Ból w klatce piersiowej, a problemy z kręgosłupem

[towel]

Od 5 miesięcy mam problemy z kręgosłupem (kark, odcinek kędźwiowy kręgosłupa,
ręka, pośladek i nogi) i mimo terapii ból nie ustępuje, a nawet powiększa się.
Od 3 dni mam straszne bóle w klatce piersiowej, które mnie bardzo przerażają -
jeszcze w życiu czegoś takiego nie miałam. Ból nasila się podczas ruchu i
czasami przy głębszym oddechu oraz w pozycji leżącej na boku. Czy ból ten może
być związany z kręgosłupem, czy może powinnam szukać przyczyny gdzie indziej?

[kradam]

Moze, ale powinien to potwierdzic lekarz wykluczajac przyczyny poza
odkregulopowe.

[green_land]

Im człowiek starszy, tym problemy z kręgosłupem częstsze.
O jakiej terapii piszesz? Masaże? Jak długo trwa?
Bóle w klatce piersiowej mogą być przyczyną zapalenia mięśni
międzyżebrowych. Powinnaś udać się z tym do lekarza.
Ale bóle te moga mieć inne podłoże, np. serce, płuca. Tak czy siak
pilnie do doca.

[towel]

Mam 28lat wiec takie problemy nie powinny byc tlumaczone wiekiem w moim przypadku.
Mieszkam w Anglii i mialam tutaj w ciagu 2 miesiecy 4 masaze,raz banki,4 razy
akupunkture i zastrzyk sterydowy - to w prywatnym szpitalu (z dodatkowego
ubezpieczenia). Poza tym prywatnie mialam 3 sesje z kregarzem, kilka razy masaz.
Kupilam materac ortopedyczny i poduszke ortopedyczna, kosmodysk, pajaczka,
kolnierz chirurgiczny (wszystie te "wspomagacze" - na przemian uzywam oczywiscie
- w zaleznosci od tego co w danej chwili robie. Codziennie cwicze na wzmocnienie
miesni podtrzymujacych kregoslup oraz 3 razy w tygodniu plywam. Przez pierwsze 2
miesiace cwiczylam co godzine i codziennie plywalam. NHS (Narodowy Fundusz
Zdrowia) - zakonczyl na tych kilku masazach, o ktorych wyzej napisalam i lekarze
nic wiecej z tym nie robia - kaza mi tylko brac caly czas tabletki
przeciwbolowe, ktore w ogole nie pomagaja i powoduja mdlosci, o czym im mowie, a
oni przepisuja kolejne i skutek jest taki sam.

Wydalam z wlasnej kieszeni prawie tysiac funtow (kregarz, masaze, taksowki do
szpitala - nie jestem w stanie dluzej siedziec w autobusie; hipnozoterapie, tens
machine - elektroniczna maszynka, ktora ma zmniejszyc bol; poduszka
przeciwbolowa, kosmodysk, kolnierz chirurgiczny,itd - moglabym wymieniac w
nieskonczonosc).
Nie stac mnie juz na wiecej, bo trace rowniez co tydzien polowe pensji przez to,
ze pracuje tylko na pol etatu - bo wiecej nie jestem w stanie-nawet 4 godziny sa
koszmarne i ciezkie do wytrzymania.

Dzis bylam u swojego lekarza zeby mnie wyslal do innego specjalisty, bo
dotychczasowe leczenie jest dla mnie smiechu warte (kilka masazy,
akupunktura,itp - na poczatku), a on powiedzial, ze nic wiecej poza recepta na
tabletki przeciwbolowe mi nie moze zaoferowac. Zrobilam mu konkretna scene
wyrzytow na temat sluzby zdrowia, ze nie lecza tylko truja tabletkami
przeciwbolowymi. Spytalam sie go czy tutaj nie ma czegos takiego jak w Polsce -
fizykoterapia - stosowana codziennie - typu lasery, masaze, krioterapia, itp -
on powiedzial, ze w tym kraju nie wierza w to, ze codzienna terapia pomaga, a
laserow i krioterapii tutaj w ogole sie nie stosuje. Byl to piaty lekarz w tym
kraju, ktory powiedzial dokladnie to samo - czyli wszyscy lekarze, u ktorych
bylam twierdza to samo.

Powiedzialam mu tez dzisiaj o tym, ze od kilku dni mam bol w klatce piersiowej.
On spytal sie ile mam lat - jak powiedzialam, ze 28 to powiedzial, ze w tym
wieku problemow z sercem nie powinnam miec wiec nie mam sie tym przejmowac.

Po tym wszystkim jeszcze raz sprobowalam zmusic go zeby mnie wyslala na jakas
terapie lub do innego specjalisty - powiedzial, ze nie, bo juz bylam pod opieka
specjalistow i skoro te (kilka) sesji nic nie pomogly to nie ma sensu tego
kontynuowac i pozostaly tylko tabletki przeciwbolowe.
Uslyszec cos takiego po raz kolejny od nie pierwszego juz lekarza w tym kraju po
tylo miesiecznym cierpieniu bez kompletnie zadnej poprawy - bylo dzisiaj juz dla
mnie za wiele - rozplakalam sie z bolu i zlosci i wyszlam z gabinetu bez recepty
na kolejne tabletki przeciwbolowe.

Nie mam pojecia co mam dalej robic. Spytalam sie rowniez lekarza czy moze mnie
skierowac na leczenie do Polski - skoro tutaj takich terapii nie ma -
odpowiedzial, ze nie, ze nie moze mnie nawet wyslac do Szkocji czy Walii wiec
juz napewno nie do Polski - ze taka praktyka w ogole nie istnieje. Nie znam sie
na tym, ale z tego co wyczytalam w internecie to cos takiego istnieje - tym
bardziej, ze jestesmy w Unii Europejskiej. Jednak lekarze twierdza inaczej.

Na chwile obecna nie stac mnie kompletnie na kolejne prywatne masaze czy sesje u
kregarza....Prywatne leczenie w Polsce tez by mnie duzo kosztowalo, a poza tym
nie wiem do jakiego lekarza w Polsce isc, bo w naszym kraju rowniez nie kazdy
lekarz jest kompetentny.

Jestem w totalnym dolku...Bol jest nie do wytrzymania...czasami mam ochote
poprostu zakonczyc swoje zycie...

[luks28]

jak rozumiem diagnozy nie ma...
może poszukaj na forum fizjo.pl lub rehabilitacja.pl , polskiego fizjoterapeuty
będącego w Anglii /Nimfa Błotna udziela się na obu forach i przebywa chyba
jeszcze w Anglii/, lub skontaktuj się z osteopatą. Jak dla mnie panuje tu duży
terapeutyczno - zabiegowy chaos.

"Czy ból ten może być związany z kręgosłupem, czy może powinnam szukać przyczyny
gdzie indziej?" może być związany z kręgosłupem lub z czymś innym

[renebenay]

Normalnie powinnas byc na leczeniu stacjonarnym pod opieka lekarzy reumatologow
aby dostosowac leki przeciwzapalne i przeciwbolowe,takze przez pierwszy tydzien
zadnych masazy ani cwiczen ale za to oklady cieple tzw "fango" przed snem.Chodzi
glownie aby wyeliminowac bol i rozluznic miesnie,wyeliminowanie bolu tzn
zapobiec aby bol zakodowal sie w mozgu - normalnie to nastepuje po 3 m-cach i
staje sie chroniczny.Po 7-10 dniach mozna zaczac stopniowo gimnastyke i masaze
aby odbudowac na nowo miesnie calego ciala a szczegolnie plecow wlacznie z
karkiem i partia ledzwiowa.Po 3 -4 tygodniach leczenia i odzyskania sil powinno
wszystko wrocic do normy,Twoje bole w piersiach raczej sa nerwobolami miedzy
zebrami i faktycznie sa bardzo nieprzyjemne bo nie mozna kaszlnac ani oddychac
czy tez ruszac rekami nie mowiac gdy trzeba isc za potrzeba.W takie cuda jak
akupunktury i kreglarzy nie wierze bo te terapie polegaja na wyproznieniu
portfela chorego,dlatego lepiej zwrocic sie o pomoc do lekarzy anizeli do
szarlatanow.To jest historia mojego leczenia z przed 5 laty i nic wiecej,nie
daje zadnych diagnoz bo nie mam zadnego prawa ale za to duzo rozmawialem z
lekarzami reumatologami o ich metodach bo naprawde bylem w o wiele gorszym
stanie anizeli opisujesz o sobie.Pozdrowienia

[mag401]

Witam Cichocki!
Proponuję kupić książkę:
Andrzej Rakowski
"Kręgosłup w stresie "
Jak usunąć ból i jego przyczyny.
Jest to książka dla fachowców ale i dla normalnych ludzi.
Czytelnicy znajdują w książce nie tylko praktyczne wskazówki
dotyczące radzenia sobie z bólem , ale również gotowe zestawy
ćwiczeń opracowanych pod kątem leczenia określonych grup
dolegliwości.Ćwiczenia te ilustruje ponad dwieście rysunków.
Pozdrawiam
Cichocki
23.10.2008r.

[towel]

Dziekuje serdecznie za wszelkie rady! Pozdrawiam.

[valdi55]

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=84689197&a=85197505&t=1224833277718