Dodaj do ulubionych

Kaszak w piersi - POMOCY!!!!!!!

01.04.05, 21:24
Może ktoraś z was ma lub miała ten problem co ja.
Dzisiaj byłam u onkologa i stwierdził,że mam niewielki kaszak w piersi i
należy go jak najszybciej wyciąć bo będzie coraz bardziej rósł i przeszkadzał.
Proszę odpiszcie co mam robić czy wycinać czy jeszcze poczekać.
Strasznie się boje tego zabiegu.
Mam 28 lat i dwie małe córeczki jak pomyślę,że mogło by mi się coś stać
ogarnia mnie potworny lęk.
Może ktoś miał taki zabieg i opisze mi jak to wygląda.
Proszę piszcie mam okropnego doła.
Obserwuj wątek
    • Gość: joisana Re: Kaszak w piersi - POMOCY!!!!!!! IP: 81.219.113.* 01.04.05, 21:31
      Rozumiem, że to na pewno kaszak?
      "Kaszak jest to torbiel zastoinowa, która powstaje w obrębie mieszków włosowych
      i gruczołów łojowych. Kaszaki również nie wymagają bezwzględnego leczenia.
      Czasami jednak ulegają wtórnemu zakażeniu. Dlatego, jeśli to możliwe, wskazane
      jest usuwanie kaszaków." - a jeśli tak to wystarczy malutkie nacięcie
      oczyszczenie i z głowy. Samo niestety nie ma ujścia więc się nie opróżni z
      zawartości, więc zabieg zapewne ambulatoryjny to jedyne wyjście. Dlaczego nie
      wypytałaś lekarza o szczegóły, przecież to się niczym nie różni od usunięcia
      kaszaka z innej części ciała, to zabieg czysto kosmetyczny. Skąd ta panika?
    • iza99 Re: Kaszak w piersi - POMOCY!!!!!!! 01.04.05, 21:33
      Wiesz ja miałam kiedyś gruczolaka.Wyłuskano i jestem po zabiegu sporo
      lat.Onkolog nie proponował ci biopsji?.Terax prawie kazdemu to robia.Choc on ma
      moze inne poglądy.Jestem pewna ze bedzie dobrze.Choc nie poprzestawaj na jednej
      opinii.Ja tez mam problem teraz z mięsniakami i ide na zabieg.Odwiedziłam kilku
      lekarzy i dopiero sie decyduje na operacje.Nie martw sie.Usun bo takich rzeczy
      sie nie trzyma.Sam zabieg to nic nawet robia w miejscowym znieczuleniu.Jednego
      dnia idziesz za 2 dni jestes w domu.
      • Gość: joisana Re: Kaszak w piersi - POMOCY!!!!!!! IP: 81.219.113.* 01.04.05, 22:01
        Zmiłuj się co Ty porównujesz??? kaszak to zatkany gruczoł łojowy, a nie
        nowotwór piersi!!!
        • iza99 Re: Kaszak w piersi Joisano 01.04.05, 23:24
          Ja nie powiedziałam ze to nie kaszak.Przepraszam ale nie rozumiem o co ci
          chodzi.Powiedziałam autorce watku zeby zrobiła porownanie diagnozy u innych
          lekarzy.O pobycie w szpitalu i zabiegu pisałam na podstawie swojego zabiegu.A
          czy to jest kaszak czy nie to jeszcze inna sprawa okaze sie po zabiegu.W kazdym
          razie ja zycze zdrówka autorce.
          • Gość: eviva Re: Kaszak w piersi Joisano IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.04.05, 23:58
            Miałam kilkakrotnie usuwane kaszaki na głowie.
            Zabiegi były wykonywane ambulatoryjnie, trwały kilka minut, nie było żadnych
            powikłań.
            Jeśli to kaszak to nie miej żadnych obaw i usuń.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka