herbalife) i przez okres 3 lat wogole nie jadlam np slodyczy... Odpowiedz Link
gosiula9 moje menu 08.11.07, 20:16 sniadanie:2 pseudo mielone II śniadanie: serek naturalny z kawą z chudym mlekiem obiad: znowu prawie mielone z surówką z pekinki, ogórka, pomidora i rzodkiewki kolacja: empada ze szpinakiem+ kawalątek piersi obtoczonej w jajku Jeśli chodzi o ten kryzys, to nie chodziło mi o pokusy żywieniowe, tylko o spadek cukru, a co za tym idzie bardzo złe samopoczucie ( zawroty głowy, drętwienie kończyn, kołatanie serca i ogólne osłabienie itd) Odpowiedz Link
panna_turkus Re: czwartek 08.11.07, 20:19 zamiast kury z kalafiorem zjadłam w knajpie sałatkę (sałata, ogórek, pomidor) z jajkiem sadzonym i serem na grzankach (ser zeskrobałam i zjadłam. pieczywo zostawiłam nieruszone ) wieczorem doszła jeszcze łyżka bigosu z chudym mięsem. dzień udany. nie ruszyłam góry pysznych, kruchych ciasteczek w pracy. i bananów! Odpowiedz Link
magda101 Re: czwartek 08.11.07, 21:01 a ja dzis czuje się super, głód minął. wczorajszy, czyli 3 dzień był dla mnie kryzysowy do ceres - moj synek ma na imię Kuba magda Odpowiedz Link
ceres9 Re: czwartek 09.11.07, 00:57 kubus;]ladnie;]] motylek 40 kg W O W od jakiej wagi startowalas i ile teraz wazysz? Odpowiedz Link
panna_turkus piątek (weekendu poczatek) 09.11.07, 07:49 hej dziewczyny, właśnie się obmierzyłam i spadło mi po cm z uda i łydki plan na dziś: śniadanie - dwa plastry sera białego 0% i pół puszki tuńczyka, obiad - pierś kury w sosie musztardowym z kalafiorem kolację jadam rzadko. dziś nie planuję. wczoraj dwie osoby skomplementowały moją figurę, co dało mi większego powera do trzymania się diety. a co u was? Odpowiedz Link
magda101 Re: piątek (weekendu poczatek) 09.11.07, 12:43 cześć dziewczyny dzis się zważyłam i nie chce mi się, wierzyć, ale mam 2,5 kg mniej. Nie wiem, jak to wygląda w centymetrach. motylek - jak Ty to zrobiłaś, że zrzuciłaś aż 40 kg, no i teraz iloe ważysz. bo ja na poczaku diety 66 a chciałabym 55...oj zapuściłam się przez to siedzenie w domu. buziaki magda Odpowiedz Link
sihaja82 Re: piątek (weekendu poczatek) 09.11.07, 15:44 witam kolezanki! A ja tradycyjnie juz boje sie wejsc na wage, chociaz na razie nie zgrzszylam i moze nieco mnie spadlo. Tak sie zbieram i zbieram i zebrac nie moge. Milego i bezgrzesznego weekendu! Odpowiedz Link
gosiula9 Re: piątek (weekendu poczatek) 09.11.07, 18:31 Wzajemnie Moje dzisiejsze menu jakies dziwne: śniadanie: pół miseczki zupy gulaszowej II sniadanie: kawa z mlekiem 0.5% + empada z makiem (to chyba nie jest dozwolone) obiad: 3 paróweczki cielęce na zimno + 1/4 kiełbaski kolacja: 1/4 miseczki zupy gulaszowej, 3 kostki gorzkiej czekolady Jestem z siebie dumna że nie piję pepsi light, zawsze nie mogłam się jej oprezć , a teraz proszę tyle dni i nic. Spadam robić gołąbki bez ryżu. Pozdrawiam Odpowiedz Link
kika261 Re: piątek (weekendu poczatek) 09.11.07, 19:10 witam. u mnie dzis totalna klaparano jeszcze jako tako bo zjadłam jajecznice z 2 jajek i ogórka a póżniej juz porażka.najpierw poszlam do koleżanki i zrobila mi herbate i posłodziła 2 lyżeczki i oczwiście wypilam ją.ale ogolnie za slodka była.później z druga koleżanka poszłam do knajpy na kawe.zamówiłyśmy capucino i szarlotke z jakims musem owocowym.a jak wróciłam do domu zjadlam bulke z kielbaska i ogórkem taka bylam głodna.a teraz wyrzuty sumienia mam.dziś kolezanka mi powiedziala że schudłam, żebym tylko nie zaprzepaścila tego.od jutra trzeba sie pilnowaćpozdrawiam.Wy wszystkie takie grzeczne bez grzeszkow a ja jak zaczne to skończyć nie moge Odpowiedz Link
elia12 Re: piątek (weekendu poczatek) 09.11.07, 19:14 Ja po 4 dniach mam 2 kilo mniej w sumie zrzucilam juz 9kilo przede mna 25 kilosow jeszcze Odpowiedz Link
zielony_motylek Re dieta dietka ale... 09.11.07, 21:17 Tak sobie czasami pozwalam na głebsze przemyslenia...jeżeli kazda z nas miała czy ma jakies tam swoje grzeszki to i tak odzwyczajamy sie od pewnych przyzwyczajen Ja np... nie jem tyle slodyczy ile kiedys pchlanialam (zastepowaly mi kazdy posilek) po 5 dniach zjadłam marcinka i wcale nie mam zadnych wyrzutów bo wiem że i tak to już 8 cud świata jesli chodzi o mnie nie jem chleba zadnych innych swinstw i jest ok nawet jesli bedzie to w wolniejszym tempie to i tak efekty będą dla naszych organizmów widoczne ,więc nawet jesli idzie weekend to nie róbym sobie zadnych krytycznych uwag że pozwoliłysmy sobie na kawałek ciasta czy czegos podobnego.. nastepnego dnia to odrobimy pozdrawiam wszytskich serdecznie..... Odpowiedz Link
panna_turkus Re: Re dieta dietka ale... 09.11.07, 21:57 u mnie dziś skończyło się na dodatkowych dwóch serdelkach, dwóch plastrach sera białego i tuńczyku - wszystko żeby nie rzucić się na czekoladowe pierniczki z nadzieniem truskawkowym ))))))))))))))) Odpowiedz Link
panna_turkus sobota 10.11.07, 07:48 * 2 jajka i duży pomidor * pierś kury z groszkiem (z mrożonki) do pochrupania: surowa marchewka, biały ser 0% miłego weekendu Odpowiedz Link
ania80gr Re: sobota 10.11.07, 10:08 oh, wczoraj nie za bardzo mi poszlo na obiad osmiornica gotowana i zjadlam do tego troche ryzu ze szpinakiem, w zasadzie malutko, tak na sprobowanie, ale to jednak grzech. No i potem pojechalam do kolezanki, a ta mnie poczestowala owocami. Zjadlam troche winogron i 2 mandarynki. Wieczorem salatka z pomid, ogorka itp, ale poprawilam malym jablkiem Cos mnie wczoraj te owoce przesladowaly!!! Ale w sumie i tak nie jest zle. wiecie co? wydaje mi sie ze najwazniejsze to sie nie poddawac. Wszystkim nam zdarzaja sie i mniejsze i wieksze grzechy, ale wazne jest jak na nie reagujemy. Często stwierdziwszy ze w jakis sposob odstapilysmy od diety mamy wyrzuty i zalamujemy sie, a wtedy rzucamy diete i zaczynamy jesc co chcemy, a to tylko pogarsza sytuacje. Ja staram sie juz myslec inaczej. Jak zdarzy sie jakis grzech nie zalamuje sie i stwierdzam, ze jutro bedzie lepiej i staram sie trzymac jak moge. Wazne, zeby sie nie spieszyc i nie myslec za bardzo o koncu diety, bo jesli caly czas myslimy, ze jeszcze 2, 3 czy 5 tyg i bede mogla jesc co chce, za bardzo chcemy tego niedobrego jedzenia i predzej czy pozniej albo rzucimy diete i zaczniemy tyc, albo dotrwamy do osiagniecia wymarzonej wagi, ale potem rzucimy sie na jedzenie i znow przytyjemy. Trzeba więc poczuc się dobrze w tej diecie. Ja juz sie czuje niezle. Codziennie jem cos innego, jedzenie jest pyszne, nie chodze glodna, wiec po co cos zmieniac? zdarzaja sie odstepstwa, ale nie za czesto i nie karce sie za bardzo za to, tylko dalej brnę do celu Odpowiedz Link
kika261 Re: sobota 10.11.07, 10:46 oczywiscie że każdemu zdarzaja sie grzeszki mniejsze lub większe.tylko ja wczoraj troszke za dużo zjadłam tego słodkiego, ale co tam.najważniejsze ze rezultaty sądziś stanęłam na wage i 3 kg mniej.jupi!!!acha i musze wam powiedzieć ze jak pierwszy raz byłam na diecie to też nie przestrzegałam jej tak bardzo rygorystycznie bo czaem zdarzały sie wpadki.ale mi sie zdaje ze najważniejsze to nie jeść ziemniaków chleba i słodyczy i już jakieś efekty bedą dziś juz jestem po jajecznicy z 3 jajek z cebulką i kielbaską, na obiad mięsko z kurczaka z surówką a na kolacje zamierzam zrobić sałatke z pekińską i kurczakiem.aha dziewczyny a jak tam wasze sprawy ze tak napisze toaletowebo u mnie kiepskow tym tygodniu bylam może ze 2 razy Odpowiedz Link
panna_turkus Re: sobota 10.11.07, 12:33 rzadkie wizyty w toalecie to efekt diety wysokobiałkowej. staraj się jeść więcej surowych warzyw i duuuuuuuuużo pij. zaczynaj dzień od wypicia na czczo szklanki ciepłej wody. powinno być lepiej. chociaż "dłuższe posiedzenie" raz na 3-4 dni to przy south beach norma. Odpowiedz Link
ceres9 Re: sobota 10.11.07, 14:10 to ja chyba jestem wyjatek potwierdzajacy regule;]jem mnostwo bialka a kibelek odwiedzam spokojnie raz na dzien;]] u mnie sb tak podkreca metabolizm ze ho ho^_^ z tymi grzeszkami to macie racje,kazdemu sie zdazaja ale grunt zeby nie popasc w bledne kolo. raz na jakis czas mozna sobie pozwolic,wazne zeby potem potrafic to zrekompensowac s-jajecznica z 2 jajek i ogorek o-piers z kurczaka i brukselka k-salatka warzywna na przekaske pewnie serek wiesniak 3% buzka Odpowiedz Link
gosiula9 Re: sobota 10.11.07, 16:27 No i pewnie, ja jutro idę na imieniny do mamy więc pewnie bez jakiegoś grzeszku się nie obędzie A dzisiejsze menu to: śniadanie:3 gołąbki oczywiscie bez ryzu II sniadanie:serek naturalny z pokruszoną kostką gorzkiej czekolady 90% obiad:pewnie znowu gołąbki kolacja:jakieś warzywa, myślę, ze kalarepa z kawałkiem wędliny To do miłego Odpowiedz Link
panna_turkus Re: sobota 10.11.07, 17:26 i znów zapycham się warzywami podczas gdy mąż wsuwa pierniczki ;-P jutro czeka mnie rodzinny obiad i góóóóóóry ciasta... dam znać jak mi poszło. trzymajcie kciuki! Odpowiedz Link
sesara Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 10.11.07, 19:22 witam!! postanowilam sie dolaczyc do was od dzis. dzis mija mi 1 dzien pozdrawiam i trzymam kciuki Odpowiedz Link
panna_turkus niedziela 11.11.07, 07:10 fajnie, że jest nas dużo i wszystkie dajemy radę... małe grzeszki (ale naprawdę małe) się nie liczą u mnie od tygodnia zero słodyczy, chleba, makaronów, ziemniaków, ryżu, pizzy, owoców i soków owocowych dostrzegam już pierwsze sukcesy: troszkę wysmuklone nogi i węższa talia, mimo że jadłam serdelki, trochę boczku (sałatka w knajpie) i smażonego kotleta z piersi kurczaka (z panierką). zostaje na I fazie aż do satysfakcjonującego spadku tłuszczyku z ud (jeszcze jakieś 2 cm z obwodu). a dziś planuję - rano, 9.00 wieśniak, jajko na twardo, około 15.00 na imieninach ojca tylko same dozwolone produkty (mięso, wędlina, jajka, warzywa) plus lampka czerwonego wina - w nagrodę. miłej niedzieli. Odpowiedz Link
gaapa Re: niedziela 11.11.07, 11:25 Panno turkus!a jak to zrobilas ze schudlas z ud?Podziwiam,ja kurcze,znow troszke schudlam z talii i bioder,a uda nadal nic! Powiedz jakie masz mniej wiecej gabaryty,ile masz wzrostu i ile wazysz,ok? Odpowiedz Link
kika261 Re: niedziela 11.11.07, 12:12 no własnie.ja też zauważyłam mimo grzeszkow spadek jak zwykle z brzucha i piersi też już troszke maleją.a poniżej pasa nic nie zauważam.atam jest najgorzej typowa budowa gruszki zawsze jak chudne to na górzeno ale dobre i to.pewnie trzeba ćwiczyc dolne partie ciała.zaczęlam teraz chodzić na aerobik może to pomoże.miłej niedzieli Odpowiedz Link
panna_turkus Re: niedziela 11.11.07, 12:30 pod względem parametrów jestem w normie. przybrałam ostatnio trochę ciała w udach (reszta jest ok ) ze względu na to że mam tendencję do nieproporcjonalnego tycia i chudnięcia (tyje na dole a chudnę głównie z góry ;-( zdecydowałam się wrócić na dietę niskowęglową wtedy góra mi się nie zmienia a chudnę z tyłka i nóg. jakieś 6 lat temu w ciągu 2 lat etapami schudłam ok. 11 kilo, a potem jeszcze trochę do poziomu straszenia ludzi obojczykami. teraz się zupełnie nie ważę (noszę rozmiar 36). zależy mi na uzyskaniu zdrowej, proporcjonalnej sylwetki. Odpowiedz Link
gaapa Re: niedziela 11.11.07, 13:29 hm,ja wlasnie tez tak mam,tzn chudne z gornej polowy ciala,ktora zreszta moglaby byc odrobine okraglejsza,natomiast trudno jest mi wysmuklic nogi...nie zauwazylam tez zwiazku miedzy dieta niskoweglanowa a chudnieciem z dolnej czesci ciala,niestety...ale pocieszajace,ze mimo wszystko da sie jakos zrzucic i z ud...choc z doswiadczenia wiem,ze jest to bardzo trudne.no i cwiczenia oczywiscie odgrywaja ogromna role. Odpowiedz Link
gosiula9 Re: niedziela 13.11.07, 18:53 Jesli chodzi o mnu to szkoda gadać. Na imieninach było trochę grzeszków. Zjadłam łyzkę rosołu, wprawdzie makaronu było tyci, tyci ale zawsze. Potem był kurczak z porem i serem, to chyba dozwolone, potem sałatka z pekinki i kurczaka gyros (ale z majonezem ). A na koniec przyklepałam sernikiem POtem już nic nie jadłam. No cóż i tak bywa. Odpowiedz Link
panna_turkus Re: poniedziałek 12.11.07, 14:10 + wieśniak halo dziewczyny! gdzie jesteście? Odpowiedz Link
sihaja82 Re: poniedziałek 12.11.07, 15:23 ja dzisiaj: serek wiejski salatka (tunczyk, czerwona fasola, rzodkiewka, ogoras) placki serowe (jak zrobie) mam tak samo jak Wy z tym chudnieciem z gory a nie z dolu. niestety, w moim przypadku tylko regularne cwiczenia daja jakis efekt, takze zmuszam sie do rowerka zeby jako tako wygladac. nadal sie nie wazylam boje sie, hi hi hi )) Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: poniedziałek 12.11.07, 17:41 witajcie a jatradycyjnie jajeczniczka ))) chyba odjadam 3 lata niejedzenia jajecznicy hihhih 2 platy sledzia po kaszubsku polowa zcerwonej papryki z serkiem light z ziolami wieczorem nie wiem co cos wymysle )) Odpowiedz Link
magda101 Re: poniedziałek 12.11.07, 22:04 czesc dziewczyny ja dzis jajecznica, makrela i warzuywa, 2 plastry zoltego sera i kawalek wolowiny z warzywami. zimno się zrobiło i jest mi coraz zimniej i coraz "głodniej". najchętniej jakieś pieczywko bym zjadła po tygodniu diety mam 2,7 kg mniej. magda Odpowiedz Link
panna_turkus wtorek 13.11.07, 07:40 ja dziś pokutuję. wczoraj było przepisowo, ale stanowczo za dużo (poza planem doszły jeszcze śledzie w pomidorach z papryką i szynka pieczona). dziś: * kawa z mlekiem, wieśniak z tuńczykiem * jajko sadzone, fasolka szparagowa, pomidor przegryzka: kilka orzechów nerkowca trzymajcie się dzielnie i ciepło! Odpowiedz Link
ceres9 Re: wtorek 13.11.07, 08:56 hej dziewczynki;] ostatnio mam kupe nauki wiec zero czasu na myslenie o jedzeniutrzymam sie ladnie i przepisowo;]widze ze wy tez jestem normalnie z nas D U M N A na wage wejde dopiero w przyszlym tyg,zeby sie nie zniechecic... buka wieczorem napisze co i jak jadlam,dopiero sie obudzilam i nawet nie mam koncepcji na sniadanie;]] Odpowiedz Link
sihaja82 Re: wtorek 13.11.07, 09:56 ceres, a juz myslalam, ze zmieklas, hi hi hi PP to co, moze 'razem' zwazymy sie w poniedzialek??? u mnie wczoraj tak jak napisalam, na wieczor przed snem doszedl jeszcze koktajl bialkowy. a dzisiaj: - serek wiejski - kilka fistaszkow - panga z fasolą zielona - koktajl oby waga szla w dol! buzka Odpowiedz Link
kika261 Re: wtorek 13.11.07, 10:38 u mnie też nawet nawet!!wczoraj była sałatka z piersi kurczaka i pekińskiej jadłam ją 2 razy i na obiad kawalek piersi z indyka z surówką z czerwonej kapustya dziś już po jajecznicy z 2 jajek z kiełbaską, na obiad panga z jakąś surowką a na wieczor serek zjem bo sie jeszcze zepsuje tyle stoi juz w tej lodówcepozdrawiam Odpowiedz Link
gosiula9 Re: wtorek 13.11.07, 19:36 poniedziałek: sniadanie:serek naturalny obiad:empada z tofu kolacja:indyk smażony na oliwie z fasolką No i piłam pepsi light Wtorek śniadanie:jajecznica z 2 jaj z fasolką II śniadanie: serek naturalny i puszczalska kawa czarna obiad:wędzony dorsz z fasolką w sosie pomidorowym kolacja: kapuśniako-gulasz (inwencja twórcza mojego lubego :] ) Do jutra )))))))))))) Odpowiedz Link
ania80gr Re: wtorek 13.11.07, 19:51 sałatka krabowa (2 paluszki krabowe, 1 jajko, 2 łyżeczki sosu majonezowo -jogurt. szczypiorek, ogorek, koperek, papryka i co tam mi sie jeszcze nawinelo) fasola w sosie pomid (tylko koncentrat+przyprawy) +troszke salatki z pomid. i ogorkow + ze 2 łyżeczki jogurtu 2 % Odpowiedz Link
panna_turkus Re: wtorek 13.11.07, 21:08 + 100g orzeszków solonych wiem, źle, że solone, ale umierałam z głodu. reszta wzorowo. Odpowiedz Link
magda101 środa 14.11.07, 12:33 czesc dziewczyny no i kolejny dzień diety mija. dzis tradycyjnie jajka a na obiad to jeszcze nie wiem kolacja bedzie pewnie ryba mam do was pytanie. jak długo macie zamiar być na 1 fazie - 2 czy 3 tygodnie? pzdr magda Odpowiedz Link
panna_turkus Re: środa 14.11.07, 19:18 dziś jadłam mało. na śniadanie trochę orzechów, na obiad sałatkę z warzyw z kurczakiem (knajpa), kolacja pół wieśniaka. Odpowiedz Link
gosiula9 Re: środa 14.11.07, 19:54 sniadanie: 2 łyzki pieczrek + 2 jajka II śniadanie: kawalątek wędzonego dorsza obiad: ten gulasz, który miałam zjeśc wczoraj na kolację, a zjadłam teraz na obiad podwieczorek: 2 kosteczki gorzkiej czekolady riiter 70% kolacja:tilapia z pomidorem To na tyle. Coś tak się służbowow zrobiło. Shihaja gdzie jesteś??? Odpowiedz Link
magda101 Re: środa 14.11.07, 20:34 tak sobie myślę, ze skoro piszemy sobie o naszym dietkowaniu, to powinnysmy się chociaż trochę poznać. To zaczynam, mam 30 lat, dwuletniego synka. No i chciałabym z wagi 67 zejść do 55-57; do wagi z czasów studenckich. mam nadzieję, że mi się to uda. magda Odpowiedz Link
gosiula9 Re: środa 15.11.07, 13:40 Też mam 30 lat, tyle, ze mój synek ma 6 lat (własnie poszedł do zerówki). Moja wymarzona waga, ta z czasów studiów, to 52, ale będzie dobrze jak będzie 54. Startowałam z wagi 59. Właściwie w tamto lato po SB właśnie osiągnęłam tę wagę, ale przez zimę trochę sobie pofolgowałam no i są efekty Mam nadzieję, że będzie dobrze p.s. co studiowałaś Magda i gdzie? Odpowiedz Link
ceres9 Re: środa 15.11.07, 15:33 ja studiuje weterynarie w lublinie(4 rok) a jestem z torunia;] Odpowiedz Link
panna_turkus czwartek obdartek 15.11.07, 16:30 a ja mieszkam i pracuję w lublinie ploty plotami ale... piszcie grzecznie jak mija kolejny dzień diety. (nie chce mi się wierzyć, że jestem dziś w 11 (!) dniu diety) Odpowiedz Link
gosiula9 Re: czwartek obdartek 15.11.07, 19:09 czwartek: śniadanie: wędzona panga z pomidorem II sniadanie: jogurt obiad: gulasz z kapustą podwieczorek:2 kosteczki czekolady Odpowiedz Link
panna_turkus czwartek 15.11.07, 06:21 hej dziewczyny, ostatnio jestem tak ,że nie mam czasu się rozpisywać. w dodatku czekają mnie badania kontrolne i trochę się martwię czy nie będę miała za słabych wyników przez dietę. zapobiegawczo łykam witaminy. dziś śniadanie: kawa, witaminy, dwa jajka, łyżka serka figura 3% obiad: warzywa, jajko wyżej padło pytanie o długość I fazy - dwa czy trzy tygodnie. ja pociągnę ile dam radę pewnie trzy. na moją dietę najbardziej narzeka mój mąż, bo będąc knajpie zazwyczaj wymienialiśmy się zawartością talerzy (pół na pół) a ostatnio przypadają mu tylko tosty z sałatek. Odpowiedz Link
panna_turkus Re: czwartek 15.11.07, 06:24 miało być: "ostatnio jestem tak z a l a t a n a" Odpowiedz Link
panna_turkus piątek 16.11.07, 09:21 plan na dziś: - 2 jajka, pomidor, - tuńczyk, sałata, pomidor, zielony groszek - wieśniak (i koniecznie zero orzechów bo wczoraj zjadłam ze 100 ) Odpowiedz Link
kika261 Re: piątek 16.11.07, 12:01 u mnie kompletna klapa szkoda gadać.od poniedziałaku powrót, niestety a było tak fajnie, porażka Odpowiedz Link
panna_turkus Re: piątek 16.11.07, 16:39 ja trzymam się dzielnie. czy zostałam tu sama??? Odpowiedz Link
ceres9 Re: piątek 16.11.07, 18:35 no co ty;]ja jestem i tez dzielnie i pelna para dzis bylo co nastepuje sniadanie serek wiesniak pomidorem obiad ryba pieczona i salatka warzywna kolacja pewno jajka;] nie zostawiajcie mnieee aaaaaa (rozpacz);];];] buzka Odpowiedz Link
panna_turkus Re: piątek 16.11.07, 19:49 ja jeszcze przez tydzień ciągnę I fazę. potem spróbuję powoli wejść na II (dieta jak dotąd + kromka ciemnego pieczywa, ewentualnie mały owoc, albo mały jogurt owocowy). mąż - sadysta kusi mnie faworkami, ale nic z tego! Odpowiedz Link
gosiula9 Re: piątek 16.11.07, 22:42 No co Wy dziewczyny, ja się dopiero rozkręcam Nawet jak się zdarzy gdzieś zgrzeszyć, to spowiedź na forum, rozgrzeszenie od plażowiczek i dalszy żywot bezgrzeszny )))))))))))))))) A moje menu na dzisiaj: śniadanie: serek wieśniaka II śniadanie:czarna kawa + 2 trójkąciki serka topionego light obiad:kurczak z brokułami pozniej wypiłam jeszcze puszkę pepsi light MIŁEGO WEEKENDU moje Panie Odpowiedz Link
panna_turkus sobota 17.11.07, 08:26 duuuża kawa, dwa serdelki drobiowe na obiad planuję trochę warzyw, z jajkiem (sałatka) a potem ewentualnie wieśniak Odpowiedz Link
gaapa Re: sobota 17.11.07, 19:08 panno turkus,normalnie dzielnie sie trzymasz!jak efekty?ale chyba nie masz tak w ogole duzo do zrzucenia? Odpowiedz Link
gosiula9 Re: sobota 17.11.07, 20:26 śniadanie:kurczak z kawałkiem ogórka II śniadanie:kawałek kiełbasy obiad: gulasz z kapustą podwieczorek:3 kostki czekolady gorzkiej i co 6 godzin cholinex bez cukru Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: sobota 17.11.07, 20:40 witam i ja postanowiałam ciągnąc dalej 1 faze w sumie nie narzekam na to jedzenie bywam najedzona nigdy glodna a odzwyczajam sie od słodyczy (od chleba juz nie musze) chodz wprowadzam pewne innowacje dzis np kawałeczek ciasta i dumnia jestem z siebie że nie siegnełam po drugi)trufle lezały tydzien i nie ruszyłam chodz domownicy ostetntacyjnie sie oblizywali ,wiec suma sumarum nie jest zle)) a cm powoli spadają i o to chodzi bo co nagle to po diable))) co niektore popadaja w skrajny przesadyzm) tatum verde to juz chyba przesada dziewczyny ,aby sie strespowac) pozdrawiam cieplutko .. Odpowiedz Link
panna_turkus Re: sobota 17.11.07, 23:34 nie wiem jak tam efekty w kg bo na szczęście nie mam wagi poza zapisanymi tu posiłkami wsuwam jeszcze przegryzki (orzechy i biały ser), więc jest tego więcej. kuper mam jakby mniejszy... ale w udach mogłoby być ciut mniej. Odpowiedz Link
panna_turkus niedziela 18.11.07, 09:39 mam dziś zajęcia poza domem, więc od razu plan na cały dzień: - dwie kanapki z żółtym serem i szynką (oczywiście zamiast chleba plastry sera białego 0% ) - wieśniak, kilka orzechów, jakieś warzywa - bigos (mało) Odpowiedz Link
ceres9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 19.11.07, 07:23 witam mile panie;]jak tam po weekendzie?u mnie zdecydowanie LZEJ:p minus 2,5 kg jupiiii! szihaja jak u Ciebie? ja mam w planach dzisiaj co nastepuje sniadanie jajecznica obiad miesko z kury z brukselka kolacja resztki z obiadu w miedzyczasie 10 orzeszkow 2 kostki czekolady i 2 plasterki odtluszczonego sera zoltego nie za duzo? Odpowiedz Link
sihaja82 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 19.11.07, 16:06 ceres, gratuluje!! )) jestem z Ciebie dumna! u mnie bylo wczoraj troche grzeszkow, ale dzis juz ok. mam @, wiec znow wazenie odkladam na pare dni, hihi. to juz moj trzeci tydzien dietowania, spodnie troche luzniejsze, ale to jeszcze nie TO buzka Odpowiedz Link
panna_turkus poniedziałek 19.11.07, 16:36 śniadanie: wieśniak (3%) obiad: leczo z kiełbasą jutro się ważę (jadę do rodziców, u których jest waga) i zdradzę ile mi spadło. znów jestem zawalona robotą, więc nie mam czasu jeść. trzymajcie się Odpowiedz Link
gosiula9 Re: poniedziałek 19.11.07, 17:15 wchodzę po mału w dwójkę poniedziałek sniadanie:3 łyzki serka naturalnego obiad: wołowina z warzywami i z makaronem sojowym (nie miałam co wtrząchnąć w pracy, z dwojga złego wybrałam żarcie bardziej SB) kolacja: kurczaczek z curry + kalarepka Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 19.11.07, 17:11 ooooo Sihaja wróciłaś U mnie też spokojnie: śniadanie: 2 plaasterki sera żółtego, 2 plasterki szynki II śniadanie: 4 kostki czekolady gorzkiej 74% obiad: zupa grzybowa kolacja: 4 plasterki szynki Dwójka się zbliża ))))))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
gosiula9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 19.11.07, 17:17 coś mi się wpisy poprzestawiały Odpowiedz Link
magda101 poniedzialek 19.11.07, 20:54 czesc dziewczyny ja dzis zaliczam maly kryzys. glod daje mi się mocno we znaki, ale sie nie daje. Jak na razie nie grzeszyłam, więc i dziś się nie dam. A co mi!!! w sobotę ważenie i zaczynam II fazę. magda Odpowiedz Link
gosiula9 Re: poniedzialek II faze czas zacząć... 20.11.07, 19:13 śniadanie: jogurt morelowy light II sniadanie: 3 plastry sera zółtego obiad: wołowina z warzywami i makaronem sojowym kolacja: bigos puszka pepsi light Odpowiedz Link
panna_turkus wtorek 20.11.07, 19:30 2 jajka, trochę sera białego kotlet i buraczki (obiad u rodziny, nie do końca zgodny z I fazą) na wadze 2,5 kilo mniej (entuzjazm umiarkowany) Odpowiedz Link
zielony_motylek Re: wtorek-panna Turkus 20.11.07, 22:00 witam jakis czas sie nie odzywalam jestem chora,ale dzielnie sobie radzę panno Turkus to że na wadze jest mniej tylko 2,5 kg nie oznacza że w cm nie jest wiecej bo ja odnoszę takie wrażenie niby waga spada powoli,ale po odziezy widać co innego więc ogólnie jestem zadowolona ciągne dalej dietke lajtową z 1 fazy z dodatkiem czasami przyjemnosci więc nie zaluj sobie i nie dajmy sie zwariowac pozdrawiam ..motylek Odpowiedz Link
panna_turkus sroda 21.11.07, 05:42 wiem, wiem motylku. jak już gdzieś pisałam - spadek w kg nie jest dla mnie tak istotny. brak radości to raczej wynik notorycznego niewyspania i zawalenia robotą. w ramach prezentu za 3 tydzien na pierwszej fazie kupilam sobie wczoraj szałowy płaszczo-sweter . a z planów na dziś. rano: ser biały 0%, pomidor, 2 plastry szynki po robocie: pierś kury po chińsku (bez ryżu). wczoraj ze zmęczenia nawet nie miałam ochoty jeść. nie skusiłam sie nawet na gniazdko chociaż mi podtykali pod nos fajnie być na tej diecie. Odpowiedz Link
gosiula9 Re: sroda 21.11.07, 18:58 a u mnie dzisiaj tak: śniadanie: 3 kotleciki ze zmielonej piersi kurzej, koperku i cebulki II sniadanie: jogurt light obiad:znowu kotleciki z bigosem Ciągle pożeram potrawy z kapustą kiszoną, może organizm w związku z moimi infekcjami domaga się wit.C U mnie też o wiele luźniej w spodniach Odpowiedz Link
ceres9 Re: jedynka od 3 listopada.ktos chce sie dolaczyc 21.11.07, 10:47 a moje minus 2,5 kg przelozylo sie na minus 2 cm w obwodach! takiego powera mi to dalo ze ruszylam swoj ogromny tylek na aerobik sihaja wlaz na wage! buziaki Odpowiedz Link