tuvalu1
27.03.15, 20:16
Tytuł na gazeta.pl - "Katastrofa airbusa. Pilot celowo rozbił samolot Germanwings. Powodem był zawód miłosny? Policja trafiła na ważne ślady"
I mamy winnego, ups... winną kozę ofiarną. Ta niedobra kobieta nie chciała żyć z takim fajnym pilotem i dlatego on musiał zabić 200 osób. Przecież to oczywiste i logiczne. Powinna się teraz baaardzo źle poczuć bo to jej wina, bardzo wielka wina...
Jak się coś takiego czyta, takie bezdenne głupoty, to w porównaniu ci którzy twierdzą że to kobieta prowokuje gwałt wychodzą na tytanów intelektu. I nikt nie protestuje, nikt się nie odezwał, nikt nie zauważył...