Dodaj do ulubionych

Stosujecie NPR?

10.04.05, 14:41
Jeśli tak to dlaczego? Tylko dlatego, że nasłuchaliście się w kościele i od papy, że prezerwatywa jest be?
Obserwuj wątek
    • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 14:42
      co to jest NPR?

      z antykoncepcji uznaje tylko pigułke
      • 0golone_jajka Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:01
        NPR to pomiar temperatury ciała i badanie gęstości śluzu, twardości szyjki macicy w celu określenia stopnia płodności. Wszystko byle nie dopuścić do użycie pigułki czy prezerwatywy. Bo jest be. Ale czemu? Po co się tak kłopotać?
        • przenikliwa Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:03
          A jak sie bada twardosc szyjki macicy?
          • 0golone_jajka Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:28
            Palcem
        • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:04
          jest zasadnicza różnica między prezerwatywą a pigułką

          prezerwatywa teraz jest dla tych którzy nie potrafią żyć w sposób cywilizowany
          • mbishop Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 18:33
            xy2 napisała:

            > jest zasadnicza różnica między prezerwatywą a pigułką
            >
            > prezerwatywa teraz jest dla tych którzy nie potrafią żyć w sposób cywilizowany

            To dlaczego KK równie twardo zabrania jednego jak i drugiego?
    • nick_penis Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:11
      No przecież jeżeli ktoś dokonuje tych wszystkich badań: śluzu itd. itd. to
      wówczas w i e lub co najmniej m a n a d z i e j ę, że do poczęcia nie
      dojdzie. Zatem godzi się on wówczas z tym, że stosunek płciowy służy jedynie
      zaspokojeniu bezbożnej chuci. Toż to jest hipokryzja w czystej postaci.
      Prawdziwie po katolicku byłoby zdać się na żywioł (pardon: Opatrzność), a nie
      badać szyjkę macicy (bez względu na to, co to oznacza).
      • 0golone_jajka Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:29
        Zgadzam się. Ale tzw. wierzący udają że tego nie rozumieją.
        • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:33
          a pigułka daje niemal 100% pewność

          jak jest umiejętnie dobrana i zażywana wg recepty nie szkodzi a nawet pomaga


          • dupekzoledny Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:45
            badanie twardości szyjki macicy paluszkiem jest bardzo przyjemne.-bez względu
            na to czy stosuje się inne srodki czy nie. zawsze to robię przy takich
            sympatycznych okazjach.patrzta i dziewczyny tez to lubią.
            • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 15:48
              a pigułka została stworzona też po to żeby przedłużyc młodość i korzystny wygląd
              • dupekzoledny Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 16:14
                bo systematyczny KUTING ma na to cudowny woływ. ze nie wspomne o swiatłości
                umysłu.
                żałujta KArTOfLE.
                • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 16:20
                  wiesz, jestem za pigułką dlatego, bo uważam że żyjąć mądrze nie trzeba być ani
                  jaskiniowcem ani księdzem katolickim

                  po co są samochody?
                  po co są samoloty?
                  po co jest wiele innych potrzebnych rzeczy
          • klara.brzoza Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 16:59
            xy2 napisała:

            > a pigułka daje niemal 100% pewność
            >
            > jak jest umiejętnie dobrana i zażywana wg recepty nie szkodzi a nawet pomaga

            Zgadzam się- jak najbardziej pomaga dostać RAKA.
            Czy lekarz Cie ostrzegał, że fundujesz sobie środek rakotwórczy?
            Czy chłopy z tego kółka wzajemnej adoracji az tak kochaja własne baby, by od
            nich wymagać AZ takiego poświęcenia , by zaspokoić mogli swoje chucie?

            Dla niedowiarków:

            Rozporządzenie MZiOS z dnia 11 września 1996 r. Dz.U. 121. poz. 571. Jako
            załącznik znajduje się tabelka- wykaz środków rakotwórczych dla człowieka.
            Polecam szczeglnie lektórę pozycji 17-21 w tej tabelce.

            Smacznego przy połykaniu nastepnej pigułki.

            To, że NPR stosują tylko katolicy, to mit, w który bardzo chcecie wierzyć.
            Ja jestem w kościele ewangelickim- mam wielu przyjaciół, nawet zupełnych
            ateistów, którzy stosują NPR.
            Jesli komus zalezy na własnym zdrowiu, to unika wszystkiego, co mogłoby mu
            szkodzić. Czyli także hormonów.
            • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 17:04
              one tez pomagają jak są umiejętnie dobrane

              po co jesz marchewke z hipermarketu? jest bardziej rakotwórcza niz pigułka
              • klara.brzoza Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 17:06
                Marchewki nie ma w wykazie środków rakotwórczych.
                • nick_penis Re: MARCHEWKA??? 10.04.05, 17:24
                  Marchewka ma działanie antykoncepcyjne? Tylko ta z hipermarketu?
                  • klara.brzoza Re: MARCHEWKA??? 10.04.05, 17:26
                    Naćpałeś się?
                    • nick_penis Re: MARCHEWKA??? 10.04.05, 17:30
                      klara.brzoza napisała:

                      > Naćpałeś się?

                      Nie skąd, o tej porze nie ćpam. Ale podoba mi się Wasz wątek. Zwłaszcza to o
                      cukierku i papierku. Odważne.
            • klara.brzoza Ratunku! 10.04.05, 17:05
              Ocmienia dostałam!
              To dlatego, ze piguł nie stosuję!
              Jak mogłam napisać cos takiego, zamiast "lekturę"???
    • klara.brzoza Jajku 10.04.05, 16:47
      0golone_jajka napisał:

      > Jeśli tak to dlaczego?

      Po co stosować parasol przez cały miesiąc, skoro pada tylko 8-9 dni? I w
      dodatku możesz dostrzec, kiedy deszcz sie zaczyna?


      >Tylko dlatego, że nasłuchaliście się w kościele i od papy,

      W moim kościele mozna stosować nawet pigułki. Papieża nie uznajemy jako
      zwierzchnika.


      że prezerwatywa jest be?

      Nie tylko jest be, jest ohydna. To tak, jak próbowac cukierka przez papierek.

      Medycyna nie odnotowała jeszcze -jak dotąd- żadnego zgony mężczyzny z powodu
      nieodbycia stosunku seksualnego. Natomiast w jego nastepstwie- tak.

      Co oznacza, że abstynencja 8-9 dniowa od seksu nie wykopyrtnie was na tamten
      świat.
      >
      • xy2 Re: Jajku 10.04.05, 16:51
        ale pigułka pozwala na to ze można sie kochac bezpiecznie, bez żadnego stresu,
        bez niepewności i kiedy ma sie na to ocote

        pozwala na wiele i nie jest przegięciem
        • klara.brzoza xy2 10.04.05, 17:01
          Pozwala się kochać o ile libido istnieje.
          Przy pigułach najczęściej ma formę tylko szczątkową.
          • xy2 Re: xy2 10.04.05, 17:03
            to zależy od partnera, nie od pigułki
            • klara.brzoza Re: xy2 10.04.05, 17:04
              Chciałabyś, aby tak było.
              • xy2 Re: xy2 10.04.05, 17:05
                a kto by nie chciał
              • mbishop klaro.brzozo, kto Ci nakładł takich bzdur do głowy 10.04.05, 18:40
                Pigułka może mieć wpływ na obniżenie libido, owszem, ale po pierwsze
                niekoniecznie (ja z moją żoną niczego takiego nie zauważyliśmy), po drugie
                nieznacznie. Zalet jest o wiele więcej.
                Widzę, że Twoja wiedza nt. pigułek pochodzi z lat 70-tych, kiedy to stosowano
                uderzające dawki hormonów, faktycznie groźne dla zdrowia.
                BTW, na pseudonaukowej indoktrynacji zwanej "naukami przedmałżeńskimi", w
                których uczesniczyłem, skądinąd bardzo miła prowadząca podpierała się danymi o
                szkodliwości pigułek pochodzącymi z... lat 60-tych i 70-tych... Żenujące to było
                i smutne bardzo!
                • klara.brzoza Re: klaro.brzozo, kto Ci nakładł takich bzdur do 10.04.05, 18:48
                  Hehehe
                  porównaj sobie zawartość hormonów w pigulach Twojej żony do poziomu w normalnym
                  cyklu kobiecym.
                  Co do mitu lat 70-tych: czyzbyś nie wiedział, że zmniejszono zawartość hormonów
                  zaledwie o 10%? Albo, że wtedy tez głoszono, że są one całkowicie bezpieczne?
                  Co do lat 60-tych: podałam namiary na rozporządzenie MZiOS z 1996 roku- było
                  ono niedawno aktualizowane; to co podałam, nadal tam jest. Co Ty na to?
          • milka755 Re: xy2 10.04.05, 17:07
            klara.brzoza napisała:

            > Pozwala się kochać o ile libido istnieje.
            > Przy pigułach najczęściej ma formę tylko szczątkową.

            Właśnie...kurczę, jak brałam pigułki to ochoty na seks wcale nie miałam
            ZERO...sad A jak tak lubię seks...smile)) Więc rzuciłam to cholerstwo.
            A tak w ogóle, to rzeczywiscie, kto to powiedział, że NPR stosują tylko
            katolicy. To już przestarzałe banały...smile))
            • klara.brzoza Re: xy2 10.04.05, 17:09
              milka755 napisała:


              > A tak w ogóle, to rzeczywiscie, kto to powiedział, że NPR stosują tylko
              > katolicy. To już przestarzałe banały...smile))

              No wiesz- takie niedorzeczności wypisujesz na tym forum!
              Psujesz humory chłopaczkom, obalasz mity, dzieki którym żyją
              smile)
              • xy2 pigułka, bo stosunek przerywany stresuje 10.04.05, 17:12
                mężczyzne

                kobiete tez
                • klara.brzoza xy2 10.04.05, 17:19
                  Co to jest stosunek przerywany?
                  NPR czy antykoncepcja?
                • milka755 Re: pigułka, bo stosunek przerywany stresuje 10.04.05, 17:19
                  Jejciu, a po co stosunek przerywać...toż to cudowne uczucie. Ja tam chcę zawsze
                  jak najdłużej i jeszce raz i jeszce smile)))
              • milka755 Re: xy2 10.04.05, 17:16
                Ups, nie chciałam...proszę o wybaczenie smile)))
            • mbishop Re: xy2 10.04.05, 18:43
              milka755 napisała:

              > klara.brzoza napisała:
              >
              > > Pozwala się kochać o ile libido istnieje.
              > > Przy pigułach najczęściej ma formę tylko szczątkową.
              >
              > Właśnie...kurczę, jak brałam pigułki to ochoty na seks wcale nie miałam

              No to miałaś pecha. Moja żona jakoś nie narzeka na brak ochoty.
              Powodzenia w palcowaniu szyjki macicy i wypełnianiu krateczek smile
              • milka755 Re: xy2 10.04.05, 18:55
                mbishop napisał:

                > milka755 napisała:
                >
                > > klara.brzoza napisała:
                > >
                > > > Pozwala się kochać o ile libido istnieje.
                > > > Przy pigułach najczęściej ma formę tylko szczątkową.
                > >
                > > Właśnie...kurczę, jak brałam pigułki to ochoty na seks wcale nie miałam
                >
                > No to miałaś pecha. Moja żona jakoś nie narzeka na brak ochoty.
                > Powodzenia w palcowaniu szyjki macicy i wypełnianiu krateczek smile

                Dziękuje bardzo.smile Gwoli ścisłości, uwazam, że każdy powiniem wybrać sobie
                metodę która mu odpowiada, nieprawdaż ??? Ja nikomu, absolutnie nie zabraniam
                brania pigułek, i nie rozumiem czemu ktos miałby się czepiać metody stosowanej
                przeze mnie? Skoro mnie nie zawodzi i jestem zadowolona, to w czym problem?
      • mbishop Re: Jajku 10.04.05, 18:36

        > Medycyna nie odnotowała jeszcze -jak dotąd- żadnego zgony mężczyzny z powodu
        > nieodbycia stosunku seksualnego. Natomiast w jego nastepstwie- tak.

        Lepszy zgon niż permanentna frustracja spowodowana stosunkami przerywanymi lub
        długimi okresami wstrzemięźliwości (które znacznie zwiększają prawdopodobieństwo
        zdrady małżeńskiej).
        • klara.brzoza Re: Jajku 10.04.05, 18:52
          mbishop napisał:

          > Lepszy zgon niż permanentna frustracja spowodowana stosunkami przerywanymi lub
          > długimi okresami wstrzemięźliwości (które znacznie zwiększają
          prawdopodobieństw
          > o
          > zdrady małżeńskiej).

          Nie daj Boże, jakbyś musiał rozstać się z żoną na tydzień! Zdrada gotowa! I
          żony (bo zabezpieczona) i Twoja- bo inaczej zgon!Albo choroba psychiczna!
          Heh!
          ok. 25% małżeństwa leczy się z powodu niepłodności. Po uzyskaniu ciąży jest
          zakaz współżycia do porodu. Potem okres po porodzie...
          I zdrada gotowa.
          Dlatego agencje towarzyskie mają się dobrze.
    • xy2 Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 17:22
      pigułka jest udoskonaleniem "kalendarzyka"
      • klara.brzoza Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 17:30
        Co to jest kalendarzyk?
        • mbishop Re: Stosujecie NPR? 10.04.05, 18:44
          klara.brzoza napisała:

          > Co to jest kalendarzyk?

          Pierwotna wersja NPR smile


    • xy2 Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 17:25
      kiedy sie kochac?

      jestem za pigułką i to jedyna forma antykoncepcji jakiej będę bronić
      • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 17:28
        xy2 napisała:

        > kiedy sie kochac?
        >
        > jestem za pigułką i to jedyna forma antykoncepcji jakiej będę bronić

        Pigułka wielokrotnie zwiększa ryzyko raka szyjki macicy.Wtedy wszystko się
        wycina.
        Ciekawe, który facet świadomie włożyłby TAM swoje przyrodzenie, wiedząc, że
        TAM ...
        • xy2 Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 17:30
          jaka ty głupia jestes, brak mi słów
          • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 17:31
            Oświeć mnie: dlaczego jestem głupia?
            • dupekzoledny Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 17:56
              to chyba najlepszy jest ten środek z wsadzaniem palca w cipe. tylko jak to moze
              być skuteczne.???
              • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:06
                Jesli nie oprzesz się na WIERZE, że to "działa", tylko na solidnej WIEDZY o
                tym, to zrozumiesz, dlaczego.
                • mbishop Do klary.brzozy 10.04.05, 18:47
                  klara.brzoza napisała:

                  > Jesli nie oprzesz się na WIERZE, że to "działa", tylko na solidnej WIEDZY o
                  > tym, to zrozumiesz, dlaczego.

                  To prawda, że działa, pod warunkiem NIEZWYKLE SKRUPULATNYCH pomiarów. Niewielu
                  stać na taką skrupulatność.
                  Z tym rakiem szyjki macicy przesadzasz - owszem, straszą tym na "naukach"
                  przedmałżeńskich, ale podpierając się danymi z lat 60-tychi 70-tych...
                  Od tego czasu medycyna poczyniła "pewne" postępy, uwierz mi.
                  • klara.brzoza Re: Do klary.brzozy 10.04.05, 19:03
                    mbishop napisał:

                    > To prawda, że działa, pod warunkiem NIEZWYKLE SKRUPULATNYCH pomiarów. Niewielu
                    > stać na taką skrupulatność.

                    Widać nie wiesz, o czym dyskutujesz.
                    Ja bardziej skrupulatna jestem podczas mycia zebów.
                    W metodzie Billingsa nic nie mierzysz, ba, nawet nic nie zapisujesz.

                    > Z tym rakiem szyjki macicy przesadzasz - owszem, straszą tym na "naukach"
                    > przedmałżeńskich,

                    Na naukach nie byłam, u nas nim nie straszą. Problem znam z publikacji
                    naukowych, dotyczących okologii. Każdy podstawowy podręcznik dla studentów z
                    onkologii wymienia antykoncepcję hormonalną jako główny powód wzrostu
                    zachorowania młodych kobiet na raka piersi.

                    > ale podpierając się danymi z lat 60-tychi 70-tych...

                    Skomentuj załącznik do podanego przeze mnie rozporządzenia.


                    > Od tego czasu medycyna poczyniła "pewne" postępy, uwierz mi.

                    O to chodzi, że mojej wiedzy nie opieram o wiarę w coś, ale w oparciu o solidne
                    dowody naukowe.
                    Co do postepów medycyny- jednym z nich jest odkrycie związku między estrogenami
                    a nowotworami. Stąd m.in. wykaz środków rakotwórczych dla człowieka.
                    Ale Ty w to nie wierz- jak nie bedziesz w to wierzył, to przeciez nic sie nie
                    stanie! hehehe!
            • malinaa2 Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:02
              moja znajoma dzieki pigulce miala raka piersi (hormonozalezny), do dzis ma
              ogromne problemy z reka (wyciete wezly chlonne) kilka kobiet w szpitalu z tym
              samym problemem mialo tez wspolna przeszlosc, pigulke diane26. warto sie
              czasami zastanowic czy jest sens faszerowac sie hormonami. poza tym trzeba
              badac poziom hormonow i kontrolowac sytuacje w organizmie regularnie.
              • xy2 Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:06
                a moja ciotka słuchała 13 w piatek radia maryja, przeszła po drodze którą
                przebiegł czarny kot, poszła do wróżki i nie zdarzył sie cud

                nie zmądrzała
                • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:20
                  A Ty masz to po niej...
                  • xy2 Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:26
                    nie, ona jest ciotką po moim wujkusmile))))))))))))
              • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:11
                Nie mówiąc o reakcjach "mężów" tych kobiet- wielu z nich wstreten napawa samo
                wyobrażenie o miejscu po wyciętej piersi.
                To samo jest po wycięciu szyjki macicy czy całej macicy- kobiet potem
                przeżywają dramaty. Wielu lekarzy nie zaleca, aby mężczyznę informować o
                rozległości operacji.
                Tylko durne baby nie myślą o takich błahostkach łykając kolejna pigułę...
                • xy2 Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:14
                  masz kompleksy, czujesz sie nizej niz mezczyzna, nie wiem tylko czemu
                  • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:18
                    Kiepski psycholog z Ciebie.
                    Pracuję z takimi kobietami, to wiem, o czym piszę.
                    Popytaj znajome kobiety po takich operacjach- niektóre zapewne nawet spia
                    oddzielnie, bo mąż ich nie akceptuje.
                    • xy2 Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:28
                      nie wsiąde do samolotu bo może spaść, bo moga go terroryści wysadzic
                      • klara.brzoza Re: Jajka, czemu to mężczyzna ma zawsze decydowac 10.04.05, 18:41
                        Tiaaa, ryzyko dosłownie takie same...
                        • xy2 dokładnie tak 10.04.05, 18:53
    • xy2 ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:03
      • dupekzoledny Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:20
        a od walenia gruchy rosną włosy między palcami.
      • malinaa2 Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:22
        w czasie operacji wykonuje sie rekonstrukcje, piers wypelnia sie silikonem i w
        ogole nie widac roznicy. najgorzej jest z reka, bo nawet ukaszenie komara moze
        doprowadzic do powiklan, spuchniecia, nie do usuniecia w zaden sposob. Mimo
        wszystko takie doswiadczenia nawet bliskich osob nie powstrzymuja szczegolnie
        mlodych dziewczyn od brania pigulki. miejmy nadzieje ze rzeczywiscie przypadki
        raka beda nieliczne posrod pigulko-biorczyn, jednak na mnie zrobilo to
        niesamowite wrazenie i przerazenie, tez to ze lekarze przepisuja pig. bez badan
        poziomu hormonow i b.watroby...
        • xy2 Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:25
          ukąszenie komara obudziło postać którą grała Uma Thurman w Kill Billsmile))))))

        • xy2 Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:27
          są tacy którzy nie przepisują bez badań
        • klara.brzoza Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:32
          Niestety- nie u wszystkich mozna dokonac rekonstrukcji.
          Co do lekarzy- mamy do nich aż tak wielkie zaufanie, ze niektóre z nas uważaja,
          iż on NA PEWNO dba o nasze zdrowie, a nie o swoja kieszeń. Stąd mit o
          nieszkodliwości piguł.
          Wystarczy uruchomić mózgownicę, by zrozumieć, że nie ma leku bez powikłań.
          Jesli w pigulach jest 60 razy więcej hormonów niż w naturalnym cyklu kobiecym,
          to żaden organizm tego nie wytrzyma.
          Najbardziej wkurzają mnie lekarze ginekolodzy, którzy po stwierdzeniu
          uszkodzenia wątroby po pigulach odsyłają kobiety do internisty- umywaja w ten
          sposób ręce jakby mówili: to nie moja wina, więc leczyć nie będę.
          Albo po krwawieniach podpajęczynówkowych (po pigułach): to nie wina piguł. Ale
          zaraz mówią, że tym razem piguł nie przepiszą. Obłuda.
          • xy2 Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 18:34
            ty jestes typowa radyjna katoliczka

            potrafisz tylko straszyc
            • xy2 ale ja "protestantka" mam to w dupie 10.04.05, 18:34
              • klara.brzoza Re: ale ja "protestantka" mam to w dupie 10.04.05, 19:06
                Uważaj, żeby ci zwieracze nie puściły.
                Bez szyjki, piersi i do tego rozwalona dupa!
            • klara.brzoza Re: ważne jest to zeby miec przyjaciela lekarza 10.04.05, 19:08
              Nie jestem katoliczką. I juz to pisałam.
              A w jakim celu mam zachęcać kobity do piguł? Na onkologii i tak przepełnienie,
              a niektóre nawet nie doczekaja swojej kolejki do naświetlań.
    • 0golone_jajka Re: Stosujecie NPR? 12.04.05, 00:50
      Ojojoj, tyle wątków, tyle ciekawostek, no i klara-brzoza mącicielka, a ja nie miałem czasu sie wtedy udzielać na forum sad( Klaro wróć smile)
      • klara.brzoza Re: Stosujecie NPR? 12.04.05, 09:01
        A czego chcesz ode mnie? Instruktażu?

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka