ajszus
17.11.12, 16:02
Witam. W 20 tc robiłam badania na cmv, dopiero wtedy się o nich dowiedziałam, a że jestem nauczycielką w przedszkolu uznałam za zasadne wykonanie badań. Wyszły dodatnie Igg i ujemne Igm. Zaniepokoiło mnie to, gdyż nie wiedziałam, czy nie chorowałam już w ciazy. Wykonałam awidność, która wyszła wysoka (ale ledwo co). Czyli nie chorowałam w 3,4 i 5 miesiącu, ale nie mam pewności co do 1 i 2. O sprawie zapomniałam, gdyż lekarze uspokajali, że to stare zakażenie. Teraz moje dziecko ma 3 miesiace. Do 1.5 miesiąca miałą żółtaczkę. Obecnie robiłam badania. Cos mnie tkneło. W moczu wyszły leukocyty - 6-9 wpw. W kale również - 9-12 w pw. W morfologii wyszła anemia (rbr 3.53 przy normie od 4, hgb 10.2 przy normie od 12), hct 29 (przy normie od 35). Ale najgorsze, ze wyszly podwyzszone limofcyty - 72% (przy normie do 60) i obnizone granulocyty - 23 (przy normie od 50) - wyczytalam ze to swiadczy o infekcji wirusowej. I temat cmv powrócił. Proby watrobowe rowniez wyszly kiepsko - ast - 37 (norma do 34), alt 35 (w normie), bilurbina 1.53 - norma do 1.0. Gamma GT 35 - przy normie do 30. Zrobiłam dziecku Igg i Igm, wyniki w środę, a ja wariuję z niepokoju. Ktoś mi może pomóc? Napisać coś sensownego? Córka miałą usg brzuszka. Wątroba nieznacznie wystaje spod linii żeber. Jakie wyniki powinna miec córa aby zamknąć temat cyto? Oba ujemne? Niższe Igm niz ja? Robić dna wirusa? Trochę drogie to badanie, ale jestem gotowa na wszystko. Dziecko rozwija się dobrze - ruchowo wręcz nad poziom. Dużo głuży, jest wesoła i zadowolona. A może to zwykła alergia pokarmowa, albo naturalny, fizjologiczny wzrost prób. Strasznie się boję...