Dodaj do ulubionych

Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich

05.07.08, 19:44
Jestem tu nowa, więc nie wiem, czy był podobny wątek. Ja zaliczam się raczej do tej pierwszej grupy, choć nie mam zamiaru się tutaj przechwalać, tylko podaję dla orientacji. Oczywiście uroda jest względna, jednak na użytek dyskusji trzeba przyjąć jakieś uogólnienia.

Moje obserwacje są następujące:
- brzydcy paradoksalnie częściej zajmują się swoim wyglądem niż ładni; przykładowo brzydkie kobiety kilka razy na dzień poprawiają makijaż (żeby przypadkiem nie było widać niedoskonałości skóry, a kobieta z ładną cerą może sobie pozwolić na więcej "luzu"), zwracają większą uwagę na markowe ubrania (w końcu u brzydkiej osoby szata to jedyna rzecz, która ją zdobi; zaś nie bez powodu utarło się powiedzenie, że "ładnemu to i tak we wszystkim ładnie"), brzydkie kobiety częściej odwiedzają kosmetyczki i fryzjerów, aby "zdziałały cuda" itd.

- ładne osoby nieco lekceważą komplementy (w końcu słyszą ich w życiu bardzo dużo, więc nie robi to na nich większego wrażenia, przyzwyczaili się już), brzydcy jak już usłyszą jakiś komplement, to przeżywają go bardzo długo. W związku z tym ładni są bardziej odporni na wszelkiego rodzaju manipulacje.

- niestety brzydcy mają trochę bardziej złośliwy charakter, szczególnie w stosunku do ładnych. Zauważyłam, że takie osoby często "obgadują" osoby ładne, żeby im zepsuć reputację (na zasadzie: choć ja jestem brzydsza, to pokażę tej ładnej, że jestem od niej lepsza w towarzystwie, pokażę jaka jestem silna itd.). Osoba brzydka jak w otoczeniu zobaczy osobę ładną, to trakuje ją jak przeciwnika. Nie zauważyłam natomiast odwrotnej zależności: osoba ładna traktuje brzydką albo przyjaźnie albo neutralnie, nie prowadzi wobec niej żadnych gierek.

- nie zgadzam się natomiast ze stereotypem, że osoby ładne są pewniejsze siebie, bardziej towarzyskie, przebojowe. Uroda nie ma na to większego wpływu.

- nie zgadzam się też z tym, że kobiety ładne są niewierne, a brzydkie wierne. Wręcz bym powiedziała, że odwrotnie: ładna kobieta będąca w związku nie zakocha się w innym mężczyźnie, który będzie ją podrywał, wszak odrzuciła już w życiu wielu. Prawdopodobieństwo zdrady jest wyższe u kobiety brzydkiej, gdyż ona wie, że taka okazja się często nie trafia; ponadto chce się ona dowartościować posiadaniem kochanka, jest bardziej łasa na jego komplementy. Brzydka zdradzi z pierwszym lepszym facetem, który się nawinie, a ładna się nad tym zastanowi sto razy.
Obserwuj wątek
    • shangri.la Re: HIhihi 05.07.08, 19:49
      plisowanka napisała:
      - nie zgadzam się też z tym, że kobiety ładne są niewierne, a brzydkie wierne.
      > Wręcz bym powiedziała, że odwrotnie: ładna kobieta będąca w związku nie zakocha
      > się w innym mężczyźnie, który będzie ją podrywał, wszak odrzuciła już w życiu
      > wielu. Prawdopodobieństwo zdrady jest wyższe u kobiety brzydkiej, gdyż ona wie,
      > że taka okazja się często nie trafia; ponadto chce się ona dowartościować posi
      > adaniem kochanka, jest bardziej łasa na jego komplementy. Brzydka zdradzi z pie
      > rwszym lepszym facetem, który się nawinie, a ładna się nad tym zastanowi sto ra
      > zy.

      Dobre:)
      • shachar Re: HIhihi 05.07.08, 20:12
        ilu brzydkim wydaje sie, ze sa ladne
        ale smrodza jakby nikt nie powiedzial im nic milego w ostatniej
        pieciolatce :)
        • mozambique Re: HIhihi 08.07.08, 12:51
          plisowanak - niech zgdane - ty oczywiscie uwazasz sie za ładną ?
    • grzehuu Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 05.07.08, 21:02
      a ja się nie zgadzam w kilku kwestiach:
      -co do zajmowania się wyglądem tutaj niema podziału kto bardziej a kto mniej,
      aczkolwiek facet "ciacho" zawsze bedzie sie bardziej lansował niż chłopak
      normalny i to samo dotyczy dziewczyn. Jeśli się ze mną nie zgadzasz to nie wiem
      ile ty masz lat i w jakiej epoce żyjesz.

      - komplementy u ładnych osób powodują że są coraz bardziej zadufani w sobie
      popadają w narcyzm jednocześnie robiąc z siebie "dziwadła"

      - tera co do tego charakteru to większej bzdury nie słyszałem , z tego co
      zauważyłem to większość ładnych dziewczyn to tzw. puste laski -myślące o
      tipsach, solarce i co kupić w następny weekend , rzadko spotykamy wyjątki.
      Natomiast osoby brzydkie z reguły mają dusze romantyków, ogolnie są bardziej
      przyjazne. A co do komentarzy to obydwie strony są tak samo winne.

      - z tą niewiernością to też sądzę ze to indywidualna sprawa
      • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 05.07.08, 22:28
        grzehuu napisał:
        > zauważyłem to większość ładnych dziewczyn to tzw. puste laski -myślące o
        > tipsach, solarce

        Od kiedy to tzw. tipsiary czy kobiety nadużywające solarium są zaliczane do grona tych ładnych? coś ci się pomyliło. Bo ja bym je raczej zaliczyła właśnie do tych brzydkich, i wtedy moja teza byłaby słuszna - tzn. brzydkie częściej myślą o kosmetyczkach, solarium itd.

        Może sprecyzujmy - kobieta ładna to osoba o nieskazitelnej cerze, zdrowych włosach, gustownej fryzurze, proporcjonalnej sylwetce i gustowynym ubiorze. Tony makijażu to wbrew pozorom noszą kobiety brzydkie, a nie ładne, bo ukrycie pryszczy czy innych niedoskonałości skóry wymaga nałożenia grubej warstwy podkładu i pudru.
        • green_land Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 09.07.08, 13:54
          >kobieta ładna to osoba o nieskazitelnej cerze, zdrowych włos
          > ach, gustownej fryzurze, proporcjonalnej sylwetce i gustowynym
          >ubiorze

          ???????????????????????????????????????????????????
          Ech, ręce mi opadły... :)
          • crazy_stupid_love Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.01.18, 13:42
            Plisowanka widac tutaj doskonale jak sie wywyzszasz na tle brzydul :)
            Coz. Przywyklam ze sa takie kobiety.
            Ale wiem tez ze NAPRAWDE ladne sa pewne siebie i swojej urody. Faceci chca z nimi byc a nie wylaczanie zaliczac. One NIE ZWRACAJA UWAGI NA BRZYDULE :) zyja wlasnym pieknym zyciem i tyle. Dlatego nie obawiam sie tych naprawde slicznych kobiet ze wysmieja moj tradzik. Moze pomysla ze jestem biedna ze mam taka cere i tyle.
            Tak ciesz sie ze musze uzywac podkladu :)

            To samo prawdziwy przystojniak
            Tez nie smieje sie z brzydkiej. Najczesciej smieja sie przecietni niedowartosciowani faceci lub przecietniary z aspiracjami jak Ty :)
            Pokaz zdjecie czego mamy zazdroscic
      • marissa03 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 09.07.08, 23:56
        Stereotyp... To wszystko zależy od charakteru danej osoby...Dlaczego
        osoby ,,ładne" są według ciebie lepsze od ,,brzydkich"? Podobno
        liczy sie wnętrze,a nie wygląd..:) Zresztą,według mnie osoby
        atrakcyjniejsze, chcąc sie podbudować, oczekują komplementów od
        innych, tylko po to żeby słysząc je poczuć sie jeszcze lepiej ,i
        jeszcze bardziej siebie kochać,a, i są skłonne do flirtów,i zmiany
        partnera...A w osobach mniej atrakcyjnych można znaleść naprawde
        wartościową osobe...:) ale to zależy od osoby.:)
    • nieznajoma07 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 05.07.08, 21:07
      plisowanka napisała:
      zaliczam się raczej do
      > tej pierwszej grupy, choć nie mam zamiaru się tutaj przechwalać
      > owo brzydkie kobiety kilka razy na dzień poprawiają makijaż
      -ja nie jestem ładna i zaczęłam malować, a raczej podkreślać oko
      dobrze po 30ce
      >ładni są bardziej odporni na wszelkiego rodzaju
      manipulacje....bzdura! nikt mnie nigdy nie namówił bym kupiła coś
      czego nie potrzebuję, ani do domu ani cichów, co za rok i tak nie
      modne
      > - niestety brzydcy mają trochę bardziej złośliwy
      charakter.......... ciekawe że samą wypowiedzią zdradzasz iż jest
      odwrotnie i nie potrafisz brać życia na luzie i uśmiechem
      >Brzydka zdradzi z pierwszym lepszym facetem, który się nawinie, a
      ładna się nad tym zastanowi sto razy. ........ Brzydka nie zdradzi,
      bo ma poczucie spełnienia u boku kochanego męża! I śmieje się do
      rozpuku ze steku bzdur wypisanych przez plisowankę, której czas
      wyprasować poglądy z XIIw.

      • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 05.07.08, 22:46
        nieznajoma07 napisała:
        > -ja nie jestem ładna

        Może to by wyjaśniało agresję w twojej wypowiedzi. Spokojnie, nikt cię tutaj nie atakuje, nie bierz tych wniosków na temat brzydkich do siebie. Możemy się umówić, że rozmawiamy tutaj o pewnej większości statystycznej, o pewnej regule, od której jak wiadomo, są wyjątki; i że to ty jesteś właśnie takim "wyjątkiem od reguły", więc nie musisz się czuć zagrożona.

        Chciałam rozwinąć swoją myśl dotyczącą róznic w zachowaniu ładnych i brzydkich w kontekście wierności/zdrady. Moim zdaniem:
        - brzydka nie zdradza, bo nie ma z kim
        - ładna nie zdradza, bo nie chce
        A to duża różnica.
        • green_land Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 09.07.08, 13:56
          >Możemy się umówić, że rozmawiamy tutaj o pewnej większości
          >statystycznej, pewnej regule
          Kobieto, Ty nie wiesz, co piszesz:)


          Moim zdaniem:
          > - brzydka nie zdradza, bo nie ma z kim
          > - ładna nie zdradza, bo nie chce
          :DDD
          Dobre:D
          • facettt O zaletach tych przecietnych 09.07.08, 14:01
            green_land napisała:

            > >Możemy się umówić, że rozmawiamy tutaj o pewnej większości
            > >statystycznej, pewnej regule
            > Kobieto, Ty nie wiesz, co piszesz:)
            >
            >
            > Moim zdaniem:
            > > - brzydka nie zdradza, bo nie ma z kim
            > > - ładna nie zdradza, bo nie chce

            > Dobre:D

            Dobre i gleboko prawdziwe.
            Kolejna osoba, ktora popiera slusznosc moich uwag.

            A pisalem juz, ze nalezy sie zabierac za te przecietne.
            Ani ladne, ani brzydkie.
            Gdyz te zdradzaja.
            Bo chca
            I maja z kim :)

            • zuzik2006 Re: O zaletach tych przecietnych 10.07.08, 01:04
              Hheheeh super!!!!
    • spinline Re:Nie ma na to statystyki.... 05.07.08, 22:35
      Ludzie zawsze beda sie od siebie roznic, jak nie uroda to
      inteligencja i zdolnosciami, jak nie tym to czym innym. Swiat jest
      tak poukladany.

      A co do mezczyzn. Jest malo mezczyzn, ktorzy umieja patrzec i
      widziec. Oni boja sie pieknych kobiet! natomisat "brzydale" bo i
      tacy sa tzw, "ogryzki mezczyzny"- gonia wprost za tego typu
      paniami.

      dlatego powiem ci ze nawet Merlin Monroe umiala przeklinac. S p i e
      r d a l a j bylo jej umilowanym slowem:=)))))Szeptala to nawet we
      snie.
    • bene_gesserit Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 00:34

      Łał, jestes ladna, wierna, nie trwonisz pieniedzy na fryzjera, nie
      musisz sobie pudrowac noska, jestes mila, grzeczna i monogamiczna.
      I nie musisz sie dowartosciowywac.
    • clarissa3 Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydkich 06.07.08, 09:11
      A może o tym? - jak inni traktują inaczej ładnych i inaczej
      brzydkich? Odkąd się postarzałam ludzie stali się upierdliwi.
      Przedtem częściej się uśmiechali i byli milsi, zabiegający - nawet
      kobiety. Teraz mnie nie szanują czesto. Okropne! A to tylko wygląd!
      • kropisia Re: Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydk 06.07.08, 09:46
        Ladnym jest latwiej w zyciu.

        A co tej wiernosci to chyba przesadzialas. Nie kazdy zdradza zeby poczuc sie
        dowartosciowany w zakresie urody. Z tego co mi wiadomo sa rozne powody zdrady i
        podejrzewam, ze badania statystyczne nie wykazalyby jakiejs porazajacej roznicy
        miedzu ladnymi i brzydkimi.
        • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydk 06.07.08, 14:12
          kropisia napisała:
          > A co tej wiernosci to chyba przesadzialas. Nie kazdy zdradza zeby poczuc sie
          > dowartosciowany w zakresie urody.

          Przecież każde działanie ma motywy świadome i nieświadome (podświadome). Wątpię, by ktoś werbalizował - zdradziłam, bo jestem brzydka i chciałam się dowartościować (choć może właśnie tak było). A wszelkie badania na temat zdrady opierają się na deklaracjach osób badanych, a nie na indywidualnej i wnikliwej psychoanalizie.

          Moje obserwacje są właśnie takie, że brzydcy są mniej odporni na pokusy. Wiem, że moje brzydkie koleżanki przyprawiły rogi swoim partnerom, a ładne - nie.
          • opcja1-3 Re: Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydk 06.07.08, 15:11
            Uroda zawsze łącznie z charakterem, osobowością.
            Osoba mało urodziwa i do tego nielubiana, odtrącana przez otoczenie, będzie
            starała się udowodnić sobie i innym że "ma wzięcie"
            • bene_gesserit Re: Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydk 06.07.08, 15:44

              I ty, i plisowanka kiedys zbrzydniecie. Obwisnie wam biust,
              bedziecie mialy celulit i zylaki, zmarchy do kolan, faldy skory na
              brzuchu, plamy watrobiane na skorze itd. To czeka kazdego, kto nie
              umiera mlodo, nawet jesli o siebie dba, bo taki jest porzadek
              swiata.

              Myslicie, ze zaczniecie wtedy sie puszczac na prawo i lewo?
              • clarissa3 Re: Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydk 06.07.08, 16:25
                chyba same ze sobą no bo i z kim?;)
        • eevvaa Re: Różnice w zachowaniu do osób ładnych i brzydk 07.07.08, 17:22
          > Ladnym jest latwiej w zyciu.
          Nie prawda.Zarówno ładnym i brzydkim w życiu się dostaje.Najłatwiej jest
          przeciętnym.
          Zdrady raczej chyba bardziej zależą od podejścia do życia, może jeszcze od
          temperamentu, a nie od urody czy jej braku.
    • asia.ania Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 14:35
      plisowanka napisała:

      > Może sprecyzujmy - kobieta ładna to osoba o nieskazitelnej cerze, zdrowych włos
      > ach, gustownej fryzurze, proporcjonalnej sylwetce i gustowynym ubiorze.

      Tak mowia zazwyczaj osoby, ktorym bozia urody poskapila :) Ladna osoba to przede wszystkim osoba o ladnych rysach twarzy. Gustowna fryzura czy ubior moga tylko dodatkowo urode podkreslic. Kobieta o pieknej twarzy bedzie piekna nawet, gdy bedzie lysa i naga. Pamietam kiedys Nathalie Portman sciela sie prawie na lyso i byla nadal bardzo ladna :)

      Co do makijazu to sie zgadzam. Ladna kobieta nie potrzebuje ton tapety ale podkreslenie oka tuszem czy przypudrowanie policzkow moze dodac jej urody. Tapeciary, tipsiary, solarowy to najgorszy gatunek kobiety, jaki istnieje.

      Jezeli kobieta ma piekne rysy twarzy, to nawet niedoskonalosci cery nie maja az tak duzego znaczenia, bo mozna uzyc korektora czy pudru i wcale nie tony. Natomiast paszczur o ladnej cerze bedzie zawsze tylko i wylacznie paszczurem i ladna cera nic jej nie pomoze :P Niewiele jest kobiet pieknych, ktore maja bardzo brzydkie cery.
      • ogonktorymachapsem Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 14:40


        > miast paszczur o ladnej cerze bedzie zawsze tylko i wylacznie
        paszczurem i ladn
        > a cera nic jej nie pomoze :P Niewiele jest kobiet pieknych, ktore
        maja bardzo
        > brzydkie cery.

        Tylko cham może użyć takich słów jak "paszczur".
        Ponadto zgodzę się z plisowanką, ze cera jest ważna
      • grzehuu Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 14:42
        a ja mimo wszystko uważam że każda kobieta ma w sobie coś niezwykłego z wyglądu
        i nie ma kobiet brzydki są tylko kobiety zaniedbane lub z brakiem gustu :)
        Dobrym przykładem jest program "metamorfozy" na Zone Club albo inne tego typu
        programy. Dobrym przykładem jest również ta para:
        republika.pl/blog_lr_594759/1089417/tr/betty01.jpg i ta sama para
        później: romantica.pl/src/ecomoda/bohaterowie01.jpg
        • grzehuu Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 14:50
          PS> Każda różyczka w końcu rozkwitnie ;)
      • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 07.07.08, 00:15
        asia.ania napisał(a):
        > Tak mowia zazwyczaj osoby, ktorym bozia urody poskapila :) Ladna osoba to przed
        > e wszystkim osoba o ladnych rysach twarzy. Gustowna fryzura czy ubior moga tylk
        > o dodatkowo urode podkreslic. Kobieta o pieknej twarzy bedzie piekna nawet, gdy
        > bedzie lysa i naga. Pamietam kiedys Nathalie Portman sciela sie prawie na lyso
        > i byla nadal bardzo ladna :)

        Mylisz się. Ja tylko podałam obiektywne kryteria urody - na użytek niniejszej dyskusji. A oprócz kryteriów obiektywnych są jeszcze subiektywne i do nich właśnie należą rysy twarzy, kolor włosów, kolor oczu itd. Innymi słowy, każdy gustuje w innych kryteriach subiektywnych, i tutaj zdania co do atrakcyjności będą podzielone. Jednak można daną osobę zaliczyć do grona ładnych, choć subiektywnie nie gustujemy w jej typie urody. I właśnie o to mi chodziło, żeby podać pewne obiektywne kryteria urody.
        • bene_gesserit Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 07.07.08, 00:51

          Jesli moge cos jeszcze wtracic do tej kuriozalnej dyskusji.

          Wiekszosc wyznacznikow urody jest rozna w czasie i przestrzeni. W
          neolicie najpiekniejsze byly te, ktore byly monstrualnie grube,
          prawie tak samo w renesansie - pieknotki mogly eksponowac z duma
          celulit, dowod urody, bo chude go maja o wiele rzadziej i mniej
          bujny. Piecdziesiat lat temu usta Angeliny Jolie bylyby uznane za
          szpecace ladna buzie, obecnie wiele kobiet robi sobie operacje,
          zeby ich wargi przypominaly jej. We wspolczesnej Europie szczuple,
          w miare wysportowane cialo jest uznawane za ladne. W niektorych
          rejonach Afryki kobieta bez wielkiego grubego tylka jest wysmiewana
          brzydula.
          Itd.

          Czyli o tym, co ladne decyduje kultura. Oczywiscie - sa kryteria
          urody wspolne dla wszystkich kultur, czyli zapewne te 'obiektywne'.
          Jest to zdrowy wyglad (gladka cera, zadbane zeby, lsniace oczy,
          ladne wlosy) i slynne '0,7' - czyli wynik dzielenia obwodu talii
          przez obwod bioder, ktory tyle u idealnej kobiety powinien miec.
          Niezaleznie od typu sylwetki (bardzo szczupla, normalna, otyla),
          mezczyzni calego swiata kobiety o takim wlasnie stosunku obwodow
          wskazywali jako najatrakcyjniejsze.

          Sa tez badania, ktore dowodza, ze za najpiekniejszych uwazamy tych,
          ktorzy maja najbardziej przecietne z mozliwych twarze.

          Sa inne, ktore dowodza niezbicie, ze za pieknych uwazamy tych,
          ktorzy maja mozliwie najbardziej symetryczne twarze i sylwetki. Im
          bardziej symetryczne, tym sie nam wydaja ladniejsi.

          'Gustowna fryzura' nie jest wiec kryterium obiektywnym :))

          Wracajac do tematu: o ile mi wiadomo nie stwierdzono _zadnych_
          korelacji urody z inteligencja, moralnoscia, rozrzutnoscia itd. Z
          mojego doswiadczenia wynika jednak, ze mozna stwierdzic silna
          korelacje 'ladnosci' z proznoscia, czego imho dowodem jest twoj
          post otwierajacy ten watek.
          • jan_stereo jak wyszlo BenkoweGeberit ze stawu feministycznego 07.07.08, 23:46
            bene_gesserit napisała:

            > Wracajac do tematu: o ile mi wiadomo nie stwierdzono _zadnych_
            > korelacji urody z inteligencja, moralnoscia, rozrzutnoscia itd. Z
            > mojego doswiadczenia wynika jednak, ze mozna stwierdzic silna
            > korelacje 'ladnosci' z proznoscia, czego imho dowodem jest twoj
            > post otwierajacy ten watek.

            Ty musisz byc Benka niezla foczka z powyzszego wynika, tak zawziecie sie tu stroszysz na owe ladne panie i wytykasz jakies zmienne przymioty urody z zamierzchlych czasow, pewnie smialo bylabys miss Prekambru, tym razem nie trafilas widac we wlasciwe tysiaclecie ze swymi niezwyklymi przymiotami...
            Jak nie trawie glupiego przechwalanstwa o urodzie i tym podobnych sprawach, tak tez wylazace natretnie kompleksy jak u Ciebie sa wyjatkowo irytujace. Nic dziwnego, ze tak sie na feminizmie udzielasz wojowniczo...

            ps. wybacz niemily post,ale jestes mocno niestrawna w tym gadaniu banialukow produkowanych jako przykrywka Twego skrzywdzonego kobiecego ego...
    • facettt jak jestes nowa, mile dziewcze 06.07.08, 15:29
      to z wyzyn mojego doswiadczenia - powiem Ci jak to sie robi:
      za ladne nie ma sie co zabierac (szkoda czasu i wysilku) - gdyz
      istotnie masz racje - one rzadko zdradzaja, poniewaz albo juz sie
      nazdradzaly, albo tez wiedza, ze z latwoscia znajda sobie partnera
      na jakis skok.

      za brzydkie tez nie warto sie zabierac - z oczywistych powodow
      estetycznych (no chyba, ze ma jakies kolosalne walory intelektualno-
      charakterologiczne).

      nalezy zabierac sie za PRZECIETNE - a tych szczesliwie jest
      najwiecej :)))
      • clarissa3 Re: jak jestes nowa, mile dziewcze 06.07.08, 16:24
        ciekawe to co powiedziałeś facettt, bo wynika z tego że:
        - masz nie za wysokie poczucie własnej wartości
        - uzależniasz od urody kobiety swoją ofertę dla niej,
        zgadza się?
        Wynika z tego żeś sam przeciętnym.
        • facettt Re: jak jestes nowa, mile dziewcze 06.07.08, 16:28
          clarissa3 napisała:
          > - uzależniasz od urody kobiety swoją ofertę dla niej,
          > zgadza się?

          - a gdzie to jest powiedziane? oferta jest zawsze podobna, tylko
          kobieta do licha musi Ci sie w jakis sposob podobac by poswiecac jej
          swoj czas i energie, zgoda?
          wskazalem tylko, ze nie warto sie uganiacza tymi najladniejszymi,
          gdyz szansa na sukces nieielka, a szansa na strate czasu i zdrowia
          duza.

          Taka postawa zwie sie PRAKTYCYZMEM, badz realizmem zyciowym.

          > Wynika z tego żeś sam przeciętnym.

          - zgoda, no i co?
          • clarissa3 Re: jak jestes nowa, mile dziewcze 06.07.08, 16:33
            pstro! A może to że ładne mają tak naprawdę w plecy?;)
            • facettt Re: jak jestes nowa, mile dziewcze 06.07.08, 16:38
              clarissa3 napisała:
              A może to że ładne mają tak naprawdę w plecy?;)

              zawiazala sie nic porozumienia :)


              nie nieprawda, ze ladne maja "w plecy".
              jest czesc mezczyzn, ktorzy nie kieruja sie realizmem zyciowym i
              nieszkoda im czasu i zdrowia na zdobywanie tych najladniejszych
              kobiet.

              I w mniejszym stopniu zalezy to od ich wlasnej urody, czy samooceny
              - a w wiekszym od (wskazanej przeze mnie) wyznawanej filozofii
              zyciowej.
      • shangri.la Re: Hansi!!! 06.07.08, 19:39
        facettt napisał:

        > to z wyzyn mojego doswiadczenia - powiem Ci jak to sie robi:
        > za ladne nie ma sie co zabierac (szkoda czasu i wysilku) - gdyz
        > istotnie masz racje - one rzadko zdradzaja, poniewaz albo juz sie
        > nazdradzaly, albo tez wiedza, ze z latwoscia znajda sobie partnera
        > na jakis skok.
        >

        Myślenie Hansiego jest tak straszliwie stereotypowe i niesprawieldiwe, że aż
        przykro...
        "Ładne się nazdradzały", czyli każda ładna to dzi....?
        "Z łatwością znajdą sobie partnera na jakis skok", czyli jest im obojętne z kim,
        gdzie, kiedy...?
        Czyli ładna to dzi... do kwadratu i nie ma się co nią przejmować?!
        Hansi, to prowokacaja z Twojej strony? Czy Ty naprawdę tak myślisz?
        :(
        • shangri.la Re: Hansi....na marginesie 06.07.08, 19:53
          Była taka piosenka "Nikomu nie żal pięknych kobiet" i obawiam się, że post
          Hansiego wyraża opinię tzw statystycznego mężczyzny, przynajmniej polskiego:(
          W jednym z wątków poniżej wspomniałam już, że w religiach wschodu, zwłaszcza w
          judaiżmie i islamie , piękno fizyczne jest przejawem szczególnej opieki Boga.
          Dlaczego krzywdzicie atrakcyjne kobiety i utożsamiacie je z wyzutymi z uczuć
          wampami?
          To brak wyobrażni z waszej strony, czy brak jeszcze czegoś....?:)
          • clarissa3 Re: Hansi....na marginesie 06.07.08, 20:12
            > To brak wyobrażni z waszej strony, czy brak jeszcze czegoś....?:)

            Porządnej oferty!
            • shangri.la Re: Hansi....na marginesie 06.07.08, 20:14
              Ja myślę, że odwagi....też na "o";)
        • hansii czytaj ze zrozumieniem , Ladna, dobrze ?:) 06.07.08, 20:44
          shangri.la napisała:
          > Myślenie Hansiego jest tak straszliwie stereotypowe i
          niesprawieldiwe, że aż przykro...
          > "Ładne się nazdradzały", czyli każda ładna to dzi....?
          > "Z łatwością znajdą sobie partnera na jakis skok", czyli jest im
          obojętne z kim gdzie, kiedy...?

          nie wiem, co mysli facet, ale ja mysle, ze te ladne maja
          albo, albo :)

          to znaczy: mogly sie, nazdradzac, ALBO moga sie nazdradzac,
          gdy tylko zechca.

          slowem: maja wybor.
          i facettt tu o dziwkach (chyba) nie pisal?

          natomiast dobrze, ze facettt zajmuje sie przecietnymi
          te ladne - niech pozostawi mnie :)
          • shangri.la Re: Nie ściemniaj Hansi.... 06.07.08, 20:50
            Sam mi napisałeś kiedys , ze jesteś facet, taki przez trzy t:)

            hansii napisał:> to znaczy: mogly sie, nazdradzac, ALBO moga sie nazdradzac,
            > gdy tylko zechca.
            >

            I teraz mi powiesz , że nie piszesz o dziw...?!
            • hansii Nie ściemniam, Ladna... 06.07.08, 21:24
              shangri.la napisała:
              > I teraz mi powiesz , że nie piszesz o dziw...?!

              Nie , gdyz potencjalna dziw.a to moze byc kazda, ale to nie znaczy,
              ze nia jest, czy zostanie.

              podobnie jak z potencjalnym zlodziejem i tym rzeczywistym.
              • shangri.la Re: Nie ściemniam, Ladna... 06.07.08, 22:09
                Aha, jednym słowem ładna kobieta to "potencjalna dziwka"?!
                Dzięki , że mnie oświeciłeś, bo umarłabym w błogiej nieświadomosci, że wszyscy
                faceci jakich w życiu znałam, podziwiałam, kochałam albo lekceważyłam widzieli
                we mnie jedynie potencjalną dzi...kę, ech
                O tempora, o mores!
                • hansii I dalej ściemniasz, Mala... :) 06.07.08, 22:14
                  Gdy bylem maly, to takim gadulom jak Ty, Mala, kupowalem loda,
                  zeby sie zamknely chociaz na 15 minut i nie przeszkadzaly mi budowac
                  zamkow z piasku w piaskownicy :)
                  • shangri.la Re: I dalej ściemniasz, Mala... :) 06.07.08, 22:20
                    Chyba byłeś milszy , jak byłeś mały....
                    Ze względu na tego loda, hih
                • clarissa3 Re: Nie ściemniam, Ladna... 06.07.08, 22:21
                  poczekaj jeszcze trochę, shangri.la, a po 50 dowiesz się że są
                  niezbite dowody na to że nią byłaś!
                  • shangri.la Re: O matko!!!!!!!! 06.07.08, 22:32
                    clarissa3 napisała:

                    > poczekaj jeszcze trochę, shangri.la, a po 50 dowiesz się że są
                    > niezbite dowody na to że nią byłaś!

                    Dowody???????? CBA, ABW czy malawinka-pies?
                    Całe szczeście, że mam jeszcze kilka lat czekania....może jakiś mały pożar?:)
      • plisowanka Re: jak jestes nowa, mile dziewcze 07.07.08, 00:26
        facettt napisał:
        > nalezy zabierac sie za PRZECIETNE - a tych szczesliwie jest
        > najwiecej :)))

        Widzisz, w pewnych sytuacjach się zakłada podział dychotomiczny. Tak samo jak w dyskusji o biednych/bogatych. Myślę, że podział dychotomiczny jest lepszy, gdyż o prawie każdym przeciętniaku można powiedzieć, do jakiej grupy jest mu bliżej - tych ładnych czy tych brzydkich, tych bogatych czy tych biednych. I wtedy w jego zachowaniu będziemy się mogli spodziewać przewagi cech ludzi ładnych lub brzydkich, bogatych lub biednych.
        • facettt Dychotomii mowimy nie :) 07.07.08, 08:28
          W pewnych tak, lecz akurat nie w tej. Wprawdzie w zasadzie mozna
          przyjac prawie kazdy i dowolny model teoretyczny dla nalizy sytuacji
          spolecznej lub ekonomicznej, jednak socjologia dawno sie zgodzila,
          ze w analizie budzetow domowych podzial dychotomiczny - na biednych
          i bogatych raczej nie pasuje i mamy do czynienia z podzialem na trzy
          grupy - biednych , klase srednia (middle class) i bogatych (ze
          podklasy pomine). Podzial ten nazwe podzialem "TROISTYM"
          (to takie ladne slowo, ktore ukradlem Muzykom).

          Podobnie i z kwestia urody, Droga Pani.

          Gdy patrze w lustro, nijak nie jestem w stanie stwierdzic , czy mi
          blizej do brzydkich, czy tez do ladnych i najchetniej plasuje sie
          gdzies w poblizu sredniej, tak wiec istnienie grupy
          niezdecydowanych vel przecietniakow jest i tu dla mnie najzupelniej
          oczywiste :)))
          • bene_gesserit Re: Dychotomii mowimy nie :) 07.07.08, 11:23
            Imo nie o to chodzi w tym watku. Nie o dychotomie i teorie urody,
            raczej o to, zeby piekna autorka watku mogla sie utwierdzic w swoim
            mniemaniu na swoj temat.
            Co istotnie na forum psychologia sie nadaje.
            • facettt Re: Dychotomii mowimy nie :) 07.07.08, 12:50
              bene_gesserit napisała:
              > raczej o to, zeby piekna autorka watku mogla sie utwierdzic w
              swoim mniemaniu na swoj temat.

              A... skad wiesz, ze taka jest?

              A ad meritum: zupelnie mi to nie przeszkadza, a nawet przeciwnie,
              pod warunkiem, ze przyjmie moja klasyfikacje :)))
    • grzehuu A co z tymi pośrednimi ? 06.07.08, 18:47
      j.w :)
      • plisowanka Re: A co z tymi pośrednimi ? 07.07.08, 00:49
        Widzisz, w pewnych sytuacjach się zakłada podział dychotomiczny. Tak samo jak w dyskusji o biednych/bogatych. Myślę, że podział dychotomiczny jest lepszy, gdyż o prawie każdym przeciętniaku można powiedzieć, do jakiej grupy jest mu bliżej - tych ładnych czy tych brzydkich, tych bogatych czy tych biednych. I wtedy w jego zachowaniu będziemy się mogli spodziewać przewagi cech ludzi ładnych lub brzydkich, bogatych lub biednych.
    • madissa Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 20:53
      Cóż, nie jestem ósmym cudem świata, ale tak się zdarzyło, że w poprzedniej pracy siedziałam w pokoju m.in. z dwoma niezbyt ładnymi dziewczynami, o nogach dwa razy krótszych i grubszych od moich, itd. na dodatek o znacznej tuszy (no, przynajmniej jedna to sobie tę tuszę na moich oczach hodowała pożerając różne świństwa), ubierających się z powodu rozmiaru ( nie pieniędzy!) w lumpexach itd. itd.

      Przemiłymi - jak mi się do pewnego momentu wydawało. Dopóki nie zauważyłam,że kobieciątka kopią mi za plecami dołki, a czasami wielkie doły i radośnie stosują ulubioną taktykę kobiet: w rozmowie ze mną uprzejmości, poza zasięgiem mojego wzroku: jadowita obmowa...
      • spacey Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 21:33
        jak sama napisałaś, nie jesteś ósmym cudem świata. może ci
        obrabiały de za plecami dlatego, że uważały, iż jesteśs nadętą
        wrednawa pindzią, która nie może spokojnie patrzeć, kiedy ktoś
        rozkoszuje sie batonikiem.
        • clarissa3 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 21:53
          nie może spokojnie patrzeć, kiedy ktoś rozkoszuje sie batonikiem...
          w przerwach opowiadając jedynie i namiętnie o niemożności zrzucenia
          nadwagi???
          Tak, taka co to widzi wku...!
          Ja zawsze spokojnie mówię raz i wyraźnie, że od powietrza się nie
          tyje;) Wiem też że nawet gdybym utyła tak jak one to znalazłyby
          sobie inny powód do jadowitej obmowy. Takie już są te szpetne
          kobiety! Całe są szpetne;)
      • spinline Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 21:59
        skad to znam.
      • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 07.07.08, 00:53
        madissa napisała:
        > Dopóki nie zauważyłam,że k
        > obieciątka kopią mi za plecami dołki, a czasami wielkie doły i radośnie stosują
        > ulubioną taktykę kobiet: w rozmowie ze mną uprzejmości, poza zasięgiem mojeg
        > o wzroku: jadowita obmowa...

        Skąd ja to znam! Ładne koleżanki/znajome mnie nie obgadują, te brzydsze - tak.
    • wichrowe_wzgorza wszystkie różnice... 06.07.08, 22:08
      ..niweluje tak czy inaczej śmierć...
      nie oszczędza ladnych ni brzydkich
      :)
      • facettt Re: wszystkie różnice... 06.07.08, 22:10
        tez mi odkrycie...
        tak wiem , ze trumny tez sa ladne i brzydkie :)

        mowmy jednak o tym - co wczesniej.
        • wichrowe_wzgorza Re: wszystkie różnice... 08.07.08, 14:35
          facettt napisał:

          > tez mi odkrycie...

          Sluchaj, pozwol innym odkrywać, okay?:)

          > tak wiem , ze trumny tez sa ladne i brzydkie :)

          tasze i droższe oraz urny :)

          > mowmy jednak o tym - co wczesniej.

          wcześniej te same rożnice, prowadzące do tego samego:)

          :D
          • facettt niech zyja różnice... :) 08.07.08, 14:45
            wichrowe_wzgorza napisała:
            > wcześniej te same rożnice, prowadzące do tego samego:)

            a skad.
            seks z Toba, a seks z innymi - to jak niebo i ziemia :)
            • wichrowe_wzgorza Re: niech zyja różnice... :) 10.07.08, 00:09
              facettt napisał:


              > seks z Toba, a seks z innymi - to jak niebo i ziemia :)

              Oczywiście, w tym sensie należy być równym jak przeciwległe bieguny.
              Wtedy jest dobrze :)
    • a.part Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 06.07.08, 23:00
      Szczerze mówiąc to zaskakujące jak dużo można nawpisywać na temat porównania
      brzydkich i ładnych może by tak zacząć od tego co to znaczy że ktoś jest
      brzydki? ma krzywy zgryz? niezdrową cerę? a ładny to to znaczy? estetyczna
      powłoka a zawartość?

      Z mojego doświadczenia - dobrzy ludzie wydają mi się ładni
      • facettt wyjasnie Ci :) 06.07.08, 23:31
        gdyz ten temat byl tu juz "obrabotany"

        1. Obiektywnie - nie istnieje pojecia piekna i brzydoty.

        2. Subiektywnie zas:

        - ladny, to ktos/cos, kto/co (u wiekszosci) wywoluje pozytywne
        wrazenia
        - brzydki - odwrotnie.
        • a.part Re: wyjasnie Ci :) 06.07.08, 23:44
          właśnie wrażenie - dobrze to ująłeś tylko kto się kieruje wrażeniem przy
          ocenianiu ludzi?
          • facettt Re: wyjasnie Ci :) 06.07.08, 23:46
            mniej lub bardziej - wszyscy :)
            nawet rzetelni nauczyciele przy ocenianiu miewaja/maja
            swoje sympatie i antypatie :)

            dobranoc.
            • a.part Re: wyjasnie Ci :) 06.07.08, 23:50
              nie generalizuj proszę bo ja sie do tych wszystkich nie zaliczam

              sympatie i antypatie nie są brane pod uwagę przy ocenie
    • iluminacja256 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 07.07.08, 11:05
      Nie to ładne co ladne, ale co sie komu podoba:)
      • incog Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 07.07.08, 23:21
        Niestety, nie czytalam wszystkich wypowiedzi. Ale dodam, ze z mojego
        ograniczonego doswiadczenia wynika, ze masz racje. Dla osob
        brzydkich, dbajacych stale o wyglad i makijaz ( tak, tak, masz racje
        - trzeba maskowac przed swiatem niedostatki) - zainteresowanie kims
        z boku to potwierdzenie wartosci - wprost (tak mi powiedziala
        kolezanka) - dowartosciowanie sie...
    • kryzolia Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 11:46
      widać mało widziałaś na tym świecie, ze stawiasz tak jednoznaczne diagnozy,
      poza tym może warto spożytkować własny czas na bardziej pożyteczne wywody..
      a po trzecie, ładność lub brzydota jest subiektywna........
      • clarissa3 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 13:18
        a ja po tym wątku widzę że generalnie ładnych się nie lubi więc i
        usiłuje im dopiec jak sie tylko da! Oj, brzydko, brzydko;(
        • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 17:04
          clarissa3 napisała:

          > a ja po tym wątku widzę że generalnie ładnych się nie lubi więc i
          > usiłuje im dopiec jak sie tylko da! Oj, brzydko, brzydko;(

          Właśnie!
          • crazy_stupid_love Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.01.18, 13:55
            Plisowanka sama zaczelas juz na starcie dopiekac wszystkim brzydkim wiec mysl troche :

            Kto wiatr sieje - ten burze zbiera ;)

            Jestes na dodatek przecietna z ladna cera i wlosami i malo bystra. Niestety.
    • lux_occulta Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 13:38
      Nieprawda!

      Jestem podobno (podkreślam - podobno!) ładna (nie wiem, kto to wymyślił, ale żart przedni) i znam kilka ślicznych dziewczyn i sporo tych mniej atrakcyjnych.
      Jedna moja znajoma jest typem... ekhm... "z kwiatka na kwiatek w końcu tego kwiata jest pół świata". I jest to dziewczyna niezwykłej urody - piękne, gęste blond loki, alabastrowa cera, wielkie zielone oczy. Figura może nie modelki, ale jest drobna, zgrabna i porusza się z gracją i wdziękiem. I leci na każdego faceta. Jest łasa na pochlebstwa i łatwo nią manipulować (jak już ktoś na to wpadnie).
      Z kolei moja przyjaciółka nie jest typem piękności z okładki, jest wysoka, ma jasną cerę, jasnobrązowe włosy, złote oczy. I nie leci na każdego faceta. Nie potrzebuje się dowartościować. I tak wedłóg mnie osobiście generalnie o wiele efektowniejsza jest ta druga. Jest pewna siebie, akseptuje siebie taką, jaka jest i nie doszukuje się u siebie niedoskonałości. A ta pierwsza, taka śliczna, przeciwnie.
      A co do mnie (bo nieskromnie od siebie zaczęłam). Niebieskie oczy, ciemne włosy, całkiem niezła figura i kilka kompleksów. Generalnie wypadam przeciętnie. I co? I jakoś jestem z siebie zadowolona i zyję.

      Na to, jak kto się zachowuje nie ma wpływu fakt, czy jest się ładnym czy nie. Wpływ na to ma to, czy ktoś się uważa za atrakcyjunego czy nie.
      • tabaluga33 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 14:21
        ...a ja napisze,ze znam brzydka i totalnie glupia!To najgorsze co
        moze dac Bog dla kobiety!Znam ladna,ktorej ta brzydka psuje opinie z
        zazdrosci i...po latach ta ladna i tak wygrala pokazujac
        wszystkim,ze jest nie tylko ladna,ale madra i sympatyczna.Co do
        brzydoty to najgorsza jest ta "w srodku".Na taka brzydote nie ma
        operacji plastycznych.Mimo wszystko mysle,ze ladne kobiety maja
        latwiej w zyciu.
      • facettt luxia- to bylo tak :) 08.07.08, 14:21
        zaczniemy bajeczka:

        a to bylo tak:
        bociana sypal szpak
        a potem byla zmiana i szpak sypal bociana
        a potem byly trzy zmiany
        - ile razy szpak byl sypany ? :)

        a przekladajac to na jezyk potoczny:
        autorka watku - niejaka falbanka (zadna tam z niej plisowanka)
        sciagnela skore ze Spinline i jej watku: "roznica w zachowaniu
        biednych i bogatych", wymyslila podobnie durny tytul,
        podsypala pod niego pare mysli z sufitu , a teraz chrycha
        przed kompem, liczy wpisy i patrzy, ktory najglupszy :)))
        • lux_occulta Re: luxia- to bylo tak :) 08.07.08, 14:53
          facettt napisał:

          > zaczniemy bajeczka:
          >
          > a to bylo tak:
          > bociana sypal szpak
          > a potem byla zmiana i szpak sypal bociana
          > a potem byly trzy zmiany
          > - ile razy szpak byl sypany ? :)


          Bajeczkę znam :P Odpowiedź - 0 xD
        • green_land Re: luxia- to bylo tak :) 09.07.08, 14:05
          >liczy wpisy i patrzy, ktory najglupszy :)))

          Dawno się tak nie ubawiłam:DDD Przednie!
      • plisowanka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 16:46
        lux_occulta napisała:
        > Na to, jak kto się zachowuje nie ma wpływu fakt, czy jest się ładnym czy nie. W
        > pływ na to ma to, czy ktoś się uważa za atrakcyjunego czy nie.

        Widzisz, chyba właśnie w tym tkwi szkopuł. Bo chyba na forum psychologia nie muszę pisać, że psychika człowieka jest skomplikowana. Jest coś takiego jak "wyparcie" czy samooszukiwanie. Osoba posiadająca jakieś obiektywne wady w urodzie, np. trądzik, zez, przerzedzone włosy, może dążyć do tego, by na siłę uświadomić innym, a przy okazji sobie, że jest atrakcyjna. I na przykład z tego tytułu narzucać się płci męskiej, dewaloryzować swoje ładniejsze koleżanki itd. Osoba obiektywnie ładna nie musi zajmować się udowadnianiem swojej atrakcyjności i stąd wynika ta różnica w zachowaniu. Tak więc ludzie nie zawsze mają adekwatne poczucie własnej atrakcyjności, tak samo jak większość ludzi uważa się za inteligentnych, choć często tak nie jest. Ludzie w ocenie samego siebie uruchamiają różne strategie samooszukiwania, np. osoba z gorszym wykształceniem będzie się uważała za bardzo inteligentną, a braki w wykształceniu zgoni na czynniki zewnętrzne w postaci np. warunków materialnych; przy okazji może w pracy mobbingować i kopać dołki pod osobą lepiej wykształconą, rozsiewać plotki na jej temat, śledzić jej każdy ruch po to, by wyolbrzymiając jej błędy powiedzieć: "Jestem lepsza od ciebie, choć nie mam skończonej szkoły". Analogicznie osoba brzydka może wmawiać sobie że jest ładna i tak manipulować otoczeniem, by wymusić na nim pewne oznaki, że jest atrakcyjna.

        Nadal nie za bardzo chwytacie różnicę między atrakcyjnościa obiektywną a subiektywną. My tutaj mówimy o tej pierwszej. Wytłumaczę więc wam to na przykładzie. Np. Paweł Deląg subiektywnie nie jest w moim typie, ale i tak zaliczę go do grona ludzi "ładnych", bo jako facet ma wszystko na swoim miejscu i zaliczenie go do grona ludzi "brzydkich" byłoby nieuzasadnione. Znam ludzi "ładnych i w moim typie", znam też ludzi "ładnych i nie w moim typie", ale to czy ktoś się nam subiektywnie podoba czy nie, nie upoważnia od razu do nazwania go "brzydkim".
        • facettt wszystko ladnie, pieknie :) 08.07.08, 17:09
          co do meritum, a mam tylko mala uwage formalna :)

          Sciesciescie Sie postarali, Kolezanko, o para-naukowy jezyk wywodu,
          lecz pojawil sie tu, w moim skromnym przekonaniu, jeden maly blad :)

          Brac Forumowa, przy Twoim rowniez wspoludziale, juz dawno sie
          zgodzila, ze NIE istnieje obiektywne Piekno.

          Piekne jest to - co w danym momencie (historycznym - gdyz to zmienne
          w czasie) - wywoluje pozytywne wrazenia (uznania itd...)

          Twe sformuowanie: "osoba Obiektywnie ladna" wydaje mi sie wiec
          nietrafione.

          Poprawniej byloby: osoba uznawana przez Otoczenie za ladna
          (w domysle - przez wiekszosc tego otoczenia).
          • clarissa3 Re: wszystko ladnie, pieknie :) 08.07.08, 17:48
            pozwolisz że się wtrącę :) - myśląc w ten sposób możnaby uznać że te
            ładne to właśnie brzydkie są, bo przecież większość ludzi nic innego
            tylko same wady w nich wynajduje, a o brzydkich cicho sza lub same
            komplementy;)
            • facettt Re: wszystko ladnie, pieknie :) 08.07.08, 17:59
              zgoda, z jednym zastrzezeniem:

              zamiast slowa "ludzi" - wstaw "(innych) kobiet" :)
              • clarissa3 Re: wszystko ladnie, pieknie :) 08.07.08, 18:08
                ;) zgoda, ale tylko w połowie - z doświadczenia wiem że z wiekiem
                faceci jak małpy po swoich małżonkach powtarzają,.. dla świętego
                spokoju, i by ochronić własne zdrowie;)
                • facettt Nie wszystko ladnie, pieknie - niestety :) 08.07.08, 18:16
                  Wiele Niedobrego w tym obszarze sie na przyszlosc spodziewam,
                  ale zeby jeszcze i to - to nie wiedzialem :)
                  • clarissa3 Re: Nie wszystko ladnie, pieknie - niestety :) 08.07.08, 18:20
                    Wybierz ładną! Odwagi!;))
                    • facettt Re: Nie wszystko ladnie, pieknie - niestety :) 08.07.08, 18:22
                      Nawet probowalem, ale Ona twierdzi, ze jest zajeta :)
                      • clarissa3 Re: Nie wszystko ladnie, pieknie - niestety :) 08.07.08, 18:28
                        bez przesady, sporo jest ładnych dziewczyn! Teraz lato - można
                        dobrze obejrzeć;))
                        • facettt Re: Nie wszystko ladnie, pieknie - niestety :) 08.07.08, 18:31
                          Tak, ale na obejrzenie tej wewnetrznej "ladnosci"
                          - to trzeba wiecej czasu, niz jedno lato :)

                          pa.
                          • clarissa3 Re: Nie wszystko ladnie, pieknie - niestety :) 08.07.08, 18:33
                            do przyszłego tylko rok! Powodzenia!;))
    • lucerka Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 08.07.08, 20:17
      Swiete oburzenie, bo plisowanka osmielila nazwac sie ladna! Oczywiscie
      posadzenia o megalomanie byly do przewidzenia. Trzeba byc skromniusim i nawet
      jesli sie jest ladnym, to bron cie panie boze nie wolno o sobie samemu nawet
      pomyslec jakiejs chocby jednej superlatywy.

      Co do proby wcisnieciea "ladnych" i "brzydkich" w jakies
      stereotypy..ech...rownie dobrze mozesz sprobowac z blondynami i brunetami -
      zycze powodzenia.
      • tabaluga33 Re: Różnice w zachowaniu ładnych i brzydkich 09.07.08, 15:31
        To powiedzcie mi co sie stanie jesli ta ladna powie brzydkiej,ze
        jest okropnie brzydka?Bedzie sie mscic za to,ze ktos powiedzial jej
        prawde w oczy?
        • obrotowy kultura osobista 10.07.08, 00:40
          nie pozwala na czynienie takich rzeczy
          trudne do pojecia?
          • zuzik2006 Re: kultura osobista 10.07.08, 01:43
            A ja zawsze chciałam byc ładna:) chciałam sie podobac, chciałam byc lubiana. Nie
            mam tipsow bo szkoda mi swoich (slicznych ) paznokci...
            Chodze na solarium od czasu do czasu bo uwazam ze lekka opalenizna dodaje uroku.
            Wcale nie czuje sie z tego powodu glupia (i najgorsza) bo i takie opinie padaly.
            Ale kiedy sie nad tym zastanowie to wolałabym, zeby moja corka (która jest
            przesliczna) nie poswiecala tyle uwagi swojej fizycznosci co ja. Ech jakie to
            wszystko pokrecone:))
            Pozdrawiam
            A plisowanka pewnie jest ladna skoro tak pisze a napewno jest mila.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka