Co na odpornosc - dla mamy?

[niutaki]

Karmie corke dwa lata i dwa miesiace, ostatnio w ciagu jednego miesiaca dwa razy zachorowalam na grype zoladkowa. Piec dni w lozku, wymioty, goraczka, dreszcze i trzy kilogramy w dol, za drugim razem to samo. Co sprawdzonego polecacie? Corka chodzi od poczatku lutego do przedszkola i ja chyba od dzieci lapie te wirusy juz sama nie wiem. Podpowiedzcie cos.

[rulsanka]

Zbadaj sobie poziom d3 i suplementuj tak, żeby być w środkowej lub górnej normie. Po sobie widzę, że to podstawowy preparat na odporność.

[niutaki]

echh, strasznie drogie to badanie

[indjanek]

Myślę, że standardowa dawka nie zaszkodzi i bez badań. Podobno większość Polaków ma niedobór, zwłaszcza w zimie.

Polecam kiszoną kapustę i ogórki, najlepiej domowe lub Eko, żeby mieć pewność, że kiszone tradycyjnie a nie kwasem jakimś. Ewentualnie Lacibios Femina 1 opakowanie ale brać 2xdziennie.

No i standardowy czosnek, imbir, cebula...

[niutaki]

standardowa czyli jaka? taka jak dla dzieci w kapsulce?

[rulsanka]

Standardowa dla dorosłej osoby to około 2000 jednostek, czyli 4x tyle co dla dziecka.

[niutaki]

aaaa, ok dziekuje bardzo

[born_to_sea]

Tu masz jeszcze artykuł o wit. D i jej dawkowaniu podczas kp, str. 58
issuu.com/fundacjapromocjikarmieniapiersia/docs/kwartalnik3_2016_pa__dziernik_grudz

[rulsanka]

badanie około 90zł, ale za to wit. w kroplach (na receptę) kosztuje około 5 zł. A wszystkie suplementy typu cuda na kiju są dużo droższe i niewiele dają.
Jak masz wyciskarkę do soków, to soki warzywne są fajną sprawą.

[indjanek]

Synowi kupuję krople na receptę za ok 10 zł a sobie tabletki bez recepty vigantoletten za 12 zł 30szt.

Inna sprawa, że są pewne wirusy tak zajadłe że ciężko uciec.

Polecam też hartowanie np sauna jeśli lubisz.

[indjanek]

A co do soków to podobno nasza zwykła biała kapusta to bomba witaminowa. Całą główkę w sokowirówkę

Z dostępnych teraz na przednówku to kasza jaglana, soczewica i kiełki. Właśnie sobie uświadomiłam, że pora zacząć kiełkowanie

[mamamalegorozrabiaki]

Hej, i mnie jest ta sama sytuacja. Dziecko 2,5 roku w żłobku przynosi różne zarazy. Dwa razy przeszłam grypę zoladkowa, a teraz mam zapalenie krtani po zwykłej infekcji. Na szczęście syn ma lepszą odpornosc i łatwiej przechodzi choroby. Jeśli chodzi o witaminę d to w Warszawie zapłaciłam 120 zł za zbadanie poziomu. Wszystko w normie, a i tak choruje. Odporność to złożona sprawa. U mnie problemem jest stres, zbyt mała ilość snu i podjadanie słodyczy, rzadko, bo rzadko, ale to osłabia. Zbieram się do aktywności fizycznej i też jakoś nie mogę. Ogórki kiszone Eko są w Lidlu, dla mnie trochę za slone. Można samemu kisic buraki lub co tam się chce.

[indjanek]

Najlepsze swojskie ogórasy i picie kwasu ale to trzeba lubić

[katica1]

Lubię. Ostatnio mąż mi wylał, bo uznał, że słoik jest pusty. Owszem, ogórków od rodziców już tam nie było, ale boski nektar pozostał. Moje dziecko też pija! Mąż tylko z zamkniętymi oczami, bo nie lubi kwaśnego.

[niutaki]

bardzo dziekuje za rady, wode z ogorkow uwielbiam, ale pilam tylko z takich wlasnej roboty. no nic, tzreba sie wziac za siebie, bo corka tylko cycy i cycy....

[feministka39]

ja jednak inaczej, poleciłabym tabletki z ziółkami z USA i Meksyku o nazwie Feminam Libido są naprawdę całkiem niezłe feminam libido allegro
ciężko je znaleźć w internecie więc dołącze zdjęcie

[malinciaania]

dziewczyny a są jakieś specjalne suplementy dla karmiących mam? ostatnio sporo chorowałam, byłam u lekarza, który stwierdził, że warto poprawić sobie odporność...

[ela.dzi]

Przeważnie takie, które są również dla kobiet w ciąży.

[malinciaania]

już trochę czasu minęło, zaczęłam brać takie witaminy, co zawsze, ale że miałam duże problemy z laktacją, to też musiałam brać saszetki na laktację, które miały w składzie też witaminy z grupy B.... i tak na szczęście udało mi się poprawić i odporność i laktację

[kajcia96]

Ja biorę kwas foliowy witamine d3, oczywiście co jakiś czss sprawdzając ich poziom w laboratorium, żeby nie przedawkować do tego Pani farmaceutka zaleciła mi branie elektrolitów przez cały okres karmienia piersią, ale sporadycznie robię od tego przerwy. No i oczywiście witaminka C czyli owoce, kiszonki itd. Może też Pani dopytać w jakiejś dobrej aptece (niestety przeważnie te z oblężeniem ludnościowym). A na takie perypetie jak goraczka, dreszcze, ból polecam Apap. Mnie od razu stawia na nogi.

[fizula]

Nie gniewaj się, Kajciu, ale ostatnio czytając sporo o laktacji szczerze odradzam paracetamol zwłaszcza matkom w ciąży czy podczas karmienia- owszem działa on objawowo czyli uśmierza nieco ból i gorączkę, ale za to w ogóle przyczyn choroby nie likwiduje, niszczy florę bakteryjną, działa szkodliwie na nerki i wątrobę. Ostatnio na mp.pl ukazał się artykuł o tym, że są silne badania na to, że branie w ciąży jest skorelowane z powstaniem zaburzeń ze spektrum autyzmu. Sztuczne mikroelementy, uważam, że są trochę oszukiwaniem siebie- nie da się nimi na dłuższą metę zastąpić wartościowej diety. Choć uważam, że na krótką metę można je zastosować w trudnych sytuacjach. Polecam na wzmocnienie tego, co dziewczyny powyżej wymieniły czyli kapustę, zwłaszcza kiszoneę i sok z kiszonek, imbir, cebulę, czosnek. Świetne są też łagodne zioła: lipa, rumianek, szałwia, pokrzywa. Fantastycznie, stymulująco na odporność działają różne przyprawy: goździki (mocne działanie- warto osłaniać wtedy przewód pokarmowy np. zażywając z siemieniem lnianym), cynamon, majeranek, oregano, tymianek. Przed jedzeniem (zwłaszcza gdy macie problemy żołądkowo-jelitowe, wątrobowe lub alergie pokarmowe) warto pić siemię lniane - ono pięknie osłania przewód pokarmowy. Budując swoją odporność, budujecie odporność dziecka, więc, Kochane, nie zadowalajcie się namiastkami odporności.