Gość: zakłopotana
IP: *.internetdsl.tpnet.pl
20.05.05, 11:29
Ok. Wiem, że to co napiszę to stek bzdur, ale tkwi we mnie jakiś irracjonalny
lęk.
W piątek wzięłam pierwszą tabletkę. W sobotę miałam przytulanko. W niedzielę
zapomniałam pigułki (spóźnienie wynosiło równe 24 h), wzięłam w poniedziałek
dwie. We wtorek poczułam silny ostry ból w podbrzuszu po lewej stronie, który
koleżanki zdaje się opisują jako ból owulacyjny. We wtorek wieczorem, czy w
środę, po podmyciu się wytarłam się nie swoim ręcznikiem, tylko wujka.
Proszę, powiedzcie mi, że nie mogłam zajść w ciążę z ręcznikiem! Jak to
napisałam to widzę że to absurd, ale tkwi we mnie ten kretyński lęk i nie
mogę się go pozbyć

((