havlicek
30.09.05, 13:33
Lekarz poradzil nam szukanie przedszkola z basenem, zeby dzieciaki /3 i
4lata/ , ktore sa slabe ortopedycznie, wiotkie , z tendencjami do skrzywien
kregoslupa mialy tam zajecia jak najczesciej, nawet codziennie, ale zeby sie
jednoczesnie nie przeziebialy, wychodzac na ulice po basenie, nie musialy
dojezdzac i td. Wiec w gre wchodzi tylko basen przy przedszkolu. Szukamy, ale
czy jest sens, co o tym myslicie, bo juz nie wiem , co mam robic? Czy
rzeczywiscie codzienny basen to dobry pomysl? Rzeczywiscie z tymi
zaokraglonymi plecami u dzieci jest ogromny problem, a pajaczek, to mit, wiec
moze w istocie zadbac o to raz a dobrze puszczajac dzieci do takiego
przedszkola z basene, niech sobie od 3 do 6 roku zycie wycwiczy miesnie
wzdluz kregoslupa, potem to kontynuuje, bo przeciez w naszych szkolach sa
zajecia na basenie i moze damy rade skoliozie, lordozie, kifozie, czy jak to
sie tam jeszcze nazywa!!Poradzcie cos. Aha mama dzieciaczkow jest bardzo
zgarbiona, ojcie zreszta tez.