vielonick
01.08.04, 02:32
poczucie wolnosci - tak naprawde nosi sie w sobie
nic ani nikt nie jest w stanie nas zniewolic jesli to "wewnetrzne poczucie
wolnosci" w nas dziala - nawet bedac w wiezieniu, panszczyznianym chlopem
itd. jak rowniez 'zapinaczem pasow' ;)
poczucie zniewolenia - tym czy innym przepisem, czescia rzeczywistosci
(ulatwie sobie i napisze - w czasach pokoju) fundujemy sobie sami a mowiac
scislej - funduje nam nasz umysl/nasze wnetrze. Boimy sie robic to lub owo bo
poczujemy sie zniewoleni, spetani. Ale to nie ma zwiazku z zewnetrznoscia -
zewnetrznosc tylko WYZWALA w nas to poczucie, ktore siedzi gleboko zakopane i
czyha by wyskoczyc w (nie)odpowiedniej chwili. Ktos nam mowi ze powinnismy
(dobrze by bylo...) zrobic to i tamto. My tego nie robimy; ale nie dlatego,
ze uwazamy, ze ten ktos nie ma racji ale dlatego, ze nam KAZE. Cos w
rodzaju "na zlosc mamie odmroze sobie uszy" (note bene cos takiego mi sie
przydazalo, bo notorycznie nie chcialam nosic czapki w zimie ale wyroslam z
tego ;)). Totalne zniewolenie jest wtedy gdy robimy cos czego nie chcemy ze
strachu przed konsekwencjami...
kazda wolnosc kosztuje, wyboru takze. I nalezy miec tego swiadomosc.
cokolwiek zrobie - zaplace za to a cena jest zalezna od czynu