Dodaj do ulubionych

Wielki postęp w klonowaniu człowieka

20.05.05, 14:20
Dopóki cele są szlachetne i chodzi o dobro człowieka, należy popierać takie
badania. Kościół Katolicki musi dojrzeć do pewnych zmian, bo na razie ma
problem ze samym zdefiniowaniem początku człowieka...

No bo jeżeli zapłodniona komórka jajowa jest już człowiekiem (tzn. posiada
duszę), to w takim razie jeśli się podzieli i z niej powstaną bliźniaki - to
które ma orginalną duszę, a które nową? Takich pytań jest wiele.
Obserwuj wątek
    • tppiotr Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 14:22
      Tylko niech nie klonują tow. Kim Ir Sena.
      • robertw18 TO POŁUDNIOWA KOREA, TU KIM IR SENA NIE KLONUJĄ 20.05.05, 14:34
        j.w.
        Pozdr.
        • aska-polka WIDZIELIŚCIE TYCH OŚMIU LUDZI NA ZDJĘCIU? ZABIJĄ 20.05.05, 22:19
          ICH??
          wiadomosci.gazeta.pl/aliasy/mod/zoom.jsp?xx=1910579

          KILKA KOMOREK NA KRZYZ TO NIE JEST CZLOWIEK
          • marpor Re: WIDZIELIŚCIE TYCH OŚMIU LUDZI NA ZDJĘCIU? ZAB 21.05.05, 12:31
            hehe...
            wejdzcie na te strone o aborcji.
            Najfajniejsze jest to ze nie mozna sie tam wypowiedziec na poruszany temat.
            Nie jestem zwolennikiem LPR ale taka postawa autora strony pachnie mi podobnie
            jak Radio Maryja.
            Nikt nie ma prawa sprzeciwu, co?

            pozdrawiam niedoszle matki polki - wyssajcie sobie tez mozgi - macie przeciez
            prawo do wlasnego ciala....
      • kozaczek3 Człowieka nie,ale Jana Pawła II TAK!!!!!!!!!!!!!!! 20.05.05, 16:12
        Jest szansa na to aby ten wielki człowiek prawie Bóg zmartwychwstał w jakimś Laboratorium.
        Amen.
        • mis22 Medycyna posuwa sie do przodu 20.05.05, 17:32
          Milo przeczytac w srodku artykulu, ze medycyna zrobila kolejny krok do przodu.
          Jest nadzieja, ze zamiast przeszczepiac czlowiekowi po wypadku skore z uda na
          twarz, czy walczyc z odrzutami przeszczepow od obcych ludzi, bedzie mozna
          wyhodowac potrzebne tkanki uzywajac wlasnych komorek chorego czlowieka i ich
          uzyc bez ryzyka odrzutu.

          Szkoda, ze prasa i telewizja robi ze wszystkiego sensacje. GW pisze tlustym
          drukiem "Wielki postęp w klonowaniu człowieka". Koreanczykom nie chodzi o
          klonowanie czlowieka tylko o nowa skuteczniejsza metode leczenia chorych ludzi.
          Moze dostana za to nagrode Nobla.

          Szkoda, ze prezydent Bush jr z duzym entuzjazmem zabija ludzi i stara sie
          rozwijac nowe rodzaje broni. Niedawno wznowil idee umieszczenia broni na
          satelitach. Natomiast jego rzad hamuje postep medycyny, zakazujac badan typu
          prowadzonych przez Koreanczykow, z wyjatkiem kosztownych lekarstw przynoszacych
          zyski dla jego bogatych przyjaciol.
          • marpor Re: Medycyna posuwa sie do przodu 21.05.05, 12:35
            nogami do przodu...
            dzieki za inspirujace mysli
        • danq3 Re: Człowieka nie,ale Jana Pawła II TAK!!!!!!!!!! 21.05.05, 08:40
          Była by to profanacja.
          • marpor Re: Człowieka nie,ale Jana Pawła II TAK!!!!!!!!!! 21.05.05, 12:33
            danq3 napisał:

            > Była by to profanacja.
            ---------------

            no szkoda ze nie wiecznie zywego Lenina :-))))))
            a moze warto sprobowac. Wrocil by komunizm do Polski. Tylko czy taki jak
            chcial by Lenin....tego nie da sie przewidziec...
        • mlodybo Re: Człowieka nie,ale Jana Pawła II TAK!!!!!!!!!! 24.05.05, 17:41
          i co by z tego przyszlo?bylby genetycznie taki sam,ale umysl ksztaltuje
          srodowisko a nie geny.bylby to inny czlowiek.

      • wilczysko1 Sklonować Kaczory w liczbie 460 + 100 20.05.05, 16:17
        i wtedy będzie jedność myśli w Sejmie i Senacie
    • jerry21 Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 14:41
      tez mi nowina- u naas w tzw. wymiarze sprawiedliwosci od dawna klonuja -
      przyklad niejaki (a) -mn7
    • read1 Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 14:50
      Zupełnie mnie nie interesuje czy, a jeśli w ogóle to od kiedy człowiek ma duszę.
      Jeśli jednak ktoś przeczy temu, że zapłodniona komórka jajowa jest samodzielnym
      organizmem żywym (żyjącym w organiźmie matki) to jest niedouczony.

      Klonowanie to prosta droga do realizacji koszmarnych wizji Huxley'a z "Nowego
      wspaniałego świata". I tylko bardzo naiwni mogą mieć oczy zamglone szlachetnymi
      lecz równie pustosłownymi deklaracjami badaczy. Ci mniej naiwni zwyczajnie chcą
      mieć nową nerkę, a czy będzie ona od klonu, czy od małego Chińczyka to nie robi
      dla nich różnicy. Grunt, że z nową nerką będą mogli się dalej samorealizować
      oglądając Polsat albo nabierać pozytywnej energii z wazonu ustawionego zgodnie z
      wymogami feng-shui.
      • mojezdanie Sam jestes niedouczony. Nikt nie bedzie klonowal 20.05.05, 15:44
        czlowieka, 20 lat czekal az dorosnie, a potem wycinal mu nerki. W klonowaniu
        terapeutycznym nie o to chodzi.
      • orcheystra Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 17:53
        To możeby zacząć chrzcić już zapłodnione komórki jajowe?
      • szwet14 Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 21.05.05, 11:39
        Latwo odrzucac,jesli wszyscy w domu zdrowi. Co jednak "jesli"? Nie starcza
        wyobrazni? Huxley mial swoje wizje, jak kazdy pisarz mniej lub bardziej. Nie
        znaczy to, ze byl prorokiem.
        "Wymogi" feng-shui? Feng-shui to nie savoir-vivre. Tak na marginesie.
      • sarah666 i kto tu jest niedouczony 21.05.05, 16:44
        przede wszystkim jak już się chce kogoś obrażać, to najpierw należy sobie pewien zasób wiedzy samemu przyswoić. dla tak pewnego siebie i niemiłego osobnika pragnę podać informację, ze komórka jajowa zapłodniona czy nie - NIE JEST SAMODZIELNYM ORGANIZMEM! świadczy o tym fakt, że potrzebuje organizmu matki żeby sie rozwijać... no, ale może ktoś widział polującą na jedzenie zapłodnioną komórkę jajową... natomiast na etapie na jakim pobiera się komórki macierzyste, nie ma ani jednej zróżnicowanej, ani nawet ukierunkowanej komórki, dopiero naukowcy planują komórki ukierunkować... naprawdę, jak już się wypowiadasz, to przynajmniej trochę zainteresuj się tematem... a co do naiwności, to jeżeli uważasz, że trzeba być naiwnym żeby mieć dobre chęci, to chyba nie mam już nic do dodania...
    • maxin2 Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 15:07
      Jezli badania maja na celu niesienie pomocy ludzia potrzebujacym,chorym,jestem
      za ich dalszym rowojem,technologia idzie do przodu i coraz czesciesz slyszy sie
      o nowych lekach,wynalaskach aby poprawic nasza egzystecje,mam tyko nadziej,ze
      kiedys takie badania nie dostana sie w niepowolane rece.Pozdrawiam
      • orcheystra Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 17:43
        Za jakić czas, dzięki inżynierii genetycznej (dzięki mozliwości klonowania
        komórek macierzystych), gdy okaże się, że masz raka trzuski i zostało ci trzy
        miesiące na pożegnanie, będzie być może można wychodować dla ciebie trzustkę.
        My pewnie nie doczekamy, ale gdyby raka trzustki miało twoje dziecko lub wnuk,
        również byłbyś taki ideologicznie pryncypialny, zasadniczy i reagował świętym
        oburzeniem powołując się na nauki kościołów?
    • pawka55 Ignorancja Gazety 20.05.05, 17:03
      Odkrycie dotyczy klonowania komorek macierzystych w celach leczniczych. Autorzy
      badan specjalnie podkreslaja, ze klonowanie ludzkich osobnikow jest nieetyczne,
      a zapewne takze skazane na niepowodzenia z przyczyn biologicznych. Okazuje sie
      jednak, ze redaktorzy Gazety uwazali iz najtrafniejszym tytulem takiej
      wiadomosci bedzie "Postep w klonowaniu czlowieka" Pogratulowac wiedzy. Ciekawi
      mnie, czy tytul ten mial na celu uczulenie sluchaczy Radia Maryja???
      • ned_pap Re: Ignorancja Gazety 20.05.05, 18:04
        Odpusc sobie, dziecko. Wiem, ze teraz w gimnazajch jest trendy, albo i jazzy,
        najezdzanie na Gazete Wyborcza. Kiedys to byl George Bush, jeszcze wczesniej
        smarowano na murach "Wolna Czeczenia". Jezeli juz chcesz krytykowac GW, to
        znajdz cos sensownego, a nie czepiaj sie slowek.

        ------------------------
        A na drzewach, zamiast liści,
        Będą wisieć komuniści.
        • pawka55 Do Ned-Pap 20.05.05, 18:36
          Roznica miedzy klonowaniem czlowieka a hodowaniem komorek macierzystych jest
          widocznie zbyt wielka, abys twoj umysl ja pojac. A twoi komunisci na drzewach
          utwierdzaja mnie tylko w stopniu jego ograniczenia.
          • ned_pap Re: Do Ned-Pap 21.05.05, 00:10
            Taa, czyli klonowane są geny świni? muchy? a może telewizora?

            Co do mojej sygnaturki - nie oceniaj ludzi po ubraniu, bo możesz się grubo pomylić.

            ------------------------
            A na drzewach, zamiast liści,
            Będą wisieć komuniści.
            • konishiko Re: Do Ned-Pap 22.05.05, 19:27
              ned_pap napisał:

              > Taa, czyli klonowane są geny świni? muchy? a może telewizora?

              Rzeczywiście nie widzisz różnicy. Klonowane nie są poszczególne geny człowieka,
              bo to robi się od jakichś 20 lat, ale zarodki, z których wyprowadza się potem
              komórki macierzyste. Jednak wbrew tytułowi nie klonuje się człowieka jako
              takiego, bo te komórki macierzyste nie przekształącają się potem w dorosły organizm.

              Tytuł oczywiście jest bardziej sensacyjny niż treść, żeby przyciągnąć uwagę. Czy
              to aż tak źle? Według mnie nie, bo artykuł jest napisany konkretnie i bez
              zbędnej sensacji. A większość czytelników, jak widać i tak nie łapie różnicy...
      • marpor Re: Ignorancja Gazety 21.05.05, 12:37
        pawka55 napisał:

        > Odkrycie dotyczy klonowania komorek macierzystych w celach leczniczych.
        Autorzy
        >
        > badan specjalnie podkreslaja, ze klonowanie ludzkich osobnikow jest
        nieetyczne,
        >
        > a zapewne takze skazane na niepowodzenia z przyczyn biologicznych. Okazuje
        sie
        > jednak, ze redaktorzy Gazety uwazali iz najtrafniejszym tytulem takiej
        > wiadomosci bedzie "Postep w klonowaniu czlowieka" Pogratulowac wiedzy.
        Ciekawi
        > mnie, czy tytul ten mial na celu uczulenie sluchaczy Radia Maryja???

        popieram powyzszy text....
    • canadol Straszenie dziecmi-klonami 20.05.05, 18:43
      Przeciez to bzdury. I co z tego, ze kogos zklonuja????
      To tak jakby mial brata blizniaka (z jednego jaja). Znam takich blizniakow -
      bardzo podobni, ale James to nie Robert.........
    • meritum3 Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 20:47
      Bussch wielki katolik i jednocześnie wielki hamulcowy nauki .
      • domanskig Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 24.05.05, 08:54
        Drogi meritum3,

        Ad re
        <Bussch wielki katolik i jednocześnie wielki hamulcowy nauki .

        Bussch NIE jest katolikiem, niestety dla Ciebie, nalezy bowiem do Kosciola
        Metodystow.
    • aniaczepiel Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 21:09
      sklonujcie mnie
    • papa_s Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 20.05.05, 21:32
      Ludzie od zarania dziejów klonowali się w celach reprodukcyjnych, bardzo
      skutecznie i wyjątkowo przyjemnie:) Nie rozmumiem więc tego zamieszania
      dotyczącego klonowania. Jak komuś z przyczyn technicznych nie wychodzi
      klonowanie naturalne to mogą być wsparci przez technikę...
    • macarthur Chciałbym przeprowadzić sondę 20.05.05, 22:14
      na temat załączonego sondażu
      Co myślisz o człowieku który układa pytania ( nie ja )
      a - kompletny idiota
      b - członek SAMOOBRONY
      c - są głupsi od niego
      d - ma zapalenie kleszczowe mózgu
      proszę o udział w sondażu
      • aspik1 Re: Chciałbym przeprowadzić sondę 20.05.05, 23:45
        Widac, ze w kraju niedotknietym przez religijna cenzure moze rozwijac sie
        nauka.
        Do nieukow: oni nie klonowali czlowieka, ale wylacznie poszczegolne narzady:
        np. komorki rdzenia kregowego.
      • kola Re: Chciałbym przeprowadzić sondę 21.05.05, 06:53
        kompletny idiota, a)
    • maverick14 Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 21.05.05, 06:23
      Co na to LPR z oszołomem Giertkiem - nie chce jechać do Koreii zaprotestować ?

      Bo na Białoruś się chyba wczoraj wybierał!

      Jest taki pociąg panie G. Warszawa-Mińsk,i nie potrzeba specjalnych
      zezwoleń.Bilet w jedną mańkę też niedrogi :-)
    • patman Skseruj się,jeśli straciszŻycieBędziesz miał kopię 21.05.05, 09:14
    • rosjaninka Re: Wielki postęp w klonowaniu człowieka 21.05.05, 10:07
      Wiadomo ze z etycznego punktu rozpatrywania tej sprawy można zarzucic koreańskim lekarzom brak szacunku dla zycia. Kocio ma pewnie wielkie zastrzezenia co do tego osiągniecia naukowego, ale zastanawia mnie, czy gdyby byli chorzy i jedynym ratunkiem ich zycia była by terapia klonowa to zgodziliby sie na przeprowadzenie operacji na sobie? Ja osobiście nie jestem zwolenniczka klonowania bo tej pory uwazalam to za niepotrzebna rzecz, wymysł naukowców i dzialanie na smierc jakiegos stworzenia. Teraz jestem innego zdania, a zdanie moje uleglo zmianie pod wplywem informacji mowiacych o terapii klonowej. Uważam to za bardzo duze osiagniecie naukowe, które mam nadzieje ze zawsze bedzie wykozystywane wn dobrych celach, dlatego zycze powodzenia koreanskim naukowcomn w realizacji kolejnych dzialan.
    • zaroowa Wielki postęp w klonowaniu człowieka 21.05.05, 12:47
      Tytuł jest nieadekwatny do treści (co już jest standartem :) - ale co z tego
      jak liczy sie treść?.
      Badania nad komórkami macierzystymi mają genezę niepotwierdzającą tej tezy.
      Otóż pierwotnie myślano nad pobieraniem ich od noworodków. Nowonarodzony
      człowiek nie wykształca odpowiednich typów komórek potrzebnych mu do życia.
      Posiada coś w rodzaju komórek-matek, które pod wpływem różnych przemian
      (nieodwracalnych) metabolicznych różnicują się w typy i konkretne rodzaje.
      Owszem na wczesnym etapie rozwoju (płód) te komórki są dużo mniej zróżnicowane.
      Dzięki temu stanowią pole do szerszych i bardziej kompleksowych badań.
      Naukowcy podkreślają znaczenie przekazu medialnego, żeby nie bawić sie w
      marketing naukowy, tylko podawać rzetelne przykłady konkretnych badań i ich
      wyników.
      Dziedziny chorób czy konkretne przypadki, które dzięki wprowadzeniu do
      organizmu chorego komórek mogących wykształcić brakujący typ, a jednocześnie
      nie stanowiących zagrożenia dla układu odpornościowego - jest wiele.
      Natomiast knkretnych przykładow bardzo niewiele (hodowla skóry ludzkiej,
      angiogeneza - komórki naczyń krwionośnych). Przecież całe lata badan przed
      naukowacami.
      Cały widz polega na tym, żeby chorego wyleczyć trzeba od niego pobrać komórki
      macierzyste. Do tej pory badania były wręcz niemożliwe, gdyż wymagałyby 30-
      letniego czekania na osobnika dojrzałego (w dodatku ze schorzeniem), od którego
      w początkowej fazie rozwoju pobrano komórki macierzyste.
      Więc naukowcy wpadli na pomysł, żeby kopiować materiał genetyczny (zawarty w
      jądrze) do "neutralnej otoczki". Dlatego ta metoda jest kompletnie
      nieprzebadana i niepewna (w odróżnieniu od metody "czekania", która jest pewna
      i da z definicji 100% gwarancję przy walidacji badań - sprawdzania
      powtarzalności eksperymentu).
      Ponadto naukowcy niejako "przy okazji": chcą poznać dokładniej mechanizmy
      rządzące przmianami metabolicznymi w jądrze komórki. Jak one wpływają
      na "materiał genetyczny". Pozostaje jeszcze kwestai 100%-wej pewności, że
      separacja jądra i wprowadzenie go do obcej, bądź autogennej, ale nie
      tożsamej "otoczki komórkowej" da ten sam rezultat co wyhodowanie komórek
      leczniczych z zahibernowanej komórki macierzystej.
      Choć swoją droga uważam to badanie za dużo bardziej humanitarne.
      Tyle tylko, że naukowcy, których drązy niesamowita ciekawość nie mogą czekać 30
      lat! Etyka nie nadąża za rozwojem nauki.

      Dodam tylko, że naukowcom spędzają sen z oczu tak naprawdę komórki nerwowe,
      najtrudniejsze "do opanowania", będące zarzewiem największej ilości schorzeń
      nieuleczalnych i najbardziej przykrych. Zachodzi uzasadniona obawa, że
      podlegają one niezrozumiałym i bardzo dynamicznym procesom przekształcania w
      trakcie rozwoju człowieka, co czyni je bardzo trudnymi do właściwej reprodukcji.
    • eptesicus sumienie i rozsądek - chronią przed spadnięciem 22.05.05, 00:37
      obroncy zycia lub wolnego wyboru, czy jak tam wolicie...

      Czlowiek to osobnik z gatunku Homo sapiens - niezaleznie od stopnia rozwoju
      osobniczego. Przeciez rusalka pawik (Inachis io) jest rusalka pawik niezaleznie
      od tego czy w stadium gasienicy, poczwarki czy imago (doroslego motyla). A wiec
      czlowiek jest czlowiekiem niezaleznie od tego czy jest zygota, blastula,
      kilkumiesiecznym plodem czy noworodkiem. Inaczej trudno byloby wyznaczyc
      granice (od ktorego miejsca, od ktorego miesiaca? A jesli, choc to poglad
      rzadki i skrajny, dopiero od porodu - to powiedzcie mi czym sie rozni plod
      kilka dni przed porodem i godzine po nim?). Chociaz i tak jest trudno granice
      wyznaczyc - dlaczego niby jak wlozymy jadro komorkowe z mojej skóry
      do "wyproznionej" komorki jajowej i pozwolimy sie podzielic (na tym polega z
      grubsza klonowanie) to ma to byc od razu nowy czlowiek, a jak na sztucznej
      pozywce utrzymamy linie komorek zwyczajnie pobranych z tej samej skóry to nie
      jest czlowiek? Czy o byciu OSOBNYM czlowiekiem lub nie decyduje rodzaj
      cytoplazmy i oslonek danej komorki? Czy komorka mojego nablonka nie ma osobnej
      duszy, a jak jej jadro wsadze do komorki jajowej (niczego nie zapladniamy,
      przypominam!) to nastepuje inkarnacja jej duszy? Co z bliznietami jajowymi -
      przeciez to tez klony, tylko naturalne. Ale przeciez nie zawsze sie do konca
      rozdziela - jak ktos sie urodzi z trzecia reka, to nie mowi sie ze urodzily sie
      bliznieta. A jak ktos sie urodzi z drugim korpusem i glowa - juz tak...

      Ludzie "pro-life" i "pro-choice"! Nie znam ostatecznej odpowiedzi na powyzsze
      pytania. Nie wmawiajcie mi ze tez znacie - unikajcie wiec dogmatyzmu. Inaczej
      albo zajdziemy w totalny absurd (nie mozna wyciac wyrostka bo "zabijam
      czlowieka", nie mozna wziac komorki z wlasnej skory i hodowac) albo w otchlan
      grozy (dopoki sie nie urodzi, zawsze mozna wypruc i do smietnika, bo "mam
      wybor").

      a jak zlamie se kregoslup i bede lezal jak roslina, to wyhodowanie malego
      klonika z paru komorek, nieczulego na wszystko, chyba nie jest wiekszym zlem,
      niz gdybym mial tak lezec cale zycie?
      • ulybka Moje zdanie. 22.05.05, 12:42
        Witam!
        Jestem studentką biologii i w piątek brałam udział w dyskusji profesorów dot.
        klonowania terapeutycznego. Wszyscy są zgodni co do 1- zygota czy inaczej
        mówiąc "zaktywowana" komórka jajowa jest już człowiekiem i wykorzystywanie jej
        w jakichkolwiek celach jest morderstwem istoty ludzkiej. Ustalenie
        jakiejkolwiek granicy miedzy "grudką" komórek a płodem jest z gruntu
        niemożliwe. Z tym poglądem zgadzają sie zarówno polscy uczeni jak i Kościól.

        Rozważanie spraw etycznych do jedno. Pieniądze, bardzo grube pieniądze to
        drugie. Dziś rozważamy czy poświęcanie jednego człowieka kosztem uratowania
        drugiego jest zgodne z naszym sumieniem. Jutro zaś rozpęta się spór o
        zezwalanie na przeszczepianie głów i różne manipulacje genetyczne. Poczytajcie
        sobie Lema, on to wszystko przewidział już parę dziesiatek lat temu.

        Dyskusje i tak nie mają sensu bo co będzie to będzie a nauka nie ma granic! Za
        15 lat leczenie chorych na raka czy po wylewie komórkami macierzystymi będzie
        tak powszechne jak aspiryną leczenie grypy i kto z Was nie będzie dziękował
        Bogu za te cudowne odkrycia XX wieku?

        pozdrawiam i czekam na dalsze badania

        Asia

        • obywatelpiszczyk Re: Moje zdanie. 24.05.05, 10:49
          Jest jeszcze jedna sprawa która nie daje mi spokoju.

          Jeśli dziś otworzy się drzwi dla klonowania terapeutycznego płodów poświęcanych
          w imie leczenia poważnych schorzeń i kalectw,
          jutro ta sama metoda będzie wykorzystywana w zabiegach kosmetycznych a'la
          botox.
          Parę zastrzyków z komórek macierzystych zarodka i skóka na starej raszpli zrobi
          się gładka jak pupcia niemowlaka.
          Pewnie zabieg będzie trzeba powtarzać co kilka tygodni.

          Jestem ateistą, ale zazwyczaj w takich sprawach kosciół ma rację.
          Ostrzega przed otwarciem drzwi do procederu BARDZO wątpliwego moralnie...

          A pytanie do specjalistów- czy nie dałoby się pobierać komórek macierzystych z
          zarodnika bez jego zabijania? I np. przechowywać jako zamrożoną "rezerwę" na
          wypadek choroby dawcy nawet przez kilkadziesiąt lat?

          Wydaje mi się, że takie rozwiązanie byłoby moralnie do zaakceptowania.
          • zaroowa Komorki macierzyste 24.05.05, 22:33
            Specjalistą sensu stricte nie jestem. Sporo na ten temat wiem i poparte jest to
            konsultacjami z prof. Drukałą z UJ, która prowadzi badania na komórkach ludzkiej
            skóry.
            Rację masz, że można pobierać w takim stadium rozwoju i zamrażać komórki.
            Obecnie pobiera się komórki macierzyste znajdujące sie w np. w krwi pępowinowej
            od noworodków. Rzecz jasna są one juz zróżnicowane typologicznie.
            Rodzice nowonarodzonego dziecka mogą taka krew oddać na przechowanie do banku
            krwi pępowinowej. Dzięki temu można w przyszlości wyhodować z niej komórki
            szpiku kostnego (generalnie one są przez organizm produkowane niejako "na
            bieżąco" - jednakże pod wpływem nieprawidłowościach w przemianach metabolicznych
            komórek macierzytych krążacych z krwią niejako degeneruje sie ich prawidlowa
            struktura) Zabezpieczenia w razie gdy w późniejszym wieku dziecko zachoruje na
            "białaczkę" (obecnie jest to główny powód decyzji rodziców - jest to kosztowna
            "inwestycja"). Bez ryzyka, że system immunologiczny organizmu chorego na
            "białaczkę" zidentyfikuje przeszczepiane komórki jako "intruza".
            Np.w USA znanych i opracowanych medycznie jest nieco więcej zastosowań komórek
            pochodzących z hodowli, np. angiogeneza czyli wytwarzanie naczyń krwionośnych
            (są to na razie małe rozpiętości, zresztą tak samo jak w przypadku skóry).

            Przeczytaj mój post parę linijek wyżej - tam masz jeszcze więcej napisane
            dlaczego nie przeprowadzane są badania na komórkach z takich właśnie hodowli, a
            naukowcy dążą do przekonania władz państw o dofinansowanie badań na komórkach
            "sztucznych" i zmiany odpowiednich przepisów.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka