A jednak w lesie a nie nad jeziorem.

[Gość: melisa]

Jakiś czas temu prosiłam o rady w wątku: domek letniskowy nad jeziorem. Od
tamtego momentu nieco poszerzyłam horyzonty dotyczące działek i budowy, ale
tylko "nieco"... Zamiast działki nad jeziorem kupiłam działkę leśną ( w środku
lasu 80km od obecnego miejsca zamieszkania), która jest przeznaczona pod
"budownictwo letniskowe" a przynajmniej tak jest to nazwane w "starych"
dokumentach (kiedy obowiązywały plany zagosp. obecnie nieaktualne). Dookoła są
głównie domki letniskowe i kilka "normalnych" (i bardzo dużo jest lasu w tym
lesie, z czego się bardzo cieszę).

Co prawda na chwilę obecną szczytem moich możliwości finansowych jest
ogrodzenie działki, ale wybiegam też myślą do przodu (bo w końcu spanie w
namiocie pozostawia wiele do życzenia).

Generalnie, to chciałam się podzielić swoją "radością"... ale mam też kilka
pytań. Szczerze przyznam, że nie "przeczesałam" tego forum zbyt dokładnie w
poszukiwaniu odpowiedzi, więc proszę o wyrozumiałość i ewentualne Nie odpowiadanie

1. Czy porada/rozmowa z architektem dotycząca budowy, projektu, technologii...
taka ogólna to przyjemność, za którą się płaci, czy można się tak
niezobowiązująco umówić i zorientować?

2. Czy w ogóle jest to możliwe, żeby jedna firma zbudowała dom łącznie z tym,
co jest w środku (elektryka, hydraulika...itp), tak, żeby co jakiś czas nie
szukać kolejnych ekip, czy to jest nierealne... bardzo drogie? Czy takie firmy
na przykład są w stanie znaleźć jakieś tańsze materiały, czy po prostu kupują
jak leci (na przykład jak nie będę mogła sama czegoś kupić) Innymi słowy, czy
ktoś słyszał, albo zna takich ludzi?

3. Mam nadzieję, że latem uda mi się zająć tym ogrodzeniem. Teren tej działki
jest nierówny... czy gdzieś można zobaczyć jak powinno być prawidłowo wykonane
ogrodzenie z siatki lub czegoś innego (niestety nie mam zaufania do ludzi i
chciałabym zapytać jak mają zamiar wykonać to ogrodzenie, no i chciałabym
wiedzieć, czy mi jakiegoś kitu nie wciskają)

[murowany]

1. architekt nie jest instytucja charytatywna..., chyba, ze podpiszesz najpierw cyrograf, ze to od niego zakupisz projekt.
2. jest to jak najbardziej mozliwe, w cywilizowanych krajach to wiekszosc budow tak wyglada, tylko u nas ludzie uwazaja, ze jak zniszcza swoje nerwy zamiast powierzyc komus z doswiadczeniem wszystkie sprawy to "bedzie taniej". Oczywiscie, ze takie firmy maja duzo tansze materialy, maja stalych dostawcow, duze rabaty - przeciez tak wyglada kapitalizm. Ale to nie moze byc firma kogutek tylko ktos naprawde powazny, nie mowie tu o Skanskiej czy Hochtiefie ale sa firmy, ktore specjalizuja sie w stawianiu domow pod klucz pod konkretne zamowienie klienta.

3. poszukaj w jakis hurtowniach budowlanych, moze tam bedzie jakies modelowe ogrodzenie jako reklama.

[Gość: melisa]

Dzięki za odzew.
Oprócz ogrodzeń w mojej głowie szaleją jeszcze liczby metraży... szybko
zorientowałąm się, że "mały" domek to wg.biur architektonicznych najczęściej dom
o powierzchni 100, no 90 m2. Rzeczywiście taki metraż, o którym pierwotnie
myślałam w zderzeniu z rzeczywistością wydaje się śmieszny, ale łudzę się, że
uda mi się znaleźć "gotowca" ok 60m2 (oczywiście parterowy).

Odnoszę wrażenie, że na tym forum "unika" się podawania namiarów na sprawdzone
firmy budowlane/remontowe, a jeśli są, to ktoś zaczyna taki wątek, to on jakoś
tak śmiercią naturalną ginie... albo jeszcze nie znalazłam. Zupełnie inaczej niż
z polecaniem fryzjerów i lekarzy... Może to kwestia branży?

Pozdrawiam

[pawel.debe]

znam firme ktora buduje male domki pod klucz. Sprawdzila sie u moich znajomych.
Robili u nich od fundamentu po malowanie. Daje to komfort nizszej ceny niz
szukanie oddzielnej ekipy do kazdej pracy z osobna. Jesli mas zchec to odezwij
sie na maila to skontaktuje sie z kolego i wezme od niego namiary na ekipe.
([e-mail])