fizula
10.06.09, 14:54
Pamiętacie taki miły wąteczek:
Kultura butelkowa
Chce go pociągnąć, żebyśmy jeszcze raz na to spojrzały z perspektywy
kilku miesięcy.
Myślę, że rzeczywiście żyjemy w bardzo zaawansowanej smoczkowo-
butelkowej kulturze, w której pierwowzór-pierś matki jest
przedstawiany jako drugorzędny i pomijany jako wstydliwy.
Od jakiegoś czasu nasunęła mi się reflksja, że właściwie
nieodpowiednio nazwałam to forum, powinno się nazywać "normalne
karmienie piersią" albo "karmienie piersią według potrzeby dziecka".
Bo te 2-3 lata karmienia piersią (w zależności od dziecka) to jest
minimalny czas, który dziecko potrzebuje aby wyrosnąć z
karmienia mlekiem mamy, ze ssania i tylko nam się wydaje długi, gdy
jesteśmy zmęczone. Tych kilka lat karmienia piersią to nie jest
długo tylko normalnie, zwyczajnie. Inna rzecz, że nasze
społeceństwo jest tak dalekie wciąż od zrozumienia potrzeb małych
dzieci, że nawet od niemowląt się wymaga, by umiały spać same w
swoim łóżeczku i to całą noc najlepiej, choć w rzeczywistości jest
to bezlitosne, ponieważ tak małe dzieci nie rozumieją jeszcze
pojęcia czasu, żyją chwilą obecną, nie mają zdolności odraczania
swoich potrzeb. Tę zdolność powinni mieć za to jego rodzice, ale to
właśnie oni nie chcą wymagać od siebie, pracować nad sobą, bo
łatwiej, wygodniej wymaga się od dziecka, aby mieć święty spokój.
Dlatego też taką popularnością cieszą się smoczki-uspokajacze,
ponieważ "pozwalają się pozbyć dziecka" albo przynajmniej pozwalają
nie wnikać w jego potrzeby tylko "wyłączyć jego wokal".
W w/w wątku zaczłyśmy jeszcze dyskutować o tym, co przedstawiają nam
media. Jestem głęboko przekonana, że to właśnie one wdrukowują
ludziom od najwczśniejszego dzieciństwa wizję wychowania smoczkowo-
butelkowego. Obejrzyjmy książeczki dla dzieci. Sama dużo czytam,
mnóstwo mamy też dziecięcych książeczek, czasopism dla dzieci. Czy
znajdziemy w nich karmienie piersią chociażby niemowlęcia (nie mówi
już o wieku poniemowlęcym)? Otóż nie- nie spotkałam się, ze świecą
szukać takiej wizji. Niech mi ktoś pokaże taką książeczkę dla
dzieci, w której matka karmi dziecko piersią. Ja mogę bez trudu
pokazać publikacje, gdzie dziecko widnieje z butelką, smoczkiem.
Cd. nastąpi po burzy :o)