Gość: --= Valdi =--
IP: *.jgora.dialog.net.pl
15.03.04, 23:56
Objawy jak w temacie.
Problem dotyczy wyjtkowych okoliczności. Od dłuższego czasu mam stałą
partnerkę. Spotykamy sie prawie codzinnie, jednak złe warunki mieszkaniowe
(stancja z 2 wspólokatorów) nie pozwalają na uprawianie seksu zawsze wtedy
kiedy jest na to ochota. Jednak radzimy sobie z tym w inny sposób - róznego
rodzaju, wielogodzinne zabawy i pieszczoty (bez samego aktu płciowego). I tu
pojawia sie problem. Jak już wstanę z łóżka to pojawia sie zajeb...cie
przeszywający ból jąder. Nie wiem czy to normalne, stąd ten list...
Jeśli ktoś może mi coś poradzić lub uspokoić będę wdzięczny... Z góry
dziękuję.
PS dla żartownisiów!!
Zaznaczam że dolegliwość ta nie powstaje wskutek ucisku jąder (np.poprzez
siedzenie na nich :)))