easyblue
21.12.11, 21:48
Ma nerwówkę od 2 lat, od roku hardkorowo. Praca wyczerpująca, w domu mało ciekawie. Do tego uzależnienie od marichuany. Od kilkunastu dni nie pije kawy, alkoholu. Ma słaby żołądek, częste bóle głowy /chyba migrenowe/. Ostatnim czasem nawet po 2 drinkach mocno odchorowuje picie - wymioty, powalające bóle głowy. Ale bóle paskudne głowy i wymioty po piciu ma od bardzo dawna.
Przeraziło mnie to nocne pocenie. Co moze być przyczyną? Przemęczenie i zbytnia nerwowość? Cholera.
Co jakiś czas robi jakies badania, nic z nich nie wynika, rodzinny jest do doopy. Po nowym roku chce się porządnie przebadać i chyba zmuszę go do zmiany lekarza. Będzie drogo, ale za to konkretnie. Pocieszcie mnie z tym poceniem:(