Dodaj do ulubionych

Ponowne szycie krocza.

IP: 81.186.226.* 11.09.04, 23:08
Rodziłam naturalnie.Jak to często bywa wykonano nacięcie,potem
szycie.Dopiero dłuuugo po porodzie zauważyłam że tuż przy odbycie szwy
rozeszły się.Ginekolog to potwierdził,stwierdził jednak że nie warto na nowo
ciąć i szyć a takie poprawki mozna wykonać przy kolejnym porodzie.Początkowo
się zgodziłam.Jednak stało się to dla mnie dużym problemem powodującym
dyskomfort (współżycie) i kompleksy.Chciałabym jednak to poprawić.I teraz
pytania: czy wiecie może gdzie wykonuje się takie zabiegi? W gabinecie
ginekologicznym? W szpitalach? Czy może powinnam się zgłosić do tego w którym
rodziłam? Czy któraś z was przez to przechodziła?
Obserwuj wątek
    • kasiass13 Re: Ponowne szycie krocza. 12.09.04, 06:55
      Mam ten sam problem. Rodzić już nie będę, bo dwójeczka mi wystarczy. Szwy co
      prawda ni rozeszły mi się, ale jestem jakoś dziwnie zszyta, nie tak jak za
      pierwszym razem. Chciałam to poprawić ale nie wiem do kogo się zgłosić.
      Szpital? Skierowanie??? Nie mam pojęcia co z tym zrobić.
      Pozdrawiam Kasia Warszawa
      • anula36 Re: Ponowne szycie krocza. 12.09.04, 13:20
        nie mialam takiego prablemu, moze warto zapytac lekarza pierszego kontaktu,
        albo ginekologa majacego kontrakt z NFZ - na taki zabieg na pewno potrzebne
        jest skierowanie. Swoja droga co to za gin, ktory twierdzi ze przy nastepnym
        [porodzie sie porawi, a jak nastepnego nei bedzie ,albo za 5 lat to sie masz
        tak meczyc???
        Jak bym pomerczyla medykow wydobyla skierowanie i poprawila od razu.
    • nurek99 Re: Ponowne szycie krocza. 12.09.04, 17:41
      u chirurga plastyka
    • krysanna Plastyka krocza 05.11.04, 10:44
      Ja mam podobny problem.
      Wczoraj byłam na kontroli 7 tygodni po porodzie naturalnym i okazało się – jak
      sama przepuszczałam - że trochę źle mnie zszyto i wejście do pochwy jest za
      duże. Lekarz powiedział, że można zrobić plastykę krocza (tak to się nazywa),
      ale najwcześniej 3 miesiące po porodzie. Prywatnie w gabinecie 2,5 tys. i 15
      minut w znieczuleniu. Można też u niego w szpitalu (Warszawa). Pokazywał mi
      fotografie przed i po zabiegu i tłumaczył na czym to polega. Ale mówił też, że
      po następnym porodzie prawdopodobnie będzie trzeba powtarzać, więc jeśli nie
      będzie bardzo przeszkadzać radzi poczekać (planuję jeszcze dziecko).
      Jeśli chcesz namiary lekarza lub coś więcej wiedzieć, napisz na priv.
      A jeśli ktoś jest już po zabiegu to proszę o informacje, jak to wygląda w
      praktyce z punktu widzenia pacjentki, a nie lekarza.
      Krysanna

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka