pierans 09.12.04, 11:29 czyli Pomieszczenie Socjalne vel Socjal szafki metalowe, ławki, gibący się stolik z porcelanowym dzbankiem ze spiralą (!), szklanki z koszyczkami, paprotki na oknie, butelka PET do podlewania tychże. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 11:33 Tak tak, koniecznie. W meskiej szatni juz wieszam gole baby z gazet. A w pomeiszczeniu socjalnym do czegos sie tez wykorzystuje butelki PET z obcieta gora. Jako doniczki? Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: PomSocjal 09.12.04, 11:34 a popielniczki na pety to tam nie ma??? Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 11:37 Jest ale pokonntna. Oficjalnie jestesmy Dziewiarnia bez Smokow. Odpowiedz Link Zgłoś
czarnajagoda Re: PomSocjal 09.12.04, 11:41 aha, po prostu nie zauważyłam tych paprotek na oknie... Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 11:58 Anene, na dymka to trzeba się zaczajać za magazynem, jest tam taki ślepy korytarz. Popielnik bakielitowy. Pod spodem nma wymalowany biało farbo numer ewidencyjny środków trwałych. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 11:50 PORCELITOWY ten dzbanek - kolor sepiowy beż z fakturą a ala karpiówka gole baby muszą z definicji byż z gazet sprzed najmniej 7 lat. Najlepiej sprzed dwunastu - fryzury i makijaż zawsze de mode. A i zlew z cieknącym kranem i kafelkami nad tylko na szerokość tegoz. Zamalowanymi olejnicą w kolorze kontrastującym z kolorem lamperii. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 11:56 ręka w bigos (ze słoika) i upaćkać, zaraz tam w koszta się wpędzać (farba) Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 12:02 Farbe sie podbierze, ktos ukradl i zostawil pod falowarka. Taka miniowa. I niech ktos napsi zrobi ze sloiki nie sa pot zeby w nich pety gasic. z tego sie kawe pije, kurde no. Nawiasem, co wisie na scianach w damskich szatniach, problem mnie nurtuje. NURT = Nauczycielski Uniwersytet Radiowo Telewizyjny. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 12:12 Nie uwierzysz co! Nic. Ewentualnie wymięty św. obrazek zatknięty za pomocą spinacza w kalendarz trójdzielny reklamowy Spółdzielni Piekarniczo- Ciastkarskiej 'Ekler Żytni' Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 09.12.04, 12:03 żarówka oczywiście goła a zlew ma też cieknące kolanko i dziurawą szmatę pod Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 12:19 A na wylot kranu, ze 80 cm nad dnem zlewu wisi i pryska a chlapie, rurka igielitow a, kiedys przeroczysta zalozona, pozolkla mocno, a nawet zbrazowiala, na koncu kamieniem obrosnieta, tlusta w dotyku. Z kranu jak przekrecic kurek z czerownym leci zimna, a jak przekrecic z niebieskim to nic nie leci. Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 09.12.04, 12:24 nienie, z niebieskiego leci charczenie i czasami rdza, rdza jak się jest w białym fartuchu Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 12:30 Te w bialych fartuchach to do nas nie przychodza, bo pomieszczenie socjalne maja u siebie, przy stanowisku pracy. Kulturalnie tam, paprotki w zlewkach 1.0 litra i wiecej z Termisilu albo Pyrexu, herbate sie pije ze zlewek z czeskeigo Simaxu, z dziubkiem, kwiaty na imieniny sie w erlenmajerce trzyma, dogrzewa sie koszem grzejnym, takim na 2 litry, ale trzeba pamietac zeby przez autotransformator podlaczyc, bo korki wywala na scianach malunki dzieci pedzla Wyspianskiego. I akwarium stoi z gupikami i makatka na kolorymetrze. Ide sobie na obiad, wiec. Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 09.12.04, 12:39 smacznego więc Nie wiem czemu przypomniał mi się spawacz z nocnej zmiany, z miną znawcy przypiekający sobie palnikiem kiełbasę. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 13:12 taktak! Zasłony farmaceutyczne lniane w aptekach w zielarskie specimeny z opisem lacińskim pamiętacie? Radio! koniecznie u 'białych' - podłużne, płaskie, nieprzenośne z anteną z kabla miedzianego dwużyłowego płaskiego w przeźroczystem. Stoi na stoliczku z kilimkiem reklamowym Zakładów Przem. Wełniarskiego "Runo" Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 14:11 U bialych sa takie specjalne krzeselka, na trzech nogach, z okraglym metalowym siedziskiem z z czterema dziurami, co to podnosi i opada na nagwintowanym trzpieniu, ktoren jest w dwu miejscach mocowany. A, jeszcze, jak imieniny to duzo kwiatow, to sie menzurek takich co najmniej na litr uzywa (do roz). Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 14:16 A na tym kranie (pardą, Kran!) wysoko nad zlewem wisi siateczka po włoszczyźnie z resztkami mydła do wymydlenia - w ramach oszczędności Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 14:23 Acha, i jeszcze. 'Biale' maja sluzbowa lodowke i zamrazarke, niby na ichnie, ale caly biurowiec, no, zaprzyjazniona czesc, trzyma tam mieso, i wara tam jaka chemie trzymac. Na bufory jest stara lodowka, przed swietami sie bufory wylewa i cala myje, bo i tma meiso idzie, ale wszyscy wiedza ze w podwojnej folii. W zamrazarce lezy 'rabanka szefa' i wszyscy klna bo dawno juz o niej zapomnial, a wyrzucic sie wszyscy boja. No i przed imieninami sie Zytnia mrozi. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 14:28 A wirówkę do czego biali używają?! Do koktajli? Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 14:31 Na wirowce sie siedzi jak som imieniny i juz krzesel zabraknie. Jak przychodzi kolejny gosc to goscinny solenizant mu oddaje swoje krzeslo a sam siada na wirowce. Wirowki sie winno uzywac do wirowania ale sie przyjelo wirowac w tej malej, jak juz, bo jak sie te duza wlacza to pani Terenia z dolu narzeka ze czuje drganie a o serce sie boi. Poza tym w wirowce sie trzyma Wislocka. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 14:39 O. A mityczny magazyn z prototypami, projektami, próbkami wdrożeń? Klucz tylko u Kierownika Biura Projektowego. Pomijając fakt, że każdy by coś chętnie załatwił sobie z tego magazynu, to Kierownik traktuje go jako swój nieformalny gabinet i ubija tam rózne interesa, również zakładowe, żeby nie było. Jest tam nieoficjalna atmosfera, no i to poczucie przekroczenia pewnego progu zaufania i konfidencji - delikwent ma szansę rzucić okiem na te obiekty fantastyczne - te prototypy, które kierownik tak nonszalancko nie zauważa już. Sam kierownik nawet nie jest taki kierowniczy, słowem wiele się da załatwić. Wiecie o co mi chodzi, tak? Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 14:44 Tak tak, to dobre feng-shui. Nie tam zadne szafy od podloi po sufit na cala sciane, puchary, proporczyki i dyktafony. Sie siada na pudle z wsadem dewizowym, jak na magazynie. Magazyniera zreszta tez omowimy, jeszcze slowko o szafach. Szafy siegaja, jak sie rzeklo od sufitu do podlogi, z NRD, u nas takich nie umiom. Maja zamki, ale najczesciej te zamki sie wyrywaja ze sklejki i klinuja wszystko, wiec pani Bynia je nozem ze stolowki, co go specjalnie do tego w biurku trzyma jak cos to otwiera. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 15:00 Sklejki? Ależskąd! Płyta wiórowo-paździerzowa, dlatego te zamki sie wyłamują, bo się wykrusza. Po wierzchu laminat drewnopodobny naśladujący nieistniejący gatunek drewna (kolor, rysunek słojów) Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 15:04 pierans napisała: > Po wierzchu laminat drewnopodobny naśladujący nieistniejący > gatunek drewna (kolor, rysunek słojów) A taki dziwny na nim wzor, ze jak sie czasem prezd kawrtalem nad bilansem siedzi, to jak sie spojrzy to tam twarze i oczy widac, Jasinska co odeszla do Zjednoczenia to sie wrtecz tam bala sama zostwac. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 15:13 szyby na stoliczkach pod oknami (co pokój to stoliczek - politura wysoki połysk) z widokówkami przysłanymi przez współpracowników na urlopach (Kołobrzeg, Krynica <górska i morska>, znad Balatonu - to od Dyrektora). Na stoliczkach kwiatki doniczkowe. Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 15:14 No sziur, jak my mogli o pocztowkach zapomniec. A mata slomianna na scianie? Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 15:18 No, a pamietasz jak dawalem link do Kola Emerytow Arestu Sledczego w Szamotulach gdzie byly zdejcia z Rajdu zrobione z komroki pani kadrowej. Rok 2004? Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 15:24 Jejś! Pewnie, że tak! I was just petrified! Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 15:31 Błękit na powiekach, i wcale tu nie chodzi o poezję ;-( Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 15:38 A teraz mi powiedziec, ale na powaznie. Blekit na powiekach do zielonych oczu - bluznierstwo czy wcale? Ongi bynmajmniej, bo teraz to juz wszystkow wolno. Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 15:40 Zależy jaki błękit - jeśli taki perłowo-bardzo jasny, to nie Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 15:55 Ciotki Rewolucji nie miewaly zielonych oczu. Widze ich oczy w kolorze zoltym badz czerwonym. Swiecace w ciemnosci. Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: PomSocjal 10.12.04, 09:29 Mialam ciotke rewolucji w pracy jako kadrowa. No wypisz wymaluj. Uwedzona za zycia w dymie exytamocnych. Ona w tym dymie, jak to bostwo indyjskie w kadzidlach dymow ofiarnych. Petenci nieszczesni, otumanieni, nie widzac, lzy lejac i kaszlac, nie wiedzieli, sen to czy inna mara.... Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: PomSocjal 09.12.04, 20:53 Kto byl w mojej bylej pracy, prosze przyznac sie bez bicia? Niedokladnie patrzyliscie. Brezly, kobiety maja wklejone w szafkowe drzwi od wewnatrz: rysunki dzieci, zdjecia dzieci, psow, kotow i innych petow, przepisy na diete -cud, moja przyjaciolka wizualizowala marzenie w postaci arrasow wawelskich do konserwacji i miala pol drzwi zajetych cyklem Potop:))) Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: PomSocjal 10.12.04, 09:26 W autoklawie piecze sie bazanty dostarczane przez zaprzyjaznionego chirurga, ktory jest jednoczesnie zapalonym mysliwym... Millefiori Wydawnictwa i ich obyczaje Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 10.12.04, 09:46 babka ziemniaczana najlepiej wychodzi z autoklawu Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: PomSocjal 10.12.04, 09:53 Tego nie cwiczylismy, podam dalej, jesli pozwolisz. No i w PomSoc nie moze zabraknac degustacji wyrobow kolezenstwa (glownie slodkosci) i wymiany przepisow kulinarnych. PS. Klasyk z PomSoc: Czy mozesz podac przepis na te babke ziemniaczana? Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 09.12.04, 15:51 brezly napisał: > Te w bialych fartuchach to do nas nie przychodza, bo pomieszczenie socjalne maj > a > u siebie, przy stanowisku pracy. Kulturalnie tam, paprotki w zlewkach 1.0 litra > i wiecej z Termisilu albo Pyrexu, herbate sie pije ze zlewek z czeskeigo Simaxu > , > z dziubkiem, kwiaty na imieniny sie w erlenmajerce trzyma, dogrzewa sie koszem > grzejnym, takim na 2 litry, ale trzeba pamietac zeby przez autotransformator > podlaczyc, bo korki wywala na scianach malunki dzieci pedzla Wyspianskiego. I > akwarium stoi z gupikami i makatka na kolorymetrze. > Ide sobie na obiad, wiec. ----> zupelnie jak w fabryce zarowek, w ktorej mialam srednia przyjemnosc praktykowac robotniczo. Mleczko sie pilo z duzych zarowek. ( znaczy bez gwintu i drucikow).Kurz w saczacym sie z brudnych okien swietle slonecznym, nieustanne odglosy tlukacego sie szkla, przecinarka do drucikow tepa i drucik co i raz rytmicznie, a stanowczo owija sie wokol skrecajacych na druga tasme zarowek. Wtedy ktos wola: -Pani Ado! Ciagnie!!! Przychodzi pani Ada, lapie za ogramna wajhe i zatrzymuje obie tasmy. To ulubiony moment: rozplatywanie drucika z zarowki i kolek zebatych . Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 15:54 vaud napisała: > ----> zupelnie jak w fabryce zarowek, w ktorej mialam srednia przyjemnosc > praktykowac robotniczo. Mleczko sie pilo z duzych zarowek. ( znaczy bez gwintu > i drucikow). Nonieno nie nie no no :-)))) Jak mozna nie napisac ksiazki o naszej mlodosci? :-) Kurz w saczacym sie z brudnych okien swietle slonecznym, nieustanne > > odglosy tlukacego sie szkla, przecinarka do drucikow tepa i drucik co i raz > rytmicznie, a stanowczo owija sie wokol skrecajacych na druga tasme zarowek. > Wtedy ktos wola: > -Pani Ado! Ciagnie!!! Przychodzi pani Ada, lapie za ogramna wajhe i zatrzymuje > obie tasmy. To ulubiony moment: rozplatywanie drucika z zarowki i kolek > zebatych . > > Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 15:57 No to dalej! Jakiej młodości?! To ty stary jesteś?! Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 16:03 No, ja jak ten jesiotr Archibalda Archibaldowicza :-) Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 16:08 Drugiej swiezosci jak pamietam. A propos jak ci sie widzi toto: 'I am not young enough to know everything.' 'Why was I born with such contemporaries?' 'Biography lends to death a new terror.' Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 09.12.04, 16:23 A mój wydział był jedynym na UW, którego praktyki robotnicze nie dotyczyły. Ludzie boją się wariatów :) Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 09.12.04, 16:27 Też. Za to w lieum był ohotniczy hufiec pracy. Obowiązkowo oczywiście. Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 09.12.04, 16:31 To ja na odwrot :-) Ale u nas twoj Wydzial byl na praktyce zerowej. Co prawda potem za sprawa Kalego 80% tych ludzi zniklo, ale to juz zupelnie inna historia. Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 10.12.04, 08:37 tfu, ochotniczy, co ja wypisuję brezly napisał: > To ja na odwrot :-) > Ale u nas twoj Wydzial byl na praktyce zerowej. Co prawda potem za sprawa Kaleg > o > 80% tych ludzi zniklo, ale to juz zupelnie inna historia. Jesteś alter ego (wg. Tuwima starszy ode mnie), może to ma znaczenie. Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 10.12.04, 15:35 anchan napisała: > A mój wydział był jedynym na UW, którego praktyki robotnicze nie dotyczyły. > Ludzie boją się wariatów :) ----> ja nie wiem, co studiowalas. Rozjasnij, prosze mroki... Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 10.12.04, 15:42 Dobra, zaryzykuję. Na ostatnim etapie zawężania specjalizacji doszłam do topologii algebraicznej. Będziecie się do mnie jeszcze odzywać ? Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 10.12.04, 15:57 anchan napisała: > Dobra, zaryzykuję. > Na ostatnim etapie zawężania specjalizacji doszłam do topologii algebraicznej. > Będziecie się do mnie jeszcze odzywać ? ----> jesli to nie jest zarazliwe... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 10.12.04, 15:58 to jeszcze poprosze, ze dlaczego Japonia, bo Anchan, to jakby japonskie nazwisko ( wzglednie chinskie imie)... Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: PomSocjal 10.12.04, 16:18 Z braku lepszego konceptu. Z różnych zdrobnień mojego imienia japońskie było pierwszym wolnym. Login imie_numer to nie dla mnie. Nie mam pamięci do liczb. Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 10.12.04, 16:31 anchan napisała: > Z braku lepszego konceptu. Z różnych zdrobnień mojego imienia japońskie było > pierwszym wolnym. ---> dobrze brzmi.Chinska nostalgie mi wzbudza, ach...gdzie jestesci pierozki na parze? smazone tofu? korzen lotosu w plasterkach z wodnymi kasztanami? kulki z taro obtaczane w sezamie? Takie Twoj nick wzbudza i wywoluje emocjonalne wilki z lasu, glodne jak cale stado, pod przywodctwem czerwonego kapturka, ktorego glog tez wypedzil z pustyni i puszczy. Login imie_numer to nie dla mnie. Nie mam pamięci do liczb. ----> to jak wchodzisz do kontomatu? Pukasz, czy masz klucze? Odpowiedz Link Zgłoś
pierans Re: PomSocjal 09.12.04, 16:34 'I am not young enough to know everything' - To szczególnie Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 10.12.04, 15:34 pierans napisała: > Zamrożony, znaczy się? ;-) ----> druga swiezosc?.....eh.. ja tez... Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: PomSocjal 10.12.04, 15:32 brezly napisał: > vaud napisała: > > > > ----> zupelnie jak w fabryce zarowek, w ktorej mialam srednia przyjem > nosc > > praktykowac robotniczo. Mleczko sie pilo z duzych zarowek. ( znaczy bez g > wintu > > i drucikow). > > Nonieno nie nie no no :-)))) Jak mozna nie napisac ksiazki o naszej mlodosci? : > -) ---> Czeba bendzie!!! > > Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: PomSocjal 10.12.04, 09:24 Ja ide polezec w socjalnym na dwoch zestawionych krzeslach, bo mnie brzuch rozbolal ze smiechu i przy warsztacie nie ustoje. Reczne przewijanie transformatorow przy tym to betka:))) Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Kontrola BHP i SANEPID 10.12.04, 09:58 My tu tak na luzie gadu gadu przy kawce, a jak wpadnie behapowiec i zobaczy, ze my nie mamy apteczki??? Spirytus rektyfikowany, ten, co zostal wkrecony w celebracyjny ajerkoniak w zeszlym tygodniu prosze na karcie rozliczyc do czyszczenia oplotow zlotych nici. Aha, i autoklaw po bazancie i babce ziemnaczanej trzeba umyc. Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: Kontrola BHP i SANEPID 10.12.04, 15:38 millefiori napisała: > My tu tak na luzie gadu gadu przy kawce, a jak wpadnie behapowiec i zobaczy, ze > > my nie mamy apteczki??? > > Spirytus rektyfikowany, ten, co zostal wkrecony w celebracyjny ajerkoniak w > zeszlym tygodniu prosze na karcie rozliczyc do czyszczenia oplotow zlotych > nici. > Aha, i autoklaw po bazancie i babce ziemnaczanej trzeba umyc. ----> Mille, przestan rozsmieszac, bo tu czlowiek z prawdziwym bolem brzucha wije sie u komputra. Milao mi usmierzyc, a mi pogorszylo. Ide sie napic ziolek... :-PPPP Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: Kontrola BHP i SANEPID 10.12.04, 17:12 Ty sie Vaud smiej, bedzie Ci lepiej, klin klinem. Przeciez to samo zycie etatowe. U nas w pracowni apteczki nie bylo (za to kazdy mial cos w zanadrzu), nie bylo tez wyciagu na strychu, substancje bywaly rozne i co jakis czas lab byl zamykany przez sanepid, zwlaszcza zima, bo latem jeszcze sie okazywalo wizytacji jedyne otwieralne okienko, spirytus r. tak byl wlasnie rozliczany (sama bralas przepis stad: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10102&w=7106160&a=7376106 ), a bazant zostal upieczony w autoklawie. Odpowiedz Link Zgłoś
vaud Re: Kontrola BHP i SANEPID 10.12.04, 17:15 Przysiadasz na dluzej? Bo sie wrocilam od ziolek. Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: PomSocjal 22.04.05, 11:57 Tak, nawet muchi z miedzy szyb usuniete. Co nei szlo usnuac , zamalowalim i teraz som jak z alabastru ci muchi. Wsrod takichze lisciow. Malownicze. Malownicze = pracownicze w odniesieniu do malarza. Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: PomSocjal 22.04.05, 12:02 Czemu na kartce stoi: SWIRZO MALANE? Przykleilam sie... Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Samochwalnie 22.04.05, 12:11 Czytnalem ten z gory na dol, bylismy w dobrej formie :-) Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie 22.04.05, 12:16 A i owszem! Rozpuszczalnik gdzie stoi? Bo Fiorcia lata i przylepia się wszędzie. Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: Samochwalnie 22.04.05, 12:30 pieranka napisała: > A i owszem! Rozpuszczalnik gdzie stoi? Bo Fiorcia lata i przylepia się wszędzie W kotłowni. Bo łatwopalny. Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie 22.04.05, 12:47 no i w niezakorkowanej butelce po cytronecie "Orange" Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: Samochwalnie 22.04.05, 13:16 Jak mam niby latac,jak sie przykleilam? Nawet na obiad nie moge poleciec! Pani Anchanowa, ten rozpuszczalnik to nie do tej farby, pani przekreci, zlociutka, od siebie do labu, bo tu telefonu ruszyc nie mozna, zeby sie nie przykleic, tez pomalowany! Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie 22.04.05, 13:20 ale śmierdzi. i farbo, i rozpuszczalnikiem ,i palonymi oponami - nie ma jak wiosna! Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: Samochwalnie 22.04.05, 13:29 Nie mogie pani Fiurko. Wyjęli wtyczkie i zamalowali gniazko. Pani spróbuje bezyno z kosiarki. Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: Samochwalnie 22.04.05, 13:43 Tu w tej wece po sledziach jest nitro. Juz panio odklejam, pani Fiurko, tylko pani odlozy tego Klubowego. Chyba ze radomski, lodzki albo poznanski. Bo od krakowskich to sie nitro zapala. Odpowiedz Link Zgłoś
ewakurz Re: Samochwalnie 22.04.05, 15:23 No co tak nic? Jaki w koncu ten klubowy byl, pani Fiurciu? Odpowiedz Link Zgłoś
ewakurz Re: Samochwalnie 22.04.05, 15:57 Nie targnal, ale cus jakby ich gdzies wywialo, mi sie zdaje. Jakies inne fizyczne zjawisko nastapilo wzgledem tego rozpuszczalnika po sledziach? Trojkat bermudzki? Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: Samochwalnie 22.04.05, 16:09 no jak oni tak razem znikli to tylko wiosna Odpowiedz Link Zgłoś
anchan Re: Samochwalnie 22.04.05, 16:23 Eno, Brezly wywieszał płaszcz biały płócienny Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie 22.04.05, 16:34 Acha, to mille, kanuk, olo się cichcem. a i aniela. Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: Samochwalnie 22.04.05, 17:58 Zza winkla melduje, ze sie wietrze, bo do autobusu mnie nie wpuszcza w tym stanie i odzieram z farby. Wyjatkowe paskudztwo, a to nitro to mi w fartuchu dziury wyzarlo. To nie byl klubowy, Pani Kurzowa, tylko biale marlboro z paczki, ale cos mocy nabraly po tym rozpuszczalniku, co mnie nim pan Brezly odklejal. Odpowiedz Link Zgłoś
ewakurz Re: Samochwalnie 26.04.05, 14:26 No, sie wywietrzylo. To nitro Pani Fuirciu rzeczywiscie z jakimis tajemniczymi skladnikami X bylo, bo wietrzy sie od zeszlago tygodnia i jeszcze czuc. Ale juz tylko ciut, to zostawiam sernik dla wszystkich w sreberku. Twarog od Eureki oczywiscie byl. Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 16:33 Byl syn szwagierki przyjaciolki palacza, czy co ona tam jest, co sie chlopiec chemia interesuje. I mowi ze musi jak tak huklo, to w tym nitro byly jakies nitro. Bo normalnie to w rozpuszczalniku nitro nie ma nitro. Ale huklo znaczy bylo nitro w nitro. Albo nawet dinitro, tak dziecina mowi. Albo trojnitro. Wiec go pytam, Jacus, jak moze byc nitro bez nitro. A on mowi, a piwo bezalkoholowe pan pije? No, to ja sie przezegnalem i mowie: a skadze, Jacusiu, przecie to bez alkoholu, to sama chemia, a poza tym nie wypada. Jakze to tak sie z kims niby napic, a naprawde nie napic, to jakby zdrada. A on mowi ze prosciej to nie umi, i ze moze mi narysowac ze to nitro w butelce to nie ma jakiejs nitrogrupy. "Skonczysz ty na jakiej uczelni, abo gorzej, w Kosmos cie posla" - pomyslalem,a le juz nic nie mowilem, postawilem mu te kisielu, co go kto tam zostawil. Zjadl, nie powiem, miseczke umyl do czysta, pod swiatlo popatrzyl czy nie brudna, pieknie podziekowal i poszedl. Takze, wyglada na to, pani Fiurko, ze pani miala trotyle na fartuchu, tak ten Jacus powiedzial. Ale co to ne sa to ja nie wiem. Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 16:36 cóż za mądre dziecko, ten Jacuś. Mam nadzieję, że w szkole głupka udaje, żeby krzywdy mu nie zrobili Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 16:50 Nie, on nie musi udawac glupka. Kiedys go paru zaczepilo, chcieli od niego pieniedzy. Dal im takie, mowi, pietanscie zloty na specjalne takie okazje. Jeden papiurek i jedno monete. Jeszcze zanim ich wypisali ze szpitala, to poprosili o przeniesienie do innej szkoly. Ale te wlosy to im juz takie zostaly jak im sie zrobily. A ichni prowodyr to ojca sklonil zeby sie na wiertni zatrudnil, kolo Lofotow, sam podrobiony akt urodzenia kupil, za pieniadze co sprzedal samochod ojca i za ojcem pojechal. Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 17:12 Eee, nie. Od czasu jak czym takim pomalowali szkole, co sam wmyslil do farb dodac, ze chocby gwozdi z nieba lecialy, to sie zadno grafiti nie czepi i Derektor jedna nagrode za druga za ladny wystroj i niska kryminogennosc budnyku szkolnego dostaje, to go nikt nie ruszy. Namawiali nawet zeby pozimowal, to dluzej w szkole zostanie i poziom potrzyma, ale on jest idealista. Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 17:19 i ekstern jak sądzę. czy kibluje w klasie? Odpowiedz Link Zgłoś
brezly Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 17:24 Od czasu jak mial chwilowe hobby ze bedzie tropil korupcje, zeby na nia jaki plyn wymyslic, to go samochodem do szkoly dowoza, zeby tam siedzial. Hobby mu przeszlo, bo do rodzicow pare osob ze lzami w oczach przyszlo ze jak to, oni kredytow nabrali i co teraz jakby, jak by mieli splacac, to jakos go tam mama pierogami przekonala, ale jezdzenie do szkoly czymis Mercedesem mu sie spodobalo. Juz on chyba tego plynu nie wymysli, tak sadze. Odpowiedz Link Zgłoś
aniela Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 17:54 plyn na korupcje? koniak i uiski Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 18:04 Skladam zapotrzebowanie na nowy fartuch. Po praniu po tym nitri-nienitro, co pan Brezly zuzyl do odklejania farby, to zostaly z niego nici. I jak ja przy warstacie stane? w samych szwach? Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 18:25 o, co znalałam - my to nawet przepisów nie mamy. i regulaminu akson.sgh.waw.pl/biip/www/download/dokumenty/Regulamin_pracy-zalacznik4.rtf Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 18:27 proszsz, do wyboru do koloru www.martex-jw.com.pl/martex.swf Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: Samochwalnie - nitro 26.04.05, 18:43 Poprosze o niebieski w kratke, taki jak byl moj stary model, a w kazdej kratce byl kwiatek. W sumie 1000 kwiatow. Odpowiedz Link Zgłoś
millefiori Re: Samochwalnie 26.04.05, 18:55 Pani Kurzowa zlota, to cud, ze sie pani to mleko od Eureki udalo dotrzymac do zsiascia i nikt nie zjadl do kartofli ze skwarkami, co po nich spalona patelnie zza lodowki wyciaglam i na smietnik wyrzucilam, bo od spalenia sie raczka wytopila na amen. Sernik pyszny, bardzo sie pani udal. Co to znaczy, mleko od krowy swojskiego chowu miec. A, jeszcze ten rozpuszczalnik czuc. Bardzo on jakis nieulotny. Odpowiedz Link Zgłoś
pieranka Re: Samochwalnie 26.04.05, 19:07 właśniewłaśnie, ciągle śmierdzi ujmując to w prostych budowlanych słowach. Odpowiedz Link Zgłoś