demony_i_ja
15.10.22, 14:05
Czy może ktoś mi łopatologicznie wyjaśnić działanie antydepresantyów? Jak wpływają na nastrój to ok, w miarę ogarniam. Jest człowiek spokojniejszy, wyciszony, szczęśliwszy.
Jednak jak wpływają na osobowość? Na decyzyjność czy postrzeganie naszych problemów. Czy jeśli natrętne myśli się uspokajają lub są cichsze to znaczy, że co? Że myśli nie były prawdziwe i były wynikiem depresji Czy jednak naszymi prawdziwymi myślami.
Jeśli w epizodzie depresji nie odczuwam miłości, radości, nie lubie niczego, a po lekach wracają częściowo te emocje to znaczy że jestem w jakim punkcie uczuć?
Przepraszam jeśli chaotycznie pisze, ale zależy mi na informacji i opinii, najlepiej jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii poza teorią.