bialadama1979
27.12.06, 20:46
Nie odsylajcie mnie do google.pl, bo szukalam i znalazlam milion informacji o
katarze, a ja kataru nie mam. A do tego zero informacji o LECZENIU TEGO.
Moj problem polega na tym ze za kazdym razem na dzien lub dwa przed
przeziebieniem straszliwie piecze mnie sluzowka nosa, a wlasciwie
nosogardzieli, bo to tak na koncu nosa. Pieczenie to jest tak upierdliwe ze
pocę się od tego na twarzy, i mam wrazenie ze mam goraczke, ale kiedy mierze
to mam 36.6.
Wszystko mija po dwoch dniach, wtedy pojawia sie ropny katar, ktory oczywiscie
przyjmuję z radością, bo wolę go sto razy niż to paskudne pieczenie.
Jak sobie ulżyc w tym cierpieniu?
Znacie jakies sposoby?
Aha, lekarzom juz to mowilam roznym: wiekszosc nie rozumie o co mi chodzi i
mysla ze chodzi mi o zgage (czy naprawde nikogo na swiecie nie piecze
sluzowka, tylko mnie jedną???), a ci co sprawiają wrazenie ze zrozumieli,
przepisują mi leki na katar