morfa1
27.12.04, 11:53
witam
mam do PAŃ kilka pytan

mianowicie:
1. już 3 raz w tym roku mam grzybice pochwy.nigdy wczesniej nie mialam.
zaczelo sie od tego ze na wiosne z miesiaczna przerwa bralam antybiotyki (a
przez kilka ostatnich lat nigdy i moze dlatego). przy pierwszej grzybicy
dostalam lactovaginal i clotrimazolum krem - pomoglo.
przy drugiej-dotstalam jedna tabletke dopochwowa clotrimazolum 500 (taka
jedna duza dawka) i jedna tabletke doustnie jakiegos lekarstwa na M czy F
teraz juz dokladnie nie pamietam - pomoglo.
2. od zeszlego poniedzialku czyli 20.12 znow sie lecze. tym razem dostalam
NYSTATYNE doustnie 3 razy dzennie-przedwczoraj skonczylam brac.i dopochwowo
raz dziennie przed snem.zostaly jeszcze 3.i clotrimazolum krem. ale czuje ze
mi NYSTATYNA nie pomogla

wciaz mam swedzenie.uplawy nie sa duze ale przy
wkladaniu nystatyny widze potem na palcach ten serek
mam juz dosc. dzis bylam w przychodi ale limit wizyt bezplatnych sie
skonczyl:/moge isc dopiero po nowym roku.ale mam mozliwosc zrobienia jutro
wymazu z pochwy.i zrobie.a wynik dostane w poniedzialek i w srode pojde z nim
do mojej pani doktor.
moje pytani brzmi: czy rzeczywisic poprzednie lekarstwa mogly mi pomoc a
nystatyna na mnie nie dziala? jak sobie moge inaczej jeszcze pomoc? nie chce
ciagle faszerowac sie lekarstwami tym barziej ze tydzien po sylwestrze mam
wymarzona 100dniowke i chce byc w formie.
a ostatnie pytanie (takie bardziej na zapas bo nie zamierzam go raczej
realizowac brzmi:
czy prezerwatywa chroni partnera przed zarazeniam sie ode mnie grzybica?
prosze o porade

pozdrawiam serdecznie