Klopoty z finiszem remontu:((

[ap77]

Jest mi szalenie smutno!!!
Moj remont dobiega konca a ekipa, ktora jeszcze niedawno chwalilam na forum
budowlanym-zbiegla z placu boju jak zolnierze Saddama:) Po prostu ostatniego
dnia (malowanie koloru) nie przyszli, znikneli jak kamfora! My naiwni nie
podpisalismy zadnej umowy, nie sprawdzilismy dowodow, zawierzylismy na slowo.
Ja (glupia naiwna!!!) robilam chlopakom kawke, gawedzilam (to ja ich
pilnowalam), chcialma im pomoc oglaszajac na forum (na szczescie nie
zdarzylam). Oboje z moim chlopakiem cieszylismy sie, ze to kolesie z "Pragi"
a jednak "uczciwie" zarabiaja na chleb itp., itd. No i zalatwili nas! Teraz
musimy sami konczyc malowanie(dobrze, ze mam urlop). Najbardziej jestem zla
na siebie, bo to ja znalazlam na klatce ich ogloszenie, to ja ich wybralam, a
oni mnie zawiedli. Po prostu mi przykro, zwl., ze jak sie teraz okazuje
klamali! Moral z tego taki, zeby uwazac na podejrzanie tanie uslugi
(podejrzewamy, ze mogli tez byc zlodziejami:(((

[g.i.jane]

Wiem co czujesz. Kilka lat temu robiłam remont chałupy na wsi. Miałam kilka
ekip i też znaleźli się tacy, co im robiłam kawkę a oni mnie naciągnęli.
Potraktuj to jak naukę na przyszłość. Przy następnym remoncie będziesz
mądrzejsza. A Wasze podejrzenia, że to złodzieje radzę potraktować jak
najpoważniej. Po remoncie najlepiej, na wszelki wypadek, wymienić co najmniej
jeden zamek albo dołożyć nowy.