Dodaj do ulubionych

Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu?

IP: *.rzeszow.cvx.ppp.tpnet.pl 25.06.01, 00:00
Obserwuj wątek
    • Gość: mycha Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: 10.3.1.* / *.acn.pl 25.06.01, 00:00
      Mysle ze powinnas poczekac do nastepnego dnia. Zrobic herbate podac
      ciacho , usiasc i spytac go : dlaczego ?
      Tu pewnie chodzi o wplyw kolegow, chec poznania i akceptacji przez jego
      towarzystwo. Jesli to bylo jednorazowo wydaje mi sie ze nie masz sie czym
      martwic. Gorzej jesli to zacznie sie powtarzac ....
      Sprawdz czy nie wchodza tu w rachube srodki odurzajace (narkotyki). Mlodzi
      chlopcy chca sobie zaimponowac i pokazuja swoja "madrasc" i "doroslosc".
      Nic nie zastapi szczerej rozmowy - powiedz mu o swoich obawach. Nie krzycz na
      niego i nie zabraniaj bo zamknie sie w sobie i bedzie chetniej przebywal w
      towarzystwie kolegow niz w domu.
      Zainteresuj sie jego hobby, sprawdz jak spedza wolny czas ...
      I rozmawiaj , rozmawiaj - tylko pamietaj aby to nie byl monolog.
      Powodzenia.
      Napisz czy rozmowa cos dala ?
    • joanna.markiewicz Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? 28.06.01, 12:01


      Po pierwsze rozmawiać z nim, kiedy jest trzeźwy, a więc rzeczywiście poczekać
      do następnego dnia. Po drugie sposób reagowania, jego siłę dostosować do
      rozmiaru wydarzenia. Można łagodniej rozmawiać, aczkolwiek stanowczo, kiedy
      zdarzyło się to pierwszy raz, ostrzej, gdy się to powtarza.
      Jest kilka elementów takiej rozmowy, które warto wziąć pod uwagę:
      - Zamiast oceny wydarzenia, powiedzieć o tym, co zauważyłaś /objawy
      zewnętrzne i zachowanie, wskazujące na bycie pod wpływem alkoholu lub innych
      używek/,
      - następnie powiedzieć, dlaczego z nim o tym rozmawiasz /Jesteś dla mnie
      ważną osobą, kocham cię, to, co się dzieje mnie niepokoi.../,
      - przekazanie komunikatu: nie mogę się zgodzić na to, co się dzieje,
      jeżeli taka sytuacja powtórzy się podejmę działania.
      - przekazanie dziecku wiedzy o konsekwencjach „brania” lub nadużywania
      alkoholu dla jego życia i zdrowia /ale bez tzw. „trucia”/,
      - w sytuacji stwierdzenia poważnego zagrożenia uzależnieniem,
      powtarzających się incydentów nadużywania alkoholu lub innych środków –
      przedstawienie dziecku swoich decyzji, dotyczących miedzy innymi : dokładnego
      określenia wyjść i powrotów, zatrzymania kieszonkowego, konsekwencji dalszego
      nadużywania.
      Warto również rozmawiać z dzieckiem dlaczego to się zdarzyło - rozmawiać, więc
      także go słuchać.

    • Gość: Justyna Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: 213.76.8.* 21.07.01, 22:13
      Najlepiej takiemu młodocianemu pijakowi złoić skórę.
      • Gość: Fay zycie mlodizezy,kiedy rodzice nie widza-relacja 17latka IP: *.inowroclaw.sdi.tpnet.pl 25.07.01, 17:27
        chcialabym tylko powiedziec tak:mam 17lat i pochodze z dobrego
        domu.postanowilam uswiadomic chociaz ta czesc rodzicow,ktorzy tu
        zagladaja.mlodziez pije.pije i pic bedzie.ja dobrze sie ucze,moi znajomi sa
        inteligentni,wsrod nich sa osoby ze srednia powyzej 5,0 w liceum i juz kilkoma
        indeksami(a bede teraz chodzic do 3klasy).ja nie jestem z takich co pija czesto
        i ''skutecznie'',bo ne sprawia mi to przyjemnosci,ale jetsem tolerancyjna wobec
        tych co pija.a zycie mlodziezy toczy wokol imprez i alkoholu.moje kolezanki,mi
        tez to sie zdarzalo nierzadko wracaja do domu pod wplywem alkoholu,a rodzice
        tego nie zauwazaja.na kazdej imprezie jest alkohol.taki nasz los,kazdy
        przechodzi kiedys inicjacje alkoholowa.wszystko zalezy od rozsadku mlodeo
        czlowieka.nie mowie ze picie jest dobre,chociaz niewatpliwie przyjemne.sa wsrod
        moich ,raczej juz bylch znajomych,tacy ktozy problem juz maja i to calkiem
        powazny.powiem wam jak mlodziez patrzy na rodzicow.jesli dziecko jest
        rozsadne,zrozumie ze sie o niego martwicie.ale miejcie tez do tego tolerancyjny
        stosunek i dizecku zaufajcie.pozwolcie od czasu do czasu wypic jedno piwo.czy
        wy nigdy nie balowaliscie na studiach?jednak to sie tyczy mlodizezy tylko
        silnej psych.ale najwazniejsze jest zaufanie.im wiecej bedzie zakazow,tym
        wiecej pokazecie nam o sobie i my bedziemy sie bardziej kryc.a powiem szczerze
        ze nic bardziej nie ''strzela'' jak dziecko wraca po pijaku,a rodzic sie pyta,''co
        ty tski niemrawy''.teraz co do narkotykow.wszystko ,ale dla ludzi silnym
        psych!!!!mlodizez naprawde ma dostep do narkotykow!!!!!!razi choletnie
        nieswiadomosc rodzicow.jest tyle akcji w roznych gaxetach,w
        polityce,wproscie..moi rodzice to czytaja,jednak ostatnio sie mnie spytali jak
        sie pali marihuane...i jak to wyglada.wiec kolejna rada...nawet jak myslicie,ze
        ten problem was nie dotyczy,czytajcie wszystko co jest z tym zwiazane.i
        wierzcie ze marihuana to zazwyczaj nic powaznego,ale musi to byc czlowiek
        rozsadny i silny...bo pokusa jest duza....to nesamowite..u mnie w szkole
        marihuane pali sie w toaletach,a jak bylam ostatnio na wycieczce ,to nawet w
        autokarze z 3nauczycielami..nikt nic nie zauwazyl....dorosli sa
        nieuswiadomieni!!!!!!!!!ja mimo wszystko uwazam,ze miekkie narkotyki to nic
        zlego,jesli od czasu do czasu dla rozrywki bierze je czlowiek rozsadny.niestety
        nie wszyscy tacy sa,bo bliska mi osoba miala z tym duze problemy..marycha w
        duzych ilosciach szkodzi niewatpliwie.sa dziury w mozgu i tyle.z narkotykami
        nie ma zartwo,mimo ze i tak wszyscy biora.nie ma tak,ze dziecko jet takie dobre
        i niewinne..moi rodzice tez tak o mnie mysla,a gdyby wiedzieli..to samo tyczy
        sie wszystkich moich znajomych...badzcie wiec ostrozni i tolerancyjni!!!!!!
        • Gość: Mo Re: zycie mlodizezy,kiedy rodzice nie widza-relacja 17latka IP: *.rzeszow.cvx.ppp.tpnet.pl 02.09.01, 20:17
          Drogie dziecko! czy znasz kogoś kto potrafi o sobie powiedzieć "Nie piję bo
          jestem słaby psychicznie". Człowiek dojrzewa psychicznie dopiero grubo po
          dwudziestce a niektórzy nawet póżniej. Zrozumiesz to kiedy sama dojrzejesz i
          będzie ci wstyd , że wypisywałaś takie brednie!
          • Gość: Maur Re: zycie mlodizezy,kiedy rodzice nie widza-relacja 17latka IP: *.chello.pl 05.09.01, 08:41
            Gość portalu: Mo napisał(a):

            > Drogie dziecko! czy znasz kogoś kto potrafi o sobie powiedzieć "Nie piję bo
            > jestem słaby psychicznie". Człowiek dojrzewa psychicznie dopiero grubo po
            > dwudziestce a niektórzy nawet póżniej. Zrozumiesz to kiedy sama dojrzejesz i
            > będzie ci wstyd , że wypisywałaś takie brednie!

            Co nazywasz bredniami? Bo chyba nie twierdenia o nieswiadomosci rodzicow?
            Pamietam, ze z moimi znajomymi bylo dokladnie tak samo.
            W ogole nasz kontakt z rodzicami byl i jest na ogol zalosny-czyli prawie zaden.

            Maur
    • Gość: A.F. Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: *.chello.pl 18.08.01, 21:37
      Nic nie da się zrobić. Byłem na wycieczce szkolnej(mam 17 lat). Był tam
      alkohol i to na oczach nauczycieli, którzy udawali, że nic nie widzą. Nie
      piło może z 5 osób. Młodzież nigdy nie opamięta się z alkoholem. Do tego się
      dorasta może w wieku 30 lat. Młodzież uważa alkohol za formę zaimponowania.
      • Gość: renka Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: *.sympatico.ca 23.08.01, 11:54
        Picie alkoholu jest stylem zycia, nie tylko wsrod mlodziezy.Niestety,
        wysokoprocentowe alkohole powoduja trwale uszkodzenia mozgu, no i niestety
        choroba alkoholowa przenosi sie z pokolenia na pokolenie.Syn pijaka pije.To sa
        trwale zmiany kulturowe w naszym , polskim spoleczenstwie.Nie spodziewajmy sie
        pozytywnych zmian, szczesliwszego zycia , kiedy pijemy i pija wokol nas. To sie
        nazywa DEGENERACJA spoleczenstwa. Ci nauczyciele tez pewnie pija, albo pochodza
        z pijackich rodzin.Jedynym wyjsciem z sytuacji jest powstrzymywanie sie od
        picia.Wszelkimi sposobami.Znam alkoholika, ktory nie pije juz 14 lat.Zawsze
        mowi, ze JEST alkoholikiem. Bo jak by zaczal pic, znow by sie schlal do
        nieprzytomnosci.Abstynencja pozwolila mu na zalozenie szczesliwej rodziny.Ale
        panuja tam zelazna zasada: NIE PIC. NIGDY. NAWET KROPLI.
        • Gość: Ginny Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: *.net.bialystok.pl 03.09.01, 16:25
          Mam 18 lat. Nie piję, bo nie lubię.W moim towarzystwie są rózne poglądy na
          temat alkoholu, ale nie ma osób pijących dużo( przynajmniej nie przy mnie!).
          uwazam jednak,że jedno( o ile to naprawdę jedno!) piwo pod koniec dzieciństwa,
          raz na jakiś (dłuższy!) czas to nie tragedia. Ale jeśli 16-latek pije, to
          trzeba interweniować. Pogadać-poważnie i na trzezwo. Nie robić strasznej
          awantury, a na pewno nie bic, jak ktoś tu radził.I chciałam jeszcze zauważyć,
          zę nie w kazżdym młodzieżowym środowisku się pije! A jeśli tak jest-zmienić
          towarzystwo. Pje się często przy papierosach, przy trawce, a potem idzie się z
          kimś do łóżka...może jestem staroświecka, ale to nie dla mnie.
    • Gość: Papas Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: *.swietochlowice.dialup.inetia.pl 03.09.01, 23:00
      Jak zwykle kobiety chcą na ten temat jeszcze rozmawiać,tłumaczyć,oczywiście
      głowną przyczynę i tak dostrzegają w kolegach, środowisku itp.
      Jest to tylko mała część prawdy.Przyjmijcie do wiadomości że gówniarzowi to się
      po prostu podoba i napewno spróbuje znowu choć byście gadały bardzo długo.
      Skoro boicie się działań zdecydowanych potwierdzających waszą dojrzałość i
      dorosłość i wasz autorytet możecie się spodziewać że któregoś dnia dodatkowo
      usłyszycie słowa które brzmieć będą spadaj stara oby nie gorzej.
      Mam 48 lat i mój stosunej do alkoholu jest jednoznaczny nie lubię choć uważam
      że jest dla ludzi tyle tylko że mądrych. Natomiast w tym przypadku jestem
      zwolennikiem działań zdecydowanych i nawet drastycznych pomijam przemoc.
      Są sposoby { sprawdzone} które mnie jak i wielu moim znajomym przyniosły skutek
      pozytywny i poradziliśmy sobie z problemem.Mój syn dzisiaj kiedy rozmawiamy na
      ten temat przyznaje mi słuszność,synowie moich znajomych także.
    • Gość: fnoll Re: Jak zareagować gdy syn 16 letni wrócił pod wpływem alkoholu? IP: *.ds.uj.edu.pl 05.09.01, 20:27
      A istnieje na to jakas recepta? Chyba nie. Takie rzeczy jak chocby
      jakosc waszej relacji, przyczyny picia, dojrzalosc i charakter syna,
      wzorce rodzinne, wartosci moralne matki i syna, czy tez ojca i
      syna roznia diametralnie jeden powrot "na bani" szesnastolatka
      od drugiego. Mysle, ze to w ogole moze nie byc zadnym problemem,
      jesli syn jest juz w miare odbowiedzialny a rodzice sa z nim w
      dobrym kontakcie. Ja osobiscie naprawde niezle sie zaprawilem
      w sylwestra majac lat pietnascie, z powodow sercowych, a w
      pozniejszych klasach szkoly sredniej tez roznie bywalo, a ze
      swoimi rodzicami bylem w takiej relacji, ze albo przed nimi
      ten fakt ukrywalem, albo udawali, ze nie widza (oh, zatrul sie
      CZYMS) - czyli niezbyt wzorcowo, ale coz, alkoholikiem (hep)
      jak dotad nie zostalem. Takze roznie bywa. Mysle, ze grunt
      to zachowac zdrowy rozsadek, nie robic tragedii i utrzymac
      kontakt z pociecha - jak dojdzie do siebie. A wczesniej wychowywac
      ja (ta pocieche) na na tyle samodzielna istote, by sama wiedziala
      jak nie zrobic sobie krzywdy - to jest chyba najlepsze, prewencja.

      Pozdrowienia i prosze, nie krzycz (na kacu strasznie boli glowa).
      ;-)))))))

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka