Dodaj do ulubionych

Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi

30.12.22, 21:13
Wiem, że takich wątków powstała masa.
Od dziecka miałam problemy w nawiązywaniu kontaktów z innymi. Zawsze stałam w kącie. Moim problemem jest to, że zawsze mam problem. Wiele rzeczy odbieram inaczej niż inni. Mówię co myślę.
Na różnych etapach życia miałam mnóstwo koleżanek, teraz nie mam żadnej.
O ile zdobycie ich nie jest dla mnie trudne, tak potem wszystko się wali.
Przyjaciółka z dzieciństwa nie odpisuje mi na wiadomości. Nie mam, pojęcia czemu.
Normalnie pisałyśmy co u nas. Że musimy się spotkać, ona wyszła z tą propozycją, i nagle cisza od roku.
Pisałam, nie odpisuje. A wiem, że ma się dobrze.
Tak jest z większością ludzi. Ja zagaduję ale nikt nie chce tego kontynuować, spotykać się.
Podejrzewam, że mogę mieć cechy zespołu Aspergera. Mój syn ma zdiagnozowany ten zespół.
Chcę bardzo mieć bliską mi koleżankę, ale nie mam pojęcia jak mam to zrobić :(
Obserwuj wątek
    • yadaxad Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 22:38
      Możesz mieć. Terapia uczy jak sobie radzić z kontaktami i nie zrażać ludzi swoim sposobem reagowania.
      • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 22:52
        Myślę, że radzę już sobie całkiem nieźle. Tworzę dobry związek od kilkunastu lat, po prostu mam 😋"Ciężki charakter ". Jestem upierdliwa, czasem reaguję gwałtownie, palnę coś i potem mi głupio.
        Raz byłam na imprezie, i zostałam poczęstowana ciastem. Na co ja odpowiedziałam, "dziękuję, ale ciasto to ja mam w domu ". Często mam takie odzywki. Najpierw mówię, potem myślę :(
        • jezow Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 22:56
          eliza2016 napisał(a):

          > Myślę, że radzę już sobie całkiem nieźle. Tworzę dobry związek od kilkunastu l
          > at, po prostu mam 😋"Ciężki charakter ". Jestem upierdliwa, czasem reaguję gwał
          > townie, palnę coś i potem mi głupio.
          > Raz byłam na imprezie, i zostałam poczęstowana ciastem. Na co ja odpowiedziałam
          > , "dziękuję, ale ciasto to ja mam w domu ". Często mam takie odzywki. Najpierw
          > mówię, potem myślę :(


          Coś wiem na ten temat - u pewnej znajomej osoby jest podobnie.
          • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 22:57
            Powiesz coś więcej o niej?
            • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 22:59
              Nie mam chyba tego wyczucia, i mówię to co myślę. Nie wiedząc, że to może kogoś zranić.
              Nie umiem też np wczuć się w sytuację innej osoby. Jakbym nie miała za grosz empatii.. Łatwiej mi kogoś krytykować niż zrozumieć.
            • jezow Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 07:36
              eliza2016 napisał(a):

              > Powiesz coś więcej o niej?

              Naprawdę jest podobnie.
              Potrafi milczeć, lecz gdy ktoś trafi*, to może za dużo powiedzieć, czasami można odebrać, że słowami rani rozmówcę. Oczywiście potem żałuje wypowiedzianych słów. Stara się nad tym panować, bardzo się pilnuje. U niej takie zachowanie zależy od sytuacji. Lubi też pomagać innym. Ale - moim zdaniem- to nie jest zespół Aspergera. W twoim przypadku również. Ale to tylko moje zdanie.

              -----
              * Napisałem "trafi", bo normalnie takich rzeczy nie mówi. Dopiero gdy ktoś wypowie jakieś zdanie, potrafi za dużo powiedzieć. Niekiedy mówi tak, jak opisałaś o cieście na imprezie: „Mam to w domu”. Tu tez muszą wystąpić pewne okoliczności, niejako budzące w niej takie zachowanie.
        • yadaxad Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 23:05
          To może być -szczerość- aspergerowa. Choć pewnie, ponieważ normalnie funkcjonujesz, tylko z pewnymi kłopotami towarzyskimi, nic zaawansowanego. Ale poprawić kondycję może tylko samoocena z profesjonalną pomocą. A z wiedzą, to i z synem będzie łatwiej.
          • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 30.12.22, 23:11
            Tak, problemy miałam głównie w szkole, z rówieśnikami. Z dorosłymi nigdy. Do tej pory lepiej dogaduję się z ludźmi duzo starszymi, bardziej niż takimi w moim wieku.
            Bardzo ubolewam nad faktem, że brakuje mi tej empatii. Mam też w sobie mnóstwo lęków, boję się wieku rzeczy. Wszystko analizuję.
            Prawo jazdy zdałam dopiero przed 39 stają, bo nie byłam w stanie wcześniej.
            Mam również problemy z koncentracja uwagi. Często popełniam błędy itd.
            • mona.blue Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 07:41
              eliza2016 napisał(a):

              > Bardzo ubolewam nad faktem, że brakuje mi tej empatii. Mam też w sobie mnóstwo
              > lęków, boję się wieku rzeczy. Wszystko analizuję.
              > Prawo jazdy zdałam dopiero przed 39 stają, bo nie byłam w stanie wcześniej.
              > Mam również problemy z koncentracja uwagi. Często popełniam błędy itd.

              Może terapia by Ci pomogła, piszesz o swoich lękach, myślę że warto spróbować je zmniejszyć dzięki terapii.
        • mona.blue Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 07:46
          eliza2016 napisał(a):

          > Myślę, że radzę już sobie całkiem nieźle. Tworzę dobry związek od kilkunastu l
          > at, po prostu mam 😋"Ciężki charakter ". Jestem upierdliwa, czasem reaguję gwał
          > townie, palnę coś i potem mi głupio.
          > Raz byłam na imprezie, i zostałam poczęstowana ciastem. Na co ja odpowiedziałam
          > , "dziękuję, ale ciasto to ja mam w domu ". Często mam takie odzywki. Najpierw
          > mówię, potem myślę :(

          Na 'ciężki charakter' to przede wszystkim praca nad sobą, refleksja a potem próba zmiany takich zachowań. I najpierw myśleć, a potem mówić :) Wiem, że to trudne, mam trochę podobnie jak Ty. I to wymaga dużo refleksji, informacji zwrotnych od innych, ćwiczeń i czasu.
          • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 07.01.23, 05:34
            Osobowość lękliwa .Lekarz psychiatra da Ci odpowiedź i przepisze leki .Pozdrawiam .
    • mona.blue Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 04:32
      Znam jedna dorosła osobę z zespołem Aspe4grra. Nie wiem, czy z Tobą też tak jest, ale w rozmowie ona za bardzo skupią się na sobie, na tym co ma do powiedzenia, mało reaguje na to, co mówią inni, rozmowa wydaje się być takim jednostronnym monologiem, co męczy. Brak zcjej strony zainteresowania co u drugiej osoby, dopuszczenia jej do głosu, jest 'zalewanie' swoimi opiniami, to męczące i niekomfortowe. O dziwo dużo lepiej mi się z nią rozmawiiq pisząc, poprzez komunikator, wtedy te niedogodności rozmowy z nią są mniej widoczne. Ogólnie rzecz biorąc trochę trudny kontakt w realu, na komunikatorze prawieb ok.
      • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 07:22
        Nie ja taka nie jestem. Jest z mojej strony wzajemność, pytam się, martwię. Jedynie nie potrafię wejść w czyjąś skórę i wczuć się.
        Ciężko mi zrozumieć t położenie drugiej osoby.
        Nie mam żadnych obsesyjnych zainteresowan itd.
        • mona.blue Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 07:31
          Może po prostu brak Ci empatii, jak pisałaś, może to jednak nie zespol Aspergera, chociaż to jest szerokie spektrum, może jesteś gdzieś bliżej na tej skali niż przeciętna osoba, ale to mógłby zdiagnozować psychiatra albo psycholog. Kiedyś takie testy dla osób dorosłych były dość drogie prywatnie, a na nfz nie wiem czy robią.

          • mona.blue Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 07:38
            Co do znalezienia bliskiej koleżanki to mam wrażenie, ze im jesteśmy starsi tym trudniej, co nie znaczy że niemożliwe. Ludzie są już bardziej nieufni, bardziej zajęci, mają już swoich znajomych.
            Mi z kolei jest trudno zawierać nowe znajomości, w sumie zacieśniać już istniejące też. Ale mam to szczęście, że jestem we wspólnocie religijnej, tam mam ok. 40 dosc bliskich znajomych, w tym też bliższe koleżanki, z którymi możemy się zdzwonić, spotkać, pogadać i wspierać.
            Może ktoś inny Ci doradzi, ktoś kto ma w tym względzie lepsze doświadczenia i umiejętności.
    • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 12:56
      Jakie były relacje w twoim domu rodzinnym? Może po prostu byłaś tak wychowana, ukształtowana przez ludzi nie zwracających uwagi na formy i zasady dobrego wychowania.

      Kindersztuba wyniesiona z domu rodzinnego pomaga w utrzymywaniu poprawnych relacji. Jeśli jej nie było, trzeba zająć się samemu jej studiowaniem i praktykowaniem w życiu dorosłym.

      Jeśli masz deficyty z obszaru spectrum, stosowanie zasad savoir vivre ( nawet bez rozumienia ich „ sensu”) może pomóc ci w utrzymywaniu kontaktów.
    • trust21 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 31.12.22, 12:58
      Warto udać się do specjalisty. Niekoniecznie przyczyną musi być asperger. Może po prostu w Twoim zachowaniu jest coś, czym.odpychasz od siebie ludzi, a nie widzisz tego, bo masz niskie kompete społeczne.

      Generalnie to jest zbyt złożony problem i przez internet nikt Ci nie pomoże.
    • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 07.01.23, 05:42
      Zrób sobie AQ Test .Oczywiście nie zastąpi diagnozy .
      • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 07.01.23, 22:47
        Robiłam. Wyszło, że mam Aspergera. Za drugim razem jak robiłam już nie, ale i trochę inaczej odpowiadalam. Jestem więc jak widać na granicy.
        • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 07.01.23, 23:07
          Być może ,ale to musi zbadać psychiatra .Chyba 400 zł wizyta .Sama sobie postawiłaś diagnozę .Wiesz jak ludzie piszą na forach i jakie dają opinie .Jesteś dorosła ,świadoma więc musisz z tym coś zrobić .
        • yadaxad Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 09.01.23, 12:04
          Nie trzeba być empatą, by być -grzecznym-. Nauczyć się reagować tak, by nie sprawiać przykrości, która zmienia się w obrazę, można się nauczyć.
          • mona.blue Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 09.01.23, 13:35
            Grzeczność tak, ale to chyba nie jest warunek wystarczający do "zatrzymywania ludzi przy sobie"?
            • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 09.01.23, 14:21
              mona.blue napisała:

              > Grzeczność tak, ale to chyba nie jest warunek wystarczający do "zatrzymywania l
              > udzi przy sobie"?

              Niewystarczający do „ zatrzymywania ludzi przy sobie”, ale konieczny, by ich nie odstręczać.

              • yadaxad Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 09.01.23, 17:15
                Ludzi, których sprawy rozrywają nam serce, ma się niewiele, niektórzy wcale. Mimo to mają znajomych z którymi przeżywają miłe chwile, bywają sobie w czymś tam sobie pomocni i jest im z sobą dobrze za przyzwoitość.
              • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 10.01.23, 04:38
                No właśnie .Dajemy komuś rady ,a dokładnie sami tak postępujemy z ludźmi .Identycznie ,a nawet gorzej .I teraz pytanie ile z was ma realnie takich przyjaciół na dobre i złe ???
              • summerland Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 17:55
                To prawda, ja np jestem osoba empatyczna. Staram sie nie robic przykrosci w rozmowach z innymi, a mimo to ludzie mnie za cos nie lubia.
                • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 18:13
                  Chyba przesadzasz jesteś nadmierna wrażliwa na niepowodzenia .Bez cytatów psychologicznych .Czytałem Cię na E i nic nie wskazuje byś była taka .
                  • summerland Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 18:45
                    To do mnie?
                    • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 22:47
                      summerland napisała:

                      > To do mnie?
                      A do kogo .Tautonim na znaczenie w dobieraniu przyjaciół ,czasami możesz się zawieść .
                      • summerland Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 15.01.23, 16:06
                        To chyba zle sie podpiales
                        • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 15.01.23, 20:36
                          Raczej nie bo czytam Cię rzadko i widzę .Mamy podobne charaktery .Tylko u mnie jest gorzej ,mimo że jestem podrywaczem damskich serc ,narzucam się ,ba nawet stalkuje bo były takie wywody Łobuz ,drań ,despota .Tylko nikt nie dostrzegał że oddawałem duszę gdy ktoś cierpiał .Jedynie to że zawsze się koło mnie jest jakiś aniołek .Taki dar od od okrutnego Boga .
                • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 18:43
                  summerland napisała:

                  > Staram sie nie robic przykrosci w roz
                  > mowach z innymi, a mimo to ludzie mnie za cos nie lubia.

                  Czy wyczuwasz przestrzeń osobistą drugiego człowieka?
                  Nie przekraczasz jej w rozmowie?
                  Ludzie z ZA mają tendencję tłoczyć się na innych, to nie jest przjemne.
                  • summerland Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 18:52
                    Tak bardzo wyczuwam, nie przekraczam jej.
                    Skad wnioski, ze mam ZA?
                    • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 18:57
                      summerland napisała:

                      > Tak bardzo wyczuwam, nie przekraczam jej.
                      > Skad wnioski, ze mam ZA?

                      To było do elizy, pomyliłam Was, przepraszam.
                      • summerland Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 19:09
                        Nieszkodzi
                • yadaxad Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 22:38
                  Zbyt miłym też być można i nie musi to wzbudzać sympatii.
                  • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 22:53
                    To prawda. Myślałam właśnie o tym, że powodów może być wiele.
                    Do mnie też tłumy nie lgną a powód jest taki, że jestem taka do bólu zwyczajna, może nawet nijaka;), do tego sama często się izoluję i wycofuję z relacji. Takich, którzy zostają na zawsze jest niewielu. Najczęściej ludzie wsiadają i wysiadają z tego naszego pociągu życia.
                    • hana2 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 21.01.23, 19:56
                      Ja ciebie nie nazwałabym nijaką i zwyczajną. Za dużo trudności przytrafiło ci się w życiu, aby pozostać kimś zwyczajnym, czyli otoczonym komfortem, z w miarę przewidywalną przyszłością. Może nie potrafimy się obie zaprzyjaźnić, ale dużo mi pomogło wyciąganie wniosków z naszych rozmów w stylu "acha, ona miała podobnie, więc mnie rozumie, nie jestem w tym sama".

                      • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 22.01.23, 09:38
                        To może użyłam niewłaściwego słowa. Miałam na myśli nijaka, nudna, mało interesująca. Nie piszę tego, żeby ktoś zaprzeczał. Stwierdzam fakt.

                        Mogę rozumieć, że masz ciężko, że coś Cię uwiera w życiu, że to, co masz różni się od marzeń i oczekiwań itd. Myślę jednak, że Twoja sytuacja jest zupełnie inna od mojej. Nie rezygnuj z planów i marzeń. Tego Ci życzę w nowym roku. Pozdrawiam
                        • hana2 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 22.01.23, 13:47
                          "masz ciężko, że coś Cię uwiera w życiu"

                          Nie mam ciężko. Trudniej, ale nie ciężko. Ani nic mnie nie uwiera. Zmieniły mi się po prostu wartości, znalazłam własny sens.

                          "To, co masz różni się od marzeń i oczekiwań "

                          Nie miałam żadnych marzeń ani oczekiwań. Po prostu realizowałam pierwszy lepszy schemat, który był mi znany.

                          "Nie rezygnuj z planów i marzeń"

                          Nie rezygnuje. Marzyć nie lubię, a plan realizuje krok po kroku. Pierwsza połowa stycznia była dla mnie ciężka, bo właśnie wyszłam ze strefy komfortu. Po chwili odpoczynku muszę zdecydować co konkretnie dalej zrobić z tym, co już mam.

                          Dziękuję i przepraszam. Nie było tematu.

                          • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 22.01.23, 14:23
                            To pozytywnie. Mnie boli całe ciało od zmartwienia, bo tamta choroba nie ustąpiła i są komplikacje i konsekwencje. Jest mi z tym ciężko, bo nic nie zależy ode mnie.
                            Nie masz za co przepraszać.
                            • hana2 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 22.01.23, 23:03
                              U mnie jedno z badań przyniosło prawidłowe wyniki. Są inne podejrzenia, ale ze wszystkim innym, co jeszcze nie jest wykluczone, sobie poradzę - tak na ten moment czuję.

                              Mam nadzieję, że medycyna jest na takim poziomie, że poradzi sobie z tym, co was spotkało. W ostatnim czasie spotykam wielu rodziców, którzy mają różne problemy zdrowotne z dziećmi. Bycie rodzicem to nie łatwa sprawa.





                              • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 23.01.23, 15:57
                                "U mnie jedno z badań przyniosło prawidłowe wyniki."

                                To dobra wiadomość. Tak ładnie napisałaś, że masz trudniej, a nie ciężko. Mnie ostatnio brakuje siły, ale wiem, że to przejściowe. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Dziękuję
                                • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 23.01.23, 19:04
                                  Nie znam Waszych problemów, niemniej obu paniom - Hano i tobie Inko życzę powodzenia i sił w pokonywaniu przeszkód, słońca i radości mniejszych i większych, które w tym pomagają. Siły i pogody ducha :)
                                  • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 23.01.23, 19:52
                                    Dziękuję i chwytam od Ciebie pozytywną energię;) Pozdrawiam
                                    • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 24.01.23, 13:04
                                      Pewnie tak ,ale czasami ta energia idzie w złą stronę .Podejście do życia jest zaraźliwe ,pesymizm zabija .Jedynie warto wiedzieć czy przyjaciel będzie interesowny czy symbiotyczny :)))
    • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 16:13
      Znam dwóch mężczyzn z zespołem aspergera. Jeden z nich mieszka w Anglii, więc rzadko go widuję. Świetny informatyk. Bardzo duże zahamowania społeczne. Do tego stopnia, że nie był w stanie odebrać telefonu, gdy dostał pracę. Mama za niego oddzwoniła i potwierdziła.
      Drugi matematyk. Praktycznie z nikim w pracy nie rozmawia, boi się kontaktu z ludźmi. Kiedyś wracałam z pracy autobusem i spotkałam się z nim na przystanku. Próbowałam nawiązać rozmowę, ale nie dało się, bo odpowiadał tylko "tak" lub "nie". Gdy podjechał autobus uciekł ode mnie na drugi koniec autobusu.
      Ale oczywiście każdy przypadek może być inny.
      • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 16:32
        Miałam kolegę w klasie licealnej, u którego prawdopodobnie był ZA. Wówczas nie diagnozowano tego zaburzenia. Był „dziwny”, unikał kontaktów, żył obok wszystkich, nieporadny w sprawach codziennych i bywał rozbrajająco ufny.
        Zawsze uśmiechnięty jakby uśmiech był jego tarczą i sygnałem do innych - nie ma we mnie agresji - tak to odbieraliśmy. Nie potrafił współdziałać w grupie i bardzo niezręcznie poruszał się w życiu społecznym.
        Nikt mu nie dokuczał, nawet był lubiany, ale bliskich kolegów nie miał.

        Nie radził sobie z przedmiotami humanistycznymi, za to ze ścisłych był w czołówce klasowej.
        Jest profesorem matematyki jednej z uczelni wyższych w naszym kraju.
        • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 22:05
          Ta, myślę, że osoby z ZA częściej mają predyspozycje do nauk ścisłych. Skupiają się na szczegółach i są skrupulatni. To tak z moich obserwacji.
          • ta Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 13.01.23, 23:22
            Zgadza się, tak statystycznie wychodzi, że ZA mają zdolności do nauk ścisłych, a nawet wybitne zdolności w tych kierunkach. Wspomniany kolega rozwiązywał skomplikowane zadania z matmy i fizyki w pamięci, bez notatek i dziwił się, że my tak nie umiemy, skoro to takie proste :)

            • inka.fem Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 14.01.23, 00:16
              Kolega z którym ja pracuję wybitny nie jest, a raczej powolny. Niejednokrotnie spowalnia pracę, ale jest skrupulatny i błędów nie popełnia. Także, to różnie bywa.
    • nadwydajna Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 25.01.23, 16:58
      Eliza, po prostu musisz spotkać w swoim życiu odpowiednią osobę. Taką, która w pełni zaakceptuje to, jaka jesteś.
      Mój syn ma zespół aspergera. Potrafi być czasem trudny, ale jest też naprawdę kochany. Nie zamieniłabym go na żadnego innego syna na świecie. Ale ja nauczyłam się akceptować go takim, jakim on jest. Ot - cała sztuka. A ludzi, którzy potrafią kochać, bezwarunkowo akceptować, nie obrażać się i być szczerym z drugą osobą, nie ma zbyt wiele. Ale gdzieś tam są.
      Z całego serca życzę ci, aby pewnego dnia udało ci się znaleźć taką osobę, która będzie twoim prawdziwym przyjacielem.
      Pozdrawiam serdecznie!
      • yadaxad Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 25.01.23, 17:45
        Szkoda, że ją własny post przestał interesować, ale możliwe, że wyniosła coś, co jej zainteresowanie zamknęło. Takiej osobie nie dogłębna przyjaźń jest potrzebna, tylko akceptacja tworząca przestrzeń, w której może się poruszać między ludźmi.
        • teodor-k Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 25.01.23, 22:18
          Może nie akceptacja tylko lista obecności .Zostawiamy ślad na ziemi takie wiekopomne dzieło .Zawsze mam dylemat czy dobrze się wyraziłem .
    • jan_stereo Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 05.02.23, 11:07
      Jak reagujesz na wytykanie Tobie spraw krytycznych bez owijania w bawelne, przyjmujesz to do wiadomosci i kontynuujesz tok znajomosci bez nadmiernego roztrzasania takich uwag czy tez sie zrazasz kiedy Ci mocno nie leza ?
      • teodor-ks Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 09.02.23, 10:18
        Mnie jak jakaś menda urazi to pamiętam długo .Pochlipię sobie w kącie ,a zadra w sercu zostaje .Jaki byłby piękny świat bez tego całego bólu, nieszczęścia i ludzkich przywar .A ludzie by się szanowałi .Jeden za drugim by w ogień skoczył .Ech pomarzyć tylko.
      • eliza2016 Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 22.02.23, 22:46
        Raczej się zrażam, i nie kontynuuję wtedy znajomości
        • teodor-ks Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 22.02.23, 23:25
          Powiem Ci że nie .Może dziwne to jest ,ale kobiety mogą więcej .Dzisiaj byłem zaskoczony na maxa czyjąś reakcją , ale mi przeszło. Czasami dostajesz kopniaka ,a on cię prostuje .Kto nie ma wad i przywar .Staram się pohamować emocje ,ale niekiedy się nie da .
        • teodor-ks Re: Nie umiem zatrzymywać przy sobie ludzi 23.02.23, 04:30
          eliza2016 napisał(a):

          > Raczej się zrażam, i nie kontynuuję wtedy znajomości
          Jak Ty sobie dajesz radę dalej w swoim życiu Eliza ?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka