Mostek 3 punktowy - czy implant?

[Gość: Basia]

Mam pytanie.Nie wiem czy to dobry watek ale nie moge znalezc
stomatologii.
Nie mam u gory zeba piatki. Chce zalozyc sobie mostek skladajacy sie
z 3 koronek tzw. 3 punktowy,czyli dwa zeby do spilowania po bokach
brakujacego zeba.
Czy takie mostki sa trwale? Lekarz mowi mi, ze one czesto sie
odklejaja, ze przy spilowywaniu zebow tych obok trzymajacych mostek
pewnie trzeba bedzie je zatruc itd. Namawia mnie na implant. Tylko
to jest 2 razy drozsze i ten dluuugi czas!!!;-((
Niech osoby ktore maja takie mostki wypowiedza sie czy faktycznie
one tak czesto potrafia sie odkleic? Czy zaluja, ze je zrobily? czy
wolalyby teraz zamiast tych mostkow miec jednak implant?
Prosze o rade.

[bertrada]

Jak masz pieniądze, to lepszy będzie implant. Do mostków trzeba zniszczyć 2
zdrowe zęby. Poza tym implant w przyszłości może posłużyć jako podpora do
ewentualnych protez i mostków.

[kasiak37]

wcale nie trzeba truc zdrowych zebow do mostka.I jezeli zrobisz porzadny,z
porcelanowymi koronami,i zalozy go dobry stomatolog bo bedzie sluzyl latami.
Malo tego,jest mozliwosc zrobic w tym miejscu nawet mostek dwupunktowy ale to
juz wyzsza szkola jazdy.

Jedyny minus to taki ze faktycznie trzeba opilowac dwa badz w drugim przypadku
jeden zab.
Mysle ze Twoj dentysta chce wyrwac kase za implant.

[enith]

Bardzo żałuję, że nie stać mnie było na implant, gdy brakowało mi trójki u góry. Zdecydowałam się na mostek, bo był wielokrotnie tańszy, ale niestety należało spiłować sąsiadujące zęby, które teraz są w takim sobie stanie. Mostek wymieniłam na nowy po 5 latach i za wymianę oraz reperację zębów po pierwszym mostku zapłaciłam równowartość implantu. Mostek mam teraz naprawdę piękny, nikt nie wie, że to nie moje zęby, ale i tak uważam, że lepsze są implanty, choćby dlatego, że nie ingeruje się w wygląd zębów sąsiadujących.

[Gość: ula]

No to Ci ktoś ten mostek spartolił, bo moja mama ma mostki po 15-20 lat.
Implanty są tańsze i droższe i też mogą zostać źle założone, po latach efekt nie
jest zadowalający - "czarne trójkąty".

[enith]

Dokładnie tak, pierwszy mostek spartolony, drugi kosztował tyle, co implant, ale implantu nie można już było włożyć, bo po pierwszym mostku miałam w ustach pobojowisko. I stanęło znów na mostku. Teraz jest ok, mam go już 6 lat i nic się nie dzieje. Ale i tak wolałabym implant.