flazanka
07.06.04, 13:12
Witajcie, miałam densytometrię, wynik T score -2,5 (34 lata).
Do jakiego lekarza powinnam się udać? Reumatolog? Ginekolog? (menopauza to
jeszcze nie u mnie), a może ortopeda? Czy endokrynolog? Kto zajmuje się
kobietami chorymi na oteoporozę, bez złamań, za to sporo przed menopauzą? I
jak sobie radzić w tej sytuacji? Lekarz rodzinny twierdzi, że przesadzam,
skoro złamania nie ma i do menopauzy daleko, to wynikami densytometrii mam
się nie przejmować, bo na osteoporozę jestem za młoda? Czy faktycznie mogę
się nie przejmować? W dodatku od kilku lat biorę preparaty wapniowe
profilaktycznie, np. calperos 500. Co radzicie?