Cukier- badania do pracy - pomocy ! pilnie !!:(

[p.aulinka]

Miałam dzis badanie poziomu cukru we krwi ( badania okresowe w pracy)
Badanie glukometrem - na czczo - wynik : 117
No i ... nie dostałam swiadectwa "zdolnosci do pracy" bo norma to ponoc 110.
Uzasadnienie lekarza medycyny pracy jest takie ze ponieważ w skierowaniu
napisano "praca powyzej 3 m" [ jestem architektem - praca przy komputerze -
ale teoretycznie mam zapisane w obowiazkach inspekcje na budowach - czyli pow.
tych 3 metrow - nie robie tego ale w obowiazkach mam )- to on wydac
zaswiadczenia nie moze...:/

Uzasadnienie lekarza jest takie ze to podwyzszenie cukru jest b . duze i
istnieje ryzyko - HIPOglikemi (a wiec zawrotówg łowy , omdleń etc co mzoe byc
niebezpieczne na tych 3 metrach w góre )

Troche nie rozumiem - cukier mam wyzszy niz norma (faktycznie to tak duzo te
117 ?) wiec jesli juz to hipergikemia chyba a nie hipoglikemia -
wiec nie rozumiem troche :/ co ma - jesli juz podwyzszony cukier do zawrotów
głowy zwiazanych z niskim poz. cukru ???:(

Dwa - badanie było na czczo ale wzielam godz wczesniej lek przeciwbólowy
(ibuprom) byl w takiej "słodkiej" otoczce - nie pomyslalam po prostu,
pamietałam tylko zeby nic nie jesc i bezmyslnie łyknełam :( - czy to mogło
przeklamac wynik badania?

Trzy - jutro bede miala potworzone badanie - tym razem nie glukometr a juz
normalnie z zyły - powiem tak , jesli wyjdzie zly to jestem w czarnej ...
dziurze bo nie dopuszcza mnie do pracy ... (nie wiem co w takich wypadkach ?!:()
mam nóz na gardle i moze głupie pytanie ale od tego za duzo zalezy zebym sie
nie zapytala - czy np. głodówka dzis do jutra do tej 8 rano sprawi ze poziom
obnizy sie do tych 110 i nie przekroczy normy?:(
[ czy sie nie wyglupiac bo moze wlasnie wyjdzie duze niedocukrzenie i wtedy
obawy o zawroty glowy i omdlenia beda uzasadnione?)

Ja w ogole czuje sie swietnie - nie mam zadnych problemów z sennoscia,
ospałoscia, pragnieniem , czestym oddawaniem moczu (wysoki cukier) czy
własnie z drżeniem rak, oslabieniem, zawrotami głowy etc (niski cukier) wiec
zupelnie nie wiem o co biega i ten dzisiejszy wynik to jak obuchem w głowe i
jestem w niezlym szoku :/
Problem jednak bedzie po prostu z ...pracą :/

Bardzo prosze o odpowiedz na te 3 moje pytania :/

[filut]

Jestem "standardowym" cukrzykiem. Moje wyniki pomiarów na czczo:
glukometr - 120, po 2 godz. "z żyły" - ok.160
Poziom cukru możesz obniżyć jeżeli dzień przed pomiarem zjesz
mizerny obiadek, a o kolacji i śniadaniu zapomnij.
Głód oszukuj wodą:P
Bądź zdolna do pracy:)

[wadera3]

Wiesz, te normy, to trochę na wyrost.
Każdy ma zupełnie inny poziom na czczo czy po posiłku, który dla owego osobnika
będzie prawidłowy.
Tak jak z ciśnieniem, są niskociśnieniowcy i ludzie, dla których wyższe, niż dla
tych pierwszych, ciśnienie będzie normą.
Myślę, że lekarz zbyt "wyuczony", lub przewrażliwiony albo mówiąc po polsku
nazbyt asekuracyjny.
Przecież i przy "prawidłowym" poziomie cukru na czczo możesz mieć
niedocukrzenie, i co wówczas?
Chyba musisz zmienić lekarza med. pracy.

[p.aulinka]

dzieki za odpowiedz

znalazłam swoje badania krwi - pelna morfologia + glukoza z wrzesnia 2009
(robilam sobie sama - tak profilaktycznie) - czyli sprzed ok pol roku
glukoza idealnie: 96 (norma 65-110)
tak sobie mysle ze to chyba malo prawdopodobne nabawic sie cukrzycy w 6 mies?
Moze to faktycznie ten lek przeciwbolowy mial zawartosc cukru ktora spowodowala
ten nie duzy skok?

Teraz ide do innego lekarza - tzn. jutro mam to badnaie "z zyły" , wynik po
jutrze i tez pojutrze ok 18.00 wizyte u lekarza MP.
Na szczescie inny niz ten - moze mniej restrykcyjny ? (a moze wynik bedzie ok i
w ogole nie bedzie problemu ?)
Niestety w samym wyborze lekarza jestem ograniczona bo pracodawca ma podpisana
umowe z konkretna przychodnią.

Trzymajcie kciuki :)

[wadera3]

Trzymam, badanie z żyły jest znacznie bardziej wiarygodne, więc pewnie wszystko ok.
Cukrzyca, to choroba, której nie "nabawiasz się" w jakimś terminie, ona
początkowo nie daje objawów, takich typowych, po obecności których możesz sobie
powiedzieć, "aaa no i mam cukrzycę";)
Ale nie wróż sobie źle na zapas, pędzie pewnie ok.

[p.aulinka]

wadera3 - ja rozumiem ze poczatkowo cukrzyca nie daje objawow - mialam
raczej an mysli ze jesli szesc mies temu glukoza byla idealnie 96 a dzis jest
117 to ze moze raczej to jakis incydent ( typu pozarcie srodka przeciwbólowego w
ktorego składzie był cukier , niedokladnosci pomiaru glukometrem , lub fakt ze
wczoraj pozno wrociwczy do domu zeżarłam słodkie nalesniki z bita smietana w
ilosci nieprzyzwoitej?:/ ) a nie poczatek choroby cukrzycowej? :(

Kurcze złą jestem sama na siebie bo juz bym miala wszystko z glowy a tak i jutro
pobieranie krwi (nienawidze :() i kolejna wizyta no i niepewnosc co dalej

[wadera3]

Naprawdę to twoje zawyżenie jest tak mikre, że w ogóle zastanawiająca dla mnie,
jest decyzja lekarza.

[p.aulinka]

No pecha mam :/

Zadzwonilam zmartwiona do mojej pani doktor pierwszego kontaktu - tez mi
powiedziala ze kompletnie nie rozumie niewydania zaswiadczenia - ze teraz nawet
czasami ta granica przesunela sie do 120 na czczo i ponizej tego uwazana jest za
ok.
Ja rozumiem ze gdybym byla pilotem boeinga albo kontrolerem lotów - to trzeba
byc idealnie ale .. kurcze moja praca polega na siedzeniu przed kompem i
projektowaniu. No jest ten nieszczesny zapis "pow 3 metrow" i to chyba o to sie
rozbija :(

[snajper55]

wadera3 napisała:

> Naprawdę to twoje zawyżenie jest tak mikre, że w ogóle zastanawiająca dla mnie,
> jest decyzja lekarza.

Nie żartuj. Przekracza normę i żaden lekarz w takiej sytuacji nie podpisze
zgody. Przecież jakby jakiś wypadek się zdarzył, to taki lekarz ląduje u
prokuratora.

Według mnie to pewnie ta tabletka zawiniła. Podać cukier godzinę przez badaniem
glukozy ?

Z głodówką nie ryzykuj, bo wylądujesz poza normą ale z drugiej strony. Jesteś
zdrowa, więc jeśli nie będziesz jeść cukierków przed badaniem, to wszystko
będzie dobrze.

S.

[wadera3]

Nie żartuję, ostatnio słyszałam (i nie w maglu), że coraz częściej odchodzi się
od tych właśnie norm na korzyć owych "zawyżonych".
Takie wahnięcie nie jest niczym innym, niż sprawą osobniczą, bądź winą owej
nieszczęsnej tabletki.

[snajper55]

wadera3 napisała:

> Nie żartuję, ostatnio słyszałam (i nie w maglu), że coraz częściej odchodzi się
> od tych właśnie norm na korzyć owych "zawyżonych".
> Takie wahnięcie nie jest niczym innym, niż sprawą osobniczą, bądź winą owej
> nieszczęsnej tabletki.

Ponieważ lekarzowi grozi jakby co prokurator, to nie jest dla niego ważne, że
się coraz częściej odchodzi. Dla niego jest ważne, jakie on ma oficjalne normy.
I ja go rozumiem.

S.

[butterffly]

snajper55 napisał:

> Ponieważ lekarzowi grozi jakby co prokurator, to nie jest dla niego ważne, że
> się coraz częściej odchodzi. Dla niego jest ważne, jakie on ma oficjalne normy.
> I ja go rozumiem.
>
> S.

Snajper nie obraź sie, ale pieprzysz jak potluczony.

[p.aulinka]

snajper55 - ale jaki wypadek?:/
spadne z krzesła przy biurku ? ludzie chorzy na cukrzyce sa niezdolni do pracy ?
:/ chyba nie ?;/
Jestem projektantem, nie latam po rusztowaniach, nie jestem kierowca autobusu
miejskiego, nie pilotuje samolotów, nie pracuje przy maszynach gdzies w
przemysle itp.
10 godzin dziennie siedze na tylku przed komputerem i tyle...

Ja rozumiem jeszcze jakby lekarka - w zwiazku z ta nieszczesna wysokoscia -
napisala ze poziom cukru troche przekroczony i wysyla do specjalisty- diabetyka
na rozpoznanie i ewentualne leczenie potencjalnej cukrzycy , ale ona mi po
prostu nie podpisala papierka stwierdzajacego moją zdolnosc do pracy !:(
I co ja mam cholera teraz zrobic? O rente sie starac bom "niezdolna do pracy"?!
To jakis absurd :/

Co do tego leku - to faktycznie moj bład ale po prostu polprzytomna rano
pamietalam tylko zeby nie pic herbaty /kawy i nie slodzic ani nic nie zjesc. Nie
pomyslalam ze w tabletce od bolu głowy jest otoczka z cukru - bolała mnie głowa
(o ironio bardzo rzadko mnie boli i b. rzadko biore jakiekolwiek srodki
p/bólowe) - i bezmyslnie, przyznaje wzielam i łyknełam :/

Ehhh... normalnie chyab osiwieje ze stresu :(

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> snajper55 - ale jaki wypadek?:/
> spadne z krzesła przy biurku ? ludzie chorzy na cukrzyce sa niezdolni do pracy
> ?
> :/ chyba nie ?;/
> Jestem projektantem, nie latam po rusztowaniach, nie jestem kierowca autobusu
> miejskiego, nie pilotuje samolotów, nie pracuje przy maszynach gdzies w
> przemysle itp.
> 10 godzin dziennie siedze na tylku przed komputerem i tyle...

Masz wpisane w obowiązkach "inspekcje na budowach" ? Masz. Lekarz nie uwierzy Ci
na słowo, że Twoja noga nigdy na budowie nie stanie. A jak nawet stanie, to
poniżej 3 metrów. Lekarz wie, że różne przypadki się zdarzają.

> Ja rozumiem jeszcze jakby lekarka - w zwiazku z ta nieszczesna wysokoscia -
> napisala ze poziom cukru troche przekroczony i wysyla do specjalisty- diabetyka
> na rozpoznanie i ewentualne leczenie potencjalnej cukrzycy , ale ona mi po
> prostu nie podpisala papierka stwierdzajacego moją zdolnosc do pracy !:(

A dlaczego miała Ci podpisać skoro nie spełniasz kryteriów ? Toż zostałaś
wysłana na dokładniejsze badania. Więc nie rozumiem, o co Ci chodzi.

> I co ja mam cholera teraz zrobic? O rente sie starac bom "niezdolna do pracy"?!
> To jakis absurd :/

Zrobić dokładniejsze badania. Pewnie będzie OK, ale może też się okazać, że masz
cukrzycę i wtedy do pracy z takim zakresem obowiązków nie będziesz zdolna. Skoro
masz nie robić inspekcji na budowach, to niech pracodawca Ci to wykreśli.

> Co do tego leku - to faktycznie moj bład ale po prostu polprzytomna rano
> pamietalam tylko zeby nie pic herbaty /kawy i nie slodzic ani nic nie zjesc. Nie
> pomyslalam ze w tabletce od bolu głowy jest otoczka z cukru - bolała mnie głowa
> (o ironio bardzo rzadko mnie boli i b. rzadko biore jakiekolwiek srodki
> p/bólowe) - i bezmyslnie, przyznaje wzielam i łyknełam :/

No to zapamiętasz, że żadnych leków też brać się nie powinno. Nie tylko z powodu
tego cukru.

S.

[p.aulinka]

Hm, ale ja sie zastanawiam - odrobine wyzszy cukier jest przeszkoda do np. pracy
na wysokosci pow 3 m?

Zakladajac nawet ze MAM cukrzyce - to chyba raczej kontola i ew. leczenie a nie
"niezdolnosc do pracy"

ps. nie wiem czy mi wykresla to z "obowiązków ", moze po prostu zwolnią :/

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> Zakladajac nawet ze MAM cukrzyce - to chyba raczej kontola i ew. leczenie a nie
> "niezdolnosc do pracy"

Cukrzyca jest przeciwwskazaniem do pracy na wysokości. Leczona i nieleczona.
Zresztą nie tylko do takiej pracy. Także do pracy jako kierowca, policjant,
hutnik itd.

S.

[p.aulinka]

Dlaczego?
i jesli dlatego ze np moge stracic przytomnosc w wyniku niedocukrzenia to idąc
tym tokiem myslenia - rownie dobrze powinno sie wszystkim - leczonym i nie
leczonym cukrzykom - odebrac prawo jazdy bo moga wszak zemdlec za kierownica i
nie tylko stanowic zagrozenie dla siebie samych ale tez innych.

ps. poza tym o cukrzycy se mowi pow 125 , 110-125 to jedynie "zaburzenia
tolerancji glukozy"

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> Dlaczego?
> i jesli dlatego ze np moge stracic przytomnosc w wyniku niedocukrzenia to idąc
> tym tokiem myslenia - rownie dobrze powinno sie wszystkim - leczonym i nie
> leczonym cukrzykom - odebrac prawo jazdy bo moga wszak zemdlec za kierownica i
> nie tylko stanowic zagrozenie dla siebie samych ale tez innych.

Owszem, cukrzyk jako kierowca też nie powinien (nie może) pracować.

S.

[p.aulinka]

filut - a to pytanie mam , moze mi wyjasnisz skoro pani doktor nie umiala
Jesli mam wyzszy cukier niz norma przewiduje - to czemu lekarz twierdzi ze
niebezpieczna jest u mnie hipoglikemia ? W sensie - spadek cukru- zemdleje,
zatocze sie i zlece z tych 3 metrów :)

Nawet tak mi powiedziala ze nie za duza hiperglikemia nie jest tak bardzo
grozna , grozna jest hipoglikemia ....
Jesli juz cos ze mna nie tak - to mam hiperglikemie (za wysoki cukier a nie za
niski ) - o co moze chodzic z tym "za niskim cukrem" w moim przypadku ? :(
--

[julimama79]

Ano dlatego,że cukrzyca charakteryzuje się wahaniem poziomu cukru.Często w początkowej fazie dochodzi do nagłych incydentów hipoglikemii.
W naszej przychodni w przypadku wykrycia wysokiego poziomu cukru w badaniach profilaktycznych specjalista medycyny pracy wysyła pacjenta do lekarza rodzinnego. Ten z kolei wydaje zaświadczenie o podjęciu przez pacjenta leczenia, co automatycznie traktowane jest jako zdolność do pracy. Nie rozumiem działania Twojego lekarza,chyba sam nie wie co robi.Poza tym ja osobiście wykonuje takiemu pacjentowi krzywą cukrową (75 g)i dopiero rozpoznaję bądź nie cukrzycę. W każdym razie cukrzyca NIE jest przeciwwskazaniem do pracy.

[p.aulinka]

Ten z kolei wydaje zaświadczenie o podjęciu przez pacjenta leczenia, co
automatycznie traktowane jest jako zdolność do pracy.

I takie coś bym zrozumiala - ja podejmuje leczenie lub "ide na obserwacje" :)
ale lekarz stwierdza zdolnosc do pracy (tym bj ze nie byl to poziom jak z
kosmosu a niewielkie przekroczenie normy)
Mam nadzieje ze w piatek okaże się że wszystko jest ok - ale dzis mi się płakac
chce bo serio nie wiem co bedzie jak nie dostane tego stwierdzenia lekarskiego :(

[p.aulinka]

A1 a jeszcze tylko napisze ze 26 marca konczy mi sie kontrakt w obecnej frmie.
Wiem ze chca ze mna podpisac nowy, ale bez tego zaswiadczenia byc moze tego nie
zrobia - jak ktos tez bedzie kopniety i w tym momencie to nie wiem co bedzie :/

[butterffly]

Spokojnie, spokojnie. Wszystko sie skonczy dobrze, nawet gdybys miala cukrzyce
to nie oznacza ona niezdolnosci do pracy. Miliony ludzi z cukrzycą pracuje i to
nie w zakladach pracy chronionej ;) Zdanie jednej lekarki to tez troszke za malo
by kogos z pracy wykluczyc.

[snajper55]

butterffly napisała:

> Spokojnie, spokojnie. Wszystko sie skonczy dobrze, nawet gdybys miala cukrzyce
> to nie oznacza ona niezdolnosci do pracy. Miliony ludzi z cukrzycą pracuje i to
> nie w zakladach pracy chronionej ;)

Ale nie w niektórych zawodach.

> Zdanie jednej lekarki to tez troszke za malo by kogos z pracy wykluczyc.

www.erodzina.com/index.php?id=58,1589,0,0,1,0
www.mojacukrzyca.org/?a=text&id=1065
24zdrowie.pl/archives/634

S.

[p.aulinka]

snajper55 napisał:Ale nie w niektórych zawodach

No ok - pilot boeinga 757 moze :) , ale praca architekta przy kompie , nawet
zakladajac ze raz na rok pojawi sie na budowie i wejdzie zamiast po schodach to
po drabinie na I piero domku jednorodzinnego ?

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> snajper55 napisał:Ale nie w niektórych zawodach
>
> No ok - pilot boeinga 757 moze :) , ale praca architekta przy kompie , nawet
> zakladajac ze raz na rok pojawi sie na budowie i wejdzie zamiast po schodach to
> po drabinie na I piero domku jednorodzinnego ?

Nie chodzi o pracę przy kompie, tylko pracę na wysokości.

S.

[p.aulinka]

a nie widzisz roznicy pomiedzy "praca na wysokosci" czyli operatora zurawia an
budowie a "praca na wysokosci" czyli wejsciem po drabinie na wysokosc 3 m.?

Ok, ja nie chce dyskutowac - moze ty masz racje :/

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> a nie widzisz roznicy pomiedzy "praca na wysokosci" czyli operatora zurawia an
> budowie a "praca na wysokosci" czyli wejsciem po drabinie na wysokosc 3 m.?
>
> Ok, ja nie chce dyskutowac - moze ty masz racje :/

Nie wiesz (ani lekarz nie wie) co będziesz projektować i na jakie budowle
włazić. W razie, odpukać, wypadku i ujawnieniu tego, że ofiara/sprawca ma
cukrzycę pierwszym pytaniem będzie: A jaki kretyn zezwolił cukrzykowi na taka
pracę ?

Według mnie niepotrzebnie się przejmujesz, bo pewnie zawiniła ta tabletka. Idź
spokojnie na badanie, nie głódź się (bo Ci hipoglikemia wyjdzie), nie łykaj
proszków i wszystko będzie OK.

S.

[filut]

Nie podejmuję się żadnych naukowych wyjaśnień!
Podałem ci fakty/obserwacje z życia cukrzyka i zrób z nimi co
zechcesz:P

[ddb2]

Przede wszystkim - jesli do wysokosci 3 metrow to decyduje i bada
tylko lekarz medycyny pracy. Jesli powyzej 3 metrow - konieczne sa
konsultacje trzech specjalistow : laryngologa, neurologa i okulisty.
Wiec o czym mowimy? Sam cukier to tylko ulamek badan!

[ddb2]

I jesli masz stwierdzona cukrzyce lub masz podwyzszony poziom cukru
we krwi i ktos powiadomi o tym policje, to zatrzymaja ci prawo jazdy.

[berta-live]

Bo w PL to jest jakiś absurd z tymi badaniami do pracy. Pracownik powinien mieć
możliwość pracowania na własną odpowiedzialność, nawet jak jest umierający.
Zwłaszcza, że niezdolność do pracy nie jest równoznaczna ze zdolnością do renty.
A wysokość renty nijak ma się do wysokości zarobków. I jak ktoś zadowolony, że
ma intratny zawód, zafunduje sobie kredyty na 30lat, to przez głupie
zaświadczenie może skończyć na ulicy.

Jak nie uda Ci się tego jakoś odkręcić, to zawsze możesz założyć własną firmę
architektoniczną i zatrudniać się jako podwykonawca. Przedsiębiorców nie
obowiązują badania okresowe.

[snajper55]

berta-live napisała:

> Bo w PL to jest jakiś absurd z tymi badaniami do pracy. Pracownik powinien mieć
> możliwość pracowania na własną odpowiedzialność, nawet jak jest umierający.

Na przykład pilot z padaczką. Kucharz z AIDS. Policjant ze schizofrenią.

S.

[berta-live]

Nie mówimy o zawodach, których wykonywanie może zaszkodzić klientom albo
współpracownikom, albo spowodować jakąś katastrofę. Mówimy o absurdach w stylu,
że ktoś nie może wykonywać jakiegoś zajęcia, bo jemu to może zaszkodzić. Każdy
jest dorosły i ma prawo zaryzykować, że zleci z rusztowania i się zabije.
Oczywiście na własną odpowiedzialność, tzn, że jak się zabije albo uszkodzi na
skutek nieleczonej choroby, to nie powinien mieć prawa do odszkodowania od
pracodawcy.

[snajper55]

berta-live napisała:

> Nie mówimy o zawodach, których wykonywanie może zaszkodzić klientom albo
> współpracownikom, albo spowodować jakąś katastrofę.

O takich też mówimy. Cukrzyk pracujący na wysokości może także krzywdę innym zrobić.

> Mówimy o absurdach w stylu,
> że ktoś nie może wykonywać jakiegoś zajęcia, bo jemu to może zaszkodzić. Każdy
> jest dorosły i ma prawo zaryzykować, że zleci z rusztowania i się zabije.
> Oczywiście na własną odpowiedzialność, tzn, że jak się zabije albo uszkodzi na
> skutek nieleczonej choroby, to nie powinien mieć prawa do odszkodowania od
> pracodawcy.

To jest sprawa dyskusyjna. Na pewno pracodawca powinien być informowany, że
według lekarza taka osoba nie nadaje się do tej pracy. Czy powinien być to zakaz
? Gdyby każdy płacił za swoje leczenie...

S.

[berta-live]

AIDS kucharza w niczym nie przeszkadza. Chyba, że oprócz kulinarnych, to jeszcze
inne usługi świadczy. ;)

[p.aulinka]

Nie mam mozliwosci zatrudnienia sie w obecnej firmie jako podwykonawca
A ze czasami takie badania to absurd - to swiadczy wlasnie fakt ze podwykonawcow
to nie obowiazuje
Nadal upieram sie ze osoba z podwyzszonym cukrem ), podwyzszonym cisnieniem
(przeciez udaru mozna dostac na wysokosci 10 metrow!) - ale bedaca pod opieka
lekarza i kontrolujaca sie czesto (i leczaca) moze byc i inspektorem
budowlanym i magazynierem jak i robotnikiem na budowie!
Nie wierze ze to dyskwalifikuje do takich zawodow .


Jestem po pobraniu krwi - reka mnie boli jak cholera i nie moge jej wyprostowac
a niestety pielegniarka pobrala z prawej :/
Nie zemdlalam (tu oklaski i fanfary) :) za to powiem ze duzo bardziej bolesne i
uperdliwe jest pobieranie taka pneumatyczna(?)- , automatyczna(?) strzykawka niz
normalna igla ze strzykawa jaka panie pielegniarki w mojej przychodni osiedlowej
robia. I u mnie w przychodni pobieraja w ciagu 5 sekund a w super-hiper
prywatnej klinice przez 10 min szukala mi zyly do wklucia :/
ale jestem po

wyniki dzis po 19.00 (a nie jutro :))o 19.20 ide po wyniki i do lekarza - bardzo
rposze o trzymanie kciukow zeby wyniki glukozy byly ok - bo wtedy ten papierek
mam :)

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> Nadal upieram sie ze osoba z podwyzszonym cukrem ), podwyzszonym cisnieniem
> (przeciez udaru mozna dostac na wysokosci 10 metrow!) - ale bedaca pod opieka
> lekarza i kontrolujaca sie czesto (i leczaca) moze byc i inspektorem
> budowlanym i magazynierem jak i robotnikiem na budowie!
> Nie wierze ze to dyskwalifikuje do takich zawodow .

Nie chodzi o osobę z podwyższonym cukrem, tylko o osobę chorą na cukrzycę.

Taka osoba może pracować na budowie. Nie może jedynie pracować na wysokości,
jako kierowca itp. Magazynier, o ile wiem, na wysokości nie pracuje ?
Robotnikiem pracującym na wysokości na pewno osoba chora na cukrzycę nie zostanie.

> Jestem po pobraniu krwi - reka mnie boli jak cholera i nie moge jej wyprostowac
> a niestety pielegniarka pobrala z prawej :/
> Nie zemdlalam (tu oklaski i fanfary) :) za to powiem ze duzo bardziej bolesne i
> uperdliwe jest pobieranie taka pneumatyczna(?)- , automatyczna(?) strzykawka niz
> normalna igla ze strzykawa jaka panie pielegniarki w mojej przychodni osiedlowej
> robia. I u mnie w przychodni pobieraja w ciagu 5 sekund a w super-hiper
> prywatnej klinice przez 10 min szukala mi zyly do wklucia :/
> ale jestem po
>
> wyniki dzis po 19.00 (a nie jutro :))o 19.20 ide po wyniki i do lekarza - bardzo
> rposze o trzymanie kciukow zeby wyniki glukozy byly ok - bo wtedy ten papierek
> mam :)

Trzymam kciuki. :)

S.

[p.aulinka]

Nie chodzi o osobę z podwyższonym cukrem, tylko o osobę chorą na cukrzycę

Ale JA nie mam cukrzycy , najwyzej podwyzszony cukier.

Magazynier, o ile wiem, na wysokości nie pracuje ?
Jak nie?! Przeciez obecnie wiele hal magazynowych to wysokie pomieszczenia i
magazynuje sie "w gore" (i na pewno pow 3 m) jak najbardziej zeby zaoszczedzic
miejsce. :) Nawet w glupim hipermarkecie (np. budowlanym typu LM, Casto, OBI)
pracownicy musza miec pozwolenie na prace pow 3 metrow (wiem to na pewno
:)) bo towary sa tak czasami poustawiana na polkach

Trzymam kciuki. :)
Dziekuje :) :) :)

[snajper55]

p.aulinka napisała:

> Ale JA nie mam cukrzycy , najwyzej podwyzszony cukier.

Masz podwyższony cukier, któy może być objawem cukrzycy. Dlatego teraz to jest
sprawdzane czy masz czy też nie masz cukrzycy.

> Jak nie?! Przeciez obecnie wiele hal magazynowych to wysokie pomieszczenia i
> magazynuje sie "w gore" (i na pewno pow 3 m) jak najbardziej zeby zaoszczedzic
> miejsce. :) Nawet w glupim hipermarkecie (np. budowlanym typu LM, Casto, OBI)
> pracownicy musza miec pozwolenie na prace pow 3 metrow (wiem to na pewno
> :)) bo towary sa tak czasami poustawiana na polkach

OK. Ale w takim przypadku znów cukrzyca będzie przeciwwskazaniem do pracy na
wysokości, a nie do pracy jako magazynier. Jeśłi magazynier nie będzie miał w
zakresie obowiązków pracy na wysokości, to cukrzyca mu w pracy nie przeszkodzi.

S.

[p.aulinka]

87 !!! :):)
norma 75-110 :):)

wszystko ok, mam podbity papierek i odetchnelam z ulga

aha - nowa pani doktor parsknela smiechem na te moje wczorajsze 117 i powiedziala ze glukometr spokojnie moze przeklamywac o nawet 20 jednostek, zalezy to od wyskalowania aparatu i nie jest zadnym "laboratoryjnym" wynikiem do diagnozowania cukrzycy! powiedziala ze jakby na glukometrze wyszlo pow 150 to skierowala by na badania do 120 przyjmuje sie norme dla glukometrow - jako ok - wlasnie przez to ze nie sa zbyt dokladne. Tabletka mogla jak najardziej podwyzszyc wynik jak tez pozna kolacja i w ogole nazwala cale to zmieszanie przy 117 "zawracaniem glowy"
No ale ok - juz nie wazne , wazne ze glukoze mam idealna (w polowie normy :)) i mam podpisany świstek :)

dziekuje za trzymanie kciuku~!:):):)

[wadera3]

Wiedziałam :)
Cieszę się, że wszystko ok.

[p.aulinka]

dzieki :)
i mialas racje ;)

[kaczor1969]

Mimo wszystko zacznij się "leczyć". Pójdź do diabetologa zrób "krzywą cukrową" on wystawi ci zaświadczenie,że jesteś pod kontrolą (nie potrwa to długo) i wszystko będzie o.k.
A swoją drogą cukrzyca to niezła franca,więc lepiej byłoby wziąć się za nią jak najprędzej bo wtedy wystarczy tylko zmiana stylu życia i tabletki,które wielu używa na odchudzanie....
Nikt ci nie zabroni pracy nawet z cukrzycą,ale......j.w
Ja jestem zawodowym kierowcą.....

[wadera3]

Przepraszam, ale bzdurzysz.
Diabetolog nie bawi się w szukanie cukrzycy, z powodu jednostkowego incydentu rzekomo podwyższonego poziomu cukru(zwłaszcza zmierzonego glukometrem). Szczęśliwie do diabetologa potrzebne jest skierowanie, a z kolei choć trochę myślący lekarz rodzinny, też nie wyda z takiego powodu skierowania do diabetologa.
W ostatnim czasie wylądowałam u diabetologa ze zgoła innego powodu(hiperinsulinizm) i w imieniu mojej lekarki rodzinnej wysłuchałam tyrady n/t niestosowności mojego skierowania, i tu p. diabetolog miała rację - to lekarz rodzinny powinien zlecić wykonanie krzywej cukrowej i insulinowej i dopiero na podstawie tego wyniku kierować dalej. Ja w dodatku miałam rozpoznanie na skierowaniu "cukrzyca" choć nic nie wskazywało na to, że mogę ją mieć.....

[margolcia_63]

A NFZ twierdzi inaczej, a mianowicie, że skierowanie od lekarza rodzinnego można dostać tylko na krzywą cukrową, na insulinową już tylko może już tylko diabetolog.

[margolcia_63]

...więc diagnostyka problemów z gospodarką cukrową przez lekarza rodzinnego jest taka sobie.
Nie można też wykluczyć, że co oddział NFZ to inne wytyczne. Ja mam dane z oddziału łódzkiego.

[wadera3]

NFZ może sobie twierdzić co mu tam do głowy przyjdzie, faktem jest, że pierwsza krzywą(insulinową) miałam na zlecenie....ginekologa, teraz zaś diabetologa i tylko dlatego, że Pani doktor nie chciała mnie ganiać w te i z powrotem. Ale w kwicie do rodzinnego zaznaczyła, że raz w roku ma mi wykonywać(rodzinny) obie krzywe - amen.

[margolcia_63]

To dość śmiałe stwierdzenie bo to NFZ finansuje i daje wytyczne co i w jakim trybie sfinansuje.
Wynika z tego, że lekarz rodzinny nie może wystawić skierowania na krzywą insulinową, chyba, że ma podkładkę - diagnozę od diabetologa lub skierowanie na krzywą insulinową może wystawić każdy inny specjalista. Amen.

[wadera3]

Widzisz Margolciu, mówiłam Ci, że wciąż próbujesz opierać się o to co gdzieśtam wyczytałaś, ja opieram się o doświadczenie, na ogół swoje, w tym przypadku sprzed dwóch tygodni.

[margolcia_63]

O co ci chodzi? Dane z NFZ! Ustalenia telefoniczne.
Lekarz rodzinny nie może wystawić skierowania na krzywą insulinową!!!!
Sama potwierdzasz, że zrobił to lekarz specjalista!!!!
Może, ewentualnie zrobić to lekarz rodzinny ale tylko ze zwrotką od diabetologa!!!!
Widzisz wadera, najsamprzód dowiedzieć się, przeczytać, potem pisać !!!

[wadera3]

Nie, krzywą miałam robioną trzykrotnie, raz zlecił mi ginekolog, drugi raz lejarz rodzinny i dopiero teraz trzeci raz, diabetolog i DOPIERO TERAZ, w kwietniu, dostałam od diabetologa kwit do rodzinnego z zaleceniem cyklicznego wykonywania krzywej.
Nie mam się o co dowiadywać, bo "byłam i jestem w centrum owej akcji".
Dopowiem, bo widzę, że nie doczytałaś. Diabetolog zlecił mi tę krzywą niejako z uprzejmości, bo powinnam di niej trafić z aktualną krzywą, wykonaną u lekarza rodzinnego.