sion2
16.08.04, 21:14
tym razem posłużę nie moimi słowmi aby pomóc wam biednym niewierzącym tak
ubolewającym, że KK zmienił przykazania Boże:
"Cześć do obrazów?
Czy nie przesadza się w oddawaniu czci obrazom świętym? Obraz jest tylko
obrazem - płótnem, papierem, deską., stawem: duetem wykonanym w pomocą farb,
kredek lub ołówka przez człowieka. Jakie łatwo można wpaść w bałwochwalstwo!
Czyj mąż, kochający swoją żonę i dzieci, nie nosi ich fotografii w zanadrzu,
nie przygląda się jej od czasu do czasu i nie chwali się przed przyjaciółmi
swoją rodziną? Podobnie ma się sprawa z obrazami wyobrażającymi świętych.
Oczywiście, obraz sam w sobie jest płótnem, papierem lub deską - dziełem
namalowanym przez człowieka. Nie oddajemy czci materii, ale osobie, które ona
wyobraża. Po tym, jak Bóg ukazał na tym świecie swój "obraz" w samym
Chrystusie (por. List do Kolosan) i przez Niego oznajmił, że należy Go
czcić "w duchu i prawdzie", przestało już istnieć niebezpieczeństwo nadużyć.
Kościół zachęca, by w katolickim domu zawsze znajdowały się święte obrazy, a
przede wszystkim krzyż.
Fr. Justin - "Rosary Hour"
Dlaczego czcimy obrazy, skoro Pan Bóg w Starym Testamencie zabraniał
przedstawień obrazowych?
Najstarsze katakumby chrześcijańskie (podziemne grobowce) były zdobione
obrazami Chrystusa i świętych. To cecha głęboko ludzka, że osoby, przede
wszystkim zmarłe, które się kocha i ceni, chciałoby się zachować przed oczyma
i utrwalić w obrazie i w fotografii. Podobnie miłość i cześć do Matki Bożej
oraz świętych domaga się obrazowego przedstawienia. Cóż bowiem bardziej
pobudza do modlitwy: goła ściana, przed która stoimy, czy też patrzący na nas
z tej ściany człowiek żyjący zgodnie z wymogami świętości, lub nawet sam Pan
Jezus? "Obrazoburcy" powołują się ciągle na Stary Testament, który często
zabrania przedstawień obrazowych. Zapominają jednak, że starotestamentowe
prawa kultu (por. Księga Kapłańska) nie obowiązują już w Nowym Przymierzu.
Zniesiono nawet szabas i plemienny znak obrzezania (por. Mt 12, 8; Mk 2, 28;
Dz 15). Zakaz tworzenia obrazów uwarunkowany był czasowo i konieczny dla
ówczesnego poziomu kultury, ponieważ zbyt łatwo utożsamiano by obraz z samym
Bogiem-Jahwe lub nawet z obcym bóstwem. Ponieważ otaczający świat pogański
miał liczne widzialne postacie bóstw, naród wybrany wciąż dążył do tego, by
również ubóstwiać wyobrażenia materialne (por. złotego cielca). Stary
Testament dopuszczał jednak obrazowe przedstawienia, np. cherubów na
przebłagalni (Wj 25, 18) i na murach świątyni. Każdy katolik wie, że czci się
nie obraz jako taki, ale przedstawiona na nim osobę."
Fr. Justin - "Rosary Hour"
właśnie najciekawsze jest to że w katakumbach czyli grobachj pierwszych
chrześcijan z I i II wieku mamy liczne przedstawienia Chrystusa np. Dobrego
Pasterza
jakoś ci pierwsi chrześcijanie wyraźnie nie znali nauki Chrystusa!