uhuhana
18.04.18, 19:06
Jakie byly Wasze poczatki jesli chodzi o dawanie korepetycji? Czy jest to Wasze jedyne zrodlo utrzymania? Zastanawiam sie nad praca dla prywatnych szkol, a rozkreceniem prywatnej dzialalnosci - korki "domowe". Jak widze, ile np. placa niektore przedszkola za pelen etat skakania nad dziecmim w j. ang., rece opadaja. Jak Wam szlo? Jak dlugo buduje sie "siatke klientow"? Jak wygladaja stawki w wiekszych miastach? Ilu macie (mniej wiecej) klientow w tygodniu? Bede wdzieczna za podzielenie sie wlasnymi doswiadczeniami!