Dodaj do ulubionych

Fiksacje, w kółko to samo. Mechanizm obronny?

20.08.23, 13:55
(Tekst skopiowany z mojego Instagrama, lekko przeredagowany na potrzeby forum.)

Hej hej. Zaczęłam terapię indywidualną równolegle z zajęciami na oddziale dziennym. I wiecie co? Dobrze się czuję. Chociaż mam wrażenie, że podczas terapii mnie odcina, czuję dużo złości, na dodatek bardziej na siebie niż na innych. Denerwuje mnie moje szukanie tematów zastępczych, denerwują mnie moje fiksacje, denerwuje mnie to, że jedyne co przychodzi mi na myśl przy pytaniu o zainteresowania to Stranger Things, gdzie nawet nie umiem oglądać, bo przeżywam ciągle jakąś jedną krótką scenę przez parę dni.

Wyrażam na zewnątrz te całe swoje zainteresowania, ale moja terapeutka przyrównała mechanizm fiksacji do mechanizmu występującego w wielu uzależnieniach. I tak jakby czuję, że to nie do końca moje. Że to coś, co kradnie mi osobowość, mimo, że w odczuciach jest przyjemne.

Że chcę być Eleven (bohaterką serialu) po to żeby być kimkolwiek, bo czuję się fatalnie ze sobą. Bo mam dużo problemów. Bo sobie z nimi nie radzę. Bo obawiam się mnóstwa rzeczy i wolę mówić o byciu tą Eleven niż o realnym świecie, który mnie pokonuje.

Taki niedojrzały mechanizm obronny, który muszę rozpracować i przerobić na coś innego. Jak radzić sobie z fiksacjami na punkcie seriali/filmów/książek? Bo to nie pierwszy raz kiedy uciekam w wymyślony świat.
Obserwuj wątek
    • inka.fem Re: Fiksacje, w kółko to samo. Mechanizm obronny? 21.08.23, 16:56
      Co Ci się podoba w Eleven? Jej moce?
      • aaambiwalencja Re: Fiksacje, w kółko to samo. Mechanizm obronny? 21.08.23, 23:02
        Hej! Trudno powiedzieć. W Eleven podoba mi się praktycznie wszystko. Od jej mocy, aż po fakt, że jest bardzo silną dziewczyną, bo przetrwała wiele bardzo trudnych wydarzeń i dręczyły ją częste flashbacki, a mimo tego nie poddawała się w dążeniu do swoich celów. Sama naprawdę często wyobrażam sobie, jak wyglądałoby moje życie gdybym umiała posługiwać się telekinezą i telepatią. Jestem wielką fanką Stranger Things, a przy tym mam 23 lata, więc może trochę nie wypada, ale kolekcjonuję gadżety związane z tym serialem, a niektórzy nawet nazywają mnie Eleven, ponieważ tak mocno zżyłam się z postacią. Jak mówiłam, fiksuję się mocno na postacie - szczególnie obdarzone mocami, silne, dające poczucie bezpieczeństwa.
        • inka.fem Re: Fiksacje, w kółko to samo. Mechanizm obronny? 22.08.23, 16:05
          Zaczęłaś terapię. Myślę, że jesteś na dobrej drodze do zrozumienia siebie. Jesteś bystra, myśląca. Każdy ma takie cechy, które go denerwują i które chciałby zmienić. Myślę, że pierwszym etapem do zmiany jest akceptacja.
          Rozumiem fascynację serialem i rzeczywiście dobrze by było czasami mieć nadprzyrodzone moce;) Ja osobiście wolę książki i też mocno wchodzę w ten świat. Chociaż na pewno nie tak mocno jak Ty.
          Powodzenia na terapii.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka