GoĹÄ: seniorita
IP: 62.233.181.*
26.04.05, 21:58
proszę pomóżcie bo nie wiem co to jest. Najpierw mój chłopak miał taki
żółtawo-biały nalot na języku, szczególnie tam na końcu, przy migdałach.
Chodził tak z miesiac bo twierdził że nic mu nie jest i samo przejdzie.
Oczywiśćie ignorowaliśmy to, aż ostatnio poszłam do gina i się okazało że mam
grzybicę pochwy i rzęsistka. Pomyślałam sobie, że on na pewno się ode mnie
zaraził tą grzybicą i teraz ma ją na języku (takie zarażenie było bardzo
możliwe). Po tym wszystkim zaczęłam się leczyć na tę grzybicę pochwy i
rzęsistka i mój chłopak też zaczął przyjmowac leki. Zaprzestaliśmy wszelkich
fizycznych kontaktów łącznie z całowaniem. Wszystko byłoby ok gdyby nie to że
po 3 dniach od rozpoczęcia kuracji mój język zrobił się taki sam!! Nic mnie
nie boli i nie odczuwam w buzi zadnej różnicy ale wygląda to fatalnie. W
miarę upływu czasu mój język robi się coraz gorszy a mojemu chłopakowi też
nic się nie poprawia. Zaznaczam że ten nalot i kroski są tylko i wyłącznie na
języku i troche przy końcu podniebienia, na początku nic nie widać a im
bliżej gardła tym bardziej podobny do wysuszonej porowatej skóry żółwia.
Wiecie moze co nam jest? CZym to wyleczyć?
Za wszystkie sugestie będę dozgonnie wdzęczna