andalu
07.10.10, 22:23
Dziewczyny, pomocy.
Od jakiegos czasu fatalnie wygladam, mam okropne since pod oczami i zauwazylam ze mala ostatnio tez. Karmie ja ponad 21 miesiecy. Staramy sie jesc zdrowo, ale moze jakis skladnik mi umyka?
na poczatku myslalam ze to z niewyspania, bo zeszlo sie z okresem podrozy i wielu zmian, ale w sumie nie chodze niewyspana. Mala w nocy je, ale wypija co ma wypic w pare minut i spimy dalej, wiec mysle ze TAKIE since mam jednak od czegos innego.
Co moge zrobic? Mloda oprocz mojego mleka je normalnie, nie zawsze duzo, ma lepsze dni i gorsze, ale je to co my: makaron, ryz, ziemniaki, kuskus, mieso, sosy, duszone warzywa, owoce, domowe wypieki, czasem cos slodkiego, pizze, ryby, nie wybrzydza, chetnie probuje nowe smaki.
Dawac i jej i sobie wiecej miesa? Pic herbatke z pokrzyw? (jak czesto?) Co moge zrobic?
Pewnie mi napiszecie: a idz kobieto na badanie krwi najpierw! pewnie w koncu to zrobie, ale zanim sie wybiore do lekarza prosze Was o rade. poza tym lekarz pewnie mi da zelazo i tyle, a przeciez rozne sa przyczyny anemii, brak zelaza to tylko jedna z nich, i walenie na oslep duzych jego dawek nie ma za bardzo sensu.
No i w sumie, przyznam bez bicia, chwilami przechodzi mi przez glowe taka mysl: a jesli to przez karmienie?
Wiem, ze nie musi prowadzic do nadszarpniecia rezerw i pezewaznie nie prowadzi, ale czasem sie to zdarza, prawda? Nie chce odstawiac, oczywiscie, ale co zrobic?
Aha, no i 2 miesiace temu mielismy wypadek samochodowy. Czy dochodzenie do siebie po nim moglo zuzyc caly zapas skladnikow odzywczych jakie mialam zmagazynowane w organizmie? doznalam uszkodzenia/nadwyrezenia miesni szyjnych i ogolnie tych przy kregoslupie. czy nie jest tak ze miesnie, regenerujac sie, zuzywaja czegos wiecej? a kurcze akurat po wypadku nie mieslismy sily gotowac i zylismy na mrozonej pizzy
Heeelp!
Bede wdzieczna za wszelka rade bo juz w lustro patrzec nie moge, no i energia tez nie tryskam za bardzo...