taniax
26.05.23, 11:00
Dlaczego w Polsce ludzie oceniają się a także w związku z tym traktują w 100% sugerując się wyglądem, nawet w usługach gdzie np zostawiasz nie małe pieniądze jak nie wyglądasz wystarczająco dobrze większość ludzi zachowuje się tak jakby to oni musieli klientowi zapłacić a nie on im, większość zachowuje się specyficznie sugerując się tylko tym jak ktoś wygląda. Dlaczego nonszalancki i zwykły wygląd powoduje że ludzie przypisują automatycznie gorsze cechy, przecież powinno być dokładnie na odwrót, powinnam być oceniona dobrze ponieważ mój brak makijażu, fryzury, stylizacji to dowód na to że jestem na tyle pewna siebie i dobrze się ze sobą czuję że tego nie potrzebuję, tak samo jak ciągle słyszę że brak odpowiedniego wyglądu to jest brak szacunku do innych, o jaki szacunek chodzi, przecież to jest jedynie strach przed oceną, naprawdę ktoś się czuje szanowany bo jestem przy nim tak mało pewna siebie że nie potrafię z nim się spotkać w zwykłych okolicznościach bez odpowiedniego rynsztunku, boję się jego negatywnej oceny? Przecież to wszystko polega właśnie na strachu przed oceną. Bo dlaczego kobiety mozolnie przygotowują ciało za każdym razem gdy opuszczają swoje domy, przed każdym działaniem, bo chcą jakoś funkcjonować społecznie i być zaakceptowane, bo nie chcą być negatywnie zaszufladkowane. Czy kiedyś skończy się to tresowanie, czy kobiety będą silniejsze?