olunc
17.11.03, 09:46
Moi Drodzy,
Mam nastepujacy problem - niedawno wymienialam sobie okna w mieszkaniu. W
pokoju mam podwojne drzwi balkonowe, ktore zamowilam ze szprosem
konstrukcyjnym, tak to sie bodaj fachowo nazywa - tzn. w skrzydle sa dwie
szyby, jedna do wysokosci bodaj 60 czy 7- cm, a druga powyzej - miedzy niki
szpros konstrukcyjny, czyli bedacy fragmentem ramy okiennej. Tak mialo byc.
Panowie jednak zapomnieli i przyszli z oknem bez szprosa, z jedna wyskoa
bardzo szyba. Zauwazylam to, kiedy stare okno juz bylo wyjete i zniszczone.
Panowie sie przerazili, powiedzieli ze wstawia na razie to, ja im nie zaplace
z ceny okna 1000 zl, ktore doplace po wstawieniu juz dobrego skrzydla.
Mieli sie zglosic w lipcu - zgllosili sie teraz. Chca poprawic okno, ale nie
wymieniajac calego skrzydla, lecz jedynie "zdejmiemy listwy przy szybie,
wyjmiemy szybe, wkrecimy w rame szpros, wstawimy szyby i zalozymy listwy, jak
w fabryce, prosze pani". Czy na pewno nie odbedzie sie to ze szkoda dla okna
(szczelnosc termicna, akustyczna)? Rozumiem, ze w warunkach domowych mozna
wymienic szybe, ale czy mozna dokladac elementy konstrukcyjne?" Za spoznienie
godza sie zejsc z dalszych 500 zl, ale chcieliby okno naprawic, bo juz maja
szpros i szyby i szkoda im wyrzucac.
Co o tym myslicie?
Pozdrawiam,
Ola