a co to jest męskość w dobie wahań nad wszystkim?

[Gość: Mar@]

I co powiecie? A bycie dzieckiem?
I kto wymyślił te wszystkie perwersje?
I... komplikacje?
;-)
Mart@

[Gość: Janusz]

odpowiedzialnosc
janusz

Męskość

[onnanohito]

Z przyjemnością odpowiem na pytanie, co to jest męskość, czyli jakie cechy
decydują o tym, że nazwę kogoś prawdziwym mężczyzną. Prawdziwy mężczyzna to
człowiek odpowiedzialny, idący przez życie z podniesioną głową, tzn. taki,
który nie boi się niczego, co go w życiu spotyka. Jest silny fizycznie, nigdy
nie narzeka (=nie ma takiej potrzeby), z równą przyjemnością ogląda mecz jak
idzie na zakupy. Jest czuły. Żadna rzecz nie przynosi mu ujmy (np.: nie będę
rozwieszał prania, bo to takie niemęskie). Opoka, człowiek z kamienia, ale
wrazliwy. Taki, przy którym nawet najsilniejsza kobieta może poczuś się małym
żuczkiem i przy którym czuje się bezpieczniej niż gdy jest sama. Nigdy nie
kręci nosem - oj, później, teraz nie mam ochoty itp.
Potrafi wzruszyć się do łez.
Szczodry.
Gotowy do pomocy - np.: kolega dzwoni - zawieź mi proszę te materiały na drugi
koniec miasta - jeżeli ma czas - bez mrugnięcia okiem jedzie (oj, nie chce mi
się, poleżałbym na kanapie).
Szanuje Matkę. Tak naprawdę. Nigdy nie powiedział i nie powie o niej złego
słowa.
Dobry człowiek o wielkim sercu.
Pracowity.

Ideał? Brednie? Sprzeczności?

No nie wiem - taki jest mój mąż. W moich oczach.

[Gość: Pom]

Onna, masz jakiś patent, gdzie takich szukać?:) Żarty na bok.
Męski - odpowiedzialny, odpowiedzialny, odpowiedzialny. Czuły, dający
bezpieczeństwo i szanujący kobiety.
Wiesz, Onna, mozna nie powiedzieć złego słowa o matce ale jej nienawidzieć.
Myślę, że w tym wypadku podejście do wszystkich kobiet, bez wyjątku jest
wyznacznikiem szacunku dla nich, dla matki także.

[Gość: Mart@]

onnanohito napisał(a):

> Prawdziwy mężczyzna to
> człowiek odpowiedzialny, idący przez życie z podniesioną głową, tzn. taki,
> który nie boi się niczego, co go w życiu spotyka.
Dotad powinno to być o istocie ludzkiej, dowolnej płci.
Dalej jest o sile fizycznej, no to już gorzej. Szczególnie, że pytałam też o
dziecko.
Chyba, że uwzględniając masę mieśni do całości, przyznamy biologicznym nie-
mężczyznom prawo do siły fizycznej.
> Jest silny fizycznie, nigdy
> nie narzeka (=nie ma takiej potrzeby), z równą przyjemnością ogląda mecz jak
> idzie na zakupy.
Taak. Ja też czasem wybrzydzam na zakupy. Czyżbym miała nieustaloną płeć? Z
meczu, jak w ogóle z TV, lubię piwo.

>Jest czuły.
Taak, to też wielopłciowe. Dalej jest rzeczywiście o facecie.

Pozdrawiam serdecznie, też mam świetnego męża (już pisałam, ale nigdy dość
chwalenia) :-)

Mart@

[Gość: Renka]

To dbalosc o kobiety w rodzinie, zreszta Onanohito ujela to pieknie. Naprawde
nic dodac.Moze wiecej swiezych kwiatow , tak bez okazji,po prostu.

[vicca]

Moja ciotka za najważniejszą cechę mężczyzny uważała ... ciepłe stopy i
twierdziła, że mężczyźna jest po to aby grzać stopy kobiecie ;-))

Tak naprawdę, czy istnieje jakiś wzorzec męskości czy kobiecości (coś podobnego
do wzorca metra czy kilograma)? Czy podobnie jak w miłości - definicji jest
tyle ile ludzi?