klosowski333
02.10.10, 01:25
Powiedz mi co lubisz, czego sluchasz, co czytasz, co oglagasz itd a powiem Ci kim jestes.
Odcinek z gatunku pseduonaukowych badan psychologow, ktore oni nazywaja "testami". Zenada totalna, ale dostarcza troche rozrywki.
Ja kocham Dostojewskiego, Czechowa, Gogola, oraz z innej manki Bulhakowa... ponad wszystko. Rosyjska literatura to dla mnie mistrzostwo swiata. Lubie tez literature amerykanska. Z przykroscia musze stwierdzic, ze ojczysta proza to jakas trzecia albo czwarta liga.
Mam slabosc do science-fiction, jeszcze z czasow chlopiecych, gdy pochlanialo sie ksiazki tonami.
Kocham rock a w szczegolnosci rock progresywny. Lubie jazz, zwlaszcza klasyczny synkopowany. Lubie muzyczne klimaty symfoniczne, patetyczne, zlozone, wielowymiarowe, ale z drugiej strony lubie tez muzyke oniryczna, szarpiaca nerwy, pobudzajaca wyobraznie i drazniaca wrazliwosc. ;)
Lubie sport, emocje sportowe, rywalizacje i satysfakcje z przezwyciezania wlasnych ograniczen fizycznych.
Mam zainteresowania modelarskie, historyczne, filozoficzne, militarystyczne oraz politologiczne, coz.
Do moich ulubionych filmowych obrazow naleza dwie pozycje: "Kto sie boi Virginii Woolf" z Lizz Taylor i Richardem Burtonem, oraz " 12 gniewnych ludzi" z Henrym Fonda.
Niniejszym pod wplywem alkoholu zegnam sie z tym podforum Gazety Wyborczej. Bylo milo i zabawnie niekiedy, ale jalowosc i tutaj mnie dopadla oraz wtornosc, powtarzalnosc i jeszcze cos, ale juz zapomnialem, niczym Marian, co.
Gdy jutro sie ockne ;) odkryje swoja deklaracje, a poniewaz jestem dzentelmenem, czlowkiekiem z klasa :D, czlowiekiem honorowym i slownym, nie bedzie mi wypadalo wiecej sie tu dopisywac.
Zeby zamkac niektorym ludziom w ustach slowo "ale" dodam, ze jestem konsekwentny, bo nie jestem pojebem ;) Po prostu to juz nie ma sensu, a jak cos nie ma sensu to nalezy znalezc swoje Machu Picchu, hehe.
Dzieki wszystkim za zabawe, nie rezygnuje z pisania na innych podforach Wyborczej, ale prosze mi sie tam nie wpie...c do dyskusji, bo na innych forach dyskutuje "inoczej".
Trzymta sie, rock&rollowcy a pozostalym zycze by sie na rock&roll nawrocili, bo naprawde nie ma lepszej muzyki niz rock i fajniejszych klimatow niz Monty Python.
:D