l_a_d_y
20.07.07, 19:56
W tym roku miałam bardzo stresujące zdarzenia... W parę miesięcy bardzo
schudłam, a ludzie na ulicy się mnie pytali co mi się stało, że tak źle
wyglądam, byłam samymi kościami. Jednak od maja regularnie tyje, a teraz już
wyglądam świetnie. Wczoraj na przykład jeden facet się tak na mnie zagapił, ze
pakując zakupy w Netto zostawił kluczyki od samochodu na ladzie;D Natomiast
koledzy z pracy są mną zachwyceni. Oglądają się za mną, a kobiety krzywo
patrzą. Nie przytyłam jakoś strasznie, ale z 50 kg przy wzroście 167, ważę
teraz 54 i jestem zdecydowanie okrąglejsza, wyglądam zdrowo.
Jak tego dokonałam??
W domu przed pracą jem dwie bułki z szyneczką czy serkiem, z czym tam mam
ochotę, do tego dwa bananki, jakiś jogurt i pół litra czerwonej herbaty. Do
pracy zaś biorę ze sobą trzy bułki, dwa banany, aero i kinder bueno, dwa soki
z marchwi i wodę mineralną Arctic. To wszystko zjadam do 12:00-13:00. O 16:00
zjadam obiad. Na kolację jakąś małą kanapeczkę/jogurcik/albo tylko pół litra
czerwonej herbaty. Tak wygląda mój jadłospis.