Dodaj do ulubionych

Jesteśmy juz w szpitalu........

12.04.05, 20:51
Hej dziewczyny
Od niedzieli jesteśmy w szpitalu na szaserów. Kamil miał już cystografię-
wykazała refluks lewostronny. Co się z tym robi? Czy konieczna jest operacja?
Dzisiaj mieliśmy robioną scyntygrafię, jutro będą wyniki. Strasznie się
martwię o tą małą nerkę (lewą to pewnie dlatego ten refluks).
A jak przygotować dziecko do urografii? Normalnie zwariować mozna w tym
szpitalu. Trzymają go juz 2 dzień o chlebie z masłem i wodzie niegazowanej.
Czy naprawdę az tyle czasu trzeba, zeby się przygotować do urografii? W
dodatku kucharki roznoszące jedzenie zapominają, ze on jest na diecie i
ciagle ktoś mu daje coś , czego nie moze. A on jest głodny i płacze... Co
jeszcze mozna dać dziecku do jedzenia przed urografią? Dodam , że jedno
podejście już mieliśmy i niestety był zagazowany, wiec badanie przełożono.
Chciałabym, zeby jutro się udało, ale on po 2 dniach takiej diety nie moze
się wypróżnić, ma zatwardzenie. Koszmar normalnie...Wydaje mi się, ze i jutro
się nie uda z tą urografią...sad Pomózcie mi choć trochę. Niestety nie moge
teraz poczytac, czy już gdzieś było coś podobnego, bo padam. Dopiero wróciłam
ze szpitala. Jak mozecie podac linki, jeżeli juz coś podobnego tutaj było to
będę wdzieczna. Z góry serdecznie dziękuję.
Obserwuj wątek
    • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 12.04.05, 21:13
      Ja się chyba pomyliłam, bo myślałam, ze to to samo. Lekarka powiedziała odpływ
      lewostronny, a nie refluks. Sorki, nie znam się na tym jeszcze i plącze mi się
      wszystko.
      • co-jest-grane Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 12.04.05, 21:48
        Odpływ lewostronny to refluks wink, a podają jakiś esputicon /czopki
        glicerynowe, bo faktycznie - przy zatwardzeniu może się jeszcze bardziej
        zagazować sad
    • co-jest-grane Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 12.04.05, 21:51
      > wykazała refluks lewostronny. Co się z tym robi? Czy konieczna jest operacja?

      Wszystko zależy od wysokości refluksu (tzn. stopnia) i występowania (lub nie)
      ZUMów.
      • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 13.04.05, 06:21
        Dzieki. Dowiem się dzisiaj, który to stopień refluksu i dam znać. Dzięki
        serdeczne. Strasznie się martwię o to wszystko i cieszę się, ze jest to forum i
        mogę się podzielić z Wami moja troską. Naprawdę bardzo dziękujęsmile
    • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 15.04.05, 17:58
      No juz wiem. Refluks 3 stopnia. Tylko, że ona niestety musi się skontaktować z
      chirurgiem w sprawie tej małej nerki. Niestety badania za dobrze nie wychodzą.
      Niby działa ta nerka, ale tak sobie. Boję się, ze będą chcieli ją usunaćsad((
      • grazka8 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 15.04.05, 18:50
        Nie matrw się na zapas u nas było podobnie,nereczka była w fatalnym stanie
        wszystko jest teraz uzależnione od stanu dziecka jeżeli jest silne zwalczy
        wszystko a napewno ma bardzo silny organizm.Amelce mieli wyciąć już tą nerkę a
        pani doktor powiedziała,że jest do tratowania i tak się stało jest słabsza,ale
        jest.Trzymam kciuki bardzo mocno.
        • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 15.04.05, 20:23
          Dziękuje grazka8. Mam nadzieję, że i u nas tak będziesmile
      • co-jest-grane Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 16.04.05, 23:21
        > Niby działa ta nerka, ale tak sobie. Boję się, ze będą chcieli ją usunaćsad((

        Nie sądzę, żeby chcieli usunąć działającą nerkę!
        A ten III stopień to taki dyskusyjny właśnie, bo IV i V raczej się operuje, a
        te niższe leczy się farmakologicznie.
        Myślę, że przy podejmowaniu decyzji o dalszym leczeniu dużo będzie zależało od
        stanu (funkcji) nerek.
        • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 17.04.05, 16:29
          No właśnie. Niestety nie mam pojęcia jak ta nerka działa. Wiem tylko tyle, ze
          działa gorzej. Jak zapytałam lekarke o refluks to ona powiedziała, ze tym mam
          się nie przejmować, bo ważniejsza jest nerka. Dowiem się dopierom w środę, bo
          ona musi to skonsultować z chirurami. Jednak bardzo dziekuję za pomoc, bo bez
          Was i tego forum nie wiedziałabym nawet o co mam pytać lekarki. Poza tym zawsze
          raźniej jest, kiedy wiem, ze mogę liczyć na Waszą pomocsmile
    • muress Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 16.04.05, 10:41
      Boze dziewczyny jak czytam to mi sie zimno robi.

      My jeszcze przed badaniami, ale ciagle mam nadzieje, ze to maly stopien
      refluksu, ze wyrosnie...Na dodatek jakas alergia mu sie przyplatala (czy jest
      jakis zwiazek pomiedzy alergia a refluksem?)

      Trzymam kciuki za Kamila, musimy wierzyc, ze wszystko da sie pokonac - i ja sie
      tego mocno trzymam, z calych sil.
      • grazka8 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 16.04.05, 10:55
        Nie ma żadnego związku alergia i reflux to zalicza się do całkiem innego działu
        teraz prawie wszyscy są na coś uczuleni i starzy i młodzi ,ale nigdy nie należy
        alergii przypisywać refluxsowi ewentualnie dziecko moża dostać uczulenia na
        leki,ale to nie jest to samo-uczulenia-alergia!
        • maniakow Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 16.04.05, 12:19
          A ja sie tak zastanawiam - Emilka jest alergikiem (alergia na białko mleka
          krowiego, kurzego i gluten) i ostatnio zauważyłam ,ze jak jej sie pogarsza to
          ma wysypkę na ciele + na cipuni (kolor wtedy jest bordowy!). Może to jednak ma
          jakiś związek? Bo zawsze tak sie dziwnie składa, że jak jest pogorszenie to
          jest infekcja. Muszę spytać panią nefrolog.
          A może to jest tak, że jak alergia "wychodzi" w obrębie cewki moczowej +
          osłabienie organizmu to wtedy łatwiej coś załapać?
    • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 13:46
      Dzisiaj lekarka kazała nam zadzwonić, zeby dowiedziec się, co dalej z synem.
      Mąż zadzwonił, ona oczywiście nie miała czasu rozmawiać. Powiedziała tylko
      tyle, że został zakwalifikowany do operacji i nic wiecej. Mamy zadzwonić o 19
      dzisiaj. Boże, jak ja się denerwuje, przecież ona mówiła o wycięciu tej nerki
      wcześniej...czyżby chirurdzy postanowili ją usunąć. Jestem przerażona, nie mam
      pojecia co robić. Boze, jak ja wytrzymam do tej 19...
    • julamimi Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 14:23
      moniko, ta decyzja o operacji to po urografii?
      a jaki byl wynik scyntygrafii?
      • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 14:30
        No właśnie. Mam problem z tą panią doktór, bo mnie nie informuje. Jak się jej o
        coś pytam, to zwykle nie ma czasu. Nie dostałam wypisu, ze szpitala, wiec
        wyników w ręku nie miałam. Jednak jak tylko je dostanę, to wszystko Wam
        napiszę. Ja taką decyzję muszę skonsultować jeszcze z kimś innym, nawet
        prywatnie.
        To co wiem,
        -cystografia wykazała refluks lewostronny 3 stopnia,
        -urografia wykazała zwęzenie moczowodu (przy ujściu nerki), mocz sciekał, ale
        bardzo wolno,
        -scyntygrafia to w zasadzie nie wiem, co wykazała, bo lekarka powiedziała tylko
        pracuje tak sobie...ale w jakim stopniu? nie mam pojęcia.
        Wiem, ze scyntygrafia w zasadzie jest najważniejsza, bo pokazuje w jakim
        stopniu ta nerka działa. Niestety nie wiem nic ponad to, co napisałam.
        Najgorsze, ze z tą lekarką jest kiepski kontakt...sad
        Mówi rodzicom, ze dziecko jest zakwalifikowane do operacji i ze nie ma czasu
        tłumaczyć...Napiszę, jak coś będę wiedzieć, pewnie po 19-stej.
        • mami7 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 14:32
          Wspólczuję Ci bardzo. Nie problemów ze zdrowiem synka, bo z nimi dacie sobie z powodzeniem radę, ale tego, że jestś jak naraie skazana na jakiegoś dziwnego lekarza. Nie jest mozliwa jakaś konsultacja u innego?
          • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 15:04
            Hej
            Właśnie szukam jakiegoś prywatnego lekarza, który zobaczy te wyniki (jak
            wreszcie je odzyskam) i powie mi, co powinnam zrobić dalej. W tym szpitalu
            przyjmuje jeszcze dr. Rutka, ale czy to coś zmieni jak do niego pójdę, skoro
            tamci chirurdzy zdecydowali o operacji? No, ale najważniejsza jest relacja z
            lekarzem, której z tą kobieta niestety nie masad
            • mami7 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 15:06
              A gdybys spróbowała uderzyć do dr Gastoła? To chirurg z CZD, a Tobie potrzebny włąsnie taki specjalista? Przyjmuje prywatnie.
              Dośc często poleca się jako urologa też dr Skobiejko, też jest prywatnie dostępna.
              • ziuta74 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 16:50
                ide dzis do gastola. jesli bedziesz miala te wyniki to wal szybko.
                wizyte mam o 20tej

                z wlasnego doswiadczenia:
                mojej corce nerka ze zwezeniem podmiedniczkowym dziala w 36% ze 100% (pozostale
                64% przejela nerka lewa). ten wynik kwalifikowal ja do natychmiastowej operacji
                celem zaprzestania uszkadzania tej nerki. z chaotycznych z mojej strony wowczas
                pytan, pamietam ze pytalam jaka musi byc proporcja zeby zapobiec operacji.
                lekarz powiedzial ze 45/55% to jest granica do ktorej obserwuja. wiekszy spadek
                wydolnosci kwalifikuje do jakiejs interwencji.

                jesli moge ci jakos pomoc to daj znac
                z.
                • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 17:00
                  Dzięki dziewczynysmile Pewnie nie uda mi się mieć wyników w ręku do 20, ale moze
                  chociaż coś powie. Ziuta74, a mozesz zapytać go gdzie przyjmuje prywatnie, moze
                  numer telefonu? Mi zależy, zeby pójść jak najszybciej na wizytę. Za pomoc z
                  góry dziękuję wszystkimsmile
                  • ziuta74 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 17:42
                    no wiem gdzie przyjmuje bo wlansie tam ide
                    luxmed - wrzucam link do strony.
                    www.luxmed.pl/nowa/kliniki/raclawicka.php
                    wiem ze po nmie byly jeszcze wolne miejsca (kolo 21:00)
        • co-jest-grane Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 17:48
          > -urografia wykazała zwęzenie moczowodu (przy ujściu nerki), mocz sciekał, ale
          > bardzo wolno,


          Nie chcę, broń Boże, zastępować lekarza i stawiać diagnozy, ale wydaje mi się,
          że przede wszystkim będą chcieli operować to zwężenie, albo zrobić jakieś
          zewnętrzne odbarczenie tej nerki (tutaj faktycznie - im prędzej, tym lepiej).

          Tak jak mówiłam - nerkę działającą próbuje sie ratować, a jeżeli nie działa, to
          nie wydaje mi się, żeby usuwano ją w trybie natychmiastowym, o ile stan dziecka
          nie jest z tego powodu poważny - a chyba nie jest, skoro o tym nie pisałaś!

          A z doświadczenia wiem, że brak informacji może być dużym stresem sad

          Trzymaj się, głowa do góry, będzie dobrze!
          • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 19:22
            Więc tak, po telefonie, zresztą też mało wyczerpujacym sprawa wyglada tak:
            hipoplazja nerki lewej, pracuje w 20%, czylisad
            Jednak usunać jej nie chcą, czyli co-jest-grane ma rację. Narazie trzeba
            przeszczepić ten moczowód z lewej strony. I to tyle informacji. W piątek
            postaram się podjechać po badania i pójde jeszcze na konsultację do dr.Gastoła
            (czy on jest też chirurgiem?). Dzięki za namiary na niegosmile
            Termin operacji na koniec maja. Czy ktoś moze przez to przechodził juz?Jak to
            wygląda? Patrzyłam na stronie z tymi zdjęciami, ale nadal mam pustkę w głowie.
            • mami7 Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 20:18
              Na jedno mogę odpowiedzieć dr Gastoł jest chirurgiem.
              Cieszę się, że chociaz już coś wiesz.
              • monika_lwo Re: Jesteśmy juz w szpitalu........ 27.04.05, 20:25
                Serdeczne dziękismile Mam nadzieję, ze wreszcie trafiłam na lekarza, który mi
                cokolwiek wyjaśni, bo ta babka jest do niczego. Straszyć tylko potrafi...sad

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka